• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zatrzymania po porwaniu gdańskiego adwokata

Piotr Weltrowski
4 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Zatrzymanie porywaczy gdańskiego adwokata


Zatrzymano czterech mężczyzn związanych z porwaniem gdańskiego adwokata, do którego doszło w czerwcu tego roku. Dwaj z zatrzymanych odpowiedzą za uprowadzenie dla okupu, dwaj kolejni - za pomoc w wymuszeniu rozbójniczym.



Do porwania doszło 29 czerwca. Sprawcy - przebrani za policjantów - zatrzymali pod pozorem kontroli drogowej samochód gdańskiego adwokata Krzysztofa K. Porywacze zbili młotem szybę w drzwiach od strony kierowcy, a jego samego wyciągnęli z auta i wepchnęli do swojego pojazdu.

Z informacji przekazanych nam przez Prokuraturę Apelacyjną w Gdańsku wynika, że adwokatowi grożono śmiercią, a także obcięciem jednego z palców - porywacze domagali się w ten sposób złożenia przez niego obietnicy, iż przekaże im 1 mln zł okupu.

- Dzień później, 30 czerwca, po uzyskaniu zapewnienia, że pieniądze zostaną przekazane, uprowadzony mężczyzna został uwolniony w miejscowości Grabin w pobliżu Ostródy - mówi Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Śledztwo prowadzono przez pięć miesięcy, a w sprawę, poza prokuraturą, zaangażowani byli policjanci z CBŚP, a także z komend wojewódzkich w Gdańsku, Radomiu i Olsztynie.

- Efektem śledztwa było ustalenie osób związanych z uprowadzeniem adwokata. 1 grudnia zostały one zatrzymane w Ostrołęce i w jej okolicach. W ręce policjantów wpadli 34-letni Maciej B., 25-letni Arkadiusz R., 32-letni Marcin T. oraz 33-letni Sylwester M. - mówi Marciniak.

Maciejowi B.Arkadiuszowi R. prokurator zarzucił popełnienie dwóch przestępstw: uprowadzenia dla okupu oraz nielegalnego posiadania broni palnej. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 15. Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe, uwzględniając wniosek prokuratora, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na trzy miesiące.

Z kolei Marcinowi T.Sylwestrowi M., którzy nie brali bezpośredniego udziału w uprowadzeniu adwokata, prokurator zarzucił pomocnictwo w wymuszeniu rozbójniczym przez użyczenie samochodów, które były wykorzystywane przez sprawców porwania. Grozi im za to do 12 lat więzienia.

Prokuratura nie chce zdradzić, czy bandytom ostatecznie przekazano okup. Nie wypowiada się także na temat powodów, dla których przestępcy z okolic Ostrołęki wytypowali na swoją ofiarę adwokata z Gdańska. Podczas konferencji padły natomiast słowa, które mogły sugerować, że było to porwanie na zlecenie. Nie wiadomo jednak, kto mógłby być ewentualnym zleceniodawcą uprowadzenia.

Opinie (86) 1 zablokowana

  • Adwokat i 1 mln zł okupu

    Dobrze płacą w Gdańsku
    I wszyscy wiedzą o co chodzi ;)))

    • 21 2

  • Fajnie dreptał w tej biżuterii na nogach :)

    • 15 2

  • strasznie amatorski sposób zakładania dyb na nogi ... kto się na tym zna ten wie, jak trzeba to robić ...

    • 0 6

  • Parę lat temu (1)

    chłopaki z miasta co rusz wywozili papugi "na brzózki" aby zaprezentować swoje niezadowolenie lub wyrazić oczekiwania bardziej szczegółowo.
    Czyżby jakis renesans zwyczaju?

    • 17 4

    • Co ty wiesz synu internetu?

      • 2 0

  • następny inaczej myślący

    Ale myślenie boli. Nie ma to jak kolejna dawka wiedzy z tfałen:)

    • 4 1

  • faktycznie pilnie potrzebowali gotówki

    Z filmu wynika, że mieli 680 zł i 220 eoro , więc w rachunki nie mieli, ale adokacina pewnie też niewiele bogatszy.

    • 8 0

  • Ha ha ha !!!!!

    No to chłopakom nie pękło :) psełdo gangsterka. No to teraz czas posiedzieć troszeczką :p
    brawo police ;)

    • 13 2

  • Adwokat + gangsterzy = przypadek ???

    • 14 2

  • Brak słów (2)

    Ten tani adwokacina miał więcej długów niż włosów na głowie pewnie obili mu mordę i wywieźli żeby miał przedsmak tego co może go spotkać... A ten pajac na farmazonie wymyślił porwanie żeby nie musiał oddawać kasy ale spokojnie nie Ci to inni z niego ja ściągną... Adwokacina umawia się z potencjalnymi klientami i nie odzywa się pół roku albo nie przychodzi na sprawy swoich klientów to ma co ma ;-)

    • 18 3

    • Krzysiu (1)

      Trafnie go opisałeś ale oprócz tego nie tylko takie rzeczy ma na sumieniu. To zwykły oszust z metra cięty

      • 3 2

      • Taka jest prawda a nie ze trafnie go odpisałam. Biedny teraz poszkodowanego udaje cały czas farmazon i wózek w d*pie ma włączony ile osób oszukał to wie on i Ci ich oszukał pleps a nie adwokat. Tylko wstyd przynosi nazywając się adwokatem swoim rzetelnym i sumieniem kolegom po fachu. Opluc takiej szumowiny bym nie chciała. Wy którzy oceniacie tych którzy go "porwali" i wspolczujecie temu hipokrycie radzę powstrzymać się od komentarzy... Czytać się tego nie da...

        • 2 3

  • Nie wrzucajcie wszystkich adwokatów do jednego worka.... Lata 90 minęły

    • 5 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane