- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (85 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (181 opinii)
- 3 Dwóch 29-latków z narkotykami (83 opinie)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (257 opinii)
- 5 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (49 opinii)
- 6 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (416 opinii)
Zatrzymany podpalacz 20 altanek na Zaspie
Pożar na działkach na Zaspie w nocy z czwartku na piątek
Od poniedziałku, niemalże co noc, na działkach przy ul. Hynka na Zaspie wybuchało po kilka pożarów. W sumie spłonęło dwadzieścia altan, a straty szacuje się na kilkadziesiąt tysięcy złotych. W niedzielę udało się w końcu zatrzymać sprawcę - 32-letniego mężczyznę.
W tym tygodniu nie było praktycznie nocy, by w Raporcie z Trójmiasta nie pojawiła się informacja o podpaleniu, do którego doszło na działkach przy ul. Hynka.
Przez kilka dni podpalacz pozostawał nieuchwytny. Jednak wzmożone patrole policji w tym rejonie, w końcu przyniosły skutek. W nocy z soboty na niedzielę, po kolejnej serii podpaleń czytelnicy poinformowali nas, że mężczyzna został złapany.
Policja potwierdza, że doszło do zatrzymania osoby podejrzanej o wywoływanie pożarów.
- Po podpaleniu kolejnych altan, do których doszło dziś w nocy policyjni wywiadowcy zaczęli przeczesywać miejsca, w których mógł ukryć się sprawca. Około godziny 2 w nocy wywiadowcy z komendy miejskiej zauważyli mężczyznę, który ukrywał się w okolicznych zaroślach - mówi asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Podczas zatrzymania policjanci znaleźli przy nim m.in. zapalniczkę, łom, nożyce do cięcia metali. Zatrzymany 32-latek trafił prosto do policyjnego aresztu
Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna przyznał się do winy, ale nie wyjaśnił dlaczego dopuścił się tylu podpaleń.
Za dokonane przestępstwa grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Opinie (141) 6 zablokowanych
-
2018-12-02 23:30
ja palę radomskie
- 3 0
-
2018-12-03 00:50
Na działkach jest dużo meneli (1)
Tylko piją
- 3 7
-
2018-12-03 11:17
skad wiesz? Byles kiedys?
- 1 0
-
2018-12-03 03:53
Amator
- 1 0
-
2018-12-03 06:36
nadinterpretacja działan podpalacza to wewnetrzny konflikt bezdomnego menelstwo co do dzialek to teren rezerwy pod droge czerwona (nieco dalej planowana lokalizacja punktu skladowania odpadow) rody bronia swojego drewnianego majatku jak niepodleglosci takze przynajmniej przez najblizsza dekade nic nowego tam nie powstanie
- 1 1
-
2018-12-03 08:06
robota na zlecenie?
- 8 1
-
2018-12-03 08:37
Teraz strach chodzić z zapalniczka.
Głupi ze się przyznał.
- 2 4
-
2018-12-03 08:37
Na zlecenie, którego dewelopera działał? Ciekawe kto zapłaci za prawnika.
- 8 3
-
2018-12-03 08:52
(2)
a czy kasę za zniszczone altany tez zwróci?
- 9 2
-
2018-12-03 09:34
Gdyby go pociac na czesci to by wystarczylo.
- 0 0
-
2018-12-03 09:48
a te "altany" to jaka wartość 1 zł?
- 0 3
-
2018-12-03 10:59
Jak to miło czytać artykuł a już na pierwszej stronie komentarze moich ulubionych komentatorów. The motocyklista, Sven Gn.....ojek a jeszcze Janusza Ch. Brakuje
- 2 0
-
2018-12-03 11:03
Te dzialki powinny byc zlikwidowane ,to nie jest miejsce na takie cos to wyglada jak getto,fawele.
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.