• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ze złości uszkodził jaguara wartego 300 tys. zł

Szymon Zięba
9 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
51-latek uszkodził samochód marki Jaguar F-pace, rocznik 2020, warty ponad 300 tys. zł. Zdjęcie ilustracyjne. 51-latek uszkodził samochód marki Jaguar F-pace, rocznik 2020, warty ponad 300 tys. zł. Zdjęcie ilustracyjne.

Był pijany i w przypływie nerwów uszkodził wartego ponad 300 tys. zł jaguara, zaparkowanego przy jednej z sopockich ulic. Jakby tego było mało, 51-latek naruszył nietykalność kierowcy tego auta. Krewki mężczyzna trafił już w ręce policji, zanim jednak usłyszał zarzuty, musiał wytrzeźwieć - w organizmie miał ponad dwa promile alkoholu.



Ile był(a)byś w stanie wydać na zakup samochodu?

Wydarzenia rozegrały się w poniedziałek wieczorem w Sopocie. Wówczas to policjanci z Sopotu zostali wezwani do incydentu, podczas którego - według zgłoszenia - nietrzeźwy mężczyzna miał uszkodzić samochód.

- Gdy policjanci przyjechali na miejsce, był tam zarówno zgłaszający, jak i sprawca. Wyjaśniając okoliczności zdarzenia, funkcjonariusze ustalili, że pokrzywdzony oczekiwał w samochodzie na swoje dziecko. W pewnym momencie stojący przy jaguarze sprawca zachwiał się i ciężarem swojego ciała oparł się o niego. Kiedy kierowca auta zwrócił mu uwagę, by był ostrożniejszy, ten zdenerwował się, zaczął blokować drzwi od strony kierowcy i uderzał w nie, nie pozwalając kierowcy wyjść z auta - relacjonuje Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Policjantka dodaje, że 51-latek wgniótł drzwi. Mundurowi ustalili też, że w trakcie całego zdarzenia sprawca groził kierowcy, a uderzając go w bok, naruszył jego nietykalność cielesną.

51-latek wytrzeźwiał w policyjnym areszcie



- 51-letni sopocianin natychmiast został zatrzymany przez policjantów i osadzony w policyjnym areszcie. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma on ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonego i wykonali oględziny uszkodzonego auta. Ustalili też, że straty z tytułu zniszczeń wynoszą ponad 3 tys. zł - tłumaczy sopocka policjantka.
Ostatecznie awanturnik spędził noc w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał trzy zarzuty dotyczące uszkodzenia auta, kierowania gróźb karalnych i naruszenia nietykalności cielesnej mężczyzny.

Opinie (196) ponad 20 zablokowanych

  • Gdyby to był Opel, albo coś podobnego, to milicja nawet by nie przyjechała.

    • 2 1

  • Dla mnie wszystko to złomy

    Kupa blachy która i tak zerdzewieje albo się ktoś wcześniej czy później rozwali.
    Bezsensowne wydawanie kasy.

    • 3 0

  • ?

    kogo to obchodzi? ile wart jest ten jaguar i ta cała sytuacja. trojmiasto nie ma o czym pisac?
    ciekawe czy o moim chrzaszczu(za 1,5 tys zł) byscie napisali jak by pijak wybił szybę czy cos podobnego

    • 6 1

  • Głupi i mściwy jak Polak..

    • 1 0

  • Jeśli parkował na chodniku to pieszy mógł zwrócić uwagę kierowcy

    • 2 0

  • Wielka afera teraz co drugi ma przebieg 300 tyś km.

    • 1 0

  • Hihi

    To słynny sopockiej żulik o ksywie Ufo

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane