- 1 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (88 opinii)
- 2 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (94 opinie)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (228 opinii)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (47 opinii)
- 5 Kandydaci z KO do Europarlamentu (279 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (81 opinii)
Zatrzymano dwóch klientów, którzy odmówili zapłacenia rachunku w Cocomo
Dwóch Norwegów zatrzymała w poniedziałek rano sopocka policja. Mężczyźni odmówili uregulowania 12 tys. zł w klubie Cocomo - zapłacili 5 tys. zł, resztę uznali za bezzasadną. Dziś obaj panowie zostaną doprowadzeni do sądu, który zadecyduje czy i jak ich ukarać.
Aktualizacja Sąd skazał obu Norwegów na kary grzywny po 400 zł (z zaliczeniem na poczet ich dwudniowego zatrzymania). Nakazał im także zapłatę rachunku.
O sprawie wysokich rachunków w klubach sieci Cocomo nie raz i nie dwa pisały niemal wszystkie media w Polsce. Przeważnie w kontekście klientów, którzy "budzili się" po upojnej nocy z rachunkiem opiewającym na kilka, kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Część z nich zarzucała klubom oszustwo, inni mówili o tym, że dosypano im czegoś do drinków. Zgłoszenia w tej sprawie trafiały już wielokrotnie do policji, także tej sopockiej.
Sprawy były jednak w zdecydowanej większości umarzane przez prokuraturę - dowodów na dosypanie środków usypiających do drinków nie było, a wszystkie ceny klub miał wydrukowane w menu, zamawiający usługi wiedzieli więc, ile i za co zapłacą.
Czytaj więcej: jak łatwo stracić pieniądze w klubach go-go
Decyzje prokuratury budzą kontrowersje. Teraz pojawią się jeszcze większe, bo po raz pierwszy - przynajmniej w Trójmieście - zdarzyło się, że na wniosek menadżera klubu Cocomo policja zatrzymała jego klientów.
39-latek z Norwegii i jego o rok starszy kolega bawili się w Cocomo w nocy z niedzieli na poniedziałek. Pili alkohol, korzystali też z dodatkowych opcji w menu. Przedstawiono im dwa rachunki - pierwszy opiewał na kwotę powyżej 5 tys. zł, a drugi na ponad 7 tys. zł.
- Mężczyźni uregulowali pierwszy z tych rachunków, zapłaty za drugi jednak odmówili, twierdząc, że usługi nie były adekwatne do ceny. Nie awanturowali się, nie byli agresywni, po prostu nie chcieli zapłacić - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
W związku z tym przybyli na miejsce policjanci - zdarzało się wcześniej, że interweniowali już w podobnych sprawach, zawsze jednak, po ich przyjeździe klienci lokalu płacili rachunek - musieli zatrzymać obu Norwegów za "wyłudzenie usługi gastronomicznej".
We wtorek o godz. 14 klienci Cocomo zostaną doprowadzeni przed sąd, który rozstrzygnie sprawę w trybie przyśpieszonym. Grozi im grzywna bądź areszt.
Miejsca
Opinie (455) 9 zablokowanych
-
2014-07-15 13:56
Policja w służbie takich przybytków? W głowie się nie mieści. A może ten rachunek to fikcja? (1)
Niez raz zostałem naciągnięty na gruby szmal w takich miejscach w trójmieście. Wystarczy,że jesteś podpity i poduwają ci pod noc ,że wypiłeś 3 razy więcej. Jak to udowodnisz ,że tak nie jest? I co teraz ? Po czyjej stronie jest Policja?
- 25 1
-
2014-07-15 14:30
Wystaw opinie o tych miejscach żeby przestrzec innych
- 4 0
-
2014-07-15 13:56
oni mają dwa cenniki,gdy naciągają - pokazują ten droższy -proste
- 10 0
-
2014-07-15 13:57
Bardziej od samego lokalu Cocomo, drażnią mnie te ich panny z parasolkami... (3)
Nie da się ruszyć po Gdańsku czy Sopocie żeby nie zostać zaczepionym. Bez różnicy czy idziesz z grupką przyjaciół, czy pod rękę z dziewczyną... przed parasolówami uciec się nie da.
- 36 1
-
2014-07-15 14:01
wystarczy powiedzieć nie dziękuje i tyle, nie rób z igły widły.
- 6 11
-
2014-07-15 14:28
Serio? (1)
W życiu nie spotkałam :^)
- 3 2
-
2014-07-15 19:59
serio?
gdybyś szła w towarzystwie mężczyzny, dopadły by Cie napewno
- 3 0
-
2014-07-15 13:58
sumienie
ile można by pomóc naprawdę potrzebującym za taką kasę
- 8 1
-
2014-07-15 14:00
niełatwo mają tam tancerki ...
... muszą jadać olbrzymie ilości pucharków świeżych owoców.
A swoją drogą Polska to jednak dziki kraj, mamy lepszych naciągaczy niż w Egipcie pod piramidami. Żeby sprzedać za 999 zł Martini Astii za 30 zł to trzeba mieć tupet, nie mówiąc już o ostatniej pozycji na liście za 14.999 zł.
Jesli lichwa jest ścigana, dlaczego taka działność nie? Wstyd dla kraju.- 45 0
-
2014-07-15 14:02
(2)
pili alkohol i "korzystali z dodatkowych opcji w menu" :)
- 5 0
-
2014-07-15 14:03
a podobno dziewczyny tylko tańczą....
- 7 0
-
2014-07-15 20:01
hehe
te dodatkowe opcje to widać droższe chyba niż w Dubaju....fiu fiu się cenią.
- 4 0
-
2014-07-15 14:02
jan sz. razem z plichtą powinni razem jakis interes otworzyć... (2)
- 9 0
-
2014-07-16 15:24
(1)
Jeszcze o Zdzisławie K. pan/pani zapomniał/ła :D Przekręt na outsourcingu, gdzie ludziom firmy pracy tymczasowej zusu nie płaciły i jest dziura na może nawet 120mln pln. Teraz firmy mogą mieć problem bo to często małe przedsiębiorstwa, a Zdzisław K za granicą z kasą pod poduszką sobie siedzi. :////
- 1 0
-
2014-07-16 23:27
A kto to jest Zdzisław K. ?
- 0 0
-
2014-07-15 14:04
Czy i jak ukarać
Gdyby tam nie wchodzili nie mieliby problemów i uniknęli wstydu. Jeżeli Sopot jest kurortem to należałoby ten klub zamknąć
p.s. Czy klub wystawia paragony ?- 7 0
-
2014-07-15 14:04
korzystali...
z dodatkowych opcji w menu" :)
- 1 0
-
2014-07-15 14:07
Cocomo power! (2)
- 0 12
-
2014-07-15 21:00
Syf,burdel
- 8 0
-
2014-07-16 11:49
cocomo shit !!!
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.