- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (77 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (506 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (281 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (134 opinie)
- 6 Sprzątanie świata w sobotę. Przyłączysz się? (73 opinie)
Złodziej zwłok uznany za niepoczytalnego
54-letni Dariusz R., który kradł ludzkie szczątki z cmentarzy - głównie na terenie Trójmiasta - nie pójdzie do więzienia. Biegli z zakresu psychiatrii sądowej jednoznacznie uznali, że w chwili dokonywania swoich czynów miał "całkowicie zniesioną poczytalność". W związku z tym, postępowanie w tej głośnej sprawie zakończy się umorzeniem i złożeniem do sądu wniosku o umieszczenie 54-latka w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Kradzieże opisywał w zeszytach
Jak się później okazało, swoje "trofea" deponował w plastikowych workach, które następnie zakopywał w lesie nieopodal przystanku PKM Gdańsk-Brętowo. Natomiast w mieszkaniu ojca 54-latka stróże prawa odnaleźli setki zeszytów, w których złodziej ze szczegółami opisał szczegóły uprawianego przez siebie procederu. W opisach posługiwał się zaskakującym słownictwem. Dla przykładu, cmentarz zapisywał jako "burdel", grób jako "melina", zaś kradzież nazywał "polowaniem".
Dariusz R. został tymczasowo aresztowany i umieszczony w szpitalu psychiatrycznym. Wiele wskazywało na to, że cierpi on na poważne zaburzenia psychiczne. Wydana właśnie przez biegłych opinia potwierdziła te przypuszczenia. W praktyce oznacza to, że 54-latek nie trafi za swoje czyny do więzienia.
- Biegli orzekli w opinii sądowo-psychiatrycznej, że w chwili dokonywania swoich czynów miał całkowicie zniesioną poczytalność, czyli nie mógł rozpoznać ich znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem. W tej sytuacji, 54-latek nie może odpowiedzieć za swoje czyny - informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Ale choć zgodnie z art. 31 § 1 Kodeksu karnego nie trafi do więzienia, nie oznacza to, że wyjdzie na wolność. Po zakończeniu śledztwa prokuratura złoży do sądu wniosek o przymusowe umieszczenie go w zakładzie psychiatrycznym.
Zamiast więzienia - szpital psychiatryczny
- W tej sprawie wykonujemy dalsze czynności. Tymczasowy areszt wobec 54-latka został przedłużony do października, nadal będzie on przebywał w warunkach szpitalnych. Do tego czasu zostanie złożony do sądu wniosek o umorzenie postępowania przygotowawczego z powodu niepoczytalności sprawcy oraz wniosek o tzw. internację, czyli jego przymusowe leczenie psychiatryczne w warunkach szpitalnych - uzupełnia prok. Wawryniuk.
Miejsca
Opinie (113)
-
2018-08-07 08:16
taaaaa choroba psychiczna włącza mu się w momencie w którym łamie prawo!
- 5 1
-
2018-08-07 09:00
Bo na tym polega choroba psychiczna i włącza się do robienia dziwacznych rzeczy.
- 2 0
-
2018-08-07 09:11
policja, prokuratura dobrze wie jak udawać świra a biegłe "lekarzyny" ze Srebrzyska dostały polecenie co pisać (1)
- 4 1
-
2018-08-07 09:17
Dokładnie "lekarzyny" .
- 1 1
-
2018-08-07 09:21
Coraz więcej tych chorych ludzi na głowę , starych czy młodych.
- 2 0
-
2018-08-07 15:16
Bede kontynuowac jego dzieło
Cdn...
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.