• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaspa. Dzielnica z lotniczym rodowodem z lotu ptaka

Małgorzata Zimnoch
18 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowi deweloperzy będą budować na pasie startowym

Z jednej strony blokowisko, z drugiej - atrakcyjnie położona dzielnica z dobrą infrastrukturą. Poznajcie historię kilku charakterystycznych punktów Zaspy i zobaczcie, jak wyglądają z lotu ptaka.



Pas startowy



  • Betonowy pas startowy na Zaspie powstał zaraz po II wojnie światowej. Wschodnia część jest już zabudowana.
  • Zachodnia część pasa startowego
W XIII wieku na brzegu jeziora Zaspa (teren dzisiejszej Letnicy), powstała osada rybacka o tej samej nazwie. W 1914 roku tereny dzisiejszej Zaspy włączono do Gdańska, a najważniejszym jej elementem było lotnisko cywilne - pierwsze na terytorium dzisiejszej Polski. Zniszczone podczas walk o Gdańsk w 1945 r., po wojnie zostało odbudowane - powstała wówczas betonowa droga startowa, czyli to, co wszyscy nazywamy "pasem startowym na Zaspie".

Jak to z lotniskami w Gdańsku było



Czy Zaspa to dobre miejsce do życia?

Dokładnie 45 lat temu lotnisko zamknięto, a na jego terenie zaczęło powstawać osiedle pod roboczą nazwą Lotnisko, na którym miało mieszkać 50 tys. osób. Dziś pas startowy w połowie jest zabudowany, ale jego zarys doskonale widać z lotu ptaka.

Kładka dla pieszych



Kładka dla pieszych ma zostać rozebrana. Kładka dla pieszych ma zostać rozebrana.
To kolejny charakterystyczny element Zaspy - kładka nad al. Rzeczypospolitej i al. Jana Pawła II . Powstała w latach 80. XX wieku i miała służyć klientom centrum handlowego, które jednak nigdy nie powstało. Jest ogromna, ale dziś już niefunkcjonalna i przestarzała. Ma zostać wyburzona, nie wiadomo jednak, kiedy zniknie z krajobrazu - urzędnicy odkładają decyzję w czasie, bo likwidacja kładki będzie droga. Tymczasem 500 tys. zł przeznaczono na jej remont.

Kładka dla pieszych na Zaspie



Gigantyczne murale



  • Po lewej: Pilotów 10a, praca przedstawia nurka zanurzonego w bałtyckiej głębinie; po prawej Pilotów 8a - "Kod Witkacego". Wzór został wygenerowany przez program komputerowy, jest to zakodowany binarnie cytat z Witkacego: "Sztuka jest odrębnym światem, jest ostatecznym odbiciem jedności bytu".
  • Murale
Ponad 50 spektakularnych, wysokich nawet na 36 m murali czyni z Zaspy największą w Polsce i jedną z największych na świecie galerii malarstwa ściennego. Prace powstawały od 1997 roku w różnorodnych technikach, stylach i kolorach, ich autorzy pochodzą z całego świata. Dzięki muralom Gdańsk znalazł się wśród 15 najciekawszych miejsc na światowej mapie street artu, opublikowanej w książce "The World Atlas of Street Art and Graffiti".

Zaspa - dzielnica murali



Cmentarz Ofiar Hitleryzmu



Cmentarz Ofiar Hitleryzmu Cmentarz Ofiar Hitleryzmu
Cmentarz powstał w tym miejscu pod koniec XIX wieku jako miejsce pochówku ludzi biednych i z marginesu społecznego: starców zmarłych w przytułkach, samobójców, topielców i więźniów, na których wykonano karę śmierci. Od początku II wojny światowej w mogiłach zbiorowych Niemcy grzebali tu rozstrzelanych i pomordowanych w obozach i więzieniach. Po wojnie na cmentarz przenoszono szczątki ofiar nazizmu z wielu miejsc Pomorza. 4 kwietnia 1992 dokonano tu ostatniego pochówku - w nowym grobowcu złożono prochy 38 Obrońców Poczty Polskiej, rozstrzelanych niedaleko stąd 5 października 1939 r. Ich szczątki odkryto niecały rok wcześniej w miejscu dawnej strzelnicy na Zaspie, w rejonie ulicy Burzyńskiego .

Historia niezwykłego miejsca na Zaspie



Osiedle jak plaster miodu



  • Zaspa z góry przypomina plaster miodu - budynki stoją na planie sześciokąta, wewnątrz którego znajdują się szkoły, tereny zielone, sklepy itp.
  • Zaspa z góry przypomina plaster miodu - budynki stoją na planie sześciokąta, wewnątrz którego znajdują się szkoły, tereny zielone, sklepy itp.
  • Zaspa z góry przypomina plaster miodu - budynki stoją na planie sześciokąta, wewnątrz którego znajdują się szkoły, tereny zielone, sklepy itp.
Czy dziś Zaspa jest atrakcyjnym miejscem do życia? Mieszka tu ok. 26 tys. osób i chociaż trudno jej uciec od miana blokowiska, to przecież jest to dzielnica świetnie położona - niedaleko morza, bardzo dobrze skomunikowana i z dobrą infrastrukturą - jest tu szpital, są szkoły, place zabaw, dom kultury i tereny zielone. Czy chcielibyście tutaj zamieszkać?

Opinie (351) ponad 20 zablokowanych

  • kładka musi zostać

    al. Jana Pawła II musi być odbudowana nawet na trupie budimexu

    • 14 7

  • (2)

    Super dzięki wielkie ale wybieram zmywak.

    • 5 14

    • A ja KUL - tam jest życie...

      • 3 5

    • Lepiej wybierz

      rozum.

      • 4 1

  • Super

    Naprawde mozna zobaczyc Super

    • 4 0

  • Mieszkałem na Ciołkowskiego 5 lat (5)

    Uciekałem jak tylko pojawiła się okazja. Sąsiedzi - masakra - nieprzyjemni, w ciągłym konflikcie ze wszystkimi dookoła. W administracji nic nie załatwisz - wieczny PRL. Podobno na Młyńcu jest lepiej. Mieszkam teraz w Oliwie - w starej kamienicy i nie żałuję - inny świat. Blokowisko jest nie dla mnie.

    • 23 14

    • tzw Zaspa C (2)

      to zupełnie inna bajka niż Zaspa A czyli Startowa i Pilotów. Dużo brudniej, beznadziejnie elewacje bloków, transformatory w bloku, stare klatki schodowe. Startowa to przy tym rzeczywiście inny świat.

      • 12 5

      • Łatwo zobaczyć jak różni się Młyniec od Rozstai. (1)

        Młyniec tchnie świeżością, porządkiem, pięknem a na Rozstajach czas zatrzymał się w latach 80tych. Nawet nikt nie zadba aby pokrywy od koszy na śmieci by były jako tako czyste tylko należy je otwierać w gumowych rękawiczkach aby wyrzucić mokre. Ogólnie bidulstwo i niegospodarność jest na każdym kroku. Oba blokowiska podobne i wybudowane w tym samym okresie a zarządzanie tak odmienne. Jedynie Monciak na Żwirki i Wigury im się udał.

        • 0 1

        • Zgadzam się z poglądem, mam mieszkanie na obu osiedlach. Różnice są duże w osiedlowej zieleni, zagospodarowaniu terenu. Na Młyńcu gorzej wyglądają klatki. Młyniec jest lepiej zaprojektowany.

          • 0 0

    • (1)

      mieszkalem na dywizjonu 303 i potwierdzam, to samo. ludzie tam mieszkajacy handluja na bazarach, samolubni, parkuja jak im sie podoba tymi 20-letnimi zlomami. dzieci biegaja wala w mieszkaniu o rury kijami

      • 10 5

      • Tak to było, ale w latach 90-tych.

        • 1 1

  • Jak się do Gdańska przeprowadzilem ... (2)

    ... to przez Zaspę i tę kładkę szedłem nad morze, i zapłakałem, gdzie się przeprowadziłem :) Ale już się przyzwyczaiłem, że w Gdańsku im bliżej morza, tym gorsza komuna. Na szczęście po chwilowym postoju w Górnym Wrzeszczu uciekam do Sopotu nad zatokę :)

    • 13 17

    • Uciekaj

      Najlepiej od razu do zatoki świń. Jeśli wiesz o czym piszę wecku.

      • 4 5

    • Sopot - miasto bez parkingu, bez szpitala...

      Za to z Zatoką Świń w prawie każdym lokalu...
      Powspominasz Zaspę, za kilka lat...

      • 1 0

  • To jest wieś a nie Gdansk

    I tyle

    • 8 15

  • (1)

    Dlaczego tyle tam terenów zielonych? Tereny pod deweloperkę się marnują.

    • 8 21

    • Chyba niektórzy z minusujących nie wyczuli ironii ;)

      • 2 0

  • To bardzo brzydkie miejsce (7)

    Musiałem tam się udać w zeszłym tygodniu. Odrzucili mnie przebywanie godzinę tam, typowy polski syf, blokowisko, biedni ludzie, kawałki trawników które nie zostały zamienione na klepiska parkingi, są zabrudzone przez psy.

    Dobre miejsce dla niewolników, kursujacych między swoją fabryka, biedronka a domem

    • 13 56

    • (3)

      A gdzie Pan mieszka?

      • 10 0

      • W fabryce snów !

        Inżynier Mamoń...

        • 7 1

      • Mieszkam w Gdyni, na działach lesnych (1)

        Różnica między ta dzielnica a Zaspa, to jak dwa różne kraje. W tym Zaspa to taki poradziecki

        • 2 10

        • Nie na działkach leśnych

          Tylko na działkach
          R.O.D.

          • 5 0

    • to Inzynier od kur i gęsi (2)

      macaniem się zajmuje

      • 9 1

      • Nieprawda, on ma w Brzeźnie fabrykę piasku !

        • 5 0

      • Zapewne absolwent wyższej szkoły biznesu,zarządzania bez stresu.

        • 1 0

  • Żeby w Oliwie lepiej się nie mieszkało to położyli na drodze za powierzchnie kruszec,niby bruk. (2)

    Mieszkanie które chciałem sprzedać straciło zainteresowanie kupujących.Od samochodów wszystko odpada,nogi zwichnięte a rowery i skutery które przeniosły się na chodniki potrącają ludzi,kwesta czasu jak jakieś dziecko zabiją.Mieszkańcy proszą i piszą ale Dulczewicz czy nawet Płażyński nawet się nie odezwali po naszych prośbach.Kobietom które chcą przejechać z wózkiem z dzieckiem trzeba pomagać ciągnąc z przodu wózek bo sama nie da rady.Zrobili nam skansen a nie miejsce do życia.Przyjedzcie z Zaspy na Grottgera,Kasprowicza albo Tetmajera to docenicie jak wam się fajnie mieszka u siebie.

    • 14 5

    • Popieram, to jest wstecznictwo (1)

      Bruk ok ale na starym mieście, konserwator jak zwykle porypany

      • 3 0

      • Miał wizję ale nie u siebie.

        • 2 0

  • Jedzcie do małych miast w Polsce i zobaczcie jak są zadbane i z głową rozbudowane to po przyjeździe do Gdańska powiecie co za (3)

    wieś.Kiedyś jak po wakacjach wracałem do Gdańska to jak do metropolii.Stare fasady jeszcze za komuny przy Grunwaldzkiej tylko pralni dobudowali i wieżowce niszcząc Oliwę,bunkier Szekspirowski i wstrętne z ECS ale one akurat pasuje do jej użytkowników.

    • 27 13

    • Bo to takie Robta co chceta

      • 8 2

    • To też zależy. Jedź do nowego dworu gdańskiego, tam jest jeszcze gorzej. Zero rozwoju tylko marazm.

      • 0 0

    • Szekspirowski i ECS jest ok. Wiec nie wylewaj swoich frustracji. Bo nie jesteś pępkiem świata.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane