- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (328 opinii)
- 2 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (187 opinii)
- 3 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (65 opinii)
- 4 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (159 opinii)
- 5 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (293 opinie)
- 6 Nabrzeże Hanzy - nowość na Wyspie Spichrzów (161 opinii)
Zderzenie statków na Motławie
Zobacz moment zderzenia statków na Motławie
W niedzielne popołudnie, na Motławie na wysokości Ołowianki doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Niewielki statek wycieczkowy zderzył się ze znacznie większym jachtem. Członkowie załóg obu jednostek byli trzeźwi.
Aktualizacja, godz. 19:15 Mamy kolejną relację z kolizji na Motławie, tym razem uczestnika rejsu statkiem wycieczkowym. Przesłał nam zdjęcie, na którym widać nieznaczne uszkodzenie burty jednostki.
- Płynęliśmy na rufie z żoną i dwójką dzieci. Było naprawdę strasznie, gdy dziób żaglowca leciał prosto na nas, a potem nasz statek otarł się o Zaruskiego i został przygnieciony do Sołdka. Na szczęście, wszystko dobrze się skończyło i wszyscy cali. Załoga zachowała się profesjonalnie. Szybko wytłumaczyła pasażerom co się stało, i dlaczego - relacjonuje pan Andrzej.
Aktualizacja, godz. 18:25 Z naszą redakcją skontaktował się pan Maciej, który był naocznym świadkiem zdarzenia. Na nadesłanych przez niego zdjęcia widać, że statek wycieczkowy nieznacznie otarł się o burtę statku-muzeum Sołdek. Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku zakończył się gruntowny remont historycznej jednostki.
Czytaj więcej: Wyremontowany "Sołdek" wrócił na Motławę
- Płynąłem kajakiem, kiedy zdarzenie miało miejsce. Jacht z impetem uderzył w wycieczkowiec i przyparł turystyczną jednostkę do burty Sołdka. Został ślad, widoczny na zdjęciu. Obie jednostki płynęły swoim torem, jakby pewne pierwszeństwa. Po zdarzeniu jacht rozpoczął cumowanie, a wycieczkowiec popłynął dalej - napisał nasz czytelnik.
Aktualizacja, godz. 18:00 Nasze nieoficjalne informacje potwierdziły się. Jak relacjonują stróże prawa, na szczęście nikt nie został ranny w zdarzeniu. Żaden z członków załogi - zarówno żaglowca, jak i wycieczkowca - nie znajdował się pod wpływem alkoholu.
- Zgłoszenie w tej sprawie odebraliśmy tuż po godz. 15. Na miejscu pracowali policjanci z komisariatu wodnego, policjanci ruchu drogowego oraz policyjny technik. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości załóg statków. Wszystkie osoby były trzeźwe. O kolizji został powiadomiony kapitanat portu. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia - informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Aktualizacja, godz. 16:40 Skontaktowaliśmy się z firmą, do której należy statek wycieczkowy. To River Cruise Gdańsk, jednostka zwodowana w 1975 r. Niestety, nie udało nam się uzyskać żadnego komentarza w sprawie kolizji.
- Nie jesteśmy w stanie udzielić żadnej informacji. Spisujemy wydarzenie, także o ewentualny kontakt prosimy jutro - usłyszeliśmy w słuchawce.
Aktualizacja, godz. 16:20 Jacht, który wziął udział w zderzeniu, to STS Generał Zaruski. To jeden z najstarszych czynnych polskich żaglowców, zwodowany w 1940 r. W sezonie wykorzystywany głównie w rejsach szkoleniowych dla młodzieży.
- W okolicy miejsca kolizji znajduje się miejsce do cumowania tego żaglowca. Moim zdaniem, jego załoga nie miała pierwszeństwa i powinna była ustąpić statkowi wycieczkowemu. Znając życie, kapitan Zaruskiego mógł nie zauważyć niskiego statku, który przesłaniała wysoka burta żaglowca - napisał nasz czytelnik, pan Michał.
Jak wynika z nadesłanego do naszej redakcji filmu, niewielki statek wycieczkowy próbował przepłynąć pomiędzy statkiem-muzeum Sołdkiem a zbliżającym się z lewej strony jachtem. Gdy jednostki zrównały się dziobami, słychać odgłos zderzenia. Chwilę przed zdarzeniem słychać przenikliwy sygnał syreny, emitowanej prawdopodobnie z wycieczkowca.
Na chwilę obecną niewiele wiadomo nie tylko o przyczynach, ale także o skutkach zdarzenia. Jak informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, tzw. policjanci wodni dopiero przybyli na miejsce zdarzenia.
Jednak jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, nie ma żadnych rannych.
Więcej informacji wkrótce.
Warto wspomnieć, że niewiele ponad miesiąc temu, tj. 14 lipca, doszło w Gdańsku do podobnego zdarzenia. Na Motławie, pomiędzy wyspą Ostrów a Polskim Hakiem, statek wycieczkowy Czarna Perła zderzył się z manewrującą pogłębiarką. W zdarzeniu ucierpiało siedem osób, na szczęście ich obrażenia nie były groźne.
Czytaj więcej: Kolizja Czarnej Perły na Motławie. Sternik i mechanik pod wpływem alkoholu
Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że sternik i mechanik znajdowali się pod wpływem alkoholu. Pierwszemu z nich prokuratura postawiła zarzut z art. 173 Kodeksu karnego, czyli sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym zagrażającej zdrowiu i życiu oraz mieniu w znacznych rozmiarach. Po trwającej ok. dwa tygodnie naprawie, statek Czarna Perła wznowił rejsy po wodach Motławy.
Skutki lipcowej kolizji Czarnej Perły
Odnośnie dzisiejszej kolizji na Motławie (12 opinii)
Może odpowiednie służby się zainteresują przestrzeganiem przepisów przez uczestników takich rejsów? A także przez tych, co pływają kajakami i rowerami wodnymi.
Może odpowiednie służby się zainteresują przestrzeganiem przepisów przez uczestników takich rejsów? A także przez tych, co pływają kajakami i rowerami wodnymi.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-08-22 17:19
(26)
Ciekawe ile wydmuchała załoga Zaruskiego? w artykule nie znalazłem informacji. Poza Tym jak byłem młody, to podczas manewrów czujka dziobowa była obowiązkowa, coś się zmieniło, że nikt tam nie siedział?
- 83 72
-
2021-08-25 22:33
Najlepsze to zdjęcia tej rysy na soldku. Jeszcze mogli dać artykuł o nazwie dziura w soldku. Zatonie za tydzień jeśli go nie wyremontują po kolizji
- 0 0
-
2021-08-25 08:38
Nic
No jak czytasz, to przeczytasz, że wydmuchała zero.
- 0 0
-
2021-08-23 18:25
Zaruski był w trakcie manewru podchodzenia do keji. Już zmienił tor gdy wycieczkowiec wypłynął zza zakrętu i dopiero był widoczny. Załoga alarmowała ale 80 ton w miejscu nie zatrzymasz. Cała wstecz być może tylko złagodziła starcie.
- 2 1
-
2021-08-23 13:03
Zero przecinek zero. (1)
Byłem uczestnikiem rejsu na Zaruskim, który rozpoczął manewr nawrotu i przybicia do swojego miejsca przy nabrzeżu w momencie kiedy wycieczkowiec nie był widoczny z "oka" i sternik w wycieczkowcu dokładnie znał tak tor wykonywania nawrotu, ilość miejsca potrzebną do jego wykonania jak i samo miejsce przybicia do nabrzeża. Mimo to sternik
Byłem uczestnikiem rejsu na Zaruskim, który rozpoczął manewr nawrotu i przybicia do swojego miejsca przy nabrzeżu w momencie kiedy wycieczkowiec nie był widoczny z "oka" i sternik w wycieczkowcu dokładnie znał tak tor wykonywania nawrotu, ilość miejsca potrzebną do jego wykonania jak i samo miejsce przybicia do nabrzeża. Mimo to sternik wycieczkowca który posiadał dużo lepszą widoczność niż sternik Zaruskiego wpakował się w tor wykonywanego manewru nie wykonując niezbędnego manewru uniknięcia kursu kolizyjnego tylko wpłynął z dużą prędkością przed dziób Zaruskiego. Miał 2 możliwości by uniknąć kontaktu - wrzucić wsteczny lub ominąć Zaruskiego z prawej burty. Sternik mniejszej jednostki co widzieliśmy i odczuliśmy wybrał jednak kurs nieco mniej roztropnie.
- 2 2
-
2021-08-23 18:33
Dokładnie tak. Też byłam. Alarmowaliśmy sternika wycieczkowca. Chyba myślał że mamy teleporter. Nie, nie mieliśmy a kilkadziesiąt ton nie zatrzyma się w miejscu tym bardziej na wodzie. Na szczęście nikt nie został ranny.
- 2 2
-
2021-08-23 12:02
Pewnie jakieś podstrzałe blond panny solidnie zajeły uwagę sternika;)
- 0 0
-
2021-08-23 11:19
To i tak wina Sołdka, po co tam stał?
- 2 1
-
2021-08-23 10:21
Trzeba czytać ze zrozumieniem
"Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości załóg statków. Wszystkie osoby były trzeźwe."
- 3 1
-
2021-08-22 22:04
fajny ten łysy koleś (3)
brałbym
- 4 1
-
2021-08-23 09:20
Nie pchać się (1)
Starczy dla wszystkich
- 1 0
-
2021-08-25 12:03
łysy z brazzers
nie mylić łysy z portu z łysym z brazzers
- 0 0
-
2021-08-22 23:47
Tez bym brała:)
- 2 0
-
2021-08-22 20:14
Pewnie któraś z pasażerek zajęła uwagę sternika :)
- 8 1
-
2021-08-22 20:02
nie czujka (1)
tylko "oko".
- 16 0
-
2021-08-23 18:28
Dokładnie. "Oko"
- 0 0
-
2021-08-22 19:57
(1)
Nadal się pilnuje takich rzeczy, po prostu 90 ton statku ciężko szybko skręcić, a małe jednostki ładujące się między Zaruskiego a Sołdka to sprawa regularna i bardzo groźna
- 16 5
-
2021-08-23 18:28
Dokładnie tak. Nawet cała wstecz nie pomogła.
- 0 1
-
2021-08-22 19:33
Jak byłeś młody, Gdańsk należał do Hanzy, Kopernik była kobietą (6)
a homoseksualizm był chorobą.
- 27 11
-
2021-08-23 23:08
Nadal jest chorobą
A rozwijają ją najczęściej rodzice którzy nie mają czasu dla swych dzieci :)
- 0 0
-
2021-08-23 17:48
no i komu to przeszkadzało?
- 0 0
-
2021-08-22 20:25
dziś wg PIS tez jest chorobą* (3)
* - nie dotyczy prezesa PiS i jego przyjaciół
- 24 10
-
2021-08-22 23:46
I kota:) (1)
- 3 2
-
2021-08-23 12:49
bo kotem da sie to leczyć
wystarczy tylko kota odwracać ogonem...
- 0 0
-
2021-08-22 21:47
musisz wszędzie wrzucać politykę...niedorozwoju!
- 15 9
-
2021-08-22 18:20
A umiesz czytać?
"Żaden z członków załogi - zarówno żaglowca, jak i wycieczkowca - nie znajdował się pod wpływem alkoholu."- 55 5
-
2021-08-22 18:15
Tniemy koszty .
Pewnie , że się zmieniło . Czujkowy kosztuje , więc się go pozbyto .
- 13 13
-
2021-08-22 19:28
A kto teraz (1)
Odmaluje całego Sołdka no bo co zaprawke zrobią będzie widać !
- 10 1
-
2021-08-23 08:16
poczekaj
żeby pokazać kto tu rządzi, za raz ukażą bogu ducha winnego człowieczka i nałożą na niego kare milionową, bo przecież zabytek uszkodził tak strasznie, że teraz na pewno się rozpadnie i trzeba szybko, tak jak piszesz przemalowac całość, bo łata będzie widoczna i do tego nie zabezpieczy caaałego statku przed korozją
- 0 2
-
2021-08-22 18:12
Za blisko Sołdka szli Zaruskim. (13)
Nie było nawet miejsca na przeskoczenie a mieli kawałek do przepłynięcia. Naprawdę pod dziwnym kątem podchodzili do tego cumowania. No i przecięli kurs wycieczkowca, więc głównie ich wina, ale jak to w kolizjach morskich, będzie rozłożona na obie strony,
- 107 21
-
2021-08-23 18:36
Gdy rozpoczęliśmy manewr wycieczkowca nie było na tym torze więc trudno mówić o przecięciu go.
- 2 0
-
2021-08-23 08:22
Nie Zaruski zawinił (IMHO) (4)
Zaruski wykonywał już manewr podejścia do nabrzeża. Na sporą inercję i nie jest tak manewrowy jak to maleństwo. Płynął z bezpieczną prędkością i powolutku. To ten stateczek kombinował "dawaj, zmieścisz się".
- 10 5
-
2021-08-23 18:40
Dokładnie tak było i zignorował sygnały dawane z dziobu. Z góry widzieliśmy że się nie zmieści. Wiadomo że też wyhamować nie mógł. Wręcz przyspieszył żeby przeskoczyć. Możliwe że próba ominięcia też nie dałaby nic i tylko druga burtą by ucierpiała.
- 1 2
-
2021-08-23 09:30
Ja to widziałem, stałem przy Żurawiu. (2)
Statek z dużej odległości trąbił (słychać to zresztą na filmiku), a jacht jakby był kompletnie głuchy. Nie zrobił nic, aby zderzenia uniknąć, a wg mnie wystarczyłoby lekko zmienić kurs w prawo, i nic by się nie stało. IMHO ewidentna wina Zaruskiego (niech Mu ziemia lekką będzie).
- 3 3
-
2021-08-23 13:53
Może jakbyś wiedział jak steruje się takim jachtem (1)
To byś nie wypisywał tych głupot .Zaruski tam cumuje jeśli mały stateczek wycieczkowy, który może bezpiecznie manewrować z daleka dawał sygnał to miał czas na uniknięcie zderzenia więc niestety on bardzo źle się zachował narażając swoich pasażerów na ryzyko uszczerbku zdrowia ...
- 5 3
-
2021-08-23 18:42
Dokładnie tak. Szczególnie przy minimalnej prędkości nie było mowy o zmianie kierunku. To nie zagłówka na Mazurach
- 3 1
-
2021-08-23 07:12
No i odezwał się kretn.
- 6 1
-
2021-08-23 00:32
na wodzie większy zawsze ma pierwszeństwo (1)
bo nie może sobie tak po prostu zahamować.
- 11 11
-
2021-08-23 20:02
to niech się nie rozpędza
poczytaj Międzynarodowe prawo drogi morskiej
- 2 2
-
2021-08-22 23:45
Ale jakby to było na drodze (1)
To pchałbyś się tico między dwa tiry? Bo z daleka było widać, co się kroi. Nie wiem, kto miał pierwszeństwo, ale tych co je mieli, to na cmentarzach pełno. Wycieczkowiec z daleka widział i mógł wyhamować na kotwicy albo wyminąć zaruskuego.
- 8 22
-
2021-08-23 16:58
Taa, mogł zachamować na ręcznym i dać sygnał długimi.
- 7 0
-
2021-08-22 20:41
Szkoła młodzież (1)
Stare betony pewnie z prywatnych pieniędzy
- 6 6
-
2021-08-23 08:15
odkąd Urząd Morski w Gdyni przejał PiS
ciągle się jakieś wypadki tu zdarzają ... ciekawe czemu
- 3 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.