• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zajrzyj do krypty z jedyną gdańską mumią

Marek Gotard
16 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
W krypcie gdańskiego kościoła pw. Bożego Ciała znajduje się trumna, w której leżą zmumifikowane zwłoki - prawdopodobnie jednego z kapłanów. W krypcie gdańskiego kościoła pw. Bożego Ciała znajduje się trumna, w której leżą zmumifikowane zwłoki - prawdopodobnie jednego z kapłanów.

Na co dzień nie można jej zwiedzać. Znalazła jednak już swoje miejsce w historii, literaturze i filmie. Zapraszamy do odwiedzin krypty kościoła Bożego Ciała w Gdańsku. W jednej z kilkunastu drewnianych trumien spoczywa prawdopodobnie dawny opiekun świątyni...



Okolice kościoła Bożego Ciała zobacz na mapie Gdańska to miejsce tętniące historią. Tu znajduje się Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy i grobowiec rodziny Klawitterów. Kilkadziesiąt metrów dalej zaczynają się fortyfikacje Grodziska. Tuż obok kościoła stoją jedne z najstarszych domów w Gdańsku. Jeden z nich pochodzi z 1786 roku. W budynkach znajdował się niegdyś szpital, początkowo dla trędowatych, później służył bogatszym mieszkańcom, którzy szukali spokojnego miejsca, w którym mogliby dożyć starości. Prof. Andrzej Januszajtis podaje, że pensjonariusze szpitala potrafili zjeść nawet 40 wołów rocznie.

Zeszliśmy do krypty w gdańskim kościele.



Najciekawszy jest jednak sam kościół Bożego Ciała. Data budowy świątyni ginie już w mroku dziejów. Początkowo prawdopodobnie była świątynią przyszpitalną, kilkakrotnie palono ją i odbudowywano.

Obecny kształt kościół zyskał w XVII i XVIII wieku. Ciekawostką jest, że zbudowano go na planie litery "T". Przez to kościelne organy znajdują się z boku głównego ołtarza. Niegdyś były chlubą kościoła, do czasów dzisiejszych zachował się jedynie prospekt instrumentu. Mechanizm, w którym znajdowały się 34 piszczałki, ewakuowano w 1945 roku. Ślad po nim urywa się w okolicach Bytowa.

Z każdego miejsca przed kościołem widać też kazalnicę, którą umieszczono nietypowo właśnie na zewnątrz budynku. Kazania na zewnątrz kościołów zapoczątkowano w czasach reformacji w 1552 roku. Zewnętrzna kazalnica na murach kościoła Bożego Ciała pojawiła się jednak dużo później, bo w roku 1707. Niegdyś znajdowały się na niej figurki apostołów i figurka pelikana, symbolizująca Chrystusa. Dziś można je oglądać w kościele.

Prawdziwa gratka dla miłośników historii kryje się jednak pod posadzką świątyni. Wystarczy zdjąć kilka desek w podłodze pomiędzy ławkami, by pokazały się kamienne schody, prowadzące do niewielkiej krypty.

W niej wieczny spokój (zakłócony tuż po wojnie) znaleźli najprawdopodobniej byli opiekunowie świątyni i członkowie gdańskich rodów. Do czasów dzisiejszych przetrwało jedynie kilkanaście trumien. Niegdyś krypty znajdowały się praktycznie pod całą powierzchnią świątyni, zostały jednak zasypane po wojnie.

Wystarczy uchylić wieko jednej z trumien, by ujrzeć spoczywającą w niej, zmumifikowaną postać w czepku, w niegdyś prawdopodobnie szarej szacie, ze złożonymi rękami, otoczoną drewnianymi wiórami. Najprawdopodobniej jest to pastor z kościoła. Z tablicy na trumnie można było odczytać jedynie imię Teodor i dwie daty: 1771-1813.

Pozostałe trumny zabite są gwoździami. Czy i w nich do dziś przetrwały zmumifikowane zwłoki? Sam kościół przetrwał wojenną zawieruchę - oprócz niego spalenia uniknął tylko kościół św. Mikołaja. Trumny z krypt wyciągnięto i splądrowano w poszukiwaniu kosztowności. Czy jedynym, którego ciała nie zbezczeszczono, był pastor Teodor? Krypta i trumny z kościoła Bożego Ciała wciąż czekają na badania naukowców...

Opinie (80) 2 zablokowane

  • (2)

    na pewno złożą tam też mumię budyńa

    • 2 1

    • hehhehe Mumia budynia.....

      w misce przepłukanej zimną wodą...

      • 0 0

    • nie on ma leżeć na cmentarzu Żołnierzy Radzieckich obok Lecha W. wielkiego myśliciela, filozofa i teoretyka

      • 0 0

  • (1)

    "Zajrzyj do krypty z jedyną gdańską mumią"

    Oj chyba nie jedyna! W jednym z pomieszczen w Katowni lezy sobie spokojnie inna mumia. Podczas zajec seminaryjnych z kryminalistyki mialem okazje wielokrotnie kolo niej siedziec.
    Podobno byly to zwloki jakiegos biskupa, ktore zostaly wykopane przez robotnikow budowlanych, podczas naprawy sieci cieplowniczej. Najciekawsze bylo to, ze sami robotnicy, pracujac wieczorem, w ogole nie zauwazyli znaleziska, natkneli sie na nie dopiero przechodnie idacy rano do pracy. Poniewaz nikt nie mial pomyslu co z tym fantem zrobic, podrzucono mumie w ramach eksponatu do Katowni i tam sobie lezalo w jednej z sal, w ktorych odbywaly sie zajecia dla studentow.
    Poza tym zwloki ludzkie w sprzyjajacych warunkach otoczenia (np. w torfie) ulega samoistnej mumifikacji. W kryminalistyce nazywa sie to strupieszczeniem i wcale niejest takie rzadkie.

    • 4 0

    • to jest na pewno mumia prapradziadka wielkiego mędrca i filozofa Lecha W.
      jego gadki też nikt nie zauważa - a jak zauważy to szybko kanał zmienia...

      • 0 4

  • a gdzie dbałość o znalezisko?

    dlaczego gołymi łapkami, dlaczego nie zabezpieczone? przeciez to przedmioty o znaczeniu archeologicznym, czemu ksiadz sobie wskakuje pod ziemie i gołymi łapkami otwiera dwustuletnią trumnę z mumią bez żadnej dbałości o przetrwanie zawartości krypty? nie mowie zeby wpuszczac od razu horde ludzi w fartuszkach z pedzelkami, w koncu to właśnosc i teren kosciola ale wyglada to dosc niepowaznie...

    a sama historia ciekawa, milo poczytac i popatrzec

    • 5 2

  • poznaję!!! To mój pra,pra,pra dziadek!!!!!

    • 2 2

  • nieodpowiedzialnoć księdza (1)

    przecież w takich kryptach jest masa grzybów, bakterii a być może i wirusów.
    Wiele z nich bardzo niebezpiecznych dla zdrowia.
    Profesjonalne ekipy badawcze są odpowiednio zabezpieczone (kombinezony, maski tlenowe a nie tylko półmaski itp) Ten ksiądz to nawet rękawiczek nie miał ... i teraz może mu dłoń uścisnąć operator kamery :)

    • 2 4

    • nieodpowiedzialność inaczej

      A ja nie rozumiem, dlaczego ksiądz nie szanuje ludzkich szczątek i robi z nich widowisko dla prostackiej gawiedzi?

      • 1 1

  • Smiać mi się chce jak czytam jak sanowni przedmówcy piszą o nieodpowiedzialności Księdza, braku rękawiczek itd. Drodzy Państwo tak napewno są tam zarazki i grzyby ale jestem przekonany, że więcej ich znajdziecie jadąc SKM-ką czy robiąc zakupy w jednym z marketów a tymbardziej kiedy weźniecie wózek który stoi zawsze na dworze a w nocy okoliczne pieski i inne zwierzaki a i czasami pewni ludzie na nie załatwiają swoje potrzeby. A swoją drogą to pewnie więcej zarazków jest na pieniądzach jakie dziś BILL wydał jak na rękach tego księdza.
    Pozdrawiam

    • 1 0

  • a można tam quadem wjechac?

    • 2 1

  • IPN powiniem sprawdzić to miejsce
    a może tu ktoś zabity został...

    • 0 0

  • A w Gdynii nie ma mumii? (1)

    hahaha

    • 0 0

    • nie ma i nie bedzie ,za mloda na takie wynalazki

      • 1 1

  • Pozdrowienia dla księdza od właściciela Nestora (męża Mamby ) .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane