- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 2 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (283 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (136 opinii)
Zjechał z trasy, by pomóc mężczyźnie z atakiem padaczki
Godną naśladowania postawą wykazał się kierowca linii 118, który widząc mężczyznę z atakiem padaczki zmienił trasę autobusu i pomógł poszkodowanemu. - Kierowca zostanie oczywiście nagrodzony i jesteśmy dumni, że mamy w swoich szeregach takich superbohaterów - informują Gdańskie Autobusy i Tramwaje.
O incydencie przy pętli autobusowej poinformowali nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
- Kierowca autobusu linii 118 zmienił trasę, by pomóc mężczyźnie z atakiem padaczki, leżącemu na chodniku. Kierowca nie tylko zaopiekował się mężczyzną, ale także instruował i uspokajał inne osoby będące na miejscu - mówi Alicja Mongird, rzecznik GAiT.
Według relacji świadków zdarzenia kierowca na przystanku "Ujeścisko" zamiast jechać na wprost, skręcił w lewo na pętlę, wyszedł z kabiny i pomógł ułożyć mężczyznę w bezpiecznej pozycji.
Kierowca chce pozostać anonimowy. Jak informują jego przełożeni, doskonale wiedział on, jak udzielić pomocy, bo ma za sobą szkolenia z pomocy przedmedycznej, a także doświadczenie w pracy w wojsku, gdzie był m.in. sanitariuszem.
- Zareagowałem, gdy tylko zobaczyłem, że ktoś potrzebuje pomocy. Zatrzymałem autobus, choć widziałem, że jedna pani już się zajmuje mężczyzną. Podtrzymywałem mu głowę i próbowałem uspokoić innych w oczekiwaniu na przyjazd karetki. Nie wyobrażam sobie, że nie mógłbym nie pomóc w momencie, gdy ktoś jest w potrzebie - mówi kierowca GAiT.
To nie pierwszy raz, gdy kierowcy i motorniczowie ratują ludzkie życie.
Na początku listopada 2017 r. motorniczy zatrzymał tramwaj wypełniony pasażerami i udzielił pomocy starszemu mężczyźnie, który nieprzytomny, w kałuży krwi, leżał na przystanku Brama Wyżynna. Motorniczy sprawdził puls poszkodowanego i wezwał pogotowie przez centralę ruchu. Przed przyjazdem tramwaju pana Karola nikt z osób stojących na przystanku nie zainteresował się nieprzytomnym mężczyzną.
Dwa miesiące wcześniej pod drzwi szpitala w Gdańsku podjechał autobus linii 283. W pojeździe była pasażerka, która straciła przytomność kilka minut wcześniej. Kierowca postanowił odwieźć samodzielnie pasażerkę na izbę przyjęć (do omdlenia doszło między przystankami Szpital Zakaźny a Jarowa). W akcję pomocy kobiecie kierujący zaangażował jednego z pasażerów, który po drodze do szpitala podtrzymywał głowę poszkodowanej i sprawdzał, czy oddycha. Dwa miesiące wcześniej ten sam kierowca pomógł mężczyźnie, który obficie krwawił po upadku. Zatamował krwawienie i zaopiekował się poszkodowanym do czasu przyjazdu karetki.
Wiosną 2016 roku inny z kierowców zatrzymał autobus wypełniony pasażerami i udzielił pomocy mężczyźnie, który leżał przy drodze w kałuży krwi. Gdyby nie jego natychmiastowa reakcja, mężczyzna najprawdopodobniej wykrwawiłby się na śmierć. Pan Arkadiusz bohaterem został też na początku grudnia 2018 r., gdy odnalazł w autobusie pozostawioną torebkę z dokumentami i pieniędzmi przeznaczonymi na zakup wózka inwalidzkiego dla dziecka.
Jak przypomina Alicja Mongird, zimną krwią wykazał się także pan Piotr, który pod koniec 2013 roku kierował miejskim autobusem w Gdańsku. Bez chwili wahania zawiózł na oddział ratunkowy pasażera, który zasłabł w pojeździe. Wielkim przegubowym autobusem, z pasażerami na pokładzie, zajechał prosto pod wejście na SOR szpitala na Zaspie.
Opinie (134) 7 zablokowanych
-
2019-01-30 15:16
No i super. A sfrustrowani ludzie mecza kiedowcow i motorniczych
- 11 0
-
2019-01-30 15:26
... i po premii...
Za opóźnienia w kursie.
- 1 7
-
2019-01-30 15:38
I takie info miło się czyta A nie tylko te wojny polityczne
- 9 0
-
2019-01-30 15:46
Czy to nie przypadkiem Pan Arkadiusz z GAiT
bo wtedy też było wspomniane, że był w wojsku i pracował jako sanitariusz. Chyba, ze więcej tam takich kierowców-sanitariuszy :) Nie mniej jednak bardzo gratuluję ;)
- 5 2
-
2019-01-30 15:47
Dostanie sto złoty brutto i uścisk reki prezesa (3)
- 5 0
-
2019-01-30 15:49
(1)
Nie sto a sto 50. Z drugiej strony jak tak pomagajo to w karetce winni pracować..
- 0 4
-
2019-01-31 04:45
Gorzej płacą ; )
- 0 0
-
2019-01-30 17:33
i 200zabrane z premii za opóźnienie.
- 1 0
-
2019-01-30 16:03
(1)
Ciekawe, czy znaleźli się janusze i grażyny, którzy zdążyli napisać oficjalną skargę na tego kierowcę, bo musieli chwilę poczekać.
- 8 1
-
2019-01-30 16:14
A to na pewno
- 1 0
-
2019-01-30 16:14
I to są prawdziwi bohaterzy jak ten Pan
- 3 0
-
2019-01-30 16:15
No no no...
I znów kolega Glizda? Za pomoc brawa. ale ciekawe że zawsze się media o tym dowiadują. Czekają na Niego z kamerami i mikrofonami czy jak? Sam dzwoni i udaje że był świadkiem tego zdarzenia żeby rozgłos był?
- 0 0
-
2019-01-30 16:27
gait (1)
gait to jest jakas porazka codziennie jestem zmuszony do korzystania z tej pseudo firmy dzisiaj jak zwykle wypadly 3 tramwaje po kolei to jest totolotek chybil trafil albo przyjedzie albo nie
- 1 5
-
2019-01-31 06:53
Zmień pracę,weż kredyt ,kup samochód oraz apartament blisko miejsca gdzie pracujesz.
- 0 0
-
2019-01-30 16:35
Klasa
Też bym chciała aby mi pomògł taki madry i dobry Człowiek
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.