• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaniedbane dzielnice działają razem

Patryk Szczerba
22 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wśród zadań jest m.in. zagospodarowanie Placu Dworcowego przed dworcem PKP Chylonia na estetyczny plac miejski. Wśród zadań jest m.in. zagospodarowanie Placu Dworcowego przed dworcem PKP Chylonia na estetyczny plac miejski.

Dwójka radnych opozycji Łukasz Cichowski i Marcin Horała podpisała "Pakt dla Chyloni, Cisowej, Pustek Cisowskich i Demptowa". Teraz postulaty i propozycje w nim zawarte mają być przedstawiane podczas prac w samorządzie. Część z nich uwzględnia budżet miasta na 2013 rok, jednak zdaniem inicjatorów akcji, to za mało.



Czy wierzysz, że pakt zmieni coś na terenach, których dotyczy?

O pakcie po raz pierwszy pisaliśmy na początku października po spotkaniu radnych miasta z mieszkańcami Chyloni, Cisowej, Demptowa i Pustek Cisowskich. Do czasu podpisania dokumentu mieszkańcy mogli wypełnić specjalną ankietę na stronach internetowych radnych, którzy palących problemów szukali także wśród mieszkańców spacerujących po ulicach dzielnic. Wypowiedziało się 300 osób, które wskazały najbardziej potrzebne zadania.

- Zobowiązujemy się do stałego monitorowania aktywności urzędu miasta oraz sporządzenia i upublicznienia raportu z realizacji paktu już po miesiącu. Jesteśmy otwarci na nowych chętnych, którzy zdecydują się nas wesprzeć. Jeśli zostaniemy obdarzeni zaufaniem w następnej kadencji, będziemy chcieli nadal działać w oparciu o postulaty zawarte w dokumencie - mówi Łukasz Cichowski z Platformy Obywatelskiej.

Z 11 propozycji prawdopodobnie tylko na cztery znajdą się środki w projekcie budżetu na 2013 rok. To dalsza rewitalizacja osiedli Zamenhofa i Opata Hackiego, modernizacja ulicy Jaskółczej wraz z kanalizacją, budowa ulicy Żwirowej wraz z drogami dojazdowymi oraz budowa łącznika ulic Żurawiej i Modrzewiowej.

- Będziemy zgłaszali na obradach komisji i sesjach wnioski do budżetu oraz poprawki do uchwały budżetowej. Nie zamykamy się na inne propozycje. Jeśli któryś z naszych kolegów zgłosi do budżetu propozycje, wnioski dotyczące poprawy dzielnic, będziemy je popierali - deklaruje Marcin Horała, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Bojkot paktu zapowiedzieli radni Samorządności.

- Swój pakt dla dzielnic, jako wybrani z okręgu radni zawarliśmy w listopadzie 2010 r. z kilkoma tysiącami mieszkańców, którzy oddelegowali nas do czteroletniej pracy, a swoje priorytety określiliśmy już na początku kadencji. Duża część zadań, o które obecnie radni opozycyjni pytają mieszkańców, została przez nas przyjęta do realizacji. Nie chcemy uczestniczyć w działaniach promujących opozycyjnych radnych - wyjaśnia Zygmunt Zmuda Trzebiatowski z Samorządności.

Priorytety Paktu dla Chyloni, Cisowej, Pustek Cisowskich i Demptowa

1. Przebudowa skrzyżowania Morska-Kartuska.
2. Budowa ścieżki rowerowej z prawdziwego zdarzenia wzdłuż ul. Morskiej.
3. Rewitalizacja osiedli Zamenhofa i Opata Hackiego.
4. Rewitalizacja osiedla Meksyk.
5. Budowa nowego dużego placu zabaw w jednej z dzielnic.
6. Zagospodarowanie terenu placu Dworcowego na estetyczny plac miejski z funkcją wielokierunkowego węzła przesiadkowego.
7. Budowa tunelu pod torami na ul. Puckiej.
8. Modernizacja ul. Jaskółczej wraz z kanalizacją.
9. Budowa ulicy Żwirowej wraz z ulicami dojazdowymi.
10. Rozbudowa boiska na Cisowej do standardu pełnowymiarowego boiska trawiastego.
11. Budowa łącznika ulic Żurawiej i Modrzewiowej.

Miejsca

Opinie (56) 3 zablokowane

  • Zajmnicie się tą Gdynią i Sopotem, bo syf tam niemiłosierny. (7)

    Potrzeba sprzątnąć ulice, uporządkować puste place, i wyremontować rudery. No i wtedy będziemy się nazywali Trójmiastem, a nie Gdańsk i północno-zachodni wjazd do Gdańska.

    • 20 37

    • choc bardzo lubię Gdańsk

      to jednak jest w nim wiele do posprzątania... Nie można zatem uznawać, że tylko Gdynia i Sopot muszą nadrabiać...

      • 23 2

    • (2)

      Nie wiem, po co czytam tak durnowate wypociny, ale jestem jeszcze bardziej zdziwiony jak można coś takiego pisać. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, co to za osoba może być, jedynie chyba pokroju jakiegoś pustego kibola.

      • 14 2

      • Jak ci artykuł nie odpowiada, to won pisowcu. (1)

        Podejrzewam, że jeśli P.Patryk Szczerba pracuje w trojmiasto.pl to jest co najmniej po studiach i nie jest jakimś tam kibolem.

        • 0 9

        • A ty skończyłeś chociaż podstawówkę? Bo czytać, to może potrafisz, ale nie robisz tego ze zrozumieniem. Popatrz jeszcze raz, przeczytaj i pomyśl, choć po tym co napisałeś może być to trudne. Platfusie? Nieee nie będę się zniżał do tego elektoratu, a pisowcem też nie jestem i nie byłem.

          • 1 0

    • Jako mieszkaniec Gdańska od ponad 30 lat muszę stwierdzić, że syf Gdańska jest nieporównywalnie większy

      pomijam syf w centrum i żenujący brak koszy na śmieci w całym mieście - przejdźcie się historycznymi przedmieściami centrum, albo np. Grunwaldzką od Żabianki do Wrzeszcza i uważnie się przyjrzyjcie. A jako dodatkową podróż reedukacyjną proponuję przejażdżkę SKM od Głównego do Żabianki i z powrotem, żeby sobie obie strony torów dokładnie pooglądać.

      • 13 3

    • Co to za wyraz "zajmnicie"?

      To jest forum na stronie polskojęzycznej, więc czy możesz być tak miły/a i pisać tu po polsku?

      • 7 0

    • ooo

      Gdańsk też musi sporo nadrobić :)

      • 4 1

  • rewitalizacja meksyku? (5)

    chyba wyburzyc i postawic na nowo...

    • 27 6

    • (3)

      wystarczy zacząć od płyt jumbo... a nie mądrości w stylu "wyburzyć"...

      • 4 2

      • dobrze radni PO i PiS zauważyli (2)

        Mexyk - wylęgarnie patologii. Ci ludzie nawet nie są w stanie utrzymać porządku na własnych posesjach i dlatego ten obszar dzielnicy jest zdegradowany, będący często rozdzielony nieużytkami lub terenami obszaru zajętego przez budynki poprzemysłowe do remontu lub wyburzenia. Władze miasta idąc za wnioskiem ww. radnych powinni zacząć przygotowania do sukcesywnego wyburzania.

        • 2 7

        • Fakt - niestety nie każdy wie co to znaczy "porządek", ale jednak ta część Chyloni ma już sporo lat i jakoś NIC się tam konkretnego nie dzieje, aby polepszyć wizerunek.
          Jedno spotkanie mieszkańców z urzędnikami "na miejscu"...i w dodatku parę lat temu i dalej brak środków ani chęci ze strony urzędu.
          Program rewitalizacji należy zacząć od takich spraw jak drogi, porządek (w sensie "dzikich wysypisk"), oświetlenia i większej ilości patroli.

          • 1 0

        • no, super genialne, a co z ludźmi - wyburzycielu???

          • 4 1

    • tequilla dla wszystkich meksykanów :)))

      • 7 0

  • Samorządy radni... ich praca to wskazanie na chodnik do remontu, na drogę do budowy, dom do renowacji...? Do czegoś takiego wystarczyłby urzędnik jeden, reszta aby na pewno potrzebni?

    • 8 2

  • nareszcie

    Cisowa i chylonia od lat popadaja w ruine, mam wrazenie, ze zapomniano o tych dzielnicach. Czas najwyzszy na jakies dzialania bo to swietnie polozone dzielnice, szkoda, ze sie marnuja...

    • 22 4

  • 4. Rewitalizacja osiedla Meksyk (5)

    co tam rewitalizować? Co prawda nie wiem jaki jest stan prawny tamtych nieruchomości, ale najwygodniej byłoby to zburzyć, a mieszkańców przenieść do domu komunalnego. Tych co przyzwyczaili się do pracy "ogródkowej" przenieść na ogrody działkowe.

    Pozostałe pkt-y zadbania o dzielnice wymagają przede wszystkim wsparcia środkami unijnymi, a te jak wiemy najwięcej blokuje PO, a w jakimś sensie wtóruje jej PiS. Więc wszystko zależy od POPiS-u.

    To dobrze, że ta dwójka radnych opozycji Łukasz Cichowski i Marcin Horała napisała pod siebie "Pakt dla Chyloni, Cisowej, Pustek Cisowskich i Demptowa", mam też nadzieje, że w pozyskiwaniu pieniędzy głownie u swoich liderów jak i odpowiednich planów miasto Gdynia ich wesprze głownie merytorycznie.

    • 10 10

    • (3)

      a czy szanowny autor pomyślał, że jednak na Meksyku mieszkają porządni ludzie, który mają uregulowane sprawy prawne nieruchomości i chcą mieć normalny dojazd do swoich posesji, a nie "góry, doliny" jak teraz? Wrzucanie wszystkich do jednego wora jest zbyt pochopne jak faktycznie nie za się tematu od wewnątrz..

      • 4 5

      • Pani Małgorzato, zaznaczyłem na wstępie, że nie znam sytuacji prawnej tych nieruchomości, (2)

        ale bałagan i ogólny syf tam panujący upoważnia mnie do stawiania takich tez. Tak samo mieszkańcy nic nie robią, aby wjazdy i wyjazdy odwodnić utwardzić, itd. a następnie przekazać miastu. Dlaczego developer, spółdzielca może opłacić całe to uzbrojenie terenu a mieszkaniec meksyku nie?

        Do tego tzw. Święta Góra, która mogłaby być magnesem turystycznym, pielgrzymkowym i wręcz kultowym jest ustawicznie zaśmiecana, dewastowana i niszczona przez okolicznych mieszkańców? Radni powinni zacząć od edukacji i rewitalizacji społecznej, bo największa patologia tkwi w tych dzielnicach Gdyni. W takie miejsca wpompowywanie pieniędzy to ewidentna strata.

        Natomiast infrastruktura a i owszem tylko niech to załatwią ze swoimi kolegami decydentami na różnych szczeblach. Bo nie jestem przeciwnikiem działania, które ma na celu poprawę atrakcyjności tamtych dzielnic i osiedli a może przez to nawet wzmocni ofertę turystyczną, inwestycyjną, miejsca zamieszkiwania -choć protesty mieszkańców przeciw budowie wysokich domów jakoś temu tam zaprzeczają. A przecież przydałyby się tam ośrodki miejskie o wysokim potencjale mieszkalnym, turystycznym i rozwojowym.
        Nawet z powodów ciekawych zaszłości historycznych i przez obecny brak środków oraz problemy własnościowe są zaniedbane, zdegradowane i nie stwarzają możliwości uzupełnienia oferty ciekawej destynacji wypoczynkowo-
        -turystycznej czy wcześniejszego kultu jaki tam miał miejsce. Na to nakładają się problemy o charakterze przestrzennym, społecznym i gospodarczym, zatem powinny być obejmowane przemyślanymi i kompleksowymi programami rewitalizacji, a nie podyktowane klakierstwem i liczeniem na poklask gawiedzi.

        Osobiście widziałbym tam poprawę jakości terenów miejskich i odnowienie kilku prywatnych dworów może być dobrym przykładem dla innych. Niestety są konieczne ciągłe działania w sferze przestrzennej np. poprawa infrastruktury technicznej, renowacja innych budynków, zagospodarowanie pustych przestrzeni, itd. Tylko jak to robić gdy mieszkańcy blokują licząc, że miasto im coś za darmo da?
        Dziwię się Radnym POPiS-u że w sferze społecznej nic nie wykoncypowały np. służące wzrostowi bezpieczeństwa, (a jak wiemy patologia tam ma się dobrze - może liczą na ich głosy?)dlaczego nie chcą ograniczyć patologie społeczne, rozwijając aktywność społeczną i inne? Klub Apteka, TKKF"Checz",... to za mało. A oddziaływając na nią przede wszytkom polityczne zniszczenie w ostatnim czasie gospodarki morskiej, stoczniowej i wytwórczej w Chyloni i dzielnicach przyległych - to sferze gospodarczej np. mogliby pomyśleć jak przystosowanie obiektów zdegradowanych nakazami politycznymi POiPiS chociaż w ich części przywrócić na cele gospodarcze (turystyka i inne usługi,..). Fakt, że działania te powinny być podejmowane na obszarach wyznaczonych przez Gminy w Lokalnych Programach Rewitalizacji, ale do choroby co Ci radni dotychczas robili w tej sprawie?. Obszary powinny zostać wyznaczone na podstawie wytycznych dotyczących opracowywania Lokalnych Programów Rewlitalizacji, przygotowanych przez Instytucje Zarządzającą RPO i inne. Takie projekty już powinny być tam za sprawą ww. radnych realizowane w ramach Działania 4.2 powinny mieć wpływ na tworzenie nowych miejsc pracy i otoczenia. Po co więc dali się wybrać tylko PO to aby narzekać i robić politykierstwo a ludziom wodę z mózgu?

        • 3 3

        • Ciężka sprawa...ogólnie.. (1)

          Nie do końca zgodzę się z tym, że mieszkańcy nic nie robią w kierunku poprawy stanu osiedla. Może nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale jednak... To z inicjatywy mieszkańców na nie jednym spotkaniu Rady Dzielnicy był podejmowany temat rewitalizacji osiedla. Potrzeby były, są i będą przez nas zgłaszane, ale niestety jak większość osób na forum zauważyła - ludzie mieszkający na Meksyku nie należą niestety do najbogatszych i nie są w stanie na własną rękę wyremontować większości wjazdów, domów i np. ulic. Nawet gdyby skrzyknąć ludzi i spróbować na własną rękę w jakimś stopniu utwardzić dojazdy do posesji, nie będzie to realne ze względu na brak odwodnień i oczywiście ze względu na zaostrzenia jeżeli chodzi o pozwolenie. Jeden z sąsiadów niestety został ukarany mandatem (i został na niego nałożony nakaz demontażu) za utwardzenie dojazdu do własnej bramy zwykłymi betonowymi kaflami (niestety nie wiem jak to się fachowo nazywa) ja osobiście tego nie rozumiem.. z jednej strony miasto i ludzie chcą, żeby było lepiej i jakoś to wyglądało, a z drugiej nie ma takiego pozwolenia:/ Utwardzenie np. piaskiem na krótko pomogło w paru odcinkach ulic i nie zostało wychwycone przez władze całe szczęście.. Z tego co wiem to sprawa odwodnienia ulic wcale nie jest prosta (w świetle przepisów i planów) i urząd nawet nie podejmuje tematu, bo jest to dla nich po prostu za drogie.
          Paradoksem jest to, że ulica Nowodworskiego została w całości utwardzona z pieniędzy mieszkańców za czasów, gdy to pewna persona, akurat mieszkająca na tej ulicy pracowała jako wysokiej rangi urzędnik/prawnik i sprawa odwodnienia nie była problemem, a z tego co mówią ludzie mieszkający tu od ponad 30 lat ulica powstała w jeden dzień
          I czy naprawdę większość ludzi uważa, że każdy sam sobie śmieci pod własną bramą??? Ile razy zdarza sie zaobserwować Pana/Panią idącą akurat z tunelu w Chyloni w stronę Hutniczej z małą/średnią siateczką "czegoś" i nagle wykonywany jest dość dyskretnie rzut przedmiotem w krzaki... Ręce opadają jak takie coś się widzi, a potem słucha jak to mieszkańcy nie dbają o wizerunek... Z drugiej strony oczywiście pewne elementy społeczne też śmiecą niewyobrażalnie i doprowadzają osiedle do takiego stanu nie mówię, że nie.
          Mogę śmiało stwierdzić, że staramy się (aczkolwiek jest to niezwykle trudne) pilnować tego porządku i niejednokrotnie zgłaszamy się o pomoc (i telefonicznie i pisemnie) do ZDiZ ze sprawami tzw. "dzikich wysypisk" , podcinania krzewów w celu lepszego przejścia między posesjami oraz do Straży Miejskiej (jeżeli chodzi właśnie o sprawy "patologii").
          Szkoda tylko, że tylko nie liczne jednostki chcą, aby coś się zmieniło:/
          I tyle..

          • 2 1

          • Bardzo się cieszę, że JESTEŚ

            to naprawdę buduje. I tak prawdziwie osadzona w tamtych realiach i nie zamiatasz pewnych spraw pod dywan tylko bierzesz problem za rogi i się z nim mocujesz, choć nie widać perspektyw.

            Ja tak naprawdę nie znam Meksyku choć byłem tam może kilkanaście razy głownie w sp.żagiel i tak przy okazji idąc tam starałem się zmieniać przejścia, bo w jakimś sensie przypominały mi zabudowaniami chińskie Hutungi, a w Meksyku nigdy nie byłem, ponieważ zaplanowany tam i na Kubę lot przerwał mi stan wojenny w Polsce.
            A osobiście lubię kontrasty pod warunkiem, że są w miarę bezpieczne.

            I co zauważyłem choć było to jakiś czas temu, że osiedle Meksyk to taka suburbia w przemysłowej Gdyni, która raczej nie ma możliwości bycia. Nie gniewaj się, ale ja tu piszę racjonalnie a nie emocjonalnie. Widziasz każda kasa włożona tam bedzie zawsze za mała a ludzie nie zdolni mentalnie i psychofizycznie aby podołać trudnością zwłaszcza zewnętrznym. Dlatego wyżej napisałem co myślę o tym i jak powinno się do takich problemów podchodzić. Co nie oznacza, że Ciebie nie popieram i nie rozumiem.
            Jak wiesz Gdynia była w szybkim tempie budowana i nie wszystkie miejsca służące do zamieszkania są przemyślane, ponieważ robili to ludzie, aby przetrwać zimę lub ochronić w tani sposób swój skromny dobytek. I takich miejsc mamy w Gdyni parę. Postępujące wyburzenia będące skutkiem zużycia technicznego i moralnego (wynikające z różnych przyczyn a szczególnie całkowitego zdegradowania istniejących terenów osadzonych głownie na przedmieściach bądź też do osiedli grodzonych, granicznych zawsze stanowiły problem. Kilkudziesięcioletnie zaniedbania pozostawiły w spadku wiele negatywnych zjawisk takich jak pisałem wcześniej. A winnych należy szukać także wśród nas wszystkich nawet tzw. zaniechania, przymykania uwagi na sprawy podstawowe o których piszesz a kończąc na konkretnych programach i decyzjach dużego kalibru.
            Niestety musimy mieć świadomość, że tylko wielkie inwestycje i projekty mogą wyprostować tę w jakimś sensie krzywdę na którą jesteście skazani. Tak to jest w naszym świecie, że nic nie istnieje tak sobie, zawsze jest coś kosztem czegoś. Takie ble, ble istnieje tylko u polityków.

            Pozdrawiam, i cieszę się naprawdę, że dobijasz się o zmiany na lepsze, ale szczerze mówiąc nie wiem czy to się ziści na dłużej w tym właśnie miejscu?

            • 3 1

    • Całe szczęście nie ty rządzisz miastem

      i nie ty będziesz dyktowac tym ludziom, gdzie i jak mają żyć, żeby było po twojemu.

      • 6 3

  • Zaniedbane sa dlatego, że mieszkają tam tacy a nie inni mieszkańcy.

    Dlaczego tam gdzie nie mieszka patologia czyli np Morena czy Południe jest ładnie i czysto?

    • 5 23

  • "Nie chcemy uczestniczyć w działaniach promujących opozycyjnych radnych" (2)

    Czyli, nieważne co to są za działania, może nawet najlepsze dla mieszkańców i dzielnic, ważne że proponują je "opozycyjni radni" i dlatego trzeba je uwalić? I to jest własnie bardzo typowy przykład polskiego grajdoła mentalnego. Z takim podejściem NIGDY w Polsce dobrze nie będzie. Winszuję panu radnemu szerokich horyzontów.

    • 25 3

    • A jak robi PO-PSL w sejmie? Tak samo. Więc do kogo pretensje? (1)

      • 1 2

      • I dlatego w kraju zamiast lepiej jest coraz gorzej. Nie liczy sie interes narodu,

        tylko czubek nosa zakichanej partyjki. Szambo i kloaka, a nie polityka.

        • 2 0

  • do panów radnych (3)

    czy panowie są w stanie ustalić dlaczego właściciel terenu przy szkole podstawowej nr 16 zasypał potok Marszewski i w jaki sposób on teraz płynie. Bo przecież płynie. I dlaczego nie jest realizowany plan zagospodarowanie przestrzennego na tym terenie.

    • 10 1

    • Skoro zasypał, to co na to Wydział Środowiska UM i RDOŚ w Gdańsku? (2)

      • 5 0

      • to jest w Gdyni na Pustkach Cisowskich (1)

        • 0 3

        • RDOŚ w Gdańsku kompetencjami obejmuje całe województwo pomorskie, a nie tylko Gdańsk.

          • 2 0

  • (2)

    Infobox w każdej dzielnicy.

    • 14 4

    • i koniecznie trzecie lotnisko (1)

      Gdzieś pomiędzy Rębiechowem a Kosakowem... może Wiczlino? Pan prezydent będzie miał blisko.

      • 12 1

      • jeśli trzecie lotnisko to tylko w Sopocie

        proponuję przedłużyć molo, aby mogły tam nareszcie lądować dreamlinery Lotu

        • 3 1

  • Budowa nowego placu zabaw - dla kogo ten plac

    skoro w kraju taka nędza, że rodzenie dziecka wydaje się być skazywaniem go na parszywe życie?

    • 15 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane