- 1 Szczątki ludzkie przy muzeum w Gdyni (83 opinie)
- 2 Wiesza plakaty wyborcze, choć nie startuje (90 opinii)
- 3 Tych inwestycji chcieli gdynianie (50 opinii)
- 4 Mevo: wysokie kary za łamanie zasad (355 opinii)
- 5 Zmarł współtwórca marki Esotiq & Henderson (81 opinii)
- 6 Opłata za wycinkę drzewa niższa o 110 tys. (114 opinii)
Zderzenia aut i zwierząt co drugi dzień. 165 kolizji rocznie
Zwierzęta na drogach w Trójmieście na nagraniach naszych czytelników.
Średnio co drugi dzień dochodziło w ubiegłym roku do kolizji ze zwierzętami na trójmiejskich drogach. Dziki, lisy, a nawet jelenie i łosie regularnie przecinają lokalne trasy - i to nie tylko na leśnych odcinkach. Drogówka z Gdańska, Gdyni i Sopotu tylko w 2020 roku odnotowała 165 stłuczek z udziałem zwierząt.
Zwierzaki w Trójmieście na filmach czytelników
- Chyba jeżozwierza.
- Jakiego jeżozwierza?
- Takiego dużego jeża.
- Grucha, czy ty naprawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt. Jest żubr, bóbr, łoś, lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając. To są zwierzęta, które żyją w Polsce!
- Wszystko jedno, co to było, skoro już tego nie ma.
Od tych słów rozpoczyna się jedna z pierwszych scen popularnej niegdyś komedii "Chłopaki nie płaczą" w reżyserii Olafa Lubaszenki. Bohaterowie debatują w niej o kolizji z - jak im się wydawało - udziałem zwierzęcia.
I choć historia z filmu faktycznie podążyła innym torem, kolizje ze zwierzętami na drogach nie należą wcale do rzadkości. Dotyczy to również Trójmiasta, gdzie przez ostatni rok odnotowano łącznie 165 takich incydentów.
O wielu z nich informowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
165 kolizji z udziałem zwierząt w Trójmieście
Do największej liczby z nich doszło na drogach patrolowanych przez gdańskich policjantów. W minionym roku było ich bowiem aż 113. To wzrost w porównaniu do 2019 r. (99 kolizji). W tym roku, 2021, doszło już do pięciu stłuczek.
Warsztaty samochodowe z Trójmiasta
W Gdyni również zauważalna jest tendencja wzrostowa kolizji z udziałem zwierząt. Podczas gdy w 2019 r. było ich 41, rok później już 49. W tym roku - do 23 lutego - takich incydentów było już sześć.
Z kolei w Sopocie mundurowi mówią o czterech kolizjach w 2019 i trzech w 2020 r.
Chwila nieuwagi i mogło dojść do groźnej kolizji. Tu dosłownie włos dzielił kierowcę od zderzenia z parą dzików na Jaśkowej Dolinie, które wbiegły na ulicę.
Jak mówią policjanci, na to, gdzie można spotkać dzikie zwierzę, nie ma reguły. Mimo to w Sopocie szczególną uwagę należy zachować, jadąc ul. Malczewskiego, w Gdyni - na leśnych odcinkach ekspresówki, ale także na ul. Morskiej. W Gdańsku - na Spacerowej i Słowackiego.
Policja: noga z gazu, szczególnie po zmroku i nad ranem
- Apelujemy do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności podczas jazdy w godzinach porannych i wieczornych. O tej porze dnia aktywność wielu dzikich zwierząt jest wzmożona. Zdejmijmy nogę z gazu, zwłaszcza gdy przejeżdżamy przez tereny zalesione, tam bowiem prawdopodobieństwo spotkania ze zwierzyną znacznie wzrasta. Tego typu zdarzenia mogą być poważnym zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym - radzi mł. asp. Monika Falkowska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Dużo ostrożniej ulicę pokonał dzik mieszkający w Redłowie. Postanowił spokojnie przejść po pasach.
Zwierzęta w tunelu pod Martwą Wisłą
Na koniec warto wspomnieć, że dzikie zwierzęta dość często odwiedzają także okolice tunelu pod Martwą Wisłą. Zdarza się, że zabłąkany zwierz wejdzie do jednej z nitek przeprawy. Wówczas służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo zamykają odcinek trasy. W ubiegłym roku zwierzęta odpowiedzialne były za 1 proc. wszystkich "zamknięć" tunelu - tych całkowitych, jak i częściowych.
Kamery monitoringu w tunelu pod Martwą Wisłą zarejestrowały psa.
Zaskoczony kierowca nagrał łosia, który beztrosko spacerował Trasą Sucharskiego.
Zwierzęta na drogach - inne filmy czytelników:
Na jednej z rzadziej uczęszczanych ulic w Gdańsku kierowca spotkał spacerującego bażanta.
Kierowcy musieli uważać na łabędzia, który szedł obwodnicą.
Lis spacerował ulicą Jana z Kolna.
Opinie wybrane
-
2021-02-25 12:47
Z całą pewnością kolizji jest więcej (11)
Prawdopodobnie nawet większość kierowców nie zgłasza, że uderzyło w zająca czy lisa.
- 74 3
-
2021-02-25 13:16
Może warto obniżyc prędkość do 20km/h ? (7)
- 7 11
-
2021-02-25 13:47
Do 2!
- 8 2
-
2021-02-25 13:51
nie wiem czy sie wszystkie zwierzeta zgodzą (2)
- 8 2
-
2021-02-25 14:15
bo zwierzeta urzadzają sobie jaja na wyścigi
stoi taka sarna czy dzik na poboczu 15min ... nic nie jedzie
nagle raz na pół godziny jedzie samochód to sarnina akurat musi przed samą maską skoczyć ... - na punkty kuźwa czy jak?
a z zającem jeszcze lepiej - sprawdza biegnąc "na pilota" przed maską, kto szybszy... bo stare zające mówiły, że 100 lat temu zające i z kilometr tak "na pilota" zasuwały przed autkiem ... i dawały radę- 7 2
-
2021-02-25 20:15
zatem do 1 obnizmy
- 4 1
-
2021-02-25 15:17
warto poznać, jak się zmienia ryzyko śmierci lub ciężkich obrażeń wywołanych kolizją z pojazdem
wtedy, gdy przestrzega się limitu prędkości 30 km/h (wtedy ryzyko jest pomijalnie małe) i wtedy gdy się lekceważy limit prędkości 50 km/h (obowiązujący w miastach cywilizowanych krajów) - wtedy skutki są bardzo dotkliwe - zwłaszcza dla niechronionych uczestników ruchu takich jak piesi, rowerzyści i zwierzęta.
- 4 1
-
2021-02-26 09:05
Ale po co lepiej bezmyślnie zapierdzielać! :(
- 0 0
-
2022-05-05 16:58
czyją?
- 0 0
-
2021-02-25 14:15
czy jeżozwierza ;)
- 3 1
-
2021-02-26 07:46
I w niedźwiedzia
- 1 0
-
2021-02-26 09:04
To ludzie są winni i to ludzie wchodzą zwierzakom w ich teren. Urbanizacja.
- 0 0
-
2021-02-25 21:02
Trzeba wybić te szkodniki. (3)
Dzikie zwierzęta nie tylko na drogach powodują bardzo duże zagrożenie, ale też na osiedlach. Już prawie w każdej dzielnicy Gdańska roi się od dzikich zwierząt, chodzą po osiedlach niszcząc tereny zieleni i jednocześnie podpinać postrach u ludzi którzy idą spokojnie do domu czy dzieci bawiące się przed blokiem. Gdzie są te redukcję które były zapowiadane, pytam się gdzie skoro zwierząt wciąż przybywa i nikt z nimi nic nie robi.
- 6 10
-
2021-02-25 22:10
Szkodniki to ludzie a nie zwierzęta .
My ludzie będąc inteligencją tego świata musimy pamiętać o słabszych gatunkach naszego środowiska i trzeba się do nich też dostosować .
- 4 0
-
2021-02-25 22:47
Dureń
Ale ty tępy jesteś człowieczku, nie wiedziałem,że w Polsce żyją zwierzeta zagrażające życiu człowieka, chyba nie masz na myśli lisa,zająca,jeżyka,sarne,a nawet dzika no,strach wychodzić z domu. Ciesz się człowieku, że jeszcze takie zwierzęta żyja i mają sie dobrze,bo twoje dzieci już ich nie zobaczą..................
- 2 0
-
2021-10-05 13:10
jak redukować
poczytaj niżej, zabraniam,nie pozwalam, - tu trzeba cywilizowanych nie zacofanych ludzi
- 0 0
-
2021-02-25 20:06
Brak swobodnych przejść dla zwierząt (1)
Niestety żadna z głównych tras Trójmiasta nie posiada swobodnego przejścia przez taką trasę dla zwierząt. Obwodnica Trójmiasta nie posiada ani jednego swobodnego przejścia gdzie nie było by asfaltu bać betonu. Nie wystarczy ogrodzić trzeba jeszcze zrobić przejście no ale to by już było za drogo - nieopłacalne.
- 5 1
-
2021-02-25 20:50
Mamy tunele dla zwierząt pod Słowackiego
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.