- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (20 opinii)
- 2 Nowa siedziba gdańskich policjantów (40 opinii)
- 3 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (413 opinii)
- 4 Kim jest Aleksandra Kosiorek? (677 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (56 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (243 opinie)
Zmarł Krzysztof Chachulski, radny Gdyni
Wieloletni radny dzielnicy Pogórze, a od 2018 roku już radny miasta Krzysztof Chachulski nie żyje. Zmarł po chorobie nowotworowej. Miał 67 lat.
Krzysztof Chachulski aktywnie uczestniczył w życiu Gdyni i działał na rzecz jej rozwoju. Przez dwie kadencje był radnym dzielnicy Pogórze, a od 2018 r. radnym miasta z ramienia klubu Koalicji Obywatelskiej.
Był lokalnym patriotą, gdynianinem z krwi i kości. Uczestniczył i reprezentował miasto podczas wielu lokalnych uroczystości. Na początku działał w Radzie Dzielnicy Pogórze. Pracował na jej rzecz przez dwie kadencje. W ostatniej był jej przewodniczącym, a w 2018 r. został radnym miasta. Należał do klubu Koalicji Obywatelskiej. Zawsze miał lewicowe poglądy i pozostał im wierny niezależnie od zmieniających się sił politycznych i mody.
- Był aktywnym radnym. Z sercem podchodził do swojej pracy i do miasta. Ze swoich obowiązków zawsze wywiązywał się w 100 proc. Był odpowiedzialny i zawsze można było na niego liczyć. Aktywnie uczestniczył w sesjach Rady Miasta. Dawał dobry przykład, bo był zawsze do nich perfekcyjnie przygotowany. Uczestniczył w życiu miasta, pojawiał się na wszystkich gdyńskich uroczystościach. Utrzymywał też stały kontakt z radami dzielnic. Będzie nam go brakowało - wspomina zmarłego radnego Joanna Zielińska, przewodnicząca Rady Miasta Gdyni.
Krzysztof Chachulski był członkiem Komisji Kultury, Komisji Samorządności Lokalnej i Bezpieczeństwa oraz Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Działał także na rzecz spółdzielczości mieszkaniowej. Był latarnikiem Polski Cyfrowej Równych Szans. Miał żonę, dwóch synów i dwoje wnucząt.
Miejsca
Opinie (28) 5 zablokowanych
-
2021-02-22 21:39
Duża strata
Bardzo smutna wiadomość, odszedł wielki społecznik. Znałem osobiście pana Krzysztofa jeszcze jak pracowałem dla jednej z gazet Trójmiejskiej. Wielokrotnie rozmawialiśmy zarówno na gruncie miasta ale w szczególności dzielnicy a także na gruncie spraw spółdzielni. Choć moje poglądy są zupełnie odmienne od lewicowych, to przyznam szczerze, iż oddałem w wyborach na niego głos, jako człowieka, który pracował na rzecz swojej dzielnicy i miasta. Duża strata.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.