- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (174 opinie)
- 2 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (70 opinii)
- 3 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (166 opinii)
- 4 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (111 opinii)
- 5 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (110 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (243 opinie)
Zjechał z trasy, by pomóc mężczyźnie z atakiem padaczki
Godną naśladowania postawą wykazał się kierowca linii 118, który widząc mężczyznę z atakiem padaczki zmienił trasę autobusu i pomógł poszkodowanemu. - Kierowca zostanie oczywiście nagrodzony i jesteśmy dumni, że mamy w swoich szeregach takich superbohaterów - informują Gdańskie Autobusy i Tramwaje.
O incydencie przy pętli autobusowej poinformowali nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
- Kierowca autobusu linii 118 zmienił trasę, by pomóc mężczyźnie z atakiem padaczki, leżącemu na chodniku. Kierowca nie tylko zaopiekował się mężczyzną, ale także instruował i uspokajał inne osoby będące na miejscu - mówi Alicja Mongird, rzecznik GAiT.
Według relacji świadków zdarzenia kierowca na przystanku "Ujeścisko" zamiast jechać na wprost, skręcił w lewo na pętlę, wyszedł z kabiny i pomógł ułożyć mężczyznę w bezpiecznej pozycji.
Kierowca chce pozostać anonimowy. Jak informują jego przełożeni, doskonale wiedział on, jak udzielić pomocy, bo ma za sobą szkolenia z pomocy przedmedycznej, a także doświadczenie w pracy w wojsku, gdzie był m.in. sanitariuszem.
- Zareagowałem, gdy tylko zobaczyłem, że ktoś potrzebuje pomocy. Zatrzymałem autobus, choć widziałem, że jedna pani już się zajmuje mężczyzną. Podtrzymywałem mu głowę i próbowałem uspokoić innych w oczekiwaniu na przyjazd karetki. Nie wyobrażam sobie, że nie mógłbym nie pomóc w momencie, gdy ktoś jest w potrzebie - mówi kierowca GAiT.
To nie pierwszy raz, gdy kierowcy i motorniczowie ratują ludzkie życie.
Na początku listopada 2017 r. motorniczy zatrzymał tramwaj wypełniony pasażerami i udzielił pomocy starszemu mężczyźnie, który nieprzytomny, w kałuży krwi, leżał na przystanku Brama Wyżynna. Motorniczy sprawdził puls poszkodowanego i wezwał pogotowie przez centralę ruchu. Przed przyjazdem tramwaju pana Karola nikt z osób stojących na przystanku nie zainteresował się nieprzytomnym mężczyzną.
Dwa miesiące wcześniej pod drzwi szpitala w Gdańsku podjechał autobus linii 283. W pojeździe była pasażerka, która straciła przytomność kilka minut wcześniej. Kierowca postanowił odwieźć samodzielnie pasażerkę na izbę przyjęć (do omdlenia doszło między przystankami Szpital Zakaźny a Jarowa). W akcję pomocy kobiecie kierujący zaangażował jednego z pasażerów, który po drodze do szpitala podtrzymywał głowę poszkodowanej i sprawdzał, czy oddycha. Dwa miesiące wcześniej ten sam kierowca pomógł mężczyźnie, który obficie krwawił po upadku. Zatamował krwawienie i zaopiekował się poszkodowanym do czasu przyjazdu karetki.
Wiosną 2016 roku inny z kierowców zatrzymał autobus wypełniony pasażerami i udzielił pomocy mężczyźnie, który leżał przy drodze w kałuży krwi. Gdyby nie jego natychmiastowa reakcja, mężczyzna najprawdopodobniej wykrwawiłby się na śmierć. Pan Arkadiusz bohaterem został też na początku grudnia 2018 r., gdy odnalazł w autobusie pozostawioną torebkę z dokumentami i pieniędzmi przeznaczonymi na zakup wózka inwalidzkiego dla dziecka.
Jak przypomina Alicja Mongird, zimną krwią wykazał się także pan Piotr, który pod koniec 2013 roku kierował miejskim autobusem w Gdańsku. Bez chwili wahania zawiózł na oddział ratunkowy pasażera, który zasłabł w pojeździe. Wielkim przegubowym autobusem, z pasażerami na pokładzie, zajechał prosto pod wejście na SOR szpitala na Zaspie.
Opinie (134) 7 zablokowanych
-
2019-01-30 14:16
(1)
Gdzieś to już kiedyś było
- 2 7
-
2019-01-30 14:18
Masz deżawi
Mimo że im marnie płacą to zawsze pomogą :)
- 0 4
-
2019-01-30 14:18
Szacun!
- 14 1
-
2019-01-30 14:19
Tylko, że (3)
przez takie zbaczanie z trasy, ktoś się mógł spóźnić do pracy lub na ważne spotkanie.
- 1 61
-
2019-01-30 14:47
Udajesz głupka, czy napisałeś to na serio?
- 18 2
-
2019-01-30 16:12
Czy wobec Ciebie życie ludzkie nie jest warte niczego ?
- 11 0
-
2019-01-30 16:35
Trzeba być niezłym dzbanem, żeby na jednej szali położyć ludzkie zdrowie i życie ze spóźnieniem do roboty !!!!
- 9 1
-
2019-01-30 14:22
Ja parę razy musiałem w pracy udzielać pierwszej pomocy. Najbardziej wkurzają te komentarze gapiów
Niech pan go połozy tak , albo inaczej. Dlaczego nie wezwie pan karetki. itd. Jest taka zasada, nie pomagasz to przynajmniej nie przeszkadzaj
- 37 1
-
2019-01-30 14:32
Brawo
- 14 0
-
2019-01-30 14:34
(3)
Brawo dla niego, ale dla kontrastu o tych bohaterach taka rzecz. Codziennie na piecewskiej gdzie jest strefa 30 i radary przy szkole, obserwuję autobusiarzy i nie mogę sobie przypomnieć, żeby któryś miał radar na zielono czyli do 30 kmh. 40-50 to norma. Jak takim grzmotem wyhamuje gdy dziecko wbiegnie na przejście dla pieszych?
- 3 8
-
2019-01-30 15:17
(2)
Jak wbiegnie to wina dziecka
- 5 3
-
2019-01-30 15:41
Chomik to maks
- 1 0
-
2019-01-31 04:35
Chyba nie masz dzieci. Życie i pogląd na wiele spraw się zmienia gdy masz swoje własne dzieci. Jak to mówią "syty nigdy nie zrozumie głodnego "
- 1 0
-
2019-01-30 14:35
Brawo!!! Ciekawe gdyby prezes GAiT zauważył taką sytuację z okna swojego gabinetu, czy w ogóle by się pofatygował, czy może schował by się za kotarę?
- 5 5
-
2019-01-30 14:37
Kierowca dostanie nagrodę 100zł do wypłaty, ale - premia za zjechanie z kursu.
- 3 4
-
2019-01-30 14:42
Pomoc
Brawo! dla tych co nie jest im obojetne. Jeszcze raz Brawo!
- 12 0
-
2019-01-30 14:45
Najwyższe wyrazy szacunku dla pana kierowcy.
- 19 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.