- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (309 opinii)
- 2 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (256 opinii)
- 3 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (87 opinii)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (113 opinii)
- 5 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (254 opinie)
- 6 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (122 opinie)
Zmarł fotoreporter Maciej Kosycarz
Zmarł trójmiejski fotoreporter Maciej Kosycarz. Od kilku lat walczył z chorobą nowotworową, zmarł na skutek sepsy po nieudanej operacji. Miał 56 lat.
Przyjaciele i fani żegnają M. Kosycarza we wzruszających wpisach
Trzy lata temu u Macieja Kosycarza zdiagnozowano chorobę nowotworową. Leczenie przyniosło skutek, po okresie rekonwalescencji wrócił do pracy. Zaangażował się w propagowanie badań profilaktycznych, był aktywny zawodowo i społecznie.
- Każdemu radzę, żeby się badał, bo mamy rodziny, bliskich przyjaciół, narzeczonych, dziewczyny, mamy dla kogo żyć. Życie jest piękne, ale trzeba o nie dbać - mówił w wywiadzie, którego udzielił nam w grudniu 2017 roku.
Latem 2019 r. zorganizował wystawę zdjęć w Stoczni Gdańskiej trzech fotoreporterów: swojego ojca Zbigniewa, swoich własnych oraz syna Konrada, który po dziadku i ojcu przejął rodzinną tradycję i także został fotoreporterem.
W grudniu ubiegłego roku patronował wydaniu kalendarza prezentującego historię 12 osób, które w swoim życiu mierzyły się z poważnymi chorobami, w ramach kampanii "Tak! Warto żyć".
Kilka miesięcy temu u Macieja Kosycarza wykryto kolejną fazę choroby. Nie poddawał się, planował dalszą terapię.
Kilkanaście dni temu przeszedł operację, po której nie odzyskał już w pełni przytomności.
Zmarł 26 marca nad ranem.
40 lat z aparatem w ręku
Od 40 lat Maciej Kosycarz dokumentował życie Trójmiasta swoim aparatem. Pasję przejął po ojcu Zbigniewie.
- W moim przypadku wcale nie było to takie oczywiste, że będę fotoreporterem. Właściwie to nawet broniłem się przed tym zawodem, choć zdjęcia robiłem oczywiście od dziecka. W podstawówce czy liceum zawsze było wiadomo, że w razie jakiejś wycieczki czy imprezy będę miał aparat i robił zdjęcia - mówił nam w 2006 roku w rozmowie pt. "Zdjęcie nie zna dnia ni godziny".
10 lat wcześniej, w 1996 r., założył agencję fotoreporterską Kosycarz Foto Press, którą od lat rozwijał. Była jedyną w Polsce tak dużą i zarazem lokalną agencją. W jej zasobach znajduje się niemal milion zdjęć, wykonanych przez Zbigniewa i Macieja