• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zamiast budowy ekspresówki w stronę Helu zelektryfikujmy tam kolej

Maciej Naskręt
14 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Podróż pociągiem z Gdyni do Helu zajmuje ok. 1 godzinę i 30 minut. Po wykonaniu elektryfikacji czas ten można by skrócić nawet o 30 minut. Podróż pociągiem z Gdyni do Helu zajmuje ok. 1 godzinę i 30 minut. Po wykonaniu elektryfikacji czas ten można by skrócić nawet o 30 minut.

Rząd ogłosił plany budowy drogi Via Maris z Gdyni do Władysławowa, czyli przedłużonego OPAT-u. Planowana droga jednak nie zmniejszy korków - przesunie je w inne miejsce przed rogatki Władysławowa. Większe korzyści dla Pomorza przyniosłaby elektryfikacja linii do Helu - uważa Maciej Naskręt.



Czy wierzysz w powstanie drogi ekspresowej do Władysławowa?

Od kilkunastu dni można usłyszeć, że rząd Prawa i Sprawiedliwości ma nowy pomysł na pomorskie drogi ekspresowe. Chodzi o nowy projekt - drogę pn. "Via Maris", która ma przebiegać po dawnym śladzie OPAT, ale nie będzie łączyć się za Redą z drogą krajową nr 6 w kierunku Słupska. Ma za to skręcić na północ i - wzdłuż śladu obecnej drogi na Hel - prowadzić aż do Władysławowa.

Pomijając fakt, że wzorem dotychczasowych inwestycji (Trasa Kaszubska i Obwodnica Metropolitalna), opracowanie dokumentacji dla "Via Maris" może urzędnikom zająć znowu 10 lat, wydaje się, że koncepcja "Via Maris" powstała na potrzeby odciągnięcia uwagi opinii społecznej od budowy ekspresówki z Trójmiasta do Słupska i dalej w kierunku Koszalina.

Po rozbudowie drogi ogromne korki przed Władysławowem...

Zajmijmy się jednak kwestią ruchu drogowego w proponowanym wariancie. Po ewentualnym oddaniu drogi "Via Maris" sezonowe korki przesuną się z Rumi, czy Redy w kierunku Władysławowa. Będą jednak jeszcze bardziej uciążliwe niż teraz, bo bezpośrednie wpięcie w Obwodnicę Trójmiasta drogi "Via Maris" sprawi, że przed rogatkami Władysławowa pojawi się jeszcze więcej aut w przeliczeniu na godzinę. A to oznacza, że korek może być jeszcze większy od tych, które kierowcy doświadczyli przed bramkami na autostradzie A1.

"Wepchnięcie" wszystkich samochodów z "Via Maris" na Półwysep Helski, gdzie infrastruktura drogowa, a także parkingowa jest na słabym poziomie, bowiem nie ma na nią miejsca, nie jest dobrym pomysłem. Nie tylko pogorszy to warunki do jazdy. Turyści stracą mnóstwo czasu na przemieszczanie się w trakcie cennego dla siebie okresu - urlopu. Permanentne korki latem to dalsze pogorszenie wizerunku Półwyspu Helskiego jako atrakcyjnego miejsca do wypoczynku.

Na budowie "Via Maris" zyskają mieszkańcy Rumi i Redy, ale tylko na kilka lat. Korki wrócą i tak na krajową "szóstkę". Rozbudowa dróg, także w Trójmieście, pokazuje, że zatory drogowe po kilku latach wracają na poszerzone trasy.

Nowa droga ekspresowa w kierunku Władysławowa. Nowa droga ekspresowa w kierunku Władysławowa.
...lepiej więc zainwestować w linię kolejową do Helu

Zamiast więc rozpoczynać trudny drogowy projekt inwestycyjny, warto pomyśleć o rozwoju transportu zbiorowego w kierunku Półwyspu Helskiego. Chodzi o elektryfikację i budowę nowych mijanek na linii z Gdyni do Helu.

Wykonanie tego zadania byłoby na pewno tańsze i bardziej ekologiczne od budowy "Via Maris". Przygotowanie elektryfikacji zajęłoby urzędnikom mniej czasu. Nie byłoby konieczne pozyskiwanie nowych terenów. Przedsięwzięcie oznaczałaby też poprawę wizerunku całego nadmorskiego terenu.

Elektryfikacja linii do Helu stworzyłaby nową ofertę ruchu dalekobieżnego w sezonie. Nie tylko rozwiązałby się problem czasochłonnej zmiany lokomotywy z elektrycznej na spalinową w Gdyni, co oznacza zysk kilkudziesięciu minut, ale pojawiłaby też m.in. możliwość wjazdu do Władysławowa i Helu nowoczesnych pociągów, takich jak Pendolino czy Flirt3. Kto wie, może wreszcie wróciłyby do Polski przewozy samochodów pociągiem np. z Warszawy do Helu.

Mało tego. Na trasę między Trójmiastem a Półwyspem można byłoby wprowadzić w sezonie pociągi elektryczne odpowiednie dla ruchu miejskiego - na wzór pociągów poruszających się po linii SKM. Składy o dużej pojemności pasażerów lepiej radziłyby sobie tłumem pasażerów niż szynobusy. Wreszcie, na elektryfikacji zyskaliby też sami mieszkańcy powiatu puckiego. Skróciłaby się im podróż do Gdyni.

Korzyści z transportu szynowego jest dużo. Pytanie, czy tak samo dużo jest wizji i odwagi u planujących rozwiązania komunikacyjne dla tej części regionu, by jeszcze raz zastanowić się nad ogłoszonymi publicznie propozycjami?

Opinie (289) 3 zablokowane

  • żyjemy w czasach gdy byle cieć ma swój samochód (1)

    ale już na porządne OC to go nie stać. Normalni ludzie podróżują kolejami

    • 12 1

    • Na pohybel

      Przymusowym ubezpieczeniom

      • 0 4

  • Iwszem Panie Naskręt

    Zmniejszy korki. Wyjazdowe na pewno, wjazdowe w znacznym stopniu.

    • 3 0

  • Korki przed Władkiem jeszcze dłuższe?

    Widać, że pomysł pochodzi od kogoś z Warszawy. "Rozbudowa dróg, także w Trójmieście, pokazuje, że zatory drogowe po kilku latach wracają na poszerzone trasy." - lata całe to zajęło, ale Pan Maciej doznał oświecenia - aż łezka w oku :)

    • 7 1

  • Najlepiej promem

    Prom Gdynia Hel tak jest naj szybciej bez budowy nowych dróg czy torów czas dopełnienia ok 45 min , albo wodolotem jeszcze szybciej nie mówiąc o helikopterze który i tak lata co pół godziny z wojskowego lotniska z Gdyni na wojskowe lotnisko Hel .
    pozdrawiam

    • 6 1

  • HIGHWAY to HEL (1)

    Alternatywnym rozwiązaniem jest zainwestowanie w modernizację portu HEL oraz Jastarnia. Nieznaczna przebudowa umożliwiłoby wejście promom samochodowo-osobowym, które mogą wypływać z Gdyni lub Gdańska. Dojazd z Gdańska do Helu zajmowałby nie więcej jak 1,5h, a to dobry wynik w sezonie letnim. Taka możliwość na pewno zachęci turystów, którzy zmęczeni kilkugodzinną jazdą chętnie zaczerpną świeżego powietrza. Jedyny problem to co zrobić z tymi promami poza sezonem letnim. Dlatego rozwiązaniem może być czarter krótkoterminowy.

    • 9 4

    • Bierz w czarter i rób biznes!

      • 0 0

  • Dobry pomysł (1)

    Masa ludzi jeździ tylko na weekend lub na sobotę pokazać się na plaży, a półwysep powinien być chroniony przed takim rozjeżdżaniem autami, jak obecnie. Gdzie ci ekolodzy co martwią się o smog, w sezonie auta cały czas w korku od Rumi do końca półwyspu smrodzą i trują na potęgę.

    • 17 1

    • Oplata za wjazd samochodem

      Dodatkowa oplata np. 50 zl lub wiecej za samochod osobowy (z wyjatkiem miejscowosci z rej. na polwyspie) naturalnie rozwiaze problem z korkami i skieruje ruch pasazerski na tory. Jednoczesnie do czasu zbudowania dodatkowego toru lub mijanek wprowadzic wieciej pociagow o wiekszej pojemnosci.

      • 6 1

  • (1)

    Po co nam więcej samochodów na Półwyspie?

    Po co budować drogę specjalnie dla turystów, która będzie wykorzystywana głównie 3 miesiące w roku...

    Najważniejszą drogą dla Pomorskiego i Zachodniopomorskiego jest S6 łącząca nas Trójmiasto i Słupsk z Niemcami!

    • 9 4

    • zgadzam sie w 100 procentach . cała północ oraz północny wschód kraju dyma teraz przez chylonie rede rumie wejherowo by dojechac do koszalina, słupska , szczecina , niemiec i dalszych regionów uni europejskiej. jest to ogrom tirów autobusów, i osobówek. budujcie kaszubska a zobaczycie ze tu nawet w sezonie bedzie o wiele lużniej

      • 0 0

  • chcieliście de bi lną zmianę to macie - mydlenie oczu? oczywiście (2)

    ile osób mieszka w Słupsku czy Leborku, ile w we Władyusławowie

    co jest (z gospodarki) we Władysławowie a co w słupsku i Leborku

    co jest POZA Włądysławowem a co poza Słupskiem i Leborkiem?

    Oto igrzyska dla głupków - zamiast rzeczy potrzebnych, które wespra gospodarkę, proponuje sie mżonki i mgłę smoleńską

    ale głosujcie dalej na te sztuczki iluzjonistów

    • 4 12

    • właśnie

      • 1 0

    • Możesz się udać PO zapłatę do budynia za wpis.

      • 2 1

  • Niektórzy to by najchętniej na plażę wjechali samochodem

    Co by nie trzeba było parawanu daleko nosić.

    • 7 3

  • PKM na HEL (2)

    Szanowny Panie Redaktorze...
    Czy jadąc w góry czy na mazury czy w inne miejsce Polski na urlop lub tzw. wypad weekendowy jedze Pan pociągiem? Pomysł może być dobry jeśli do Trójmiasta dojadą turyści autami i zostawią je na parkingach specjalnie do tego przystosowanych podobnych do tych, które istnieją przy lotnisku nawet w Gdańsku,

    • 9 2

    • czekaj, do Zakopoanego jeździłem pociągiem

      plecak na plecy i tyle

      • 4 1

    • Tak setki tysieci ludzi tak robi !! oczywiscie sa pólmózgi którym sie niemiesci to w głowie

      nieudacznicy i fajtłapy nie poradzili by sobie bez auta

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane