Wiosną miną trzy lata od powstania węzła przesiadkowego przy Forum Gdańsk
. Docelowo miało z niego korzystać nawet 30 tys. pasażerów, którzy w jednym miejscu mieli w komfortowych warunkach korzystać z kolejek SKM, tramwajów i autobusów. Te ostatnie - poza jedną linią - wciąż omijają węzeł szerokim łukiem, a samo miejsce wydaje się zapomniane przez urzędników.
tak, zapowiedzi sprzed inwestycji należy spełnić
69%
plany dotyczące węzła można nieco okroić, ale na pewno trzeba coś z nim zrobić
14%
nie, nie ma sensu uszczęśliwiać nikogo na siłę
17%
Obiekt -
podobnie jak Kunszt Wodny, który także nie doczekał się jeszcze otwarcia - powstał przed trzema laty jako cel publiczny w ramach budowy
Forum Gdańsk.
Według zamierzeń miał integrować w jednym miejscu trzy środki transportu - tramwaje, kolejki SKM i autobusy (zarówno miejskie, jak i podmiejskie). Urzędnicy zakładali, że miejsce będzie tętnić życiem i każdego dnia będzie z niego korzystać nawet do
30 tys. podróżnych. Plany zakładały, że węzeł przejmie
18 proc. dotychczasowego ruchu w transporcie publicznym na obszarze Śródmieścia.
Tymczasem - prawie trzy lata po otwarciu - węzeł nadal nie funkcjonuje w pełnym zakresie. Zatrzymują się na nim w zasadzie tylko tramwaje (linie
2, 3, 6 i 7) i autobusy jednej linii nocnej (
N4).
Tymczasowo - ze względu na zamknięty przejazd na Zaroślaku - skierowano tam też linię
118, która po zakończeniu inwestycji związanej z budową wiaduktu
Biskupia Górka wróci na stałą trasę przez
Cienistą.
Wszystkie pozostałe autobusy korzystają z przystanku przy
Toruńskiej. Przystanku - dodajmy - który nadal nie posiada wiaty przystankowej i choćby jednej ławki, a słupek przystankowy podpierają worki z piaskiem. Na węzeł nie wjeżdżają też autobusy podmiejskie, które korzystają z przystanków na
Podwalu Grodzkim na tyłach budynku Rady Miasta.
Z węzła nie korzystają nie tylko przewoźnicy i pasażerowie, ale miejsce zdaje się też zapomniane przez samych urzędników. Gabloty, w których wiszą rozkłady jazdy są pomazane przez wandali, a widniejące tam napisy dotyczą zaproszenia na
piłkarskie derby Trójmiasta Arka-Lechia... z jesieni 2019 r. Przygnębiającego obrazu dopełniają też przepełnione kosze na śmieci i odpadające elementy wiaty nad zejściem do tunelu. W samym tunelu też nie jest lepiej. Ściana, na której
miał zostać wyeksponowany fragment odkrytego Bastionu Kot, jest zakryta plandeką, a
sam tunel przecieka. Nie działa też jedna z wind, która jest w budowie.
GZDiZ: zwiększymy nadzór nad wykonawcami
Jak wyjaśnia
Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, który na co dzień zajmuje się utrzymaniem węzła, kamienna płyta, która odpadła z wiaty nad tunelem zostanie naprawiona w ramach gwarancji. Dodatkowo zapewniła, że kosze na śmieci na Armii Krajowej są opróżniane każdego dnia przez współpracującą z miastem firmę.
- W związku ze zgłoszonym zanieczyszczeniem zwiększymy kontrolę oraz nadzór nad firmą realizującą usługę w tym miejscu - mówi Kiljan. - Wiaty przystankowe ostatni raz na węźle Śródmieście były myte w grudniu 2020 roku myjką ciśnieniową. Obowiązkiem wykonawcy jest też usunięcie graffiti. Sprawę wyjaśnimy z wykonawcą prac. W ciągu kilku dni wiata zostanie umyta.
DRMG: Bastion Kot zabezpieczony na czas prac
Jak wyjaśnia
Agnieszka Zakrzacka z Dyrekcji Rozbudowy Miasta
Gdańska, zasłonięty plandekami Bastion Kot i znajdująca się obok winda są elementami wciąż trwającej inwestycji przy wiadukcie Biskupia Górka.
- Plandeki mają na celu zabezpieczenie trzech okien strzelniczych znajdujących się w zabytkowym murze bastionu Kot. Mur bastionu zostanie uwidoczniony po zakończeniu prac budowlanych związanych z budową wiaduktu Biskupia Górka - wyjaśnia Zakrzacka. - Z kolei winda w okolicy ul. Toruńskiej, tak jak i pozostałe będące w zakresie budowy wiaduktu, zostaną uruchomione w drugiej połowie roku, po zakończeniu wszystkich prac budowlanych i uzyskaniu niezbędnych pozwoleń.
Za funkcjonowanie komunikacji miejskiej na węźle odpowiada z kolei Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku, który jest też autorem przedstawionej radom dzielnic koncepcji węzła.
Gdy dwa lata temu zapytaliśmy ZTM, jaki ma pomysł na to miejsce i kiedy węzeł zacznie działać w pełnym zakresie, urzędnicy tłumaczyli zwłokę trwającymi inwestycjami: przebudową linii tramwajowej na Stogi, przebudową Podwala Przedmiejskiego i budową wiaduktu Biskupia Górka.
Zaproponowane przez ZTM pomysły zostały jednak oprotestowane. Zarówno przez rady dzielnic, jak i pasażerów linii autobusowych, które miały korzystać z węzła. Radni podnosili argument, że dodatkowe postoje wraz z czasem potrzebnym na wjazd i wyjazd z węzła spowolni autobusy i lepiej, by wymiana pasażerów następowała szybciej - przy Bramie Wyżynnej od strony centrum i przy Toruńskiej dla pasażerów jadących z Pruszcza Gdańskiego i południa Gdańska.
Porozumienia nadal brak
Jak mówi
Zygmunt Gołąb, Plan Zrównoważonego Rozwoju Publicznego Transportu Zbiorowego dla Województwa Pomorskiego wskazuje węzeł integracyjny "Gdańsk Śródmieście" jako regionalny, co oznacza, że nie ma przeszkód, by korzystali z niego regionalni przewoźnicy autobusowi.
- Przez węzeł prowadzą trasy linii tramwajowych obsługujących Chełm, Ujeścisko i Łostowice, a po zakończeniu budowy Nowej Warszawskiej również tramwaje linii 13 ze Stogów przez węzeł Śródmieście-Ujeścisko do Brętowa PKM - wylicza rzecznik ZTM. - W związku z budową wiaduktu Biskupia Górka przejeżdżają tędy autobusy linii 118. Węzeł jest również obsługiwany przez autobusy linii nocnej N4. Integralną częścią tego węzła jest nowa para przystanków "Toruńska" z którego korzystają autobusy linii 106, 111, 123, 131, 132, 154, 189, 205, 207, 256 (108 i 118 po otworzeniu ul. Zaroślak). Z tego przystanku istnieje możliwość przesiadki na pociągi SKM. Inwestycja jeszcze trwa, to wciąż plac budowy, stąd też ustawiony tymczasowo słupek. Docelowo na południowym krańcu węzła, gdzie również znajduje się wejście na peron kolejowy, stanie wiata.Gołąb wskazuje też, że mimo upływu kilku lat wciąż nie udało się znaleźć porozumienia z radami dzielnic.
- Nie można nie wspomnieć o negatywnym zaopiniowaniu rad dzielnic, dotyczącym obsługi węzła przez ww. linie autobusowe, co spowodowałoby wydłużenie czasów ich przejazdów. Jednocześnie wskazujemy, iż przy wyznaczaniu trasy linii autobusowych stosowana jest zasada, by przebieg tychże linii nie dublował istniejących tras linii tramwajowych na dłuższych odcinkach
Urzędnicy wskazują, że budowa węzła została zapoczątkowana pod koniec lat 70. i od samego początku jego głównym przeznaczeniem miała być integracja "szyna-szyna", tj. tramwaje i SKM.
- Wraz z rozbudową układu drogowego wokół Forum Gdańsk zaistniała możliwość zagospodarowania terenu w taki sposób, aby uzupełniająco dać możliwość autobusom komunikacji regionalnej, miejskiej, taksówkom, autobusom turystycznym zatrzymania się możliwie blisko tego węzła; w każdej chwili przewoźnicy komercyjni mogą rozpocząć korzystanie z węzła, np. dla autokarów wycieczkowych.Gołąb zwraca też uwagę, że w dalszym ciągu trwają prace na Podwalu Przedmiejskim przy skrzyżowaniu z Żabim Krukiem i Słodowników. Cały projekt europejski dotyczący budowy węzłów integracyjnych w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych miasto musi zakończyć w przyszłym roku.
Rola węzła będzie rosnąć
Jak dodaje, rola węzła może wzrosnąć jeszcze w tym roku, gdy ruszy długo oczekiwana
budowa przejścia przy Bramie Wyżynnej. Niewykluczona jest w tym czasie także modernizacja nawierzchni między Huciskiem a węzłem SKM Śródmieście wraz z nawrotką na wysokości budynku Narodowego Banku Polskiego.
- Należy więc liczyć się z utrudnieniami dotyczącymi przejezdności ulic w Śródmieściu. Zatoki autobusowe "Brama Wyżynna" już przed pandemią pracowały na granicy przepustowości, a niewykluczone, że po pandemii nastąpi zwiększenie liczby autobusów komercyjnych. To, w połączeniu z planowanymi inwestycjami drogowymi w obrębie Śródmieścia, może oznaczać potrzebę wprowadzenie odpowiednich rozwiązań z wykorzystaniem zespołu przystanków "SKM Śródmieście" jako przystanków początkowo-końcowych.Zdaniem miejskich planistów w kontekście perspektywy rozbudowy SKM do południowych dzielnic Gdańska najsprawniej dla pasażera będzie się przesiąść na kolej w kierunku południowym właśnie na węźle Śródmieście SKM.
- Niewykluczone, że wystąpi wtedy potrzeba skomunikowania węzła liniami relacji wschód-zachód. Niemniej, jest to kwestia przyszłości - kończy Gołąb.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
