- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (67 opinii)
- 2 Nowa siedziba gdańskich policjantów (75 opinii)
- 3 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (482 opinie)
- 4 Kim jest Aleksandra Kosiorek? (709 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (61 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (250 opinii)
Zamknięto szlaban przy ul. Reja w Sopocie
Szlaban, który przegradza ul. Reja w Sopocie, został właśnie zamknięty. To pokłosie sporu pomiędzy Nadleśnictwem Gdańsk i sopockim magistratem. Każda ze stron przedstawia własne wyjaśnienie, dlaczego nie udało się wypracować porozumienia. Dopóki to nie nastąpi, działkowcy i mieszkańcy osiedla Leśna Polana będą musieli mierzyć się ze sporymi utrudnieniami.
Leśnicy nie chcieli dłużej brać na siebie odpowiedzialności za bezpieczeństwo osób poruszających się asfaltową trasą. Jednak zaproponowana przez nich stawka za dzierżawę, zdaniem sopockiego magistratu, była zbyt wysoka.
Zamknięcie szlabanu oznaczałoby, że kilkaset osób straciłoby możliwość dojazdu autem do pobliskich ogródków działkowych.
I właśnie ją straciło.
W poniedziałek leśnicy poinformowali, że trwające od wielu miesięcy rozmowy z urzędnikami zakończyły się fiaskiem, a szlaban został zamknięty. Każda ze stron sporu przedstawia oczywiście własne wyjaśnienie, w jakich okolicznościach doszło do tej kłopotliwej sytuacji.
Leśnicy: szukaliśmy porozumienia od 11 lat
Zdaniem leśników władze Sopotu miały próbować osiągnąć porozumienie w sposób niezgodny z prawem. Ponadto leśnicy podkreślają, że nie mają żadnego obowiązku zapewnienia drogi dojazdowej do ogródków działkowych.
- To skutek niepodpisania przez miasto Sopot umowy dzierżawy na drogę. Nadleśnictwo Gdańsk od 11 lat usiłuje uzgodnić z gminą uregulowanie prawnego dojazdu do nieruchomości miejskich zlokalizowanych przy ul. Reja. Każda z propozycji przedstawionych przez nadleśnictwo została odrzucona przez władze miasta, natomiast propozycje przedstawione przez miasto zawsze były niezgodne z literą prawa. Propozycje Sopotu zakładają, że nadleśnictwo organizowałoby dojazd publiczny do rodzinnych ogrodów działkowych, co jest niezgodne z ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych - wyjaśnia Łukasz Plonus, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk.
Stawka ustalona przez rzeczoznawcę
W tym miejscu powołano się na art. 10 ust. 2 Ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, który brzmi następująco: "Gmina obowiązana jest do doprowadzenia do ROD [Rodzinne ogródki działkowe - dop. red.] dróg dojazdowych, energii elektrycznej, zaopatrzenia w wodę oraz uwzględnienia w organizacji komunikacji publicznej potrzeb ROD". Leśnicy tłumaczą również, że zaproponowana przez nich stawka ze dzierżawę nie mogła być niższa i została ustalona w oparciu o fachowe wyliczenia.
- Ostatnią propozycją nadleśnictwa było wydzierżawienie drogi miastu. W umowie zastosowano najniższą możliwą opłatę dzierżawną w wysokości ok. 34 tys. zł. rocznie. Nadleśnictwo nie może dowolnie ustalać stawki czynszu, na co naciska Sopot. Umowa dzierżawy może zostać zawarta za zgodą dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, a opłata może być ustalona wyłącznie poprzez przetarg publiczny nieograniczony lub na podstawie wyceny rzeczoznawcy. W tym przypadku przyjęto stawkę ustaloną na podstawie wyceny rzeczoznawcy - kontynuuje Plonus.
Miasto: to szantaż leśników
Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawiły również władze Sopotu. Ich zdaniem leśnicy kluczyli w kwestii kosztów za dzierżawę drogi.
- Lasy Państwowe szantażem wobec mieszkańców, działkowców i miasta chcą wymusić odpłatną dzierżawę drogi Reja. Mimo że miasto deklarowało ponoszenie kosztów oznakowania i bieżącego utrzymania tej drogi, służącej za dojazd działkowcom, mieszkańcom Leśnej Polany, pracownikom leśnym i służbom komunalnym oraz wykorzystywanej rekreacyjnie przez mieszkańców Trójmiasta, głównie rowerzystów. W piątek, 22 stycznia, złożyliśmy Nadleśnictwu Gdańsk kolejną propozycję umowy zakładającą m.in. 12 tys. zł rocznie za dzierżawę - mimo wcześniejszej deklaracji dyrektora RDLP o nieodpłatnym przekazaniu drogi - oraz pokrycie kosztów oznakowania i utrzymania drogi - komentuje Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.
