• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zjechał z górki prosto pod samochód

neo
26 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

12-letni chłopiec zjechał na tzw. jabłuszku prosto pod jadący samochód. Przeżyje, ale ma połamane nogi, ręce i obojczyk. Cały czas jest w szpitalu.



Do feralnego zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 19 w Małym Kacku, pomiędzy ul. Sandomierską i Przemyską zobacz na mapie Gdyni. Kierowca nie miał szans, by wyhamować. 12-latek wjechał prosto pod samochód.

Chłopiec od razu trafił do szpitala, gdzie jest do dziś. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale ma złamane ręce i nogi, jest potłuczony, ma pęknięty obojczyk i inne obrażenia.

- Dorośli muszą pamiętać, żeby uczulić dzieci, że zabawa na zaśnieżonych ulicach czy zjeżdżanie z górek na parkingi to wcale nie jest dobry pomysł - zaznacza Dorota Podhorecka-Kłos z gdyńskiej policji.

Dodaje, że warto przypomnieć sobie i dzieciom kilka podstawowych zasad, które pomogą bezpiecznie korzystać z uroków zimy: nie wolno bawić się w okolicach ulic, chodników i mostów, trzeba unikać zamarzniętych stawów, jezior czy innych zbiorników wodnych i nie rzucać śnieżkami w przejeżdżające samochody.

- Pozornie "niewinna" zabawa może być przyczyną tragedii, dlatego pamiętajmy, by miejsce do zabawy naszych dzieci było dobrze oświetlone i wolne od wystających ze śniegu przedmiotów - podkreśla Dorota Podhorecka-Kłos.
neo

Opinie (203) ponad 10 zablokowanych

  • Uwaga, czy kierowca poniesie z tytułu tego zdarzenia jakieś konsekwencje? (7)

    Pytam z ciekawości, bardzo mi żal dzieciaka jednak uważam, że kierowca nie ponosi absolutnie żadnej winy, to rodzice powinni uczulic dzieci na możliwośc wystąpienia tego typu zagrożen.

    Ale jak to bywa z dziecmi..

    • 13 2

    • nie znamy szczegułów ale (6)

      jeśli żaden nadgorliwy, "ambitny" kretyn w mundurze lub prokuratorskiej todze nie zacznie na siłę kombinować jaki tu paragraf przybić to wątpię.

      "wina" tego dzieciaka.

      • 0 0

      • nie no bez przesady (5)

        żaden 'nadgorliwy' policjant nie jest potrzebny - trzeba jedynie ustalić fakty. Jeśli auto jechało za szybko, no to niestety wina jest bezsporna... :(

        PS. Pamiętajcie o tym jak jedziecie ulicą a obok chodzą ludzie - ktoś ci może wtargnąć - wtedy policja pierwsze co sprawdzi to drogę hamowania (na tej podstawie oszacuje jak szybko jechałeś) i... albo winny, albo niewinny.

        • 0 6

        • bombardier (4)

          czy Ty sobie jaja robisz czy naprawdę masz coś z łepetynką? O tym czy winny czy niewinny decyduje sąd, i jakby to zależało tylko od prędkości to nikt by nie musiał studiować prawa.

          • 2 0

          • sąd zbierze dane, głównie od policji. (3)

            no tak to już jest, przykro mi. Tutaj nie ma dużej filozofii - jeśli potrącisz pijaka obok przejścia, to zgadnij czyja jest wina? No właśnie.

            • 0 2

            • (2)

              pijaka ponieważ przechodzi się na przejściu a nie przed czy za nim

              • 1 0

              • błąd (1)

                jednak każdy ma prawo się mylić. Szanuję to.

                • 0 0

              • gdyby pijany obok przejścia

                wjechał ci jabłuszkiem pod koła to nie obawiaj się, nie będzie twoja wina. Możesz więc odejść spokojnie od komputera i wyjść na miasto bez obawy, że nagły wypadek nie z twojej winy przekreśli resztę twojego życia:)

                • 0 0

  • a ja mając 9 lat jak głupi zasuwałem na rowerku i się nieźle połamałem :-0)

    na szczęście to było 20 lat temu. Nikt o tym w Faktach TVN nie powiedział, na trojmiasto.pl nie napisał i nikt nie próbował mozbawić moich rodzicówprawa do opieki nad dzieckiem ;]

    • 17 1

  • może

    zwyczajnie należy zadbać o place zabaw dla dzieci.. jakaś górka w centrum osiedla,która zimą przerodzi się w ślizgawkę jakieś boisko które można zimą zalać wodą i będzie lodowisko.... albo zwyczajnie, jak jest już górka po której zjeżdżają dzieciaki... zabezpieczyć przed wjazdem na ulice.. trochę słupków trochę siatki i po sprawie.. ale to tylko pobożne życzenie

    • 7 0

  • Pani Dorotko.... dziecko napewno posłucha..;p

    • 1 0

  • bombadier (5)

    Czasem bombardier jak patrze na Twoje wypowiedzi to się zastanawiam czy ty czasem nie zjeżdżałeś z nimi na tym jabłuszku...? Sam mam prawko i tylko dzięki temu, że kilka razy przewidziałem pewne zachowania to nie mam jeszcze na koncie żadnej stukniętej osoby, a uwierz mi że kilka dzieciaków czy nawet dorosłych by się znalazło wychodzących na ulice w kapturze czy też nie bez zamiaru obejrzenia się w którąkolwiek stronę (samobójcy), wybiegających zza samochodów, autobusów itd... możesz jechać nie wiem jak ostrożnie a i tak nie jesteś w stanie wszystkiego przewidzieć... ciekawe dlaczego rodzice nie nauczą takich zachowań i nie dopilnują co ich pociechy robią, no ale skoro sami tak robią to w sumie co się dziwić... a i tak wszystko idzie na nas, kierowców...

    • 13 0

    • 'wszystko idzie na nas kierowców' (3)

      bo prawko to przywilej a nie obowiązek. Nie podoba ci się to oddaj prawko, naprawdę czasem nie rozumiem narzekań tego typu.

      Fakt nie przewidzisz niektórych zachowań, dlatego jest ograniczenie do 50 lub 30 (drogi osiedlowe) w takich miejscach gdzie ludzie chodzą obok drogi - tak aby jeszcze zahamować i jakieś szanse zostawić pieszemu - w takim wypadku nikt Ciebie nie będzie winił bo to jest zwyczajne wtargnięcie. Nie wiem o co ci chodzi?

      • 2 8

      • jakbyś miał prawo jazdy to bys wiedział ze w taką pogode jak żle trafisz to nawet jadąc 10km/h mozesz wyladować w rowie

        • 2 1

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • bombadier

        z pomiędzy dwóch samochodów wyjeżdża dziecko na jabłuszku jakieś 10cm przed twoim autem, resztę sobie wylicz ze wzoru: czas reakcji + droga hamowania + bonus w postaci śliskiej nawierzchni... jak się nie orientujesz w danym temacie to nie wypisuj głupot na forum, na tym portalu komentarz do postu nie jest obowiązkowy, nie dostaniesz nagrody za najaktywniejszego forumowicza...

        • 6 0

    • hehe przykleić bombardiera superglue do jabłuszka i frruuu z wielkiej krokwi ;p

      • 3 0

  • A gdzie byli rodzice ... !

    • 3 6

  • Place zabaw i górki dla dzieci wolne od samochodów

    Jeżdzę tam codziennie z dzieckiem do przedszkloa i bardzo często patrzę na te dzieci mają frajdę a dołem jadą auta przyznam to niebezpieczne. Mieszkam na płycie redłowskiej mamy fajny plac zabaw ale górki też niebezpieczne bo zjeżdzając na sankach na końcu górki albo betonowy stół do tenisa albo stół też z betonu do szachów a na trzeciej drzewka czy ktoś myśli projektując te place zabaw i parki o zabawach zimowych. Mamy takich zdolnych młodych architektów w trójmieście, czy oni uczą się projektować jedynie szklane domy? Młodzierzy pokażcie co potraficie wy też kiedyś będziecie mieli dzieci.

    • 10 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • a może by tak zorganizować miejsce do jazdy na sankach?

    i byłoby po problemie...

    Gdzie dzieci mają jeździć na sankach? Wystarczy, że wyjrze przez okno, a tam samochody zaparkowane na wszystkich możliwych trawnikach, a nawet i na placu zabaw.

    • 11 1

  • Sanki a nie jabłuszka!!!

    Na sankach jest większe "sterowanie" nogami a na takim jabłuszku? raczej w ogóle...

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane