- 1 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (109 opinii)
- 2 Martwe dziki z Karwin miały ASF (179 opinii)
- 3 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (91 opinii)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (372 opinie)
- 5 Paraliż drogowy na północy Gdyni (156 opinii)
- 6 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (270 opinii)
Zapytajmy starszych, czy chcą tak żyć
Jeszcze część z nas nie przywykła do nowej sytuacji. Jeszcze jedynym problemem bywa to, czy oddadzą mi za bilety na koncert, czy odbędzie się komunia córki lub czy da się wysiedzieć z dziećmi kolejne dwa tygodnie. Jeszcze niektórzy opłakują odwołane Euro i zastanawiają się, czy kwietniowy wyjazd przełożyć na maj, czy może jednak na czerwiec - pisze nasza czytelniczka, pani Ewa.
Publikujemy artykuł naszej czytelniczki w takim kształcie, w jakim przysłała go do naszej redakcji. Poglądy przedstawione w artykule mogą bulwersować. Prosimy o zachowanie wyważonego tonu dyskusji.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Gdzieś jeszcze słyszę "martwię się o moich rodziców", "najważniejsze jest zdrowie, niech na nic nie patrzą, lepiej zacząć życie od nowa, ale żyć...".
Ważę w głowie wszystkie te słowa.
Ostatnie lata były dobre dla wielu Polaków. Coraz więcej osób ma samochody i to coraz nowsze. Coraz większe tłumy w knajpach, które wyrosły jak grzyby po deszczu. Weekend w hotelu spa przestał być luksusem dostępnym tylko dla wąskiej grupy wybrańców. Odkryliśmy, że wakacje w Azji mogą być równie dostępne, jak te nad Bałtykiem.
Gdy jedziemy do pracy, pomstujemy na korki, gdy spacerujemy latem po centrach miast, narzekamy na tłumy turystów.
Znajomi przebierali w ofertach pracy. Wysyłali dzieci na kursy językowe i studia za granicę.
Czy to może się skończyć? Pierwsza myśl: nigdy! Zaczęłam sama wierzyć, że dobrze będzie już zawsze. Że świat zmienia się tylko na lepsze, że jesteśmy jego panami i wszystko mamy pod kontrolą.
Pojechałam przedwczoraj (poniedziałek, 23 marca) po owoce na rynek przy Hali Targowej w Gdańsku. Zaparkowałam zaraz obok. Kupiłam kila rzeczy. Byłam jedyną osobą na tej wielkiej przestrzeni. Nigdy nie miałam okazji przeżyć czegoś podobnego. Może to doświadczenie powinno mnie ucieszyć, bo było wyjątkowe, ulotne i nie do powtórzenia. Pewnie opowiem o tym wnukom.
Ale poczułam smutek. I żal.
Co da nam wirus? Na pewno nowe rozdanie. Chciałabym wierzyć, że nie dużo gorsze niż obecne. A może czeka nas taki kryzys, o jakim nawet nie czytaliśmy? Kilka ich już w ostatnim czasie było i dotknęły wiele krajów świata, ale Polskę - w ostatnich 30 latach - oszczędzały.
Czy boję się wirusa? Nie, ale boję się opieki szpitalnej. Na zatłoczonych oddziałach, bez sprzętu i personelu. Czy jestem gotowa umrzeć? Biorę to pod uwagę, tak jak każdy z nas powinien brać.
Nie zamrozimy naszego życia na 1,5 roku, do czasu wynalezienia szczepionki. Ono musi wrócić do szkół, sklepów, klubów i firm. Czy chcemy, by nasze dzieci uczyły się z zadań wysyłanych e-mailem, bez możliwości poznania nowych tematów od nauczycielki, bez kontaktu z innymi dziećmi? Czy chcemy, by wróciły czasy 30-procentowego bezrobocia, a pensje spadły do poziomu sprzed 20 lat?
Seniorzy, jeśli nie zabije ich koronawirus, umrą na raka, zawał serca, udar, niewydolność, od potrącenia na drodze. Na coś umrą. I to w ciągu kilku lat. Zapytajmy ich, czy ostatnie chwile życia wolą spędzić w odosobnieniu, nie widząc dzieci i wnuków, nie zagadując do znajomych na ławeczce w parku, nie spacerując z pieskiem? Czy to jest życie?
Moi dziadkowie obchodzili ostatnio 80 urodziny. Kochają się bardzo, żyć bez siebie nie mogą. Wiele lat temu pomyślałam, że gdy jedno umrze, to drugie odejdzie z rozpaczy. Może lepiej, gdyby wspólnie zginęli w wypadku samochodowym? Ale z powodu zaćmy już nie jeżdżą autem.
Koronawirus daje szansę szybkiej śmierci razem. Wiem już, że w razie czego po prostu nie zadzwonią po ambulans. Powiedzieli mi to wczoraj na wideoczacie.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (348) ponad 50 zablokowanych
-
2020-03-25 21:29
Opinia wyróżniona
Szanowni Państwo (44)
Za parę tygodni/ miesięcy powrócimy do zupełnie innego świata. 1 -3 miliona bezrobotnych pojawi się na rynku pracy. Ludzie straca zdolność kredytową. Wszystko co uznawaliśmy za pewnik może z dnia na dzień stać sie dobrem luksusowym. Jestem przedsiębiorcą i naprawdę chciałbym się mylić ale logika podpowiada że czekają nas Wszystkich trudne czasy
- 163 30
-
2020-03-26 02:26
No to myśl już teraz
co tzreba zmienić, jak podnieść firmę, przebranżowić udoskonalić. Ludzie będą a zycie nie znosi pustki. Jeśli nie bedą już potrzebne powozy, to może hulajnogi ze spadochronami?
Ogólny efekt będzie na plus. Jeśli gospodarka nie zostanie dorżnięta z jakiś innych powodów.- 0 0
-
2020-03-25 22:40
(1)
Nie ma co na wyrost dramatyzować.
- 7 4
-
2020-03-25 23:02
Dramat już się rozpoczął i dosięgnie każdego jako tragedia
- 8 5
-
2020-03-25 22:13
(3)
to po co ludzie żyja na pokaz? drogi samochód, dom, wszystko w kredycie, trzeba troche myslec, że jak na cos nas nie stac to nie bierzmy na to kredytu. ja mieszkam w kawalerce bez kredytu, w życiu nie wziałem żadnego, mam oszczednosci, bo mysle że taka banka mydlana zawsze może kiedys peknąć i własnie pękła.
Mimo że dobrze zarabiam, wolałbymto po co ludzie żyja na pokaz? drogi samochód, dom, wszystko w kredycie, trzeba troche myslec, że jak na cos nas nie stac to nie bierzmy na to kredytu. ja mieszkam w kawalerce bez kredytu, w życiu nie wziałem żadnego, mam oszczednosci, bo mysle że taka banka mydlana zawsze może kiedys peknąć i własnie pękła.
Mimo że dobrze zarabiam, wolałbym jesc chleb ze smalcem niż brac kredyty na niepotrzebne mi rzeczy. Teraz domy, mieszkania w kredytach beda licytowac jak ludzie nie beda spłacac, a ja jak beda tanie nieruchomosci zaczne polowac na tanią nieruchomość :) pozdrawiam- 24 10
-
2020-03-26 08:04
tez czekam na te licytacje
Wygryziemy tych nowobogackich
- 0 0
-
2020-03-26 06:19
Kredyt to tylko narzędzie
- 0 0
-
2020-03-25 22:23
Zgadzam sie
Ale proszę wziasc pod uwagę że na rozwój mali przedsiebiorcy biorą kredyty. Np na maszyny albo hipotekę n zakup nieruchomości... nie na nowego Lexusa..
- 13 2
-
2020-03-25 21:39
(4)
sr*czke mają co co nabrali kredytów pod chaty swoje,babci i kij wie kogo jeszcze. By mieć więcej i więcej. Pazerność. Oni najwięcej lamentuja. No i jeszcze niektórzy knajpiarze z obrotami takimi co wam się nie śni. Nie mają 20-30 koła na przeczekanie? Szkoda tych malutkich przedsiębiorców.
- 42 4
-
2020-03-25 21:45
(3)
"biegunkę" jak pan/i to pięknie nazwał mają ludzie którzy wynajmują mieszkania, płacą alimenty , mają kredyty w skoku . To są ludzie którzy pomimo szczerych chęci nie mają i nie będą mieli możliwości spłaty swoich zobowiązań
- 20 6
-
2020-03-26 08:03
to są ludzie którzy igrają z losem
Puk puk, los juz zapukal i wszedł
- 0 0
-
2020-03-25 22:12
takim niepotrzebny koronawirus, wystarczyłoby jakby się na ulicy połamali i już by byli w plecy.
- 15 5
-
2020-03-25 22:17
No to pora na renegocjacje warunków umów
- 5 4
-
2020-03-25 21:38
Tak będzie.
Nowa rzeczywistość i trzeba to brać na klatę a nie patrzeć w stecz zamglonym wzrokiem.
- 20 2
-
2020-03-25 21:31
(30)
Pierwszy raz w dziejach ludzkość czekają trudne czasy ? Lepiej, aby tech trudnych czasów nie wykorzystali polityczno - ideologiczne cwaniaki. W chaosie łatwo przejąć władzę.
- 42 3
-
2020-03-26 07:01
I dobrze, ludzie wreszcie spokornieją
- 2 0
-
2020-03-25 21:35
Oczywiście że nie pierwszy raz.... (28)
Ale chyba możemy się zgodzić że może nas czekać kryzys na który niewielu z nas jest przygotowanych. Naprawdę chciałbym się mylić ale...
- 17 6
-
2020-03-26 00:54
(1)
Bańka napompowana na maxa połowa społeczeństwa ma kredyt, parchy mówią sprawdzam. Zobaczymy kto to przeżyje, myślę że będzie wiele dramatów. Oby nie.
- 6 0
-
2020-03-26 08:03
pewnie ze będzie
Będzie płacz, ludzie i**oty państwo z tekstury. A ogień juz plonie
- 1 1
-
2020-03-25 21:40
Będzie dramat! Wypowiedzenia już zaczynają się sypać. (13)
Ceny z tygodnia na tydzień rosną. Glapiński uruchomił maszyny drukarskie i jedzie z tematem. Oszczędności z dnia na dzień tracą wartość. Złotówka leci na pysk. Ludzie po śmietnikach będą żarcia szukać a komornicy z eksmisjami pełne ręce roboty.
- 25 20
-
2020-03-26 01:58
jednak trochę koloryzujesz
za przeproszeniem
- 1 0
-
2020-03-25 21:50
koronawirus to wina pisu? (11)
mkay
- 16 6
-
2020-03-26 08:01
pis tylko doklada swoje tony cegieł do tego
I nie. Nie pomaga.
- 0 1
-
2020-03-25 22:04
Winą pisu są skutki. Od stycznia było wiadomo co się dzieje. Co zrobili? Pod koniec lutego wyszarpywali 2 miliardy dla (2)
Na koniec ściągneli jeszcze 35000 ludzi z dziwnych rejonów, wykisili ich godzinami w samolotach a następnie rozesłali pociągami, autobusami, tramwajami, taksówkami do domów. Prz okazji robiąc zakupy w różnych biedrach i tym podobnych.
- 20 8
-
2020-03-25 22:27
(1)
Gdyby pis zamknął granicę już w lutym , to inna partia darła by gębę, że pis wyciąga nas wszystkich z UE. Zamknięcie granic to nie taka prosta sprawa. To co się dzieje w PL, to suma 30 kilku lat "olewania" jakichkolwiek zabezpieczeń. Jak mówił były premier: trzeba było się ubezpieczać.
- 16 6
-
2020-03-25 23:01
Faktem jest, że przez ostatnie pięć lat tylko kradli a teraz....
Kosztem całej gospodarki robią pr. Chcą żeby adrian wygrał wybory, aby nikt na ręce nie patrzył, bo jeszcze trzy lata chcą kraść bezkarnie. Wiedzą, że bez adriana będzieto trudne.
- 9 8
-
2020-03-25 21:55
(5)
Winą było, że przejadali hajs, zamiast go oszczędzać na takie właśnie trudne czasy.
- 31 14
-
2020-03-25 22:07
I kradli ile wlezie przez pięć lat. Jakie były ich reakcje gdy lekarze walczyli o większe nakłady na służbę zdrowia? (4)
Zrobiono z nich gorszy sort, wykształciuchów, lapówkarzy i resortowe dzieci co żrą kawior i szampana chleją
- 25 16
-
2020-03-25 23:17
Na skalę przemysłową kradli w latach 2007-2015 (1)
Czego nie ukradli to roztrwonili
- 11 8
-
2020-03-25 23:48
Taki z ciebie kaszub jak z koziej d trąba
Kaszubi to dumni i uczciwi ludzie a tylko złodziej może popierać złodziei. W związku z tym przestań podszywać się pod Kaszube
- 6 12
-
2020-03-25 22:18
Mam poglady prawicowe.. (1)
PiS to dla mnie socjaliści ;) służba zdrowia z NFZ na czele powinna już dawno zostać wyburzona, zaorana a potem spalona dla pewnosci. Jeśli możesz wybrać ubezpieczenie dla samochodu a dla siebie już nie to znaczy że twoje Punto ma więcej wolności niż Ty
- 23 6
-
2020-03-25 22:57
Państwowa służba zdrowia powinna być zarezerwowana właśnie dla takich przypadków
Czy to służba przy wojsku, czy milicji... obojętnie.
- 2 2
-
2020-03-25 21:51
Nie.
- 5 3
-
2020-03-25 21:37
(11)
A czy wcześniej ludzie byli gotowi...przecież nas szarych obywateli nikt nie odwiedzał że zbliża się katastrofa. Ci wielcy którzy rządzą tym światem żyją w przekonaniu że tak będzie wiecznie, niestety oni niczego się nie nauczyli.
- 13 4
-
2020-03-25 21:48
(3)
Tych rządzących ktoś wybrał.
- 10 4
-
2020-03-25 21:57
Dwóch meneli ma więcej do powiedzenia niż jeden profesor... (2)
- 14 4
-
2020-03-25 22:23
(1)
Widzisz, znam menala który został profesorem, znak też doktora który stał się menelem. Zycie nie jest czarno białe.
- 12 2
-
2020-03-25 22:55
Menel to nie zawsze menel, ale menelem zostanie na zaw
zawsze
- 0 3
-
2020-03-25 21:41
Oczywiście zgadzam się... (6)
W mojej wcześniejszej wypowiedzi chodziło mi o to że kryzys który nas dosięgnie, nie dotknie jak w 2008 sektora finansowego. Obawiam się że będzie on dużo bardziej powszechny i każdy odczuje jego skutki długofalowo
- 16 4
-
2020-03-25 21:48
(5)
Wierzę Ci. Ja już go odczułem. Nie ma pracy, nie mam dachu nad głową, do rodziców nie pojadę bo ich nie mam. Zostaje mi chyba już serio tylko jedno. Nawet nie mam do kogo napisać listu pożegnalnego, bo nie miałem czasu na zawieranie szczerych znajomości, w kółko praca, praca.
- 17 7
-
2020-03-25 21:51
Napisz do mnie. (4)
Nie ma sytuacji bez wyjścia . Jeśli mogę to pomogę. Nie jesteś sam
- 18 2
-
2020-03-25 21:56
Nikt już nie pomoże. Nie ma co się łudzić.
- 3 7
-
2020-03-25 21:55
(2)
tracąc dach nad głową, cały dobytek, jakiekolwiek plany na życie, bliskich już i tak nic nie mam, żyj szczęsliwie. Mi się nie udało, pozdrawiam.
- 4 3
-
2020-03-25 23:36
Jest ratunek
Człowiek nie pomoże ale "dla Boga nie ma nic niemożliwego". Zwróć się do Niego o pomoc, zobaczysz pomoże na 100%
- 11 11
-
2020-03-25 22:00
Byłem tam gdzie ty i ktoś wyciągnął do mnie rękę w najgorszym czasie.teraz robię to ja dla Ciebie. To jest gest przyjacielski który dostałem ja w najgorszym momencie oferuje Tobie. Proszę skorzystaj
- 18 2
-
2020-03-26 00:09
Opinia wyróżniona
A 'izolacja starszych' a 'młodzi do pracy'? (1)
Zastanawiałem się na taką opcją ale to i tak za późno już ale nad opcja: granicę zamknięte ale szkoły i studia i kluby, kina, galerie nie, tzn izolacja tylko grupy najbardziej zagrożonej czyli osób starszych. Wtedy kryzysu zero a nawet wzrost, narażeni są zabezpieczeni i kilkakrotnie bardziej wspomożeni gdyż tylko oni byliby pod 'opieką' a reszta
Zastanawiałem się na taką opcją ale to i tak za późno już ale nad opcja: granicę zamknięte ale szkoły i studia i kluby, kina, galerie nie, tzn izolacja tylko grupy najbardziej zagrożonej czyli osób starszych. Wtedy kryzysu zero a nawet wzrost, narażeni są zabezpieczeni i kilkakrotnie bardziej wspomożeni gdyż tylko oni byliby pod 'opieką' a reszta żyje normalnie, czyż śmiertelność do 55tki nie jest niższa niż w przypadku zwykłej grupy i innych chorób? Inną sprawą to ile śmierci będzie 'pośrednich' bo może się potem okazać że wirus zabije 50ciu a 150 popełni samobójstwa bo zbankrutują. Tego już nikt nie liczy a takie samobójstwa już są.
- 9 16
-
2020-03-26 09:55
Chore
Chore jest to co proponujesz!
- 0 1
-
2020-03-25 21:40
Opinia wyróżniona
Ankieta nie ma opcji "zróbmy mądrze" i kosztów by prakycznie nie było (19)
Gdybyśmy jako wszystkie kraje jednego dnia stanęli na te 2-3tyg. (poza spożywczą, dostawami itp) umówilibyśmy się na odroczenie między-firmowych rozliczeń (zamiast nich jakieś umowy że "później sobie zapłacimy") to po max miesiącu świat ruszyłby na powrót z kopyta. Kto chory byłby wyłapany, odizolowany i nie byłoby problemu.
Ale nie,Gdybyśmy jako wszystkie kraje jednego dnia stanęli na te 2-3tyg. (poza spożywczą, dostawami itp) umówilibyśmy się na odroczenie między-firmowych rozliczeń (zamiast nich jakieś umowy że "później sobie zapłacimy") to po max miesiącu świat ruszyłby na powrót z kopyta. Kto chory byłby wyłapany, odizolowany i nie byłoby problemu.
Ale nie, postoimy teraz z 2 tyg. w jednym kraju (A), a inny (B) stwierdzi że u nich jest ok i będzie działać mniej czy bardziej normalnie. Epidemia ich pogoni po tygodniu to podkulą ogon i się zamkną. I teraz kraj A dawno wyszedł z zagrożenia, ale z krajem B biznesu nie zrobi, bo zamknięta granica, ludzie w B leżą ukryci w domach pod kołdrami. I tak 2-3-4-5-10 różnych krajów będzie "walczyć" w różnych porach, z różnym skutkiem i cyrk gotowy.
Dodatkowo jakiś kierowca tira nie wytrzyma dnia bez roboty, przewiedzie koronę i zacznie wszystko na nowo. Wtedy krach jest zrozumiały, bo ile można. Ale stanąć 2-3 tygodnie raz na 100lat nie potrafimy, serio?
Państwo mogło by elektronicznie dać każdemu pracownikowi (czy ogółem każdemu dorosłemu, nie-emerytowi) po załóżmy 1tyś zł. żeby za wszystko swoje (czynsz, jedzenie) na bieżąco przez te 2-3tyg. płacił, żeby się w tabelkach zgadzało, a firmy niech i nawet zawieszają wypłaty, pracownik wtedy przeżyje. Pieniądz jest tak czy siak umowny, rutynowo się go dodrukowuje a tu okazja do druku jest najbardziej uzasadniona z możliwych. Wartość tym pustym pieniądzom potrzebnym żeby się w rubrykach zgadzało- nadamy jak się uspokoi, umówmy się też że nadamy im tę wartość powoli, w 2-3-6 miesięcy? Może i w rok wyższej inflacji? Spłata jako podatek przez następny rok- możliwości wiele.
Przecież jako pracownik można urlop wziąć na przestój, ostatnia pandemia 100 lat temu była, można się poświęcić.
Ale firmy twierdzą że mają pieniądze na dzień do przodu a później padną- czemu? Bo państwo da za darmo jak popłaczemy. A ich domy stoją jeden na drugim, pełne samochodów...- 59 33
-
2020-03-25 22:17
Nie do realizacji (6)
Gdyż wykluczeń jest cała masa:
chorzy, potrzebujący opieki, służby + cała masa która 'musi'
madki z bombelkami co muszą ze sr*czką co 2 minuty iść do sklepu i tak dalej.- 6 8
-
2020-03-25 22:23
"chorzy, potrzebujący opieki, służby + cała masa która 'musi'" (5)
No wiadomo że nie zamkniemy szpitali i sklepów. Jak ktoś ma w firmie, nie wiem, zbiornik ciekłego azotu czy coś to on niech działa, albo piec hutniczy, albo jest elektrownią czy oczyszczalnią ścieków to tego przecież nie zamykamy...
- 4 2
-
2020-03-26 00:17
(4)
No więc teraz spróbuj sobie wyobrazić ile to tej to "które musi". Sama spożywka to jest cała masa ludzi: rolnicy, hodowcy, skupy, producenci- mleczarnie, masarnie, fabryki, które muszą skądś brać sprzęt, opakowania, potem masz hurtownie, giełdy, dystrybucja, jeszcze dochodzi import/eksport, bo dla towarów nie można granic zamknąć, bo chyba żadne
No więc teraz spróbuj sobie wyobrazić ile to tej to "które musi". Sama spożywka to jest cała masa ludzi: rolnicy, hodowcy, skupy, producenci- mleczarnie, masarnie, fabryki, które muszą skądś brać sprzęt, opakowania, potem masz hurtownie, giełdy, dystrybucja, jeszcze dochodzi import/eksport, bo dla towarów nie można granic zamknąć, bo chyba żadne państwo nie jest samowystarczalne i dopiero na samym końcu masz sklepy. Do tego elektrownie, gazownie, wodociągi, kopalnie i wszystkie też można tak rozpisać na różne podmioty. Szpitale to też nie są sami lekarze. Potem cała gospodarka odpadami- nie możesz przez dwa tygodnie śmieci przez okno wyrzucać. A jak Ci się kibel zatka, to kto naprawi? A Policja i straż pożarna? W sumie wszystkich, którzy muszą może być więcej niż tych, którzy nie muszą.
- 8 1
-
2020-03-26 09:16
A zdajesz sobie sprawę Maciek że w rolnictwie pracuje raptem ok 1.5mln ludzi z ok 37mln polaków? (1)
i oni tak czy siak są na dużym terenie, rozproszeni i odizolowani tak czy siak? Że przetwórstwo żywności ma normy higieny, i przestrzega ich- a zobacz na biura, w koreii właśnie doszli do wniosku że to w biurach się ludzie zarażali najwięcej. A biurowi mogą pracować w domach, albo wcale.
- 1 1
-
2020-03-26 14:13
Ale czy ja powiedziałem żeby nie zamykać biurowców, czy pubów? Jak ktoś może pracować zdalnie, to jasne- niech pracuje zdalnie, nawet już zawsze., będzie parę milionów aut mniej na ulicach. Zdajcie sobie tylko sprawę z tego, że nie ma takiej możliwości żebyśmy wszyscy pozostali w domach i że robiąc tylko to i tak się tego wirusa nie pozbędziemy.
Ale czy ja powiedziałem żeby nie zamykać biurowców, czy pubów? Jak ktoś może pracować zdalnie, to jasne- niech pracuje zdalnie, nawet już zawsze., będzie parę milionów aut mniej na ulicach. Zdajcie sobie tylko sprawę z tego, że nie ma takiej możliwości żebyśmy wszyscy pozostali w domach i że robiąc tylko to i tak się tego wirusa nie pozbędziemy. Widocznie politycy doszli do wniosku, że lud jest zbyt ciemny by sam zrozumiał co robić by zminimalizować ryzyko zakażenia i najprościej będzie nakazać im siedzieć w domach i pewnie dużo w tym racji, bo gdyby nie zamykać restauracji, to ludzie by nadal do nich chodzili.
- 0 0
-
2020-03-26 09:07
No a tak jak jak jest teraz to co, ktoś ci zamyka szpitale, elektrownie? (1)
zamykają się właściwie ci co chcą, bo przymusu nie ma. Wiele zakładów w mojej okolicy działa a robią jakieś elektryczne puszki czy coś. To by mogło poczekać. Czy restauracje działają? Nie. I mogłyby się zamknąć wcześniej, zapytaj o to teraz włochów. Całe biura robią z domów, nie spotykają się po 200 ludzi w open space, a to nie jest tak że nie
zamykają się właściwie ci co chcą, bo przymusu nie ma. Wiele zakładów w mojej okolicy działa a robią jakieś elektryczne puszki czy coś. To by mogło poczekać. Czy restauracje działają? Nie. I mogłyby się zamknąć wcześniej, zapytaj o to teraz włochów. Całe biura robią z domów, nie spotykają się po 200 ludzi w open space, a to nie jest tak że nie pracują wcale. Zresztą połowa tej pracy jak wiemy i tak jest niepotrzebna.
Zresztą w tym durnym kraju jest jeszcze komunistyczny kult pracy, więc nie ma nawet z kim poważnie rozmawiać. Widziałeś jak się chiny zamknęły? Jak nie zrobimy tak samo to będziemy to ciągnąć 2 lata, ze stratami gorszymi niż 2 miechy zatrzymania wszystkiego co można.- 0 1
-
2020-03-26 14:01
Chiny się zamknęły? Zamknęli jedną prowincję, 4% populacji. Cała reszta kraju mogła spokojnie na nich pracować. Ja nie twierdzę, że nie powinniśmy zamykać niczego i nie wprowadzać żadnych środków ostrożności. Twierdzę tylko, że takie gadanie: "zostańmy wszyscy w domach" jest bez sensu, bo to jest awykonalne.
- 0 0
-
2020-03-25 22:20
Problem w tym, że osobą/intytucją, które rządzą tym światem to nie na rękę Twój pomysł, bo by na tym nie zarobiły, nie miały kontroli nad światem
- 3 0
-
2020-03-25 22:23
życie powiedziało: "sprawdzam" (6)
Kto nie żył na kredyt to da sobie radę, a kto żył ponad stan to przeżyje dramat albo/i przepadnie na wieki wieków amen.
- 11 4
-
2020-03-25 23:15
To tych "przepadniętych" będzie cała masa (5)
Chyba, że wierzysz, że ludzie w tym kraju mają oszczędności, żeby się utrzymać z nich parę miesięcy. Mówię o zwykłych ludziach, nie o tych, którzy "oszczędności" mają jeszcze dla dzieci i wnuków. Pomyśl, z łaski swojej, o wszystkich, którzy wynajmują mieszkania, bo to nie czasy z "Alternatywy 4" i nie dostaniesz przydziału na swoje M z wielkiej
Chyba, że wierzysz, że ludzie w tym kraju mają oszczędności, żeby się utrzymać z nich parę miesięcy. Mówię o zwykłych ludziach, nie o tych, którzy "oszczędności" mają jeszcze dla dzieci i wnuków. Pomyśl, z łaski swojej, o wszystkich, którzy wynajmują mieszkania, bo to nie czasy z "Alternatywy 4" i nie dostaniesz przydziału na swoje M z wielkiej płyty, które będziesz mógł spłacić pożyczką wziętą w zakładzie pracy, a przeciętnego człowieka nie stać na kupno nieruchomości. W Polsce się wynajmuje mieszkanie od prywatnych osób, które również robią sobie z tego źródło utrzymania, bo swojska deweloperka przez 30 lat nie wpadła na pomysł budowy mieszkań wyłącznie na wynajem. Ci ludzie nad stan nie żyli. A teraz gdzie mają pójść - na ulicę? Oczywiście "socjalni" z lokalami od miasta będą zabezpieczeni. Czyli jak zawsze - patola górą. Nie opowiadaj tu o kredytach, bo takie podejście, to wąskie myślenie.
- 13 3
-
2020-03-26 00:43
(4)
Masz rację, że tak to wygląda, ale pytanie czy tak powinno wyglądać? Ludzie dostają pozory wolności i nie zauważają, że są zakuci w kajdany z każdej strony, że sami się w nie pakują i teraz nagle mogą obudzić się z niczym, albo nawet lepiej- wszystko stracić i jeszcze mieć długi wobec banków- to nie ich wina tylko systemu i narzuconych reguł, nie
Masz rację, że tak to wygląda, ale pytanie czy tak powinno wyglądać? Ludzie dostają pozory wolności i nie zauważają, że są zakuci w kajdany z każdej strony, że sami się w nie pakują i teraz nagle mogą obudzić się z niczym, albo nawet lepiej- wszystko stracić i jeszcze mieć długi wobec banków- to nie ich wina tylko systemu i narzuconych reguł, nie mają za bardzo wyboru. Banki rządzą tym światem i już prawie wszystko jest ich własnością, już nie tylko ludzie, ale całe państwa. Może warto by się było nad tym zastanowić przy tej okazji, jak do tego doszło?
- 2 0
-
2020-03-26 02:21
(3)
Może dlatego, że banki przez dziesięciolecia były instytucjami zaufania publicznego. Mówiło się: "Pewne, jak w banku". Tylko zapomnieliśmy, że bank, to nie dobry tata, który pomoże naprawić auto, podrzuci kasę i zaopiekuje się wnukami, a ludzie, którzy go tworzą. A ludzie są chciwi. Zabrakło Ci do wypłaty? No problem, pożyczę Ci stówkę, a Ty mi
Może dlatego, że banki przez dziesięciolecia były instytucjami zaufania publicznego. Mówiło się: "Pewne, jak w banku". Tylko zapomnieliśmy, że bank, to nie dobry tata, który pomoże naprawić auto, podrzuci kasę i zaopiekuje się wnukami, a ludzie, którzy go tworzą. A ludzie są chciwi. Zabrakło Ci do wypłaty? No problem, pożyczę Ci stówkę, a Ty mi oddasz dodatkowo dychę za pożyczenie. Następnym razem zażądam już dwie dychy, a potem 50 zł. Przypuśćmy, że w międzyczasie Twoje zyski nie wzrosły. Ale pożyczyłeś raz, znów zabrakło, więc wracasz do mnie. Bank "jest miły", ciągnie coraz większy procent, ale za to pozwala spłacać długi na raty. Aż przychodzi dzień, w którym Twoje zobowiązanie wynosi wysokość wypłaty. I tu Cię mamy. Brawo, zostałeś naszym niewolnikiem. Państwa zadłużają się w podobny sposób: przez złe zarządzanie finansami publicznymi, rozdawnictwo wobec pewnych grup społecznych, czy instytucji. Rujnowanie przedsiębiorców podatkami, od których odprowadza się kolejne podatki powoduje, że ludzie ukrywają część dochodów albo w ogóle działają w szarej strefie. Państwo traci, jednocześnie utrzymując całą rzeszę roszczeniowych obywateli, którzy mając dwie ręce do roboty, postanowili łatwiej ułożyć sobie życie, bo to "elektorat" i co będzie, jak nas nie wybiorą. A poza tym tresura konsumenta. Idzie Boże Narodzenie, trzeba kupić nową konsolę do gry. Nie mam wolnych dwóch tysi, to se wezmę na raty. Zanim skończę to spłacać, z odpowiednim procentem, konsola się technologicznie "zestarzeje", więc na przyszłe Święta trzeba kupić nową.
- 7 0
-
2020-03-26 08:30
(2)
Tak to mniej więcej działa z punktu widzenia jednostki, ale warto się temu przyjrzeć jeszcze dokładniej. Przede wszystkim bank nie pożycza swoich pieniędzy, tylko te które są niby na kontach. W rzeczywistości ich tam nie ma. Teoretycznie możesz wypłacić wszystkie pieniądze, które masz na koncie, ale gdyby więcej osób postanowiła tak zrobić, w tym
Tak to mniej więcej działa z punktu widzenia jednostki, ale warto się temu przyjrzeć jeszcze dokładniej. Przede wszystkim bank nie pożycza swoich pieniędzy, tylko te które są niby na kontach. W rzeczywistości ich tam nie ma. Teoretycznie możesz wypłacić wszystkie pieniądze, które masz na koncie, ale gdyby więcej osób postanowiła tak zrobić, w tym samym momencie, to wystarczyłoby tylko dla nielicznych, a cały system szlag by trafił. Ale jeszcze ciekawsza jest sprawa na poziomie relacji między bankami a skarbem państwa, gdy państwo zapożycza się w bankach, tworząc dług publiczny, czyli na nasze konto, gdzie my i nasza praca jesteśmy gwarantem spłaty tego długu, następnie emituje obligacje i sprzedaje je bankom, by spłacać odsetki od długu, a następnie zapożycza się jeszcze bardziej, by wykupić obligacje i tak w kółko. Dług publiczny cały czas rośnie i chyba nie ma takiej możliwości by go spłacić. Banki tworzą pieniądz, którego nie ma i za ten nieistniejący pieniądz kupują istniejące rzeczy, działki, spółki... "Gdyby ludzie zrozumieli jak działa system bankowy, już jutro mielibyśmy rewolucję" - Henry Ford
- 3 0
-
2020-03-26 12:54
Bo pieniądze w bankach (1)
Już dawno nie są gotówką, tylko cyferkami. Jeżeli pieniądze schowam do skarpety, mogę mówić o ich fizycznym posiadaniu. Mam np. 5 tysięcy. Mogę wydać maksymalnie 5 tysięcy, nikt mi ani pół złotego nie dołoży. Mogę wydać część z tego. Mogę również zrobić "wpłatę" do skarpety. Wtedy oszczędności rosną. Bank ma pieniądze wirtualne. Już w momencie
Już dawno nie są gotówką, tylko cyferkami. Jeżeli pieniądze schowam do skarpety, mogę mówić o ich fizycznym posiadaniu. Mam np. 5 tysięcy. Mogę wydać maksymalnie 5 tysięcy, nikt mi ani pół złotego nie dołoży. Mogę wydać część z tego. Mogę również zrobić "wpłatę" do skarpety. Wtedy oszczędności rosną. Bank ma pieniądze wirtualne. Już w momencie pierwszej wpłaty mam na koncie tylko liczbę, którą mogę dysponować, bo bank stara się przekonać każdego, że inflacja zeżre moje oszczędności ze skarpety, więc opłaca się kasę złożyć w banku na procent. Tylko bank mi tak naprawdę tych procentów nie dokłada. One też są wirtualne. Przy małych kwotach, a takimi zazwyczaj zwykły Kowalski dysponuje, obiecane dywidendy zostaną pożarte przez koszty obsługi. Nadto, żeby się wzbogacić, bank natychmiast pożycza moje pieniądze różnym kredytobiorcom, którzy nie zawsze są w stanie spłacić zobowiązanie, skutkiem czego gotówka nie wraca do mnie, tylko zostaje nadal wirtualnymi cyferkami, tym razem bez pokrycia. To jest to, o czym piszesz - jeśli wieksza ilość klientów zechce wypłacić oszczędności, pieniędzy po prostu nie będzie.
A ludzie, zwłaszcza młodzi, cieszą się nieustannie, że mają e-bankowość, kartę do bankomatu i blika. Szkoda, że nie mają refleksji, że to po większości pusty pieniądz wart tyle, co dziś czerwona stówka z Waryńskim i jak kiedyś zajdzie potrzeba - bank wycofa gotówkę dla siebie, a jego nieszczęsne ofiary będą się mogły podetrzeć cyferkami.- 4 0
-
2020-03-26 14:17
Damn right!
- 1 0
-
2020-03-25 21:45
(3)
Gdyby pis wprowadził zamknięcie granic w styczniu - lutym, byłoby mądrze. Tylko to niejest takie łatwe, dodatkowo ktoś zacząłby krzyczeć, że pisiaki wyprowadzają nas z unii.
- 11 3
-
2020-03-25 23:53
Gdyby zamknęli granice w styczniu, kupili odpowiedni sprzęt i testy
To dzisiaj normalnie byśmy żyli, bez zarazy i widma masowych zwolnień oraz bankructw.
Oni woleli żreć sie o kurskiego i dwa miliardy.- 6 2
-
2020-03-25 22:16
(1)
Opozycja darla by jape: skandal.demokracja. konstytucja. .
- 11 4
-
2020-03-25 23:54
Od kiedy ta banda przejmuje się opozycja, gorszym sortem i prawem?
- 2 2
Wszystkie opinie
-
2020-03-25 21:01
(4)
Niestety ludzie przyzwyczaili się do życia....a tu człowiek sam sobie zafundował takie zło..Może to czas na refleksję,zastanowienie się nad sobą,rodziną...nad pędem za pieniądzem ,nowymi autami...a tak naprawdę czy potrafimy jeszcze żyć ze sobą,rodziną,sąsiadami,uśmiechać się do siebie i czynić dobro...ehh...dust and wind..Czuway!
- 79 21
-
2020-03-25 21:21
(2)
Nie potrafimy. Większość widzi tylko czubek własnego nosa. Zarznie się a furę kupi by sąsiadowi gul skoczył. W naszym niedużym bloku dobre fury ma kilka osób. Codzień wychodzą przed siódmą wracają ok 20. Dziwię im się. Być gościem w domu w imię mamony.
- 20 4
-
2020-03-25 21:30
(1)
Przecież ratki trzeba spłacać jeszcze min. przez 15 lat...
- 6 2
-
2020-03-26 01:14
Sam tak pracowałem, nie dlatego że raty ale żeby po 65 latach na emeryturze mieć godne życie
- 3 0
-
2020-03-25 23:49
Autorka bredzi, redakcjo usuńcie ten art!
na zapalenie płuc nie umiera się cyk-cyk jak w wypadku lotniczym... to co ona opowiada o tym że jej rodzice się nie zgłoszą jak będą chorzy, oznacza tydzień-dwa agonii, duszenia się oraz śmierci głodowej. czy to chcecie promować???? redakcjo kuźwa!!!
- 14 1
-
2020-03-25 21:03
Dobrze to już było. W 5 lat oszczędności przejedzone (15)
czas na zaciskanie pasa przez najbliższych 20 lat
- 111 30
-
2020-03-25 21:22
Jakie oszczędnosci biedaku? PO miała jakies oszczędności? (5)
- 17 22
-
2020-03-25 21:24
Wszystko co zostało rozkradzione przez ostatnie pięć lat, bo im się należało (4)
Ostatnio 2 miliardy poszły na kurskiego
- 25 17
-
2020-03-25 21:30
W takie kłamstwa wierzą tylko ciemniaki z po. (3)
- 14 25
-
2020-03-25 21:43
Zmądrzejesz jak robotę stracisz i posiedzisz roczek na zasiłku (1)
- 15 9
-
2020-03-25 22:04
nie będzie zasiłków bo nie ma pieniędzy. Będzie tylko zdrowotne, ale na bardzo
niskim poziomie.
- 10 1
-
2020-03-25 21:47
Tylko pisuarowe ciemniaki wierzą, że kulawy wziął swoją kasę i rozdał jako pincet plusy i inną darmochę dla ...
- 17 9
-
2020-03-25 21:25
(4)
Jak ktoś 500+ wydawał na konsumpcje a nie inwestycje, to faktycznie może trząść portkami, bo kolejnego rozdawnictwa nie będzie.
- 21 2
-
2020-03-25 21:31
Nieudaczniku życiowy wiedz że Polska przetrwa ale tak myślący jak ty napewno nie. (3)
- 2 19
-
2020-03-25 21:45
Nie równaj innych do siebie (1)
- 7 3
-
2020-03-26 02:01
To co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą.
Tylko czy ty jesteś w stanie zrozumieć oczywistości ?
- 0 2
-
2020-03-25 21:49
Nie napiszę co myślę o tej Polsce, bo to karalne
Okradacie mnie od 40 lat! Wcześniej moich rodziców! Jak ja żałuję, że tu zostałem
- 12 3
-
2020-03-25 22:35
Jakie oszczednosci miala PO??! (2)
Przeciez oni rozkradli wszystko!Doprowadzili do kompletnej ruiny!Musileli zabrac nasze pieniadze z ofe i podniesc wiek emerytalny,gdyby nie te "genialne" rozwiazania nie byloby pinieniedzy dla budzetowki,na wyplate emerytur na wojsko ,policje itd.Ich rzady to po prostu dewastacja.Pis owszem rozdawal ale byla to kasa ktora wyplywala za granice przez afery vatowskie,za zgoda skorumpowanych politykow.Teraz rzad przeznacza na kryzys 212 mld Za poprzedniej ekipy pieniedzy nie bylo praktycznie na nic.Powtarzali jak mantre "pieniedzy nie ma"To za ich rzadow milionyPolakow wyjechaly za granice.Powod? Banalnie prosty bezrobocie,niskie place po prostu bieda.Teraz cos pi.....sz o przejedzonych "oszczednosciach" w 5 lat! Jaka byla ich recepta na biede?"Zmien prace,wez krdyt".Jaka byla ich "pomoc" w 2008?!Myslisz,ze wszyscy mamy amnezje?!
- 6 16
-
2020-03-25 23:04
Zobacz jak kradną twoi wybrańcy. Nowak poleciał za zegarek, twoi biorą miliardy (1)
Po to były im sądy
- 13 5
-
2020-03-26 02:02
W kłamstwa pełowców już nikt nie wierzy, a cała Polska się z was śmieje .... :)
- 2 5
-
2020-03-25 23:02
Fajna dyskusja na tym portalu.
"Potrzeba nam dużo inspiratorow". To zdanie wypowiedziane przez kandydatkę na Prezydenta RP zrobiło ostatnio furorę .Myślę, przejęzyczenie czy braki w edukacji? Okazuje się, że nie.
To może jakieś hasło? Bingo!
Już płyną inspiracje trudnych tematów o skutkach kryzysu, jego przyczynach i co najważniejsze, winnych tego stanu rzeczy.
Inspiracje, słowo klucz. Gdzie się rodzą u kogo? Trzeba rozhustac emocje w społeczeństwie, przecież wybory coraz bliżej. Inspiracje, będzie ich bez liku.- 4 3
-
2020-03-25 21:04
Chuba lepiej takie przemyslenia zostawic dla siebie, niz wysylac do mediow..... (1)
A to, ze pani ma obawy i sie boi, tzn ze za bardzo przyzwyczaila sie do rzeczy tego swiata. Chyba sporo osob ma ten problem, bo wszedzie tylko daj, daj i wymagamy od innych czegos. A tutaj niespodzianka, bo swiat (natura) troche inaczej funkcjonuje.
- 128 11
-
2020-03-25 21:12
Widziałam wczoraj filmik
z panią w szpitalu chorą na koronę i nie była w ciężkim stanie, walczyła o każdy oddech, jak ryba wyciągnięta z wody. To okropna, w pełni świadoma śmierć. Może autorka powinna ten film zobaczyć.
- 28 5
-
2020-03-25 21:04
Błędne założenie. (5)
Autorka błędnie zakłada, że ona akurat przeżyje.
- 170 13
-
2020-03-25 21:13
Może być wręcz odwrotnie
Może nie wie, że jest na coś chora
- 27 2
-
2020-03-25 21:21
Zdziwi się jak będzie odwrotnie (1)
- 19 2
-
2020-03-25 21:26
Martwym wszystko wisi. To żywi zostają z problemami
- 17 0
-
2020-03-25 22:19
Przecież pisze, że jest przygotowana na chorobę (1)
I ewentualną śmierć.
- 7 7
-
2020-03-25 22:30
biorąc pod uwagę infantylizm jej wypowiedzi to tylko jej się wydaje.
- 16 5
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2020-03-25 21:06
O czym jest ten artykuł? (7)
- 145 11
-
2020-03-25 21:55
takie tam wynurzenia melancholijne
co to będzie, ach, co to będzie...
- 8 1
-
2020-03-25 22:04
o darwinizmie społecznym (3)
w przybliżeniu autorka zastanawia się czy warto słabe i upośledzone dzieci zrzucać z murów miasta
- 23 1
-
2020-03-25 23:19
(1)
autorka długo by się dzieciństwem nie nacieszyła...
- 13 0
-
2020-03-26 02:06
dobre!
- 5 0
-
2020-03-26 02:08
pewnie że warto
choć to przykre i niemoralne oraz nieludzkie, nie wolno tego robić.
Ale poza tym byłoby warto.- 2 1
-
2020-03-25 22:10
znirstety o niczym Bez sensu założenie i marnego lotu wywody. Czyli nowy etap histerii
- 8 2
-
2020-03-25 23:08
Studenci filozofii siedzą w domach i się nudzą.
- 9 2
-
2020-03-25 21:07
Jak napisać dużo i o niczym.
- 117 12
-
2020-03-25 21:08
(7)
I po co takie artykuły? Żeby siedzącego w domu, odizolowanego człowieka dobić?
- 141 18
-
2020-03-25 21:14
Nie dość że się człowiek w domu kisi i martwi (4)
To jeszcze czymś takim dobijacie. Słabo.
- 35 4
-
2020-03-25 21:33
Taka prawda. Czeka nas katastrofa. Więcej ludzi samobója strzeli niż korona zabije (3)
Już zaczęły się zwolnienia. Niedługo oszczędności się skończą, kredyty do spłacenia zostaną. Zaczną się windykacje, licytacje, eksmisje... Również ludzie bez kredytów będą w czarnej d. Czynsze astronomiczne, prąd, woda, śmieci... Żarcie drożeje z tygodnia na tydzień. Do tego wszystkiego, nie ma gdzie uciec, bo granice zamkniętę.
- 11 16
-
2020-03-25 21:45
(2)
taaaak, i to wszystko już w najbliższym tygodniu ;)
- 6 4
-
2020-03-25 21:54
Ciesz się, że będzie przez najbliższe tygodnie i miesiące (1)
Zmienia to coś? Będzie katastrofa! Zrozum to!
- 3 8
-
2020-03-25 23:17
dla mnie katastrofą może być wojna i prawdziwy głód, jedzenie chleba z margaryną zamiast obiadu w restauracji katastrofą nie jest.
- 6 1
-
2020-03-25 22:17
Współczuję rodzicom tej pani
- 12 2
-
2020-03-25 23:13
Po co?
Socjologia.
- 2 0
-
2020-03-25 21:08
Jak Chińczycy pochowali się w domach (3)
Zgasili silniki samochodów...pozamykali fabryki....to oczyściło się powietrze...i po malu wraca wszystko do normy...
- 99 6
-
2020-03-25 21:29
Nawet Greta się uśmiechnęła...bez kartki.
- 9 5
-
2020-03-25 21:39
Chinczycy
Ci chińczycy, którymi się teraz wszyscy podniecają, to od nich właśnie ten wirus wyszedł. Tak samo jak poprzedni (sars). Brudasy, nie myjący rąk, kupujący na targach żywność z niewiadomego pochodzenia. Cała ta pandemia to tylko i wyłącznie ich wina.
- 20 6
-
2020-03-25 21:45
Chiny się nie zamknely
Zamknęła się jedna prowincja a reszta kraju pracowała na cały i na tę prowincję również A kraje europejskie zamykają się "w całości", skutki będą dla Europy dużo gorsze niż dla Chin
- 24 1
-
2020-03-25 21:09
Szkoda. Ludzi. Biznesów. Szkoda bo szło to w dobrą stronę. Ogólnie ludziom żyje \żyło się dobrze. Jednak. Pamiętajmy. Wiele osób wyraża się tak jakby ten wirus już był u nas od pół roku. Niektórzy przesadzaja. W zdrowiu przeczekajmy.wtedy podsumujemy.
- 76 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.