Utrudnienia dla mieszkańców osiedla Leśna Polana
Przedstawiciel władz miasta jednocześnie podkreśla, że nadal ma nadzieję na wypracowanie kompromisu. Tym bardziej, że zamknięcie szlabanu ma utrudniać życie nie tylko działkowców, ale również mieszkańców sopockiego osiedla Leśna Polana.
- Droga leśna Reja od lat służyła działkowcom, mieszkańcom Leśnej Polany, leśnikom oraz mieszkańcom Trójmiasta, w tym Sopotu. Od zawsze stanowiła też dojazd do osiedla Leśna Polana, zamieszkanego przez kilkadziesiąt osób, także seniorów oraz dzieci i młodzież w wieku szkolnym. Jest to dla nich jedyne połączenie z Sopotem. Komu ma służyć zamknięcie szlabanu? Jesteśmy gotowi usiąść do stołu i rozmawiać, ale nie pod presją. Nie zgadzamy się na szantażowanie mieszkańców Leśnej Polany, działkowców i miasta - kwituje Skwierawski.
Leśnicy przyznają, że ze strony miasta padła propozycja przeprowadzenie dojazdu do Leśnej Polany przez tzw. Pętlę Reja, czyli leśną trasę sportowo-rekreacyjną. Propozycja została odrzucona z dwóch powodów. Po pierwsze, mieszkańcy Leśnej Polany posiadają już dojazd od ul. Spacerowej. Po drugie, na Pętli Reja codziennie trenują dziesiątki kolarzy, przez co poprowadzenie po niej dojazdu mogłoby być niebezpieczne.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-01-26 07:20
(8)
nie chodzi tu o poruszajace sie auta , a o roweżystów którzy rozpedzali sie z góry , sa tam bardzo ostre zakrety i nie raz były tam wypadki .
- 51 61
-
2021-01-26 15:50
To prawda.
- 2 1
-
2021-01-26 11:33
rowerzystów zakaz nie dotyczy. mają dalej pełne prawo korzystać.
masz jak wół pod znakiem napisane.
- 7 1
-
2021-01-26 09:17
Skoro pojawili się roweżyści
To pewno i kolaże będą ;)
- 14 0
-
2021-01-26 08:17
Szlaban rowerzystom nie przeszkadza akurat. To kierowcom wszystko przeszkadza
- 24 7
-
2021-01-26 07:38
No tak, rozpędzali się do zawrotnych prędkości jak 60km/h (3)
Takich przy których samochód uznawany jest za zawalidrogę :D
- 32 4
-
2021-01-26 17:42
(1)
Samochód ma cztery koła na szerokich oponach. I sprawne systemy hamulcowe. Droga hamowania auta i roweru przy tej samej prędkości, jeżeli jest ona wyższa niż 40 km/h to 1:7.
- 3 3
-
2021-01-26 19:21
Samochód ma cztery koła na szerokich oponach ale też dużo większa masę do zatrzymania - stosunek sił bezwładności przy hamowaniu to 1:15.
- 1 4
-
2021-01-26 13:27
spróbuj zahamować na rowerze przy 60 km/h
- 11 2
-
2021-01-26 10:13
Droga jest na terenie LP (5)
Więc LP jako właściciel ma święte prawo ją zamknąć jeżeli nie ma na tej drodze ustanowionej służebności przejazdu. Tak samo jak zamyka wszystkie inne wjazdy do lasu, gdzie zgodnie z prawem ruch pojazdów silnikowych jest zabroniony.
Miasto wie, że nie ma co iść do sądu bo przegra.
Inaczej dawno by już złożyli pozew.- 35 5
-
2021-01-26 18:04
Lasy są państwowe - czyli PIsu. To może trzeba je nazwać narodowymi?!
A nie! Wtedy byłyby jeszcze bardziej PiSu..
- 0 4
-
2021-01-26 17:41
LP nie lubią jak
się patrzy na rabunkową wycinkę drzew z naszego parku......stąd te zakazy szlabany itp...
- 2 8
-
2021-01-26 13:25
A czy żona leśnika może prywatnym samochodem (2)
.... jeździć po szutrowych leśnych ścieżkach zawożąc dzieciaka do szkoły?
- 3 7
-
2021-01-26 17:26
Może. Zgodnie z prawem.
- 3 0
-
2021-01-26 16:40
A czy ty przestałeś już bić żonę?
- 4 0
-
2021-01-26 07:43
Lasy wokół Trójmiasta znikają (2)
Wzastraszającym tempie. Z każdej strony "nadgryzane" przez nowe budynki, inwestycje. Ciężko juz o 10 km spacer bez zabudowan.
- 50 7
-
2021-01-26 08:19
Lub bez samochodów
Taki szlaban to wielki prezent- 10 1
-
2021-01-26 08:21
a leśnicy gryzą od środka
idzie się czasem przez same karczowiska
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.