Zmarł Waldemar Bartelik, wieloletni siatkarz, reprezentant Polski, prezes pomorskiego okręgu piłki siatkowej, menadżer i biznesmen, kandydat na prezydenta Gdańska przed czterema laty. Miał 70 lat.
2019-01-02 16:08
2019-01-02 16:16
Nie
2019-01-02 19:39
NIE
2019-01-03 02:04
2019-01-02 17:00
poznałem Waldka jako świetnego menedżera i Prezesa a później znajomośc była już czysto koleżeńska. Świetny kolega, menedżer i człowiek. Zawsze uczynny, uśmiechnięty i szarmancki co w obecnych czasach jest cechą już mało znaną dla np. młodzieży. Czarujący. Spotykaliśmy się czasami w jego ulubionej knajpce Zielona Papuga na Uphagena we Wrzeszczu.
RIP
2019-01-02 17:22
co za chamstwo i brak kultury pisiorskiej ekipy zarządzającej. Biorą miliony za ciepłe posadki, odcinają kupony od tego co kiedyś zbudował Bartelik. Ciekawe czy będzie delegacja na pogrzebie i czy Energa zapłaci za ten pogrzeb, bo powinna.
2019-01-03 02:04
2019-01-02 17:25
Ciekawe czy był właścicielem jeziora Godziszewskiego?jak tak to niech dusza bedzie ...dalej nie dopowiem.Jezioro poprostu wytrzebione po wielokroc,skandal ...
2019-01-02 19:53
nie był właścicielem żadnego jeziora!
2019-01-03 02:05
2019-01-02 17:27
Po spadku Stoczniowca do II ligi S.P. Waldemar Bartelik byl tez krotko siatkarzem Startu Gdynia (78/79) walczacego o powrot do II ligi. Zreszta w AZS gral dluzej niz w Stoczniowcu. Trenerem AZS byl moj nauczyciel WF z PG. Pomimo nie najlepszych warunkow fizycznych (wtedy zaczynaly sie kariery Ciaszkiewicza czy Jarosza) swoim sprytem zdobywal wiele punktow dla swojej druzyny.
@Do tego od bolka - zacznij od lektury czytanki. Siedziba UB w Sopocie byla nie w Grand Hotelu tylko w Gornym Sopocie kolo UG, budynek istnieje do dzisiaj...
2019-01-02 17:43
Obu już nie ma. R.I.P.
2019-01-02 17:44
Odchodzimy tam skąd przyszliśmy - wielka szkoda, że Ci najlepsi odchodzą za szybko.
2019-01-03 02:05
2019-01-02 17:48
Uważam go za najlepszego prezesa mojej firmy - energii. szkoda człowieka.
2019-01-02 18:45
Późniejsi potrafili już tylko otwierać okna, by wywietrzyć po tzw. robolach.
2019-01-02 19:09
Gdy był szefem w energa sa to jak zapytał to umiał słuchać ! Był twardym negocjatorem ale dbał o sprawy podległych pracowników. Pełen szacunek. Jak byy merytoryczne argumenty to poparł realny wniosek i sprawa była załatwiona. Czekamy na wieści o pogrzebie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
