• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zagubiona "S"

Marek Sterlingow, Marek Wąs
5 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ważne historie w prosty sposób
Trzy tygodnie przed rocznicą Sierpnia "Solidarność" zaczyna poszukiwania kilkuset członków Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, żeby zaprosić ich na obchody

Pierwszy list do władz "S" gdańszczanin Zdzisław Heit napisał w czerwcu: Jako członek MKS w sierpniu 1980 roku pragnę wraz z małżonką uczestniczyć we wszystkich uroczystościach rocznicowych. Niniejszym wnoszę o przysłanie pod moim adresem stosownych zaproszeń i kart wstępu.

Odpowiedzi nie otrzymał, więc trzy tygodnie później ponowił prośbę. Napisał w nim że czeka z niecierpliwością na "przynależne mu jak psu buda zaproszenie". W sierpniu 1980 Heith reprezentował w MKS Państwową Agencję Reklamową w Gdańsku. Był w stoczni dwa tygodnie, aż do podpisania Porozumień Sierpniowych. Przechowuje do dziś przepustkę nr 946. - Bałem się jak nigdy, spałem na tym przeklętym styropianie, klaskałem, gwizdałem i jadłem kanapki, które robiła nam pani Walentynowicz - wspomina.

Obecnie jest na emeryturze, mieszka z żoną na Zaspie, nieopodal dawnego mieszkania Lecha Wałęsy. Przez ostatnie 25 lat nie był zapraszany na żadne uroczystości związane z powstaniem "Solidarności".

- A teraz chciałbym napić się tam szampana. Najlepiej ze wszystkimi kolegami, z którymi tam byłem - mówi.

- Sam nie wiem, jak to się mogło stać, że nie odpisaliśmy na te listy, nie wiadomo nawet, do kogo trafiły, ale zaraz to naprawimy - tłumaczył się Dariusz Wasielewski, rzecznik "Solidarności", gdy zapoznaliśmy go ze sprawą.

Okazuje się, że Zdzisław Heit nie jest jedyny. Organizatorzy nie ustalili jeszcze adresów wszystkich członków 18-osobowego prezydium MKS. Co dopiero mówić o zwykłych członkach komitetu - blisko tysiącu kobiet i mężczyzn.

- Apeluję, by członkowie MKS przypomnieli się nam, a my na pewno wyślemy im zaproszenia - zapewnia Dariusz Wasielewski.

Adres - Biuro Organizacyjne Zjazdu, KK NSZZ "Solidarność", ul. Wały Piastowskie 24, 80-885 Gdańsk. Email: 25lat@solidarność.org.pl.
Międzyzakładowy Komitet Strajkowy powstał w Stoczni Gdańskiej w nocy z 16 na 17 sierpnia 1980. Na jego czele stanęło 11-osobowe prezydium (potem rozszerzone do 18 osób). W skład MKS wchodzili kolejni delegaci z zakładów pracy przyłączających się do protestu. Stanowili trzon organizacyjny strajków na Wybrzeżu. Poza udziałem w posiedzeniach i głosowaniach ich zadaniem było informowanie swoich załóg o rozwoju sytuacji i postanowieniach MKS. Byli najbardziej narażeni na niebezpieczeństwo, wielu z nich w trakcie wyjazdów do swoich firm było zatrzymywanych przez SB, przetrzymywanych na komisariatach, ostro przesłuchiwanych. Od ich niezłomności często zależała także postawa reszty pracowników. 31 sierpnia MKS liczył już blisko 1000 członków.
Gazeta WyborczaMarek Sterlingow, Marek Wąs

Opinie (32)

  • !!!!!!!!!!!!

    PAMIETAJCIE O 'ZWYKŁYCH' LUDZIACH TAMTYCH WYDAŻEŃ BEZ NICH NIE MOZNA ŚWIĘTOWAĆ

    • 0 0

  • jednak:(

    jednak Pan Andrzej Gwiazda ma rację niestety ! twierdząc, iż tegoroczne obchody 25-lecia przypominają ucztę sępów na trupie pierwszej Solidarności.

    • 0 0

  • "- A teraz chciałbym napić się tam szampana. Najlepiej ze wszystkimi kolegami, z którymi tam byłem - mówi."

    a mi to bardziej kojarzy sie z kielichem goryczy:(...
    olej ich człowieku, olej....
    " Błogosławieni, których nareszcie rozczarował człowiek. Błogosławieni, którym przelał się kielich goryczy"

    • 0 0

  • Nikt tych zwykłych ludzi dzięki którym wielu cwaniaków dobrało się do kortyta i mamony nię będzie pamiętał.

    Takie są prawidłowości historyczne wielu tzw. rewolucji. Rewolucje są po to żeby nowi dostali sie do tortu, którym muszą się nażreć.
    To, że potrzebne jest mięso armatnie lub masy stanowiace siłę to przecież też jeden z podstawowych warunków przewrotów.
    Tutaj jak wiele w historii tzw. "rewolucji dla dobra ludu" się udało!
    I jak rewolucja francuska, październikowa, i wiele innych najbardziej dałą w dupę tym masom z barykad.
    A" elyty". No cóż "elyty" lubią świętować, lubią medale, lubią próżność. I niezależnie czy to elyty czerwone, czarne, zielone.!!!
    I tak jak dawniej w historii. Ci którzy uważąją się za patrjotów i uważają, że wywalczyli wolność dla swojego ludu będą przed tym ludem chronieni całą armią ochroniarzy, tajniaków i snajperów.
    Ja im mówię Pies wam ...!!!!(przepraszam pieski)

    • 0 0

  • amen

    • 0 0

  • a mnie się wydaje, że prawdziwe obchody będą tam gdzie będzie gwiazda i walentynowicz, inne to podróba dla uwiedzionych i oszukanych.

    • 0 0

  • ŚWIĘTO " WIELKIEGO SKOKU NA KASĘ"

    • 0 0

  • Rocznica

    Przecież najważniejsi działacze zostali zaproszeni: Kwaśniewski, Pastusiak, Cimoszewicz, Jaruzelski, Rakowski itd. Po co tych paru roboli, którym "władza ludowa" nie odpowiadała przypominać. Swoje zrobili, to niech ciho saiedzą w kąciku i nie przeszkadzają prawdziwym bojownikom o wolność się bawić.

    • 0 0

  • Cudu nad Wisłą nie było!!

    Nad Bałtykiem też!!

    • 0 0

  • Zgadzam się z opinią, że...

    "jednak Pan Andrzej Gwiazda ma rację, niestety ! - twierdząc, iż tegoroczne obchody 25-lecia przypominają ucztę sępów na trupie pierwszej Solidarności".
    Byłem w tej pierwszej Solidarności, a potem, śledząc działalność związku, czym prędzej się wypisałem. Partyjniactwo, kolesiostwo, cwaniactwo, balansowanie na krawędzi prawa (obrona skorumpowanych notabli związkowych) - to słabo powiedziane. Po prostu polskie piekło!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane