Zmarł Jerzy Janczukowicz, płetwonurek, instruktor nurkowania, kolekcjoner zabytkowych pojazdów. Miał 82 lata.
w Oliwie.Walka o oliwski czołg
2020-07-30 11:02
Uroczystości pogrzebowe Jerzego odbędą się w piątek 31.07.20. 11:45 msza w kościele św. Jakuba w Oliwie, 12:30 wystawienie trumny w kaplicy Cmentarza Oliwskiego, pogrzeb 13:00
2020-07-30 19:58
Odszedl nasz Przyjaciel, utalentowany inzynier i dzialacz Politechniki Gdanskiej, czlowiek ideii i wielu pomyslow. Inspirowal wiele pokolen inzynierow . Dzialal aktywnie przy Zrzeszeniu Studentow Polskich, ktore przez wiele lat wspieralo dzialalnosc jego Klubu Pletwonurkow. Umial pokonywac wiele barier biurokratycznych aby moc prowadzic swoja wyjatkowa dzialalnosc. Byl przykladem wyjatkowewgo zaangazowania do pracy ,nie obawiajacy sie wyzwan. Pozostanie w pamieci jako oddany Przyjaciel . Czesc Jego pamieci. Dr Janusz Romanski Prezes Poloia Technica. przyjaciel sprzed lat.
2020-07-31 00:32
..odpoczywaj Szefie
...to naprawda wielka strata dla tamtych i tych pokolen .Czlowiek z osobowoscia ,pasja ,..Wielki kompan .
Pamietne poszukiwania w miejscach ktore byly bajkami i teoriami ale jakie wspomnienia nie do opisania .A juz slynne czyszczenie mola pod woda w sylwestra a potem super zabawa u Jerzego .To byla petarda
Zostawiles to w pamieci mojej .....drogi przyjacielu.
2020-08-04 18:27
Śpij spokojnie Jerzy. Pamięć o Tobie długo nie zginie, instruktorze. Teraz już znasz wszystkie tajemnice, których nie odkryłeś.
2020-08-10 08:57
Dzięki za naukę nurkowania, wyjątkową pasję, szkołę życia, fantazję i wielką życzliwość. Był jedyną z nielicznych osób, którą wspominam z czasów studenckich, z którą chciałoby się przebywać i której opowiadań słuchać. Bardzo mi żal i tylko wspomnienia pozostają.
2021-02-10 21:34
Dzisiaj przeczytałem w Portalu Morskim , że Anglicy zeskanowali wrak Gustloffa , więc od razu pomyślałem o Jurku Janczukowiczu . Właśnie dopiero dzisiaj dowiedziałem się , że ten wielki człowiek odszedł w lipcu 2020 roku . Jurek pomógł nam stworzyć Klub Płetwonurków przy Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu . Początkowo działaliśmy jako Klub Płetwonurków "Rekin" , a po kilku latach stworzyliśmy samodzielny Klub Płetwonurków "Narwal" . Jurek był zapraszany na nasze obozy nurkowe ,więc przyjeżdżał , szkolił , doradzał , a wieczorami przy ognisku opowiadał o swoich wyprawach na wrak Gustloffa , oraz innych ciekawych wyprawach podwodnych . Pozostaje w naszej pamięci jako życzliwy , pogodny i pełen optymizmu kolega . Spoczywaj w pokoju .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
