- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (148 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (158 opinii)
- 3 Wzięli pod lupę punktualność SKM (62 opinie)
- 4 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (78 opinii)
- 5 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (57 opinii)
- 6 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (421 opinii)
Zielone światło dla nowego Domu Zdrojowego w Jelitkowie
Radni Miasta Gdańska zdecydowali o przyjęciu projektu planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu Parku Zdrojowego w Jelitkowie . Dopuszcza on wyburzenie istniejącej restauracji Parkowa i zbudowanie w tym miejscu hotelu.
Mieszkańcy obawiali się ponadto, że zburzenie obiektu będzie oznaczało kres popularnych letnich imprez plenerowych, choć decyzję o zaprzestaniu organizacji "potańcówek" właściciel terenu może podjąć w każdej chwili bez zmiany planu zagospodarowania (plan zagospodarowania nie może w ogóle regulować takich kwestii).
Czytaj też: Gdy w Jelitkowie było jeszcze molo
Także rozbiórka obiektu nie wymaga zmiany istniejących zapisów planistycznych, bowiem dopuszczono ją już w planie z 2004 r. Nowy plan względem starego różni się przede wszystkim większymi parametrami dla potencjalnej nowej zabudowy, określanej jako "usługowa związana z obsługą ruchu turystycznego i rekreacji - hotel oraz lokale użytkowe związane bezpośrednio z obsługą turystyki i rekreacji".
Większy nacisk położono w nim również na utworzenie przestrzeni publicznych, w skład których wchodzić będzie plac z fontanną , z którego - po odpowiednim uformowaniu zieleni na wydmach - będzie widok na wody Zatoki Gdańskiej.
- Na etapie długotrwałych uzgodnień z konserwatorem zabytków udało się wypracować kompromis, który umożliwia zmodyfikowanie zapisów urbanistyczno-architektonicznych dla obszaru dawnego Domu Zdrojowego. Najistotniejsze zmiany to dopuszczenie niewielkiej korekty wysokości w części centralnej z 16 do 18,5 m oraz ostróg [części bocznych potencjalnego hotelu - dop. red.] z 10 do 11 metrów. Zwiększono też powierzchnię możliwej zabudowy z 30 do 50 proc. oraz zmniejszono powierzchnię biologicznie czynną z 50 do 25 proc. - wyliczyła podczas sesji Rady Miasta Gdańska Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.
W toku procedury planistycznej, która swój początek miała już w 2010 roku (wówczas radni miasta podjęli decyzję o sporządzeniu nowego dokumentu), plan był dwukrotnie wyłożony do publicznego wglądu.
Za pierwszym razem odrzucono wszystkie wnioski z wyjątkiem jednego, złożonego przez właściciela baru Karmazyn , który chciał zwiększenia limitów wysokości nowej zabudowy z 7 do 8,5 m, na co ostatecznie zgodził się konserwator zabytków.
Przy drugim wyłożeniu planu negatywnie rozpatrzono bez wyjątku wszystkie wnioski (format PDF), w efekcie czego projekt planu trafił na obrady Rady Miasta.
Radni miasta podczas sesji pytali m.in. o wnioskodawcę nowego planu (był nim właściciel restauracji Parkowa), roszczenia z tytułu przestrzeni publicznych częściowo wrysowanych na terenach prywatnych (niewykluczone, że miasto będzie musiało je odkupić) oraz dojazd do nowej zabudowy (będzie odbywał się drogą na zachód od istniejącego dojścia od pętli tramwajowej; zgodnie z prawem nie można pozbawić nieruchomości dojazdu).
- Ten plan jest bardzo potrzebny i merytorycznie uzasadniony. Jest tylko fragmentem planów miasta dla porządkowania pasa nadmorskiego obok pomysłu na Dom Zdrojowy w Brzeźnie, modernizację i uzbrojenie w infrastrukturę wejść na plaże w Brzeźnie i Jelitkowie czy modernizację otoczenia mola w Brzeźnie - wyliczał na sesji Marek Bumblis, radny miasta z Platformy Obywatelskiej - Ten obiekt w Jelitkowie nie zmienił się od kilkudziesięciu lat, wygląda jak za komuny w stanie wojennym. Bardzo potrzebna jest jego modernizacja. Oby dopisał nam inwestor i znalazł niezbędne nakłady [środki finansowe - dop. red.].
Dzień przed sesją do radnych miasta list otwarty wystosowała Ewa Lieder, posłanka Nowoczesnej, wcześniej kandydatka na urząd prezydenta z Gdańska Obywatelskiego:
- Projekt planu przedłożony przez prezydenta ma umożliwić wyburzenie budynku (nazywanego "reliktem") oraz zbudowanie dużo większego "wysokiej klasy hotelu", z trzech stron okalającego Plac Zdrojowy z fontanną. Plac stanie się faktycznie wewnętrznym dziedzińcem hotelowym (...). Decyzja Rady Miasta może doprowadzić do nieodwracalnej utraty walorów historycznych oraz do odebrania mieszkańcom cenionego miejsca spędzania czasu wolnego.
Ostatecznie projekt planu został przyjęty 21 głosami "za" przy 9 głosach "przeciw". Żaden radny miasta nie wstrzymał się od głosu.
Miejsca
Opinie (259) 1 zablokowana
-
2016-10-28 12:14
Niech radni którzy bronili Parkowej, zgłoszą sprawę do prokuratury,
- 27 4
-
2016-10-28 12:20
Won z plebsem !!!!
No i plebs teraz tylko popatrzy sobie na fontannę przez ogrodzenie luksusowego hotelu a tak było przyjemnie wpaść na piwko i popatrzeć jak ludziska się bawią brak takich miejsc w 3miescie dla zwykłych zjadaczy chleba .
- 20 2
-
2016-10-28 12:26
To wspaniała informacja. Wreszcie będę mógł tam zjeść sushi, umówić się na pielęgnacje brody, pomadą eukaliptusową przy użyciu szczotki z dzika. Pewnie będzie można zjeść vega burgery i zapić to bezglutenowym latte na odtłuszczonym mleku z odrobiną ksylitolu. To będzie moje miejsce na weekendowy wypoczynek. Dobrze, że ratusz likwiduje ostatnie miejsca spotkań bezzębnej biedoty.
- 16 15
-
2016-10-28 12:32
Pogarda dla zwykłych ludzi w wykonaniu Partii Oszustów sięga zenitu.
- 27 4
-
2016-10-28 12:35
To jest kompromitacja władz Gdańska! Chcą zniszczyć zabytek i jedno z najbardziej klimatycznych miejsc, które jest bardzo ważne dla mieszkańców! Prawie wszyscy spędzali tam swoje dzieciństwo! Jeżeli mają być zmiany to tylko w takiej formie jak jest i dalej dla użytku wszystkich!!! Chcemy żeby podano do publicznej wiadomości nazwiska radnych, którzy przegłosowali ten projekt! Rozliczymy się z nimi przy następnych wyborach!!!!!!!!
- 32 4
-
2016-10-28 12:42
Faktycznie same bryły w tej koncepcji.
- 16 1
-
2016-10-28 12:43
Już jakieś ku..y zwąchały kasę...
Gonić bydło nowobogackie.- 14 3
-
2016-10-28 12:44
Biuro Rozwoju Gdańska??
Odkąd na czele Biura Rozwoju Gdańska stoi pani dyrektor wymieniona w artykule niszczenie architektury i zieleni w naszym mieście rośnie na potęgę! Czy w tej koszmarnej instytucji ktoś w ogóle rozumie , co to znaczy tradycja i uroda hanzeatyckiego miasta?!
- 20 3
-
2016-10-28 12:54
(3)
Jestem danzigerem, ale czas chyba uciekać z mojego ukochanego miasta. Następnego koszmarka juz nie przezyje.
- 25 3
-
2016-10-28 13:01
uciekaj, uciekaj nikt nie będzie po tobie płakał (2)
na osiedlenie polecam Łomżę albo jakiś Ciechocinek. Może tam odnajdziesz swoje klimaty.
- 2 11
-
2016-10-28 20:20
W d*pie byłeś g widziałeś
Nie jestem z Łomży ale pojedz sobie na Podlasie wschód to zobaczysz przynajmniej lepsze drogi nie wspominając o innych rzeczach. Skończcie dzielić Polskę.
jestesmy jako całość zrozumcie to !- 2 2
-
2016-10-28 20:41
Ty się wynoś !
- 2 2
-
2016-10-28 13:05
Koniec monciaka dla ubogich
Bywało się, bywało w czasach licealnych i studenckich a nawet później. Trochę szkoda tego monciaka dla ubogich z którego mam wiele sympatycznych wspomnień
- 15 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.