• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł Krzysztof Chachulski, radny Gdyni

neo
22 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Krzysztof Chachulski przez wiele lat aktywnie angażował się w życie Gdyni i dzielnic, które były mu bliskie. Krzysztof Chachulski przez wiele lat aktywnie angażował się w życie Gdyni i dzielnic, które były mu bliskie.

Wieloletni radny dzielnicy Pogórze, a od 2018 roku już radny miasta Krzysztof Chachulski nie żyje. Zmarł po chorobie nowotworowej. Miał 67 lat.



Krzysztof Chachulski aktywnie uczestniczył w życiu Gdyni i działał na rzecz jej rozwoju. Przez dwie kadencje był radnym dzielnicy Pogórze, a od 2018 r. radnym miasta z ramienia klubu Koalicji Obywatelskiej.

Był lokalnym patriotą, gdynianinem z krwi i kości. Uczestniczył i reprezentował miasto podczas wielu lokalnych uroczystości. Na początku działał w Radzie Dzielnicy Pogórze. Pracował na jej rzecz przez dwie kadencje. W ostatniej był jej przewodniczącym, a w 2018 r. został radnym miasta. Należał do klubu Koalicji Obywatelskiej. Zawsze miał lewicowe poglądy i pozostał im wierny niezależnie od zmieniających się sił politycznych i mody.

- Był aktywnym radnym. Z sercem podchodził do swojej pracy i do miasta. Ze swoich obowiązków zawsze wywiązywał się w 100 proc. Był odpowiedzialny i zawsze można było na niego liczyć. Aktywnie uczestniczył w sesjach Rady Miasta. Dawał dobry przykład, bo był zawsze do nich perfekcyjnie przygotowany. Uczestniczył w życiu miasta, pojawiał się na wszystkich gdyńskich uroczystościach. Utrzymywał też stały kontakt z radami dzielnic. Będzie nam go brakowało - wspomina zmarłego radnego Joanna Zielińska, przewodnicząca Rady Miasta Gdyni.
Krzysztof Chachulski był członkiem Komisji Kultury, Komisji Samorządności Lokalnej i Bezpieczeństwa oraz Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Działał także na rzecz spółdzielczości mieszkaniowej. Był latarnikiem Polski Cyfrowej Równych Szans. Miał żonę, dwóch synów i dwoje wnucząt.
neo

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (28)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane