• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po strzelaninie w Thomson-Reuters: sąd wypuścił na wolność 30-letniego Białorusina

Piotr Weltrowski
16 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
aktualizacja: godz. 13:07 (17 listopada 2017)
Najnowszy artykuł na ten temat Wyrok ws. strzelaniny w gdyńskim biurowcu
Gdyńska siedziba Thomson-Reuters mieści się przy Śląskiej. Gdyńska siedziba Thomson-Reuters mieści się przy Śląskiej.

Za usiłowanie zabójstwa odpowie 30-letni obywatel Białorusi, którego zatrzymano w związku ze strzelaniną, do której doszło we wtorek w biurowcu przy ul. Śląskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni. Mężczyzna nie przyznał się do winy, złożył wyjaśnienia. Według prokuratury nie są one zgodne z ustalonymi przez nią faktami. Inaczej sprawę potraktował sąd, który wypuścił 30-latka na wolność.



Aktualizacja piątek 17 października, godz. 13:07 Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury i nie aresztował tymczasowo 30-letniego obywatela Białorusi, który w czwartek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Mężczyzna - po posiedzeniu sądu - wyszedł do dziennikarzy i stwierdził, że nie przyznaje się do winy, a decyzja sądu jest sprawiedliwa. Prokuratura zapowiada odwołanie się od niej.




Przypomnijmy, do strzelaniny doszło we wtorek około godz. 19 na drugim piętrze biurowca, w którym mieści się m.in. siedziba firmy Thomson-Reuters. Jej pracownikiem jest 30-letni obywatel Białorusi.

Według świadków, do których udało nam się dotrzeć jeszcze we wtorek, 30-latek szedł z bronią przez korytarz prowadzący do biura, gdy obezwładnił go inny mężczyzna. Strzały miały paść podczas szarpaniny miedzy Białorusinem a Polakiem.

Teraz prokuratura mówi o nieco innej wersji wydarzeń.

- Według zebranego przez nas materiału dowodowego podejrzany oddał dwa strzały, w tym jeden w kierunku poszkodowanego, stąd zarzut usiłowania zabójstwa - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
O samych okolicznościach zdarzenia prowadzący śledztwo nie chcą się wypowiadać, przynajmniej na tym etapie śledztwa. Zaznaczają jednak, że poszkodowany nie był pracownikiem tej samej firmy, co napastnik. Podkreślają także, że powodem zajścia nie był żaden wcześniejszy konflikt między oboma mężczyznami.

Wiadomo także, że 30-latek przyniósł tego dnia do pracy dwie sztuki broni: broń długą oraz pistolet. Miał na nie pozwolenie, bowiem hobbistycznie zajmował się strzelectwem sportowym, osiągał nawet sukcesy na tym polu i wygrywał zawody.

Oba strzały miały paść z broni krótkiej.

- Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, ale w ocenie prokuratora nie pokrywały się one z zebranym materiałem dowodowym. Niemniej jego wersja wydarzeń będzie jeszcze weryfikowana. Na tym etapie postępowania nie mogę powiedzieć nic więcej ani na temat naszych ustaleń, ani też na temat wersji przedstawionej przez podejrzanego - mówi Wawryniuk.
W piątek sąd zadecyduje, czy tymczasowo aresztować 30-latka. Prokuratura wystąpiła z takim wnioskiem.

Opinie (439) ponad 20 zablokowanych

  • gdyby chcial

    Strzelać do ludzi przyszedłby w środku dnia.

    • 13 3

  • Strzały w siedzibie Thomson-Reuters.
    W jakim kraju ?
    Co oznaczają słowa "Thomson-Reuters" ?

    • 4 10

  • Coś mi nie gra (3)

    cyt: ,,hobbistycznie zajmował się strzelectwem sportowym, osiągał nawet sukcesy na tym polu i wygrywał zawody"

    I co, nie trafił? Za długo wyjmował broń? Nie wiedział jak szybko odbezpieczyć? Nie zdążył zabić skoro rzekomo (na razie) miał taki zamiar?
    ...

    • 14 5

    • Dokładnie

      Coś tu nie gra... na profilu fb chwalił się osiągnięciami, każdy strzał w punkt lub niedaleko.. tu nie trafia nagle? Ciekawe jaki punkt widzenia przyjęłyby media gdyby to białorusin "rozbroił" polskiego legalnego posiadacza broni.

      • 7 1

    • Ej, no po pijaku to nie takie łatwe

      • 1 4

    • jak zawsze

      prokurator stawia najwyższy zarzut na który może sobie pozwolić, a potem sąd musi uniewinniać

      • 1 0

  • A może go ktoś zdenerwował?lub gnębił ? to sie chłop wkurzył.

    • 2 3

  • Chory kraj (4)

    Gość broni swojej legalnej broni przed kradzieżą, nikogo nawet nie drasnął a prokuratura zamiast zamknąć złodzieja przykleja usiłowanie zabojstwa broniącemu się.
    Ciekawe skąd prokurator wie że złodziej nie chciał nikogo z tej broni zabić? Gdyby zastrzelił kilka osób to czy wtedy obrona byłaby uzasadniona?

    • 26 10

    • (2)

      Tam jest monitoring. Wszystko będzie widać.

      • 3 0

      • Chory kraj (1)

        Wiem, że jest monitoring. Rozmawiałem z ludzmi z reutersa. Ta sytyacja jest od początku strasznie głupia. Jeden idiota przynosi broń do pracy żeby się nią pochwalić. Drugi idiota się na niego rzuca i próbuje ukraść broń, a prokurator idiota robi z tego usiłowanie.

        • 4 1

        • i tak prawdopodobnie było

          jeden chciał być fajny i się wygłupił, drugi chciał być bohaterem i się wygłupił jeszcze bardziej i w ogóle jakoś tak głupio wyszło

          • 2 1

    • Na pewno drwal

      Na pewno drwal chciał ukraść broń i pozabijać współpracowników. Na szczęście Białorusin się nie dał i ocalił cały biurowiec ludzi. Pomnik mu przed wejściem. A drwala konfidenta do łagru.

      • 4 2

  • broń (2)

    Abstrahując od samego zdarzenia uważam, że słowo broń powinno odnosić się do narzędzi typowo defensywnych, które stosuje się dla odstraszenia, osłony, chwilowego obezwładnienia. Narzędzia, które służą do pokonania przeciwnika, powinno się nazywać oręż. Karabiny i pistolety na ostrą amunicję zaliczyłbym do oręża, a gazowe i hukowe do broni.

    • 5 10

    • Gazowym i hukowym się nie obronisz

      • 4 2

    • Idiotyzm

      Jednym i drugim rodzajem broni możesz wyrządzić człowiekowi krzywdę więc....? Tym samym narzędziem możesz się bronić jak i atakować np. nóż siekiera pałka
      ..

      • 2 0

  • sytuacja co najmniej bardzo podejrzana (3)

    Wyobrazilem sobie że jestem w obcym kraju na dorobku, jakimś cudem dostałem dobrą pracę w korpo. I pewnego dnia pomiędzy jednym z drugim newsem o strzelaninie w kościele,szkole,biurowcu przenoszę od tak do pracy DWIE sztuki broni z czego jedna naladowana i gotowa do strzału...
    NIEMOŻLIWE! Nawet jak miałbym pozwolenie i stos medali z zawodów to taka sytuacja jest niemożliwa.
    A jeszcze widzę komentarze tutaj które próbują wybielac tego człowieka... jakaś agentura czy co?? Może ten koles był zadaniowany odpowiednio przez i to niekoniecznie przez białoruskie służby?

    • 7 16

    • Bzdura na bzdurze

      Ten koles byl bialoruskim opozycjonista... Nie wypowiadaj sie o sprawach, o ktorych ni mosz zielonego pojecia...

      • 4 3

    • Idz na strzelnicę i ochłoń

      Przepis o noszeniu zaladowanej broni wprowadzono po to by strzelcy sportowi mogli chronic broń przed nielegalnym jej zaborem

      Nie odnoszę się do sensownosci dzialan tego Bialorusina bo wg mnie zachowal się głupio obnosząc się z bronią w miejscu pracy. Tym niemniej bylo to legalne.

      • 4 2

    • nasz Jacek informatyk ma już załatwioną posadkę w komisji smoleńskiej

      wszędzie wyśledzi działania wrogich służb, nawet tam gdzie ich nie ma

      • 6 2

  • Danziger (3)

    Dziwne, że policja rozdaje Ukrom na lewo i prawo pozwolenia na broń ( nawet sportową ). W sumie to oni są za całe zajście odpowiedzialni. Żal.

    • 5 18

    • A tobie się nawet nie chciało zainteresować procedurą

      Skoro on zrobił, a ty tylko marudzisz, to jesteś leniem.

      • 4 1

    • nazywanie

      Białurosina Ukraińcem świadczy co najmniej o brakach w edukacji. A nazywanie kogoś "Ukrem" świadczy o brakach w mózgu.
      Wypowiadanie się nt. przepisów dotyczących pozwoleń na broń nie mając o tym zielonego pojęcia tylko to potwierdza.
      Patriotyczna bluza ze znakiem Polski Walczącej za 199,99zł kupiona?

      • 5 1

    • To ilu dostalo pozwolenie na broń skoro na lewo i prawo?

      • 1 0

  • może to jakas afera szpiegowska? Tylko kto był szpiegiem-ten który strzelał czy ktoś z tej firmy?

    • 1 1

  • a co tam robił "poszkodowany" skoro tam nie pracował?

    • 10 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane