Podawały się za pracownice socjalne, przedstawicielki spółdzielni mieszkaniowej i urzędu miasta, wchodziły do mieszkań gdańskich seniorów i - wykorzystując ich nieuwagę - kradły pieniądze i kosztowności. 49-latka i jej 46-letnia koleżanka trafiły już za kratki.
tylko wtedy, gdy takie osoby wydają mi sie podejrzane
43%
Obie kobiety - czasem wspólnie, a czasem samotnie - działały od kilku miesięcy na terenie Wrzeszcza. Policjanci prowadzący w tej sprawie śledztwo przesłuchali dziesiątki świadków, zabezpieczyli też szereg nagrań pochodzących z monitoringu i w końcu udało im się ustalić tożsamość złodziejek. Zostały one zatrzymane we wtorek.
- 49-latce policjanci przedstawili w sumie cztery zarzuty, seniorzy w wyniku jej przestępczej działalności utracili blisko 28 tys. zł oraz biżuterię, której część została odzyskana. 46-latce natomiast przedstawiono trzy zarzuty, w tym przypadku seniorzy utracili w sumie ponad 9 tys. zł - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Prokuratorzy prowadzący postępowanie w tej sprawie złożyli do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie obu kobiet, a sąd przychylił się do niego, więc 49-latka i 46-latka trafiły już za kratki.
Sprawa jest rozwojowa - policjanci podejrzewają, że kobiety mogą mieć na koncie znacznie więcej podobnych przestępstw.
Nie daj się oszukać
Policjanci ostrzegają przed wpuszczaniem nieznanych osób do mieszkań. Pamiętajmy, że wszystkie urzędy czy instytucje, najczęściej za pośrednictwem spółdzielni lub wspólnot mieszkaniowych, uprzedzają lokatorów o wizycie swoich przedstawicieli. Bądźmy bardzo nieufni wobec wszystkich, którzy przy wykorzystaniu różnych argumentów próbują wejść do naszego domu. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do intencji niezapowiedzianych gości - poinformujmy o tym policję.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
