• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakład zamiast wysypiska

Maciej Goniszewski
31 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Eko Dolina zainwestuje 120 mln zł
Zakończył się pierwszy etap budowy zakładu unieszkodliwiania i zagospodarowania odpadów Eko Dolina w Łężycach koło Gdyni. Zbudowana tam sortownia pracując na jedną zmianę może rocznie przyjąć 25 tys. ton odpadów. W ramach drugiego etapu przewidziane jest zwiększenie tych możliwości do 100 tys. ton.

Zakład funkcjonuje od początku 2003 r. kiedy otwarta została pierwsza część ciągle rozbudowywanego kompleksu. Przedsięwzięcie to wyróżnia się kompleksowością zastosowanych rozwiązań. Za spełnienie standardów Unii Europejskiej w zakresie ochrony środowiska, projekt otrzymał dotację w wysokości 15,3 mln euro z przedakcesyjnego unijnego funduszu ISPA, co stanowi 60% kosztów inwestycji.

- Budowa zakładu pozwoliła zamknąć stare wysypisko, które jest obecnie rekultywowane - informuje Agnieszka Sentowska, zastępca kierownika zespołu ds. przygotowania i monitorowania projektów w Eko Dolinie. - Nasz zakład to spółka komunalna należąca do samorządów Gdyni, Sopotu, Rumi, Redy, Wejherowa i gmin Kosakowo, Luzino, Szemud. Został utworzony jako podstawowy element nowego, kompleksowego systemu gospodarki odpadami dla prawie pół miliona mieszkańców tego terenu.

Rocznie do zakładu trafia od 160 do 200 tys. ton odpadów. Tylko część z nich może być sortowana, poddawana recyklingowi czy kompostowana. Żeby była to jak największa ich część przewidziano wspomniany już drugi etap inwestycji.

Obecnie w Eko Dolinie funkcjonują: sortownia odpadów surowcowych i komunalnopodobnych, sortownia odpadów budowlanych, stacja demontażu odpadów wielkogabarytowych, segment czasowego gromadzenia odpadów niebezpiecznych, segment przyjmowania odpadów od dostawców indywidualnych, segment demontażu urządzeń chłodniczych, segment demontażu sprzętu RTV i AGD, Kwatery składowe odpadów komunalnych, Kwatery wspomagające do selektywnego deponowania odpadów jednorodnych, kompostownia odpadów zielonych, instalacja odzysku biogazu i elektrownia o mocy docelowej 0,8 MW oraz podczyszczalnia ścieków. Powstać mają: kompostownia odpadów organicznych - BIO, sortownia i instalacja do produkcji paliwa z odpadów - "Brykietownia". Koszt drugiego etapu to około 79 mln zł

- Sam zakład to nie wszystko - mówi Agnieszka Sentowska. - Bardzo istotne jest, żeby śmieci, które do nas trafiają były wstępnie posegregowane. To usprawnia i czyni cały proces bardziej efektywnym. Obecnie osobno przyjmowane są odpady zmieszane a osobno posegregowane - szkło, papier, plastik. Osobno składowane są odpady niebezpieczne, które nie są u nas utylizowane a jedynie gromadzone i w większych partiach wysyłane do specjalistycznych firm utylizacyjnych.

W wyniku uruchomienia kompletnego Zakładu redukcja ilości składowanych odpadów sięgnie 50%. Etap pierwszy jest niezależną fazą projektu pod względem technicznym i finansowym. Realizacja II etapu podwyższy standard techniczno-technologiczny zakładu, lecz nie zmieni zasadniczo jego funkcji.

Ze względu na wagę wstępnej segregacji odpadów przez mieszkańców poszczególnych gmin działalność firmy nie ogranicza się do zarządzania obiektem w Łężycach.

- Mieszkańcy informowani są o podejmowanych w ich okolicy działaniach z zakresu segregacji odpadów - dodaje Agnieszka Sentowska. - W gablotach znajdujących się na klatkach schodowych w blokach i wieżowcach umieszczane są plakaty informacyjne przypominające o terminach zbiórek i wystawek poszczególnych rodzajów odpadów. Ponadto informacje na ten temat pojawiają się w lokalnych mediach.

Najbliższa zbiórka planowana jest od 2 kwietnia w Gdyni. Rozpoczynają się wtedy tzw. wiosenne wystawki, w trakcie których gdynianie będą mogli pozbyć się nie potrzebnego lub zużytego sprzętu gospodarstwa domowego (lodówki, pralki, kuchenki, piecyki, armatura sanitarna), sprzętu elektronicznego (telewizory, radia, komputery, odkurzacze), starych mebli, stolarki budowlanej (okna, drzwi) i innych przedmiotów
o dużych rozmiarach.

- Odpady te będą zbierane z ulicy - informuje Joanna Grajter, rzecznik Urzędu Miejskiego w Gdyni. - Należy wystawiać je przed posesję, na chodnik w miejscu nie utrudniającym korzystania z nieruchomości i ułatwiającym załadunek na pojazdy. Prosimy o wystawianie ww. odpadów do godziny 12.00, wyłącznie w dniu zbiórki. W trakcie wystawek firmy wywozowe zabierają i wywożą tylko ww. odpady wielkogabarytowe. Inne odpady (np. gruz, śmieci bytowe) zostaną usunięte na koszt właściciela.
Maciej Goniszewski

Opinie (35)

  • Poczytaj sobie wysokich lotów grądziel vel ch.w.

    • 0 0

  • Droga, droga!!!

    Skoro jest zakład w Łężycach, to w końcu niech włodarze z miasta Rumia zadbają o drogę dojazdową z Rumi do Łeżyc. Na odcinku ok. 400 m az do wjazdu do lasu przy pętli autobusowej w Rumi można zgubić zawieszenie, a samochód nawet przy 30 km/h wpada w kosmiczne wibracje. Coroczne łatanie to worek bez dna. Zróbcie to raz a porządnie!Do dzieła Pani Burmistrz!

    • 0 0

  • Przydal by sie zaklad utylizacji odpadow sceny politycznej.
    Ale ten zoltodziob wkurza.

    • 0 0

  • fajna sprawa !

    I walić oszołomionych zielonych !

    • 0 0

  • Ta droga należy do starosty wejherowskiego

    A do zakładu utylizacji prowadzi chyba inna droga z Rumi zaczynająca się koło cmentarza,ale ona nie jest publiczna. Latem jak po niej chodziłem to była też niebezpieczna bo ktoś wykorzystał większość klap od stydzienek jako surowiec wtórny.

    • 0 0

  • co sie stanie z "czasowo gromadzonymi odpadami niebezpiecznymi" Czy pojda do ziemi czy do zatoki a moze na kompost.

    • 0 0

  • Dokladnie na kompost.
    A potem do twoich obiadkow.
    A potem znowu na kompost.
    Ale ty tego nie zobaczysz

    • 0 0

  • Hoduje swoje mieso i zielenine wiec zycze Tobie SMACZNEGO

    • 0 0

  • Plazowicz hodujacy mieso

    To cos w rodzaju gorala zarzadzajacego na kasprowym szkola zeglarska

    • 0 0

  • a ja nie jem mięsa

    i dzięki temu łańcuch żywieniowy jest o 1000% mniej toksyczny(mięso kumuluje toksyny).

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane