• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ze Świnoujścia do Gdańska na trójkołowym rowerze

Arnold Szymczewski
13 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Niepełnosprawny Mariusz Urbanek zamierza pokonać blisko 450 km ze Świnoujścia do Gdańska na rowerze trójkołowym. Niepełnosprawny Mariusz Urbanek zamierza pokonać blisko 450 km ze Świnoujścia do Gdańska na rowerze trójkołowym.

Chce przejechać wzdłuż linii brzegowej ze Świnoujścia do Gdańska na trójkołowym rowerze. We wtorek niepełnosprawny Mariusz wraz z trójką przyjaciół wyruszy w trasę liczącą blisko 450 km. W Gdańsku mają zameldować się 23 sierpnia.



Jak długie odległości pokonujesz rowerem?

Mariusz Urbanek urodził się z porażeniem mózgowym, z którym żyje już 44 lata. Pomimo niepełnosprawności jest osobą bardzo aktywną. Pracuje jako administrator stron internetowych oraz projektant grafiki użytkowej, a w wolnych chwilach wsiada na swój trójkołowy rower, by przemierzać okoliczne drogi. Dla Mariusza Urbanka kolarstwo to najlepsza forma rehabilitacji.

Pojazd, którym się porusza jest eksperymentalną konstrukcją, przygotowaną na indywidualne zamówienie przez jedną z czeskich firm. Dzięki niemu Mariusz w ciągu dnia jest w stanie pokonać odległości sięgające 100 km. To piąty sezon, podczas którego rowerzysta korzysta ze wspomnianego trójkołowca. W tym czasie zdążył już wykręcić na nim 14 tys. km.

Pokona 800 km na jednym kole w szczytnym celu



- Na trójkołowcach w zasadzie poruszam się od 10 roku życia i dzięki tak uporczywej rehabilitacji, trwającej ponad trzy dekady, mogę dziś długimi godzinami opowiadać o Beskidzie Śląskim czy Beskidzie Żywieckim. Znam również rejony od Raciborza po Pszczynę. Nie są mi obce przygraniczne czeskie miejscowości takie jak Karwina, Bohumin czy Šilheřovice - mówi Mariusz Urbanek.

Ze Świnoujścia do Gdańska częścią szlaku rowerowego EuroVelo 10



Mariusz i jego przyjaciele do Świnoujścia przyjadą w poniedziałek 12 sierpnia. Rowerzyści we wtorek rano wystartują polską częścią szlaku wokół Bałtyku (EuroVelo 10). Oznaczenia tej europejskiej trasy mają być drogowskazem, chociaż ekipa nie zamierza trzymać się ich kurczowo. Trójkołowiec nie za dobrze radzi sobie z piaszczystą nawierzchnią, więc w razie natrafienia na podobne przeszkody trasa może zostać zmodyfikowana. W planie jest też wycieczka na Hel, pominięty przez autorów szlaku. Jeśli wszystko przebiegać będzie zgodnie z planem, na koniec wyprawy Mariusz i jego koledzy będą mieć na licznikach niemal 450 kilometrów.

Mariusz Urbanek od 10. roku życia przechodzi rehabilitację na rowerze trójkołowym. Mariusz Urbanek od 10. roku życia przechodzi rehabilitację na rowerze trójkołowym.
- Tym razem jedziemy w czwórkę: Kuba Tosik - który od wielu lat wspiera mnie w tematach zawodowych i czasami towarzyszy mi w wycieczkach rowerowych, Rafał Czarnecki - pracownik działu marketingu, który podjął się relacjonowania całej wyprawy, Wojtek - jako pomysłodawca tego wyjazdu i ja - opowiada Mariusz Urbanek.

Więcej niż tylko wycieczka



Mariusz Urbanek od lat udowadnia, że chcieć to znaczy móc. Swoją pasją zaraża innych. Stara się również zachęcać do aktywności osoby niepełnosprawne. Akcja "Wybrzeże na trzech kółkach" będzie pierwszą w dorobku rowerzysty "wyprawą rehabilitacyjną". Mariusz - oprócz promowania aktywności fizycznej - będzie również prowadził kampanię innego ze swoich projektów "1% - Jestem Wasz Jedyny", za którego sprawą zbiera środki na aktywną rehabilitację.

Wesprzeć rehabilitację Mariusza można przy pomocy jego strony internetowej www.mariusz.pol-media.com.pl.

Opinie (32) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • (1)

    Kiedys wydawalo mi sie, ze sednem eurovelo jest jakis spojny system oceny, co jest szlakiem rowerowym, a co nie jest.

    Juz mi sie nie wydaje.

    • 3 6

    • w PL eurovelo wygląda tak że jest w większej części nieprzejezdne dla rowerów szosowych a za Władysławowem jakiś imbecyl zamienił ddr na ścieżkę pieszo-rowerową z pierwszeństwem pieszych brawo!

      • 6 1

  • Opinia wyróżniona

    Dobry chłopak

    ma niepełnosprawność ale nie użala się nad sobą tylko działa tzn. jedzie.
    Powodzenia

    • 59 4

  • Niech uważają na odcinek za Władkiem, skarpa na której zbudowano ścieżkę osunęła się i na odcinku ładnych kilku kilometrów jest uskok

    • 4 0

  • Fajna sprawa i trzymam kciuki żeby wszystko

    Wyszło tak jak sobie zaplanowałeś.Szacun dla takich ludzi moi drodzy i kochani.

    • 15 1

  • (2)

    Tylko ścieżkami niech jeździ

    • 9 9

    • to raczej nigdzie nie dojedzie

      • 7 0

    • To by utknal na pierwszym chodniku rowerowym

      • 3 0

  • Uważaj chłopie.

    Pilnuj roweru, w Gdańsku modne jest, że znikają pozostawione bez opieki.

    • 20 7

  • zrobiłem R10 w tym roku.

    Cześć szlaku jest w remoncie, ogólnie infrastruktura w Zachodniopomorskiem o niebo lepsza niż w Pomorskiem.

    • 14 1

  • trzymam kciuki

    powodzenia

    • 11 2

  • Fajnie że mu się chce (2)

    Mógłby przecież siedzieć w domu na rencie i pierdzieć w stołek. Brawo

    • 13 5

    • I narzekać.

      • 1 0

    • Ty siedzisz w domu i pierdzisz w stołek, zresztą mało co potrafisz robić oprócz pisania tutaj bredni.

      • 5 4

  • Też mi wyczyn... (1)

    • 3 30

    • Marnie pisi pachołku, marnie

      • 8 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane