• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaspawana furtka podzieliła działkowców. Ale nie tylko oni wznoszą płoty

Arnold Szymczewski
25 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Wejście do Rodzinnego Ogrodu Działkowego Jasień od strony ul. Źródlanej zostało zaspawane kilka dni temu. Wejście do Rodzinnego Ogrodu Działkowego Jasień od strony ul. Źródlanej zostało zaspawane kilka dni temu.

Wydłużona ponad dwukrotnie droga z przystanku autobusowego do ogrodów działkowych na Jasieniu to efekt zaspawania furtki przez jednego z zarządców Rodzinnych Ogrodów Działkowych. - Codziennie widzę osoby w podeszłym wieku, wędrujące dłuższą o prawie kilometr trasą wiodącą przez ulicę pozbawioną chodnika i oświetlenia - martwi się nasz czytelnik, pan Marcin.



Czy ogrody działkowe powinny być zamykane?

Spór pomiędzy użytkownikami sąsiadujących ze sobą ROD Jasień zobacz na mapie Gdańska i ROD im. Józefa Wybickiego zobacz na mapie Gdańska trwa już kilkanaście miesięcy. Właśnie się zaognił, bo działkowcy z tego pierwszego uniemożliwili tym drugim przechodzenie przez ich teren.

Czytaj także: Gdańsk: nowy plan zagospodarowania dla 8 tysięcy mieszkańców

Zacznijmy od tego, że ROD Jasień posiada wejście na swój teren przy samym przystanku autobusowym Jasień Działki zobacz na mapie Gdańska. Z tego wejścia korzystali też działkowcy z ROD im. Józefa Wybickiego, dzięki czemu mogli po przejściu ok. 600 metrów szybciej dostać się na swój teren.

Teraz już nie mogą, bo furtka prowadząca do skrótuzobacz na mapie Gdańska została zaspawana. Ich droga wydłużyła się do ok. 1,4 km - najpierw idą wzdłuż ul. Kartuskiej zobacz na mapie Gdańska, a następnie ul. Źródlaną zobacz na mapie Gdańska.

- Najbardziej szkoda mi starszych osób, które przez całe życie chodziły tą samą drogą przez ROD Jasień. Na działkach jestem prawie codziennie i widzę osoby w podeszłym wieku z wózkami, wędrujące dłuższą o ok. 800 metrów trasą wiodącą przez bardzo niebezpieczną ul. Źródlaną, bez chodnika i oświetlenia. Myślę, że od potrącenia w tym miejscu pieszego dzieli nas kilka dni - mówi pan Marcin.
Dojście z przystanku autobusowego do ogródków działkowych na Jasieniu. Zaspawanie furtki wydłużyło drogę o około 750 metrów. Dojście z przystanku autobusowego do ogródków działkowych na Jasieniu. Zaspawanie furtki wydłużyło drogę o około 750 metrów.
Niby wolnoć Tomku w swoim domku, ale z drugiej strony jako sąsiedzi wszyscy powinniśmy żyć w dobrych relacjach i nie robić sobie na złość. Tego zdania nie podziela prezes ROD Jasień.

- Umowa była taka, że działkowcy z ROD im. J. Wybickiego mieli sobie załatwić inną drogę. Ponieważ tego nie zrobili, zamknęliśmy im dostęp do naszych działek. Nie będzie czegoś takiego, że w ogrodzie będą wszystkie furtki otwarte. Mamy główną bramę, do której nasi działkowcy mają pilota i na tym koniec. Inne działki nas nie interesują - ucina Marian Pfeifer, prezes ROD Jasień.
Prezes "Jasienia" mówi o brudzie pozostawianym przez sąsiadów. Prezes "Wybickiego" o zazdrości i zawiści.

Ul. Źródlaną ledwo przeciskają się dwa samochody. Od kilku dni przez zaspawaną furtkę chodzą tędy również dzieci i osoby starsze. Ul. Źródlaną ledwo przeciskają się dwa samochody. Od kilku dni przez zaspawaną furtkę chodzą tędy również dzieci i osoby starsze.
- Pierwsza próba zamknięcia tej furtki miała miejsce w ubiegłym roku. Zapytałam wtedy o powód. Usłyszałam, że nasi działkowcy śmiecą i oddają mocz. Jednak nikt nigdy wcześniej do mnie tego nie zgłosił. Nie było żadnych rozmów na temat śmiecenia - mówi Bożena Dorodzińska, prezes ROD im. J. Wybickiego. - Myślę, że przyczyna jest inna. "Jasień" jest pod zarządem Polskiego Związku Działkowców, a my jesteśmy ogrodem samodzielnym, który podlega pod gminę.
Wbrew pozorom spór między zarządami ogródków działkowych nie dotyczy tylko ich użytkowników. Ogródki działkowe bardzo często zajmują spore obszary, które utrudniają poruszanie się po mieście także innym mieszkańcom.

- Często odwiedzam znajomych, którzy mieszkają w pobliżu ogródków działkowych przy ul. Kwietnej w Oliwie. Można do nich dojść od dwóch stron, za każdym razem jednak trzeba nadłożyć niemal kilometr drogi. Gdyby można było przejść przez teren ogródków, byłoby znacznie lepiej. Spacer wśród zieleni jest zawsze miły, poza tym znacznie krótszy - mówi pan Stanisław. - Domyślam się, że działkowcy zamykają swoje furtki, by czuć się bezpieczniej. To jednak iluzoryczne, bo każdą taką furtkę czy ogrodzenie łatwo sforsować. Gdy ktoś będzie chciał ukraść parę jabłek, taczkę czy szpadle, to i tak to zrobi.
Warto zauważyć, że mania grodzenia nie dotyczy tylko działkowiczów. Kilka lat temu mieszkańcy dwóch osiedli w rejonie ul. Jabłoniowej zobacz na mapie Gdańska odgrodzili się od siebie płotem z drutem kolczastym.

Czytaj więcej: Płot z drutem kolczastym podzielił dwa osiedla

Z kolei na Przymorzu zobacz na mapie Gdańska deweloper płotem wyznaczył bardzo nietypowy - trójkątny fragment działki.

Opinie (356) 1 zablokowana

  • A to Polska właśnie (32)

    Bezinteresowne sk.stwo na każdym kroku. Polak Polakowi wilkiem. Zamykanie osiedli, istniejących przez wiele lat przejść itd. Nam niepotrzebni wrogowie zewnętrzni, to samowystarczalny pod tym względem naród...

    • 446 26

    • To nie tylko Polska i Polacy (12)

      Moim zdanie to stereotypy. Tak przylgnęło z różnych względów, że co złe to polskie, ale czy tak naprawdę jest...?

      • 13 29

      • Mało znam innych narodów gotowych dostać po twarzy (2)

        Byle sąsiad dostał mocniej...

        • 23 6

        • Nie rozumiem o czym piszesz (1)

          • 4 11

          • Bo to pewnie dla Ciebie norma.

            Sam stracę z radością, byle inny stracił więcej.

            • 14 3

      • (5)

        Faktycznie to stereotypy, a w wyżej wymienionym artykule napisane jest, ze za wszystkim stoja Niemcy i Rosjanie.

        • 6 3

        • Wcale nie (4)

          Taki spór. Jak na całym świecie. Tak mi się wydaje.

          • 5 8

          • (3)

            Wlasnie, tak ci sie tylko wydaje.

            • 12 1

            • Skąd wiesz. (2)

              Ale skąd wiesz, że to nasza polska specyfika?

              • 4 6

              • niektórzy mieli możliwość zamieszkania za granicą na dłużej niż 2 tyg all inkluziw (1)

                • 10 1

              • Tez byłem.

                Tez trochę jeździłem po świecie, ale czy wystarczająco dużo by poznać inne narody...?

                • 3 2

      • Moim zdaniem po prostu nie wiesz albo nie chcesz wiedzieć ilu rodaków chce Ci dopierdolić. Ja tez byłam taka naiwna. A teraz jak trochę zaczęłam lepiej zarabiać (uczciwie, mam zdolności artystyczne i wreszcie się doczekałam lepszego zatrudnienia przy produkcji gier komputerowych) i coś tam zaczęłam zmieniać (lepszy samochód, remont mieszkania) to się dopiero donosy posypały i małe codzienne świństewka... Zrzucanie śmieci do ogródka, wylewanie octu pod okno, porysowanie samochodu, choć prawidłowo zawsze parkuję i na parkingu, ale jak raz zostawiłam pod domem, żeby był bliżej bo musiałam ze starszą mamą jechac do przychodni, to jakoś dziwnie został porysowany itd itp. Donosów na mnie jest tak kilka miesięcznie. Polacy to mendy zazdrosne.

        • 32 3

      • (1)

        Pomieszkaj trochę za granicą. bardzo się zdziwisz. Polacy sa naprawdę paskudni. Może miałam wyjątkową sytuację, bo mieszkałam najpierw 4 lata w Kanadzie, potem 2 lata w Małym miasteczku w Hiszpanii, ale ja nie mogę się przyzwyczaić. To jest straszne, tyle zawiści, złości... Tak było mnóstwo uśmiechu, szczerej pomocy, gościnności, uczciwości. Każdy szedł na rękę. Mogłabym długo opowiadać. U nas trochę jak w piekle niestety się czuję :( Musze tu być bo mama chora. Ale jak sytuacja się zmieni, to sprzedaję wszystko i wracam do Kanady.

        • 10 0

        • Kanada to stan umysłu..

          • 1 6

    • Równie dobrze można tak zrobić w całym mieście (1)

      Bo każdy skądś dokądś idzie. Bezsenność i buractwo w pełni. Poszukam działki gdzie indziej niż na Jasieniu by nie być mylonym z tym idiotyzmem.

      • 32 1

      • I nie ma to nic wspólnego

        z tym, że na ROD Jasień są najdroższe działki?

        • 5 0

    • Taka zawiść dla czystej przyjemności. A zarządy RODów to wyjątkowe siedliska rożnej maści żmijek i patologii.

      • 42 3

    • Najpier zacznijcie sie pluc do tych grodzonych osiedli!To działkowcy tym bardziej maja prawo. (10)

      Coraz więcej złodziejstwa jest na działkach to i blokują. Działki nie mają ochrony jak zamknięte osiedla.
      Na terenie mojej spółdzielni mieszkaniowej w jej środku powstało wiele nowych bloków wszystkie się ogrodziły i zamknęły powodując ze trzeba ich szerokim łukiem obchodzić. Gdyby nasza spółdzielnia ogrodziła swój teren, to ci z tych zamkniętych osiedli nie mogli by z domu wyjść!!
      A ogródki działkowe za dnia były zawsze otwarte.
      Trzeba wprowadzić zakaz grodzenia osiedli !!

      • 28 13

      • Grodzić to można, ale tereny prywatne i kupione (4)

        za cenę rynkową. Spółdzielnie i RODy mają grunt za darmo więc jest to poniekąd nasz wspólny teren.

        • 13 12

        • Jestes kompletnie w błedzie to były czasy prlu obecnie kupujac mieszkanie w spóldzielni (3)

          płacisz cene rynkową wiec płacisz tyle samo i płacisz kasę za grunt jesteś jego właścicielem.

          • 7 8

          • (2)

            AL Spółdzielnia dostała ten duży grunt za friko czy symboliczną cenę. Nie chodzi ile Ty płacisz za chałupkę,. ale ile spółdzielnia za grunt, na którym ona stoi.

            • 9 6

            • każdy kiedyś dostał dany teren - jak król dał to chłop miał (1)

              więc nie pi**rz głupot tylko sprawdź sobie księgi wieczyste...

              • 3 7

              • To świetnie że król dał, ale teraz mamy kapitalizm - niektórzy kupują ziemię lub mieszkanie za miliony, a inni dostają to za pieniądze z podatków - to nie jest normalne ani sprawiedliwe.

                Mieszkania powinni dostawać na wynajem od miasta za średnią stawkę tylko niewydolni, niepełnosprawni, etc.

                • 2 1

      • zakaz ? (4)

        Nie może być czegoś takiego jak zakaz grodzenia osiedli . To ich prywatny teren , za który płacą podatki i koszty utrzymania - mieszkańcy tegoż osiedla czy bloku . Nikt do tego się nie dokłada , mają więc prawo decydować o swojej własności . To nie komuna gdzie wszystko było wszystkich .

        • 10 6

        • tak jak piszesz to może być na wsi

          • 4 7

        • Ale zwierzęta wprowadzają

          już za swój płot

          • 7 1

        • ROD - prywatny teren? :D

          Dac im 2 lata na dostosowanie tych RODów - wszystko pod linijkęk obserwatora, slumsy wypadają ale już.
          Wszystkie tereny otwarte dla mieszkańców na zasadzie parku.

          To śmieszne, zaspa - centrum Gdańska właściwie, ogródki działkowe przy Hynka - w pobliżu nie ma dużych parków.

          • 3 0

        • A tu zaskoczę

          Ostatnio spacerował po centrum Warszawy i zaobserwowałam, że wcześniej pozamykane wypasione osiedla zostały pootwierane dla pieszych tak, żeby nie trzeba było nadrabiać drogi. Ograniczenia maja tylko samochody i to jest słuszny kierunek.

          • 5 0

    • uogólnianie opinii nie prowadzi do rozwiązania problemu (1)

      tylko niepotrzebnie eskaluje konflikt.

      Niedorozwój instytucji mediacyjnych skutkuje przekonaniem, że obecne podziały w społeczeństwie są nieprzezwyciężalne.

      A nie są.

      Pozdrawiam kumatych i sugeruję mądrze głosować w najbliższych wyborach do samorządów.

      • 5 2

      • A co to zmieni? Powstaną kolejne urzędy, które będą generować prace same sobie lub innym urzędom bez jakiekolwiek efektu dla mieszkańców. Wszelkiej maści urzędnicy zapominają, ze pracują dla nas, a ich pensje pochodzą z naszych podatków.

        Wypowiedzieć umowę RODom, a wszelkiej maści "instytucje mediacyjne" zlikwidować skoro i tak nie spełniają swojej roli.

        • 7 2

    • czesciowo zgadzam sie, ale z drugiej strony w wielu krajach sa zamkniete osiedla, np chiny na potege sie zamykaja. ale to dotycyz tez bogatszych osiedli, a nie jakies biedy na jasieniu gdzie srednia wartosc samochodu to pewnie 2 tys zl i 1995 rok

      • 3 7

    • nie - to gdańskie buractwo

      • 5 2

    • Niemożliwe - ulice metropolii bez chodników?

      To nie może być prawda, nie czytacie trójmiasto.pl?

      • 3 2

  • (10)

    Prezesi ogródków działkowych zamykają furtki nie tylko przed "obcymi" - obok Ergo Areny brama jest zamknięta na kłódkę także przed właścicielami ogródków. Klucze do bramy posiada tylko prezes i jego wybrańcy.

    • 161 6

    • Potwierdzam

      • 12 2

    • prosze to zgłosić, to nie jest jego prywatny folwark!

      tych starych leśnych dziadków odwołać na specjalnym przyspieszonym zebraniu. nie dać się !!!

      • 42 1

    • To ostatnie chwile tych ogródkow, te tereny są zbyt atrakcyjne. Część wejdzie do sopockich błoni reszta deweloperka

      • 30 3

    • Czyli musi umrzeć ktoś ważny, by otworzyli. (4)

      Przecież uniemożliwiają dotarcie także służbom ratownictwa.

      • 3 3

      • Główna brama jest zamykana na noc (3)

        Więc w ciągu dnia służby ratunkowe dojadą. A w nocy - ktoś musi się udać do bramy z pilotem aby ją otworzyć.

        • 2 4

        • ale to sa ogrodki dzialkowe (2)

          nie mieszkania

          kto tam k...a cala noc siedzi?

          • 9 1

          • nikt

            ale ktoś może mieć zapaść na terenie swojej działki i przeleżeć tam trochę

            • 1 2

          • Całorocznie mieszka tam

            300 rodzin, które zostały tam zameldowane przez UM!!!

            • 3 0

    • To nie prezesi ale członkowie ROD (1)

      Prezesi tylko wykonują zgłaszane żądania

      • 7 0

      • Prezes ROD Jasień

        rządzi się jakby był bogiem... (celowo użyta "mała litera")

        • 6 1

  • To jest zaspawane? (7)

    Powiedziałbym raczej że naglutowane przez jakiegoś pierwszego lepszego Janusza.

    • 175 11

    • To jest spawane frytkownicą,spawał Heniek po połówce.

      • 32 0

    • Nawet szlaka nieoczyszczona...

      Fakt, gluty i sople

      • 21 0

    • (2)

      ale co zmienia twoje "oburzenie" na tę "spoinę"?
      zamknięto ludziom najbliższe dojście do ich miejsc wypoczynku to jest ważne
      ps. zapytaj dowolnego montera a ten ci powie "heft ma trzymać a nie wyglądać"

      • 25 1

      • Bo to jest właśnie objaw naszego podejścia - na odpier... byle było, byle inni mieli gorzej.

        • 19 3

      • No właśnie dobrze napisałeś heft ma trzymać, ale w tym przypaku to chyba tylko szlaka trzyma. Jak ktoś chce, niech napisze to przyjadę to wyciąć, może cięcie z buta wystarczy, jak nie to akumulatorowa flexa.

        • 12 1

    • Dokladnie to chyba dziecko robiło ,bo takiej papraniny to jeszcze nie widziałem

      • 6 0

    • Spaw -paw

      A kogo to obchodzi czy tu umiesz czy nie ???

      • 3 3

  • (1)

    Rodos i ich problemy....

    • 67 5

    • Deweloper ich pogodzi na końcu...

      • 7 0

  • I przepraszam o co ten żal? (27)

    Ich teren? No ich. To po co ten artykuł. Przez wiele lat korzystali, ale się skończyło i nie ma, a rod jasień po prostu dba o bezpieczeństwo swoje.

    A z drugiej zaś strony może warto wziąć się za te ogródki czy są one jeszcze tylko ogrodami czy wypasionymi willami. Za wille płaci się podatek od nieruchomości, a nie tylko parę groszy za grunt.

    • 202 94

    • (14)

      Najlepiej ogrodź się 3 metrowym murem z zasiekami tak dla bezpieczeństwa. Koniecznie automatyczne wieże strażnicze na podczerwień, aby nawet wróg w postaci krwiożerczego jeża nie wszedł Tobie na teren. Tak na poważnie idźcie się leczyć do psychiatry.

      • 46 25

      • co, skończyło się podżeranie na cudzym? (8)

        • 15 20

        • (7)

          Człowieku jakie podżeranie? Na rod jasień masz prawie same wille. Porównaj sobie które działki są bardziej "ogródkami działkowymi" a które dzielnicą domków jednorodzinnych.

          • 35 3

          • Nadzór Budowlany (6)

            Tam są same samowole. Nadzór Budowlany powinien się tym zająć i nakazać rozbiórki.

            • 30 3

            • (5)

              Owszem powinien. Tyle, że ja nigdy nikogo nie będę zgłaszać do nadzoru bo wiem jakie te k...y są. Miałem z nimi do czynienia na mojej budowie.
              Sami ludzi niczego nie zrobili którzy mają tam swoje budynki (wbrew przepisom-zgadza się). Tylko, że tu jest ewidentna wojenka na szczeblu "prezesowskim" na której ucierpią prędzej czy później, jak zwykle, normalni ludzie.

              • 9 1

              • Zaznaczam tylko, że mieszkający (4)

                przez cały rok, na terenie ROD Jasień mają tam meldunki! Zarówno zarząd jak i "miasto" pozwalają na to! I nie ważne, jakie powierzchnie mają ich domy. Znam takich, którzy płacą podatek - chociaż są tam sezonowo. Są też tacy, którzy nie płacą.
                Część działek (bliżej Kartuskiej) jest nawet podłączona pod miejski wodociąg(a reszta ma własne studnie na zimę)... Zimą biorą miejską wodę. W sezonie letnim(czyli od kwietnia do października) wolą nie płacić za wodę i na ten czas biorą wodę z ujęcia własnego rod. przez co działkowicze będący tam tylko sezonowo - muszą składać się na nową pompę dla ogrodu... Bo zużycie wody jest dużo większe. I wszyscy mają płacić po tyle samo!!!!! Nie ważne czy zużywają wodę na działce 1-3 razy w tygodniu, czy codziennie, mieszkając tam(kąpiel kilku osób, gotowanie, pranie, zmywanie itp. codziennie przez kilka m-cy). Takie Janusze.

                • 19 1

              • (3)

                To jest chore. A najlepsze jest to, że ten meldunek tylko potwierdza w świetle prawa ich wykroczenie :) Ustawa mówi jasno, że zabrania się mieszkania na rod. jeśli miasto no to nie mam pytań.
                A inna sprawa, że na upartego to można się i w przyczepie kempingowej zameldować jeśli w gminie wyrażą zgodę ;)

                • 10 0

              • Wierz mi, że spora część działkowców (2)

                z ROD Jasień jest temu przeciwna(części to obojętne, a ponad 300 rodzin mieszka na stałe). Ale co z tego? Co my możemy? Skoro nie mamy poparcia ani od zarządu ani z UM?

                • 8 1

              • niech se miezkaja..ale to zawsze beda ogródki:) niec prewalifikuj całe działki na budowlane i bedzie git. Ale ludzi to boli że inni tak maja:)

                • 2 6

              • Są przeciwni bo znowu robi sie burza koło ich domków na działkach.

                • 3 0

      • Moja własność, mój interes. Tobie sąsiad chodzi przez pokój aby wejść do siebie? No i właśnie oni mówią to samo. (4)

        • 11 30

        • (3)

          Tylko, że to nie jest twoja własność a własność miasta. Nawet pzd nie ma tych terenów na własność a w dzierżawie. Poczytaj sobie statuty.

          • 41 4

          • (2)

            ok, załóżmy że wynajmujesz mieszkanie, chcesz, żeby sąsiad chodził przez nie na skróty?nie o własność tu chodzi a o zasadę :)

            • 8 10

            • co ty chrzanisz

              nikt nikomu nie chodzi przez środek działki, tylko po drodze wewnętrznej, która jest ciągiem komunikacyjnym
              sąsiad chodzi po klatce schodowej tak samo jak ja - i o to tu chodzi, właściciele działek mają je ogrodzone, zamknięte i nikt przez nie nie chodzi

              • 19 5

            • A czy mieszkając w bloku też grodzisz i uniemożliwiasz gościom którzy przyszli do sąsiada przejście przez klatkę schodową? Bo alejki między działkami są dokładnie tym samym co klatka schodowa w bloku. Działki "nie masz" jesteś jedynie jej użytkownikiem i to tylko tego terenu który jest przypisany jako "twoja" działka. Jeśli chodzi o alejki to nie masz kompletnie nic do powiedzenia

              • 13 5

    • Jakby ci to wytłumaczyć - ogródki działkowe nie należą ani do PZD, ani do pana prezesa, ani do dzialkowców (3)

      One są im użyczone przez Skarb Państwa i to na nieprzestających do naszych czasów zasadach. Niech ci ludzie uprawiają te ogródki, niech mają z tego trochę radości na stare lata, ale niech nikt nie zabiera mieszkańców miast takiej ilości terenów zielonych, ani mozliwości normalnego poruszania się po mieście. Te tereny powinny być powszechnie dostępne, każdy powinien móc tam spacerować i podziwiać te ogrody. Raz, że zwiększyłoby się bęzieczeństwo, bo dzięki temu byłoby tam sporo osób, dwa, że skończyłoby się mieszkanie na działkach, bo tak na oczach wszystkich to trochę głupio, trzy że działkowicz mogliby na tym zarobić. bo spacerujący pewnie chętnie kupiliby trochę marchewek czy porzeczek.

      • 41 8

      • nie każda działka jest chodowlana ja na swojej już przestałam i posadziłam trawe by chwastów się pozbyć (1)

        Zostały tylko drzewa i niektóre krzewy owocowe

        • 3 9

        • "Działka chodowlana"???

          A co Ty tam wcześniej "chodowałaś"? Kury, świnie czy kozy?

          • 2 0

      • Akurat by się skończyło mieszkanie...

        Wierzysz w to? Na terenie ROD Jasień mieszka kilkaset rodzin!!! Chyba coś około 300(może nawet ponad, na dzień dzisiejszy). Mają meldunek!!! Czyli pozwala na to zarząd i um... część działek jest też podłączona do miejskiego wodociągu - i poza sezonem(od końca października do połowy kwietnia) ciągną miejską wodę(ci, którzy nie są podłączeni do wodociągu mają własne studnie na działkach). Dawne domki porozbudowywali, porobili wille. Dobre fury w ogródku - bo przecież nie trzeba płacić ani kredytu za mieszkanie/dom ani za wynajem, nawet czynszu nie trzeba.

        To już nie są takie działki jak 15-20 lat temu. Sporo "elementów" tam mieszka. Umykających przed wymiarem sprawiedliwości i nie tylko.

        • 15 2

    • (3)

      Kuba. Masz rację - zastanawiam się, ilu krytykujących takie postępowanie pozwoliłoby przechodzić przez swój teren obcym ludziom? No - śmiało.
      Na krytykę zasługuje sposób załatwienia sprawy - czyli zaspawanie furtki, ale nie znamy przecież wszystkich szczegółów.
      Ja też mam za ogrodem drogę, która wspaniale skracałaby mi dojście do przystanku autobusowego czy choćby do sklepu. Ale droga jest działkowców - i muszę uszanować ich prawo do jej zamykania.

      • 9 24

      • (1)

        Ja bym nie miał nic przeciwko temu. Czy mi tej alejki ubędzie jak ktoś koło mojej działki przejdzie? A może akurat się komuś coś spodoba, pogadamy i wymienimy poglądami na, nie wiem, temat sadzenia truskawek?
        Jaki problem? Ludzie rozmawiajcie ze sobą a nie tylko jeden na drugiego spod byka patrzy. Nawet głupie dzień dobry i uśmiech powodują, że jest przyjemniej!

        • 19 3

        • Problem w mentalności - moje więc inni wara do mojego.
          Ten sam problem mamy na wspólnocie - są tacy co najchętniej ogrodzili by bloki 4m płotem, furtami i szlabanami. By obcy nam nie chodzili.
          Bo Ci obcy niby śmiecą, niby trawę depczą. A jak Ci sami pro-płotowi idą po trawie, śmiecą i jeżdżą samochodem po chodnikach to już jest git. Bo to ON, a nie jakiś obcy...

          • 11 0

      • Od kiedy RODy to swój teren?

        • 18 0

    • Otóż , to !

      • 1 1

    • bez tytułu

      tam gdzie nie ma zgody i nie można się dogadać "jak katolik z katolikiem" to zlikwidować ogródki działkowe i wtedy będzie lament po obu stronach.

      • 4 0

    • Doucz się zanim coś napiszesz.
      Posiadam dom i działkę w rod. Podatki od domu są niższe.

      • 2 3

    • Drogi publiczne to nie jest niczyj prywatny teren.

      • 1 0

  • powinny z miast zniknąć (9)

    a na tych terenech powinny powstawać parki ogólnodostępne !!!

    • 189 86

    • szkoda tylko że na internetowych hasła się kończy

      tu trzeba zdecydowanych działań aby zlikwidować te relikty komunizmu

      • 36 17

    • Powiedział oburzony słój co przyjechał z mazur i sie rządzi nie swoim :) (3)

      Kiedy ja u siebie odpalałem grilla na działeczce, na twojej wiosce PGR zamykali.

      • 19 31

      • niech ten "gryl"

        spali Ci ten przybytek i będzie spokój

        • 7 14

      • nie jestem słoikiem ipozamykałbym te siedliska szczurów, brudu i innego tałatajstwa

        • 7 4

      • Musi Pan mieć naprawdę smutne życie, jeżeli grill na działeczce w środku miasta to szczyt marzeń a dodatkową uciechą jest wyzywanie kogoś od słoików.
        Ten Słoik własnymi siłami osiągnął to co Ty uznajesz za swój niebywały sukces i prawdopodobnie przerośnie Ciebie - żebyś któregoś dnia musiał do takiego "słoja" mówić per szefie.

        • 8 2

    • Ahjo (2)

      Taaa, a potem jeszcze więcej zasiłków Ci przyznać bo dają za mało ;) jeszcze bogatym oszczędności zabierz bo po co im skoro są już bogaci?
      p.s. jak tak piecze to może sam wydaj 10k na taką działkę? I zrób plac zabaw dla okolicznych dzieci..

      • 4 3

      • Taka sama działka poza ROD kosztuje 500k (1)

        Oddasz miastu zagrabione 490k?

        • 4 1

        • Niby w jaki sposób zagrabione? Przecież działkę za 500k kupujesz na własność a minidziałeczka w ROD nie należy do ciebie. Ty ją tylko użytkujesz na określony czas.

          • 4 1

    • Jak znikają RODy to w ich miejsce powstają tylko osiedla i miasto się zatyka.

      • 0 0

  • (4)

    Polak Polakowi Polakiem.

    • 85 8

    • (2)

      kot kotu kotem

      • 1 0

      • a kiwi kiwi kiwi

        • 10 0

      • Pies piesu piesełem.

        • 3 0

    • a smok smokowi smoczkiem,.

      • 1 0

  • Działkowicz dzialkowcowi (2)

    Wilkiem...

    • 57 7

    • a kiwi kiwi kiwi

      • 4 0

    • Tusk Kaczynskiemu wilkiem.

      • 1 1

  • I to jest własnie powszechny polski pomysł na miasto (11)

    Nie ważne czy działkowiec, deweloper, prywatny właściciel. Postawić płot, odgrodzić, kazać innym nadkładać kilometry. Potem bez auta ani rusz.

    Takie kwadraty dzielnic powinny mieć nakazane prawem zapewnienie ciagów pieszych, ogródki niech zostaną w rękach działkodców, ale nie rozumiem czemu mam nie móc używać alejek.

    • 143 12

    • Też kup sobie i postaw płot. (4)

      To nie komuna, że wszystko wspólne, czyli niczyje.

      • 4 24

      • (1)

        właśnie mało wiesz bo działki akurat nie stanowią własności i dlatego trzeba je zlikwidować

        • 9 8

        • Jeszcze ponad 35 lat

          wieczystego użytkowania dla ROD Jasień.

          • 2 0

      • Ale kup i postaw płot, spoko

        Tylko nie powinno się dopuszczać do blokowania ciągów komunikacyjnych. Jeśli są drogi, linie autobusowe, tory tramwajowe, itp. to one stanowią jakąś całość ustaloną przez miasto. I nie można pozwalać na to, ze ktoś sobie "kupi i ogrodzi" - bo jego. Albo obowiązek zapewnienia przejścia, albo tak sprzedajemy/dzierżawimy, żeby to przejście było.

        • 16 0

      • I takie myślenie owocuje Nasza Polską cebulą.
        Moje więc wara wszystkim od tego. A jak wszystkich to niczyje, albo, o zgrozo, Państwowe. Więc można zniszczyć, zdewastować i obs**ć.
        Skąd w Polakach ta mentalność grodzenia wszystkiego, zastawiania? Z jednej strony, patrząc na auta parkujące niemalże w klatkach schodowych, niszczenie nowych bloków przez lokatorów i ogólny poziom wyje***ia na wszystko, to nie dziwię się że chcemy się odgrodzić przed mitycznymi Tymi co są be, a tym czasem tak naprawdę to sami taki syf sobie gotujemy.
        przykład z naszej wspólnoty: Dzieci nie tyle co biegające po trawniku co tratujące go i roślinność. Rodzice nie zwrócą broń Boże uwagi. A jak ty zwrócisz uwagę, to Cię od czci odżegnują. Efekt? Trawnik 3 razy już zakładany od nowa, oświetlenie wymieniane 2 razy, bo lampy trawnikowe połamane po robieniu za punkt nawrotu dla dzieci-rowerzystów. A na zebraniu wspólnoty płacz, czemu tak dużo idzie z funduszu remontowego...

        • 20 0

    • czemu masz nie uzywac alejek... (2)

      Bo nie masz prawa do tego terenu . Nie płacisz podatków za użytkowanie .

      • 2 4

      • Taaa. Najlepiej może zaminować od razu.

        Niepożądany gość by w powietrze wyleciał...

        • 5 0

      • I nie płacisz za ich utrzymanie

        Sprzątanie, naprawę.

        • 0 1

    • Akurat tu sie z Toba nie zgodze. (1)

      W polskim prawie istnieje pojecie "sluzebnosci" - mozna wnioskkowac do sadu o jej ustanowienie, na przyklad jak jedyny dojazd do drogi publicznej z Twojej posesji biegnie przez cudzy teren. I w druga strone - miasto moze wnioskowac o ustalenie sluzebnosci na przyklad na potrzeby pociagniecia rur kanalizacyjnych. Ale zadna sluzebnosc nie moze byc nakazana odgornie dlatego, ze:

      1. Wlasciciel terenu musi miec mozliwosc zarzadzania swoim gruntem. Zalozmy ze kupiles plac i chcesz postawic hurtownie. Przez plac biegnie wydeptana sciezka. Nieformalna sluzebnosc by wprowadzala nieprecyzyjne pojecia w prawie. Jako inwestor nie czulbys sie pewnie bo uznanie ciagu pieszego byloby widzimisie urzednika.

      2. W ksiege wieczysta wpisujesz sluzebnosc. Wowczas wiadomo kto moze przebywac na Twoim terenie i masz mechanizmy prawne do obrony przed intruzami. Oraz jasne jest prawo spadkowe nabytych sluzebnosci.

      • 3 0

      • 1 pytanie

        czy alejka z artykułu JEST własnością działkowców?

        Bo chyba to, co piszesz, nie ma zastosowania.

        • 0 0

    • Działki są od dziesiątek lat i zawsze były zamknięte nigdy nie było przejścia alejka to wczym problem?

      • 2 4

  • (7)

    Porachunki grup działkowców. Tylko patrzeć jak zaraz ktoś komuś zdechłą rybę podrzuci...

    • 104 8

    • Don Marian z ROD Jasień (2)

      Może czuć się zagrożony ;)

      • 21 0

      • Niech lepiej uważa bo bojówka z Wybickiego wyposażona w laski, chodziki i wózki na zakupy może mu zrobić krzywdę.

        • 13 2

      • RODzina już wydała na niego wyrok :)

        • 6 2

    • to nie są porachunki, tu chodzi o bezpieczeństwo ludzi. (3)

      kilkadziesiąt lat przechodziłem poprzez ROD Jasień /Stoczniowców/ tylko dlatego, że ul. Zródlana jest dla pieszych bardzo niebezpieczna a po deszczu nie do przebycia.Ciekawym jest to, że inne bramki ROD Jasień są zawsze otwarte.

      • 7 0

      • A klucze?J (1)

        Dawniej ROD Jasień udostępnił działkowcom rod j. wybickiego klucze do bramki.Czy teraz tego nie można?

        • 1 0

        • Widzisz. PZD to cholernie zawistne mendy. rod wybickiego na podstawie obowiązującej ustawy wyłączył się spod nadzoru PZD i stał się niezależnym ogrodem. Toteż ci z PZD robią wszystko żeby uprzykrzyć życie tym co odeszli z ich szeregów, przez co stracili dochody. A to że ktoś może stracić zdrowie na niebezpiecznej Źródlanej to nie ważne. Dla nich liczy się twoja coroczna składka w wysokości kilkudziesięciu-100 złotych.

          • 3 1

      • Dajcie jakiemus lokalnemu zlomiarzowi 100pln i niech wytnie cala bramke i sprzeda na zlomie. Po trzech takich akcjach im sie odechce wstawiania kolejnej furtki.

        • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane