Rugbiści Lechii nie mieli kłopotów, aby na otwarcie ekstraligi sezonu 2014/15 odnieść wysokie zwycięstwo nad beniaminkiem. Na stadionie GOKF gdańszczanie rozgromili Juvenię Kraków 61:12 (35:9). Biało-zieloni zostali pierwszym liderem. Inauguracyjne punkty rozgrywek, po około dziesięciu minutach gry zdobył Mateusz Zajkowski po akcji z Tomaszem Rokickim. Dużo trudniej zwycięstwo przyszło Arce. Gdynianie na Narodowym Stadionie Rugby gaśli w oczach, czym dłużej trwało spotkanie, ale zdołali pokonać Orkana Sochaczew 29:20 (22:3).
Punkty zdobyli:
Lechia Rafał Janeczko 21, Mateusz Zajkowski 10, Kevin Bracik 10,
Tomasz Rokicki 10,
Robert Kwiatkowski 5, Sebastian Beśka 5
Juvenia: Bartłomiej Sierant 12
LECHIA: Witoszyński (41 Plich), Buczek (45 Wenta), Kaszuba (52 Kacprzak) - Wantoch-Rekowski (52 Doroszkiewicz), Lademan (41 Dabkiewicz) - Płoński, Płonka, Panasiuk - Janeczko - Wilczuk - Zajkowski (60 Narwojsz), Bracik, Rokicki (52 Beśka), Piszczek (45 Wójcik) - Kwiatkowski
SPRAWDŹ, JAK ZMIENIŁA SIĘ LECHIA MIĘDZY SEZONAMI-
Był to nasz pierwszy mecz w "15" od finału w poprzednim sezonie. Dlatego nie uniknęliśmy błędów, głównie indywidualnych. Jednak cieszy, że na inaugurację wygraliśmy dość pewnie - ocenia
Paweł Lipkowski, trener trzykrotnych z rzędu mistrzów Polski w tej odmianie rugby.
Beniaminek z Krakowa na stadionie GOKF ani razu nie przebił się do przyłożenia. Punktował jedynie po karnym. W tym elemencie Juvenia osiągnęła 100-procentową skuteczność, gdyż wszystkie cztery tego typu okazje zamieniła na punkty.
Lechia wygrała za pięć punktów, gdyż zdobyła aż 9 przyłożeń. Ośmiokrotnie z podwyższeń nie pomylił się
Rafał Janeczko. Łącznik młyna zaniósł też raz piłkę na pole punktowe rywali.
Worek punktowy około dziesiątej minuty rozwiązał
Mateusz Zajkowski. Właściwie dopełnił on tylko formalności, gdyż przyłożenie wypracowała składna akcja formacji ataku, dla której kluczowe było wygranie pojedynku jeden na jeden przez
Tomasza Rokickiego.
REWOLUCYJNE ZMIANY W REGULAMINIE ROZGRYWEK EKSTRALIGI - ZAGŁOSUJ, JAK CI SIĘ ONE PODOBAJĄ-
Kontrolowaliśmy grę, a zatem dość szybko mogliśmy pozwolić sobie na zmiany. Skorzystałem z nowego przepisu i dokonałem maksymalną liczbę roszad - dodaje trener Lipkowski.
Przypomnijmy, że od tego sezonu, jeśli drużyna do meczowego protokołu wpisze sześciu zawodników przygotowanych do gry w pierwszej linii młyna, to wówczas może dokonać aż 8 zmian.
W drugiej połowie na pozycji filara zagrał
Sebastian Kacprzak. Dla 25-latka, pozyskanego latem z Sochaczewa, był to debiut w Lechii.
Typowanie wyników
LECHIA Gdańsk
Juvenia Kraków
Jak typowano
| 99% |
328 typowań |
LECHIA Gdańsk |
|
| 0% |
0 typowań |
REMIS |
|
| 1% |
4 typowania |
Juvenia Kraków |
|
ARKA Gdynia
Orkan Sochaczew
Jak typowano
| 98% |
322 typowania |
ARKA Gdynia |
|
| 0% |
2 typowania |
REMIS |
|
| 2% |
5 typowań |
Orkan Sochaczew |
|
W drugim sobotnim spotkaniu, które odbyło się w Trójmieście,
Arka pokonała Orkan Sochaczew 29:20 (22:3), zdobywając na inaugurację pięć punktów.
Punkty zdobyli
Arka: Rafał Kwiatkowski 10,
Dawid Banaszek 9,
Arkadiusz Zdunek 5,
Łukasz Szostek 5
Orkan: Tomasz Malesa 5, Dawid Plichta 5, Tomasz Gasik 5, Marcin Stencel 5
ARKA: Bartkowiak, Wojaczek, Bysewski (41 Bojke) - Zdunek (74 Mikołajczyk), Grabowski (41 Podolski) - Kwiatkowski, Raszpunda, P.Dąbrowski - Szostek - Banaszek - Rakowski, Szrejber (55 M.Plichta), Zaradzki (74 Witt), Sirocki (73 M.Dąbrowski) - Stępień (50 Simionkowski)
Przed meczem podziękowano za występy w Arce
Robertowi Andrzejczukowi. Były reprezentant Polski występował w gdyńskim klubie od 1998 roku, gdy po skończeniu wieku juniora trafił nad morze z Pogoni Siedlce. Popularny "Boczek" był jednym z pierwszym nabytków z głębi Polski, na które zdecydował się klub funkcjonujący od 1996 roku.
SPRAWDŹ, KTO WRÓCIŁ DO ARKI LATEMDo drugiej linii, w której najczęściej występował Andrzejczuk,
Maciej Stachura przesunął
Władysława Grabowskiego, grającego w poprzednim sezonie w trzeciej linii. Tym samym na tych ostatnich pozycjach otworzyło się miejsce dla powracających do rugby po przerwie:
Pawła Dąbrowskiego i
Kazimierza Raszpundy. Ten drugi do tego stopnia chciał się wykazać, że zarobił też żółtą kartkę. Jednak z postawy całej formacji młyna szkoleniowiec "Buldogów" był bardzo zadowolony.
-
Dzięki niej wygraliśmy mecz. To od młyna zaczynały się wszystkie akcje, po których zdobywaliśmy przyłożenia. Mieliśmy przewagę w młynach zwartych, maulach oraz formacji autowej. Zwłaszcza pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu - chwali trener Stachura.
To właśnie do przerwy Arka wypracowała sobie przewagę, dzięki której wygrała spotkanie z bonusem, a nie pozwoliła zdobyć dodatkowego punktu rywalom. Orkan, który po zmianie stron rzucił się do odrabiania strat poprzestał na trzech przyłożeniach i nie zniwelował strat to co najmniej 7 punktów.
Gospodarze natomiast zaliczyli cztery przyłożenia. Jedno było tzw. karną piątką, a punkty w tym przypadku zapisano na konto kapitanowi drużyny,
Łukaszowi Szostkowi.
Pozostałe wykopał rekonwalescent
Dawid Banaszek. Łącznik ataku trafił karnego oraz trzy z czterech podwyższeń.
-
W drugiej połowie na pewno nie zabrakło nam sił. Raczej wkradło się w nasze szeregi pewne rozluźnienie. Dał o sobie znać także brak letnich sparingów. Stąd zdarzały się błędy. Część z nich wykorzystała dobra formacja ataku, którą dysponuje Orkan - dodaje szkoleniowiec "Buldogów".
OGNIWO, MIMO TRZECH PRZYŁOŻEŃ, PRZEGRAŁO W ŁODZI
Tabela
Rugby - Ekstraliga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Lechia Gdańsk
|
1
|
1
|
0
|
0
|
61:12
|
5
|
|
2
|
Awenta Pogoń Siedlce
|
1
|
1
|
0
|
0
|
47:14
|
5
|
|
3
|
Budowlani Łódź
|
1
|
1
|
0
|
0
|
38:21
|
5
|
|
4
|
Arka Gdynia
|
1
|
1
|
0
|
0
|
29:20
|
5
|
|
5
|
Orkan Sochaczew
|
1
|
0
|
0
|
1
|
20:29
|
0
|
|
6
|
Ogniwo Sopot
|
1
|
0
|
0
|
1
|
21:38
|
0
|
|
7
|
Posnania
|
1
|
0
|
0
|
1
|
14:47
|
0
|
|
8
|
Juvenia Kraków
|
1
|
0
|
0
|
1
|
12:61
|
0
|
Tabela wprowadzona: 2014-08-24
Wyniki 1 kolejki
- LECHIA GDAŃSK - Juvenia Kraków 61:12 (35:9)
- ARKA GDYNIA - Orkan Sochaczew 29:20 (22:3)
- Budowlani Łódź - OGNIWO SOPOT 38:21 (33:14)
- Awenta Pogoń Siedlce - Posnania 47:14 (14:0)
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
