- 1 48 zarzutów dla młodego złodzieja (49 opinii)
- 2 20-latka szarpała się z ochroną o whisky (189 opinii)
- 3 Część radnych Gdyni może stracić mandaty (98 opinii)
- 4 14,5-milionowy przekręt na VAT (280 opinii)
- 5 Opacka Najciekawszą Inwestycją 2022 r. (121 opinii)
- 6 Dron czuwał nad bezpieczeństwem pieszych (19 opinii)
Zagrożona metamorfoza placu Wałowego. Miasto zerwało umowę z wykonawcą projektu
Rok po wyborze projektanta dokumentacji przebudowy pl. Wałowego na Starym Przedmieściu, Gdańsk zdecydował się zerwać umowę z wykonawcą zadania. Niezbędne będzie ogłoszenie trzeciego przetargu, choć inwestycja może nigdy nie dojść do skutku. Istnieje bardzo duże ryzyko utraty wsparcia finansowego z UE ze względu na przekroczenie terminów realizacji całego przedsięwzięcia.
Proces inwestycyjny od samego początku idzie jednak jak po grudzie, do czego przyczynili się zarówno urzędnicy gdańskiego magistratu, jak i w ostatnich latach pomorski wojewódzki konserwator zabytków.
Teraz okazuje się, że zamiast gotowej dokumentacji przebudowy pl. Wałowego miasto dysponuje jedynie rozwiązaną umową z projektantem, którego wyłoniono w postępowaniu przetargowym w 2021 r.
Czytaj też:
Objazd Bramy Nizinnej nie powstanie. Miasto rozwiązało umowę
Miała być dokumentacja, jest rozwiązana umowa
Firma Gorbud ze Świdwina na wykonanie powierzonego zadania miała czas do końca grudnia ubiegłego roku.
- Pomimo wielu wezwań i monitów wykonawca [Gorbud - dop. red.] nie dostarczył projektów zgodnie z umową. Projektant przekazał koncepcję, która nie została zaakceptowana przez zamawiającego [DRMG - dop. red.], PWKZ, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni oraz Biuro Rozwoju Gdańska. Materiał opracowany przez wykonawcę był niespójny i miał niedostateczną jakość. Pomimo wezwań, jakość uzyskanego materiału od projektanta nie uległa poprawie - wyjaśnia Aneta Niezgoda z Biura Komunikacji Społecznej Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
DRMG jednocześnie podkreśla, że wykonawca nie uwzględniał w dokumentacji wytycznych konserwatora zabytków (o nich nieco dalej w tekście), ale jednocześnie na wypowiedzenie umowy z firmą ze Świdwina nie miało wpływu żadne działanie PWKZ w toku dalszych prac projektowych.
Gorbud swoją pracę na etapie przetargu wycenił na kwotę ok. 286 tys. zł. Jedyny konkurent - pracownia Palmett z Warszawy zaproponował kwotę aż 722 tys. zł. Na zadanie miasto planowało przeznaczyć nie więcej niż 304,5 tys. zł.
Ostatecznie firma z Pomorza Zachodniego nie otrzyma żadnego wynagrodzenia, a ponadto będzie obciążana karą umowną w wysokości 28 575 zł.
Nie ma projektu, nie będzie pieniędzy na realizację?
Największym problemem jest jednak nieubłaganie zbliżający się termin zakończenia realizacji szerszego projektu "Rewitalizacja Dolnego Miasta i Placu Wałowego wraz ze Starym Przedmieściem w Gdańsku" na łączną kwotę ok. 54,5 mln zł, w tym dofinansowanie unijne prawie 18,8 mln zł, który musi zostać zamknięty do końca czerwca 2023 r.
Władze Gdańska przyznają, że istnieje bardzo duże ryzyko utraty pieniędzy na przebudowę pl. Wałowego. W odpowiedzi na interpelację radnego PiS Przemysława Majewskiego dot. postępów przy rewitalizacji Dolnego Miasta i Starego Przedmieścia Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju pisze:
- Zadanie to [dotyczące pl. Wałowego - dop. red.] znalazło się na ścieżce krytycznej realizacji, a możliwość jego realizacji wykracza poza termin umowy o dofinansowanie [unijne]. Rozważane są inne sposoby sfinansowania zadania w latach kolejnych - czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Obecnie Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska przygotowuje się do ogłoszenia przetargu na ponowne wyłonienie wykonawcy dokumentacji projektowej.
Biorąc pod uwagę dotychczasowe terminy dla wykonawców, wiosną przyszłego roku w najlepszym razie poznamy ostateczny kształt zmian pl. Wałowego. Niewykluczone jednak, że dokumentacja trafi na urzędniczą półkę projektów do realizacji w bliżej nieokreślonej przyszłości tj. do czasu znalezienia i pozyskania środków finansowych na ten cel.

12 lat dyskusji nad potrzebą przebudowy pl. Wałowego
Trudno nie ulec wrażeniu, że dotychczasowe działania miasta cechuje bardzo duża opieszałość decyzyjna. Pierwsze rozmowy na temat potrzeby metamorfozy tego nieco zapomnianego miejsca prowadzono już pod koniec 2010 r. z inicjatywy firmy AMS.
W marcu 2011 r. rozstrzygnięto otwarty konkurs na opracowanie założeń funkcjonalno-przestrzennych przebudowanego placu, choć jego wyniki od samego początku należało traktować jedynie jako wstęp do szerszej dyskusji w kolejnych latach.
W 2017 r. powtórzono konsultacje społeczne w ramach przygotowań do programu rewitalizacji, zaś w 2019 r. rozstrzygnięto miejski konkurs architektoniczno-urbanistyczny na zagospodarowanie pl. Wałowego.
Dwie próby wyboru projektanta, wyniki konsultacji do kosza
W sierpniu 2020 r. miasto ogłasza pierwsze postępowanie na wybór projektanta. Pod koniec września wpływają dwie oferty, ale tańsza - pracowni architektonicznej Palmett z Warszawy - na kwotę ok. 343 tys. zł przekracza o ok. 14 tys. budżet zarezerwowany na ten cel. Postępowanie zostaje z tego powodu unieważnione.
Kolejny przetarg, jak już wspomniano, kończy się wyborem firmy ze Świdwina (nie składała oferty w pierwszym przetargu), która jednak musi podporządkować się decyzjom wojewódzkiego pomorskiego konserwatora zabytków, Igora Strzoka.
Ten z kolei wszelkie dotychczasowe efekty konsultacji i konkursów wyrzuca do kosza, narzucając własną wizję przywrócenia pl. Wałowego do stanu sprzed 150 lat ze wszystkimi tego niedogodnościami - krzywym brukiem, brakiem udogodnień na przejściach dla pieszych i niepełnosprawnych, rozdzieleniem układu drogowego placu od Małej Zbrojowni lub/i pierzei kamienic czy budową fontanny z jedną dyszą, co w XIX w. było z pewnością nie lada osiągnięciem, lecz dzisiaj stanowi atrakcję porównywalną ze słuchawką prysznicową.
Chcesz zmian? Nie licz na urzędników i władze miasta
W czerwcu 2021 r. Instytut Kultury Miejskiej organizuje imprezę plenerową na pl. Wałowym, podczas której zaprezentowano postępy prac nad dokumentacją projektową. Biuro Rozwoju Gdańska postanowiło wykorzystać tę okazję do przeprowadzenia kolejnych konsultacji społecznych, które były jednak całkowicie pozbawione sensu ze względu na dyktat warunków PWKZ.
Obecnie, w kwietniu 2022 r., Gdańsk po 12 latach od pierwszych dyskusji na temat pl. Wałowego wciąż pozostaje bez dokumentacji, która pozwoliłaby na poszukiwanie wykonawcy robót budowlanych i rozpoczęcie długo wyczekiwanych zmian bezpośrednio w terenie.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-04-11 12:35
(12)
Obecny konserwator zabytków jest hamulcowym wszelkich zmian w mieście. Chciałby przekształcić Gdańsk w skansen. Najwyraźniej nie potrafi pogodzić historii z współczesnością.
- 101 52
-
2022-04-11 13:47
(2)
Obecny konserwator wykonuje świetna robote,gdyby nie on miasto byłoby jeszcze barziej oszpecone patodeweloperskim bezguściem
- 19 24
-
2022-04-11 15:02
Ten pseudokonserwator jest Twoim sąsiadem mieszkającym pod mostem? Może jednak mieszkasz w bloku i On też?
- 7 12
-
2022-04-11 22:58
Konserwator lubi bruki
Gdańsk jest miastem systematycznie zabrukowywanym.
- 5 0
-
2022-04-11 14:01
co sie dzieje w tym mieście
wioooocha. cisza nocna, prohibicja już kwitnie, już mamy tu skansen... ja mówię, jak tak dalej będzie, to niedługo zaczną kasować bilety za wstęp na długą, zamiast zagranicznych turystów będą się tu odbywały pielgrzymki dla seniorów po kościołach, zakaz robienia zdjęć, biczowanie się, zakryte nadgarstki i nakaz chodzenia w sandałach bądź na kolanach po kocich łbach
- 5 13
-
2022-04-11 15:40
(3)
nie pieprz głupot, to wina urzędników, pewnie jesteś jednym z nich...
powinna być za to odpowiedzialność karna i finansowa- 7 3
-
2022-04-11 16:59
A konserwator kim jest, jak nie urzędnikiem? (1)
- 5 5
-
2022-04-11 18:23
no jest i co z tego? Pracujesz w wojewódzkim czy marszałkowskim?
- 1 2
-
2022-04-11 22:14
konserwator to w propagandzie solidaruchów taki sam chłopiec do bicia jak Putin
- 0 0
-
2022-04-11 21:09
ghhy
To raczej betoniarze nie potrafią połączyć nowoczesności z pomnikiem historii, jakim jest Gdańsk,
- 3 0
-
2022-04-11 22:12
robiłem artykuł o potrzebie rewitalizacji Biskupiej Górki w 2008 roku
to było 5 konserwatorów temu. Do tej pory nie zrewitalizowano żadnej części, ba, do tej pory nie powstał ani jeden (ani jeden, 0!) budynek na terenie dawnej Stoczni oprócz solidaruchowego ECS-u. Dopiero teraz dewelopery wbili łopaty.
- 1 0
-
2022-04-12 07:55
(1)
nieprawda, Konserwator jest wygodnym wytłumaczeniem, wiedzą jaki jest i szykują projekty w kursie kolizyjnym, dzięki temu jest więcej kasy na "inne cele"
- 0 0
-
2022-04-12 09:27
dawno się tak nie uśmiałem
Nie masz pojęcia , człowieku, co piszesz. Próbowałeś uzgodnić coś u Strzoka? Jakieś przyłącze choćby.
- 1 0
-
2022-04-11 11:14
w sumie należy się cieszyć (6)
Jako mieszkaniec miasta zupełnie nie martwię się utratą środków, a jeszcze mniej rozwiązaniem umowy z zewnętrzną firmą. Oznacza to dla mnie tylko i aż tyle, że zieleń nie zostanie jeszcze "zrewitalizowana" po gdańsku, a pieniądze jeszcze roztrwonione. Przykładów dramatycznego niszczenia terenów zielonych, w ramach przeskalowanych kosztorysów, w
Jako mieszkaniec miasta zupełnie nie martwię się utratą środków, a jeszcze mniej rozwiązaniem umowy z zewnętrzną firmą. Oznacza to dla mnie tylko i aż tyle, że zieleń nie zostanie jeszcze "zrewitalizowana" po gdańsku, a pieniądze jeszcze roztrwonione. Przykładów dramatycznego niszczenia terenów zielonych, w ramach przeskalowanych kosztorysów, w mieście mamy po kokardkę. Lepiej więc, żeby nie znalazł się kolejny chętny, a plac został dziki i zielony, wystarczy go sprzątać i to bez kolejnego przetargu. Same korzyści.
- 108 19
-
2022-04-11 11:19
To oczywiste, logiczne, korzystne, czyli... władze nie są w stanie tego pojąć. (1)
Chyba już nie potrafią funkcjonować bez destrukcji i przekrętów.
- 15 1
-
2022-04-11 11:32
Każdy partyjniak, jak mały ptak w gnieździe, ma otwarty pysk i domaga się kasy.
Czy to PO, czy PiS, wygląda to tak samo. Do samorządów trzeba wybierać oddolnych działaczy, tzn. społeczniaków, znienawidzonych przez dresy i niziny społeczne. Choć dla mnie osobiście to największa rekomendacja.
- 11 2
-
2022-04-11 12:11
(1)
wiadomo niech bedize niebezpiecznie oby tylko sie nic nie zmienialo, bo kiedys to bylo.
- 1 7
-
2022-04-11 22:05
Krótka charakterystyka krzakofobii połączonej z betonozofilią.
- 2 0
-
2022-04-12 07:34
Trochę racji masz. (1)
Czasem lepiej zostawić coś odłogiem w mieście na dwa, trzy, pięć lat. Może ktoś zrobi to lepiej.
Może ktoś się nie zgodzi że mną, ale prawda jest taka, że gdyby nie Główne miasto zbudowane w latach świetności Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, byłoby to miasto najwyżej przeciętne, tendencja malejąca począwszy od 1772- 0 0
-
2022-04-12 11:23
Przykład zielonego skweru na
Toruńskiej wskazuje, że to nie jest rozwiązanie. Takie leżenie odłogiem to informacja dla developera, że można sobie wziąć, bo nikt o to nie dba. A co chce developer w Gdańsku, to dostaje.
- 0 0
-
2022-04-11 11:04
Niestety (2)
Zamówienia publiczne to dramat. Gryzipiórek policzy, że potrzeba na zadanie 2 zł a nim dojdzie do wyboru wykonawcy mija tyle czasu, że cena materiałów do wykonanie zadania wynosi już 3 zł. Zero pomyślunku o tym jakie będą realia rynku na moment rozpoczęcia robót.
- 67 11
-
2022-04-11 12:20
takie czasy taka inflacja , lepiej zapłacić karę za niewykonanie niż wtopić na wiecznie rosnących cenach - nowy ład taki jest, nie opłaca się cokolwiek robić bo za miesiac wuj wie co uchwalą
- 8 1
-
2022-04-11 18:50
A na jakiej prawnej podstawie "gryzipiórek" miałby liczyć więcej na zadanie? Musi zrobić rozeznanie rynku.
I na jakiej podstawie miałby wykonawcom dawać 2 tygodnie na złożenie ofert? Na jakiej podstawie miałby pominąć zaskarżenia? Napisz proszę.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.