Choć zdarzało się, że niektórzy plażowicze mylili przebieralnie z toaletą, to z czasem wielu się do nich przyzwyczaiło. W tym roku na gdańskich plażach miało ich stanąć w sumie 50, ale okazuje się, że ich liczba jednak nie wzrośnie. Co się stało?
Gdański Ośrodek Sportu w tym roku dwukrotnie ogłaszał postępowanie na trzyletni najem fragmentów plaży, na których miało stanąć w sumie 50 przebieralni dla plażowiczów. Po sześć sztuk miało stanąć na kąpieliskach Wyspy Sobieszewskiej i na Stogach, 38 sztuk w rejonie od Brzeźna do Jelitkowa, z czego najwięcej, bo 18, na kąpielisku Molo Gdańsk
Brzeźno.
Wyłoniony w postępowaniu podmiot miał je zbudować, ustawić, i płacić czynsz najmu (ponad 11 zł za 1 m kw. netto). Przymierzalnie miały być ustawiane przez trzy lata, w okresie od 15 czerwca do 15 września. Miały mieć od 2,25 do maksymalnie 5 m kw. powierzchni, zadaszenie, wieszaki i możliwość umieszczenia reklamy, na której właściciel miał zarabiać.
Miały, bo nie będzie ich w takiej liczbie. Dlaczego?
- Nikt się nie zgłosił. To prawdopodobnie efekt uchwały krajobrazowej - spekuluje Grzegorz Pawelec, rzecznik GOS.Chodzi o to, że zgodnie z obowiązującą od zeszłego roku uchwałą porządkowana jest przestrzeń z chaosu reklamowego. Dzięki temu na plażach nie będzie już pstrokatych reklam napojów czy lodów. Na przebieralni mogłaby pojawić się jedynie niewielka zajmująca 10 proc. powierzchni obiektu, reklama z zastosowaniem monochromatu [odcienie jednej barwy, najczęściej szarości - red.], sepii lub barw zaczerpniętych z obiektu na którym są sytuowane.
Czy to oznacza, że przymierzalni na gdańskich plażach nie będzie w ogóle?
- Organizowanie kolejnego przetargu na progu sezonu mija się z celem. Ustawimy więc 15 naszych przebieralni, takich jak w zeszłym roku, na wszystkich kąpieliskach - wyjaśnia Pawelec.Co ciekawe, gdy przebieralnie zaczęto regularnie ustawiać na trójmiejskich plażach, nie wszyscy wiedzieli, do czego one służą. Dekadę temu, w artykule
Plażowicze opamiętajcie się. Przebieralnie to nie toalety, 83 proc. czytelników w naszej ankiecie na pytanie "Korzystasz z przebieralni na plaży?" odpowiedziało, że nie, ponieważ odór jest tam nie do wytrzymania, a tylko 5 proc. nie miało z tym problemu. Po latach jednak stały się stałym elementem na plażach, bez którego coraz trudniej się obejść.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
