- 1 Mała uliczka, duży problem (145 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (429 opinii)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (109 opinii)
- 4 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (267 opinii)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (168 opinii)
- 6 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (105 opinii)
Zapłacił za darmowy postój przy plaży
Błąd w regulaminie parkingu w pobliżu plaży na Stogach był powodem nieporozumienia, do jakiego doszło między obsługą parkingu a jednym z kierowców, który chciał skorzystać z darmowego kwadransa. Ostatecznie kierowca zapłacił za krótki postój 10 zł, ale po naszej interwencji zarządca przyznał mu rację, obiecał zwrócić pieniądze i poprawić regulamin.
Problem w tym, że zarządca parkingu na Stogach - a w tym roku jest nim Fundacja Społecznie Bezpieczni - o takiej możliwości nie poinformował swoich pracowników i nie umieścił takiej informacji w regulaminie parkingu.
Ostatecznie pan Robert zapłacił za parking, chociaż postój nie przekroczył darmowego kwadransa. Gdy następnego dnia znów chciał skorzystać z parkingu (także nie dłużej niż 15 minut) sytuacja się powtórzyła.
- Gdy starszy pan otworzył mi szlabany powiedziałem, że chcę wjechać tylko na pięć minut. Oświadczyłem, że tym razem nie zapłacę ani grosza, ponieważ parking przez kwadrans jest darmowy. Zaczął się ze mną kłócić, mówiąc, że muszę zapłacić 10 zł. Wyciągnąłem więc telefon i zacytowałem artykuł ze strony miasta, w którym widnieje zapis o darmowym kwadransie. Pan dalej szedł w zaparte twierdząc, że mam zapłacić. Po krótkiej wymianie zdań pan spisał moje numery rejestracyjne, po czym zaparkowałem samochód i udałem się do dziewczyny, która pracuje w barze przy plaży. Gdy wróciłem po pięciu minutach i chciałem odjechać, otworzył szlaban. Gdy go zapytałem, czy teraz parking jest już bezpłatny, pracownik coś odpowiedział pod nosem, ale nie zrozumiałem za bardzo co i odjechałem.
Jak tłumaczy nam Dominik Kwiatkowski, prezes fundacji, regulamin został przygotowany przez urzędników z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni i prawdopodobnie zapis o darmowym pierwszym kwadransie został w nim przeoczony.
- To pierwsza taka sytuacja w trakcie wakacji - podkreśla Dominik Kwiatkowski. - Rzeczywiście wasz czytelnik, a nasz klient, ma rację. Podczas rozmów przed uruchomieniem parkingu był poruszany ten temat, ale na późniejszym etapie przygotowania regulaminu tego zapisu zabrakło. Prawdopodobnie przez przeoczenie. Bijemy się w pierś i zmienimy regulamin, by był on identyczny, jak na wszystkich nadmorskich parkingach. Darmowy kwadrans obowiązuje także u nas. Za zaistniałą sytuację przepraszamy i oczywiście deklarujemy, że pobrana opłata zostanie zwrócona panu Robertowi - dodaje.
Wkrótce na parkingu zostaną wyznaczone dwa miejsca, z których kierowcy będą mogli korzystać w ramach bezpłatnych 15 minut.
Opinie (161) ponad 10 zablokowanych
-
2019-08-01 17:16
Niesamowita historia
- 2 0
-
2019-08-01 18:39
(1)
W Niemczech parkuje przy samej plazy (Friedrichsort) za darmo, caly dzien.
- 1 3
-
2019-08-01 20:55
To po co jeździsz na Stogi, jeździj do Niemiec na plażę i dychę masz w kieszeni ...
- 1 0
-
2019-08-01 23:52
Pewnie miał internet z plusa 60Gb
Bo nie sądzę, żeby miał regulamin parkingu w telefonie.
- 0 0
-
2019-08-02 11:50
Ja bym dziadka parkingowego w bagazniku zamknal i zabral na wycieczke. Albo lepe w kly wywalal, to by z szlabanem polecial.
- 0 1
-
2019-08-02 15:50
Czyli bajzel...
... Jak zwykle. Kurczę, jestem z Gdańska, uwielbiam to miasto, nie wyobrażam sobie "dobrej" zmiany itp. Ale jest bajzel, niechlujstwo i bylejakość
Szkoda.- 1 0
-
2019-08-02 22:46
Rębiechowo
Kiedyś zdarzyło mi się przez pomyłkę wjechać na parking długoterminowy przy gdańskim dworcu lotniczym. Chciałem natychmiast wyjechać - nie dało się - dopiero, gdy zapłaciłem 20 złotych. Próby odwołania się zostały w ogóle zignorowane.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.