- 1 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (410 opinii)
- 2 Dwóch 29-latków z narkotykami (47 opinii)
- 3 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (161 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (232 opinie)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (107 opinii)
- 6 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (307 opinii)
Święto żeglarstwa trwało od piątku. Prócz Gdańska brała w nim udział szwedzka Karlskrona, duńska Helsingor i niemieckie Rostok i Lubeka. Sail Gdańsk 2004 rozpoczęła wielka parada żeglarzy ulicą Długą. W kierunku mariny podążył morski korowód, w którego szeregach można było zobaczyć popisujące się grupy akrobatyczne. Uroczystego otwarcia dokonał Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska. W sobotę żeglarze przygotowali niespodzianki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Każdy poniżej 18. roku życia mógł wziąć udział w rejsie integracyjnym. Atrakcji również nie zabrakło na plaży w Brzeźnie. Trwał tam piknik żeglarski dla dzieci i młodzieży. W tym samym czasie na Motławie można było podziwiać pokazy jednostek motorowych i wyścigi smoczych łodzi. Były też pokazy sprzętu wodnego. Strażacy urządzili pokaz z użyciem armatek wodnych.
Każdego dnia wieczorem na Ołowiance zbierało się kilkaset osób, by posłuchać "Szant pod Żurawiem". Wczorajsza parada jachtów była kulminacją święta. Ku uciesze mieszkańców Trójmiasta i turystów, Motławą przepłynęło ponad 70 jachtów. Wśród nich były: "Baltic Beauty" ze Szwecji, wielki galeon "Lew", dwumasztowe kutry "Norda", "Bonawentura" i "Baltic Star". Kolejne święto z cyklu Baltic Sail za rok.
Wydarzenia
Opinie (28)
-
2004-07-26 13:51
szanta made in mój kolega J:
"za rufą kipi wody piana
dymi faja kapitana
bo to taki juz żeglarski los"
oraz
"chłopcy ahoy
niebieskie szumi morze"
a nawet
"była noc na morze kładł sie mrok
i brzeg gdzies zginął
była noc i ktoś tam w grube szkło
lał mocne wino
żar południa był w winie tym
w sali niósł sie niebieski dym
a przez parkiet dziewczyna szła nucąc tak
chłopcy z obcych mórz..........."- 0 0
-
2004-07-26 16:00
bgzp - muszę Cię zmartwić - to pierwsze zdjęcie to nie żaden żaglowiec tylko knajpa zacumowana nad motławą - zrobiona przednio - przyznaję- obudowany drewnem stary kuter rybacki, ale rozwinięcie tych marnych skrawków szmaty na masztach spowodowałoby złamanie się masztów
- 0 0
-
2004-07-26 18:25
c*wiadomo*r
Ten piekny galeon Lew mowisz, ze to przerobka kutra rybackiego.
tak sie zastanawialam czemu tak malo masztow posiada. pomyslalam ze moze silnikiem napedzany.
dziekuje:) za ta informacje,
podesle ta fotke meza bratowej bo ona jakas oporna na zwiedzanie Polski jest.
Moze knajpka na galeonie zainteresuje ja na tyle ze zechce sie wybrac:)- 0 0
-
2004-07-26 20:17
bk
Byłąm tam :D
- 0 0
-
2004-07-26 20:31
świetne zdjęcia
- 0 0
-
2004-07-26 21:00
Niech drżą gitary struny
niech wiatr grzywacze pieści
niech znów popłyną ku nam
morskie opowieści.
Hej ha kolejkę nalej,
hej ha kielichy wznieście
to zrobi doskonale morskim opowieściom.
Kiedy rum zaszumi w głowie
cały świat nabiera treści.
Wtedy chętnie słucha człowiek
morskich opowieści.
Łajba to jest morski statek
sztorm to wiatr co wieje z gestem,
cierpi kraj na niedostatek
morskich opowieści.
Pływał raz marynarz, który
Art:), Rasputin, bestia taka
że obracał kabestanem
i to bez handszpacha.
Kto chce to niechaj wierzy
kto nie chce, niech nie wierzy.
Nam na tym nie zależy
więc wypijmy jeszcze.
Pływał raz marynarz który
żywił się wyłącznie pieprzem.
Sypał pieprz do konfitury
i do zupy mlecznej.
Gdy spod Helu raz dmuchało
żagle zdarła moc nieludzka.
Patrzę w koję mi przywiało
nagą babę z Pucka.
Może ktoś się będzie zżymać
mówiąc że to zdrożne wieści.
Ale to jest właśnie klimat
morskich opowieści.
Hej ha kolejkę nalej
hej ha kielichy wznieście
to zrobi doskonale morskim opowieściom.- 0 0
-
2004-07-26 21:15
bylo morze, w morzu kolek,
a ten kolek mial wierzcholek
na wierzcholku siedzial zajac
i lapkami przebierajac
spiewal tak:
bylo morze, w morzu kolek,
a ten kolek mial wierzcholek
na wierzcholku siedzial zajac
i lapkami przebierajac
spiewal tak:
bylo morze, w morzu kolek,
a ten kolek mial wierzcholek
na wierzcholku siedzial zajac
i lapkami przebierajac
spiewal tak:
bylo morze, w morzu kolek,
a ten kolek mial wierzcholek
na wierzcholku siedzial zajac
i lapkami przebierajac
spiewal tak:
bylo morze, w morzu kolek,
a ten kolek mial wierzcholek
na wierzcholku siedzial zajac
i lapkami przebierajac
spiewal tak:
......................;)- 0 0
-
2004-07-26 21:20
Gdzie moja gitarra.
- 0 0
-
2004-07-26 22:10
cisza na morzu, czyzby przed 10 w skali boucle.
- 0 0
-
2004-07-26 22:20
Ktoś widział moją locos gitarrę?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.