- 1 Był senator skazany na więzienie (175 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (481 opinii)
- 3 Mała uliczka, duży problem (205 opinii)
- 4 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (105 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (131 opinii)
- 6 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (21 opinii)
Zielone torowiska to w Gdańsku wciąż rzadkość
Gdańsk zajmuje siódme miejsce w rankingu miast z zielonymi torowiskami tramwajowymi. Specjaliści przekonują, że to rozwiązanie jest nie tylko estetyczne, ale znacznie wycisza ruch pojazdów. Minusem jest potrzeba regularnej pielęgnacji trawy.
Niekwestionowanym rekordzistą w tym zakresie pozostaje Kraków, który może pochwalić się aż 28 km pojedynczego toru wykonanego w tej technologii (tj. 14 proc. torowisk). Na drugim końcu jest Olsztyn z 280 m długości zielonego toru (2,5 proc. torowisk).
Gdańsk w tym zestawieniu zajmuje siódme miejsce z trawiastymi torowiskami o długości 2,7 km toru pojedynczego (ok. 2,5 proc. całej sieci).
- Nowoczesne konstrukcje torowisk tramwajowych to oprócz estetyki przede wszystkim możliwość redukowania hałasu i drgań emitowanych przez tramwaje do otoczenia. Takich rozwiązań oczekują mieszkańcy miast - przekonuje Tomasz Szuba, prezes zarządu Tines Capital Group.
Eksperci z Tines wyliczają dodatkowe zalety szyn otulonych trawą: oczyszczanie spalin emitowanych w ruchu drogowym, absorpcja wody opadowej czy ograniczenie efektu miejskiej wyspy ciepła poprzez wchłanianie wody i jej miarowe parowanie.
- W niektórych niemieckich miastach nawet 70 proc. długości torowisk jest zielonych, a tendencja zastępowania asfaltu lub tłucznia kamiennego jako zabudowy torowiska jest w Europie coraz bardziej powszechna - mówi Wojciech Oleksiewicz z Politechniki Warszawskiej.
Gdańsk na razie wykonał dwa odcinki tego typu i za każdym razem podyktowane było to przede wszystkim próbą obniżenia hałasu: na Węźle Kliniczna w bliskim sąsiedztwie zabudowań ul. Okrąg oraz na ul. Pomorskiej wzdłuż niskiej zabudowy jedno- i wielorodzinnej wraz z wykonaniem trawiastego torowiska na pętli Jelitkowo .
Ich utrzymanie można ocenić na poziomie dostatecznym. Często trawa jest nieprzycięta, a do tego jak na dłoni widać błędy projektowe. Na Węźle Kliniczna mimo kompleksowego remontu nie wykonano chodników w miejscach przedeptów, więc dzisiaj piesi niszczą wykonaną zieleń.
Na pętli Jelitkowo trawę rozjeżdżają pojazdy Zakładu Komunikacji Miejskiej i techniczne.
- W torowisku wpuszczona jest specjalna nawierzchnia dla samochodów. Droga ta została zaprojektowana i wykonana do obsług pętli. Oprócz nas, z drogi serwisowej korzystają pojazdy wykonujące obsługę torów i sieci na zlecenie Zarządu Dróg i Zieleni - wyjaśnia Krzysztof Wojtkiewicz, główny specjalista ds. eksploatacji Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.
Ze wstępnych założeń nowych tras tramwajowych w Gdańsku wynika, ze nadal dominującą technologią będzie torowisko tradycyjne, gdzie przestrzeń pomiędzy szynami wypełni tłuczeń.
Opinie (112) 3 zablokowane
-
2016-07-30 21:18
Zieleń w Gdańsku to raczej kpina (1)
chwasty w wielu miejscach sięgają pasa. Podobnie jest na poboczach i na pasach między jezdniami. Mało elegancko to wygląda...
Zieleń na torowiskach to jednak dobry pomysł - jadące tramwaje przycinałyby systematycznie.- 101 18
-
2016-07-30 23:01
Systematycznosc? Gdansk? To sie wyklucza. Widocznie zarzad miasta wychoeal sie w syfie. Co na to ich matki?
- 14 1
-
2016-07-30 22:39
Trawa Ok, ale zacznijmy od tego żeby komunikacja tramwajowa nie miałą codziennie kilku awarii
wiadomo że to skutkuje od razu paraliżem całej linii
- 13 1
-
2016-07-30 22:18
Panie Koprowski
Teraz na topie zielone torowisko wcześnie betonowe. Czyż tutaj nie chodzi o modę s nieyo sens?
- 20 7
-
2016-07-30 21:53
Ale bzdura .
- 19 16
-
2016-07-30 21:08
Pasjonująca sprawa te zielone torowiska.
Jeżeli coś z nimi nie tak, to na pewno wina PiS-u.- 17 40
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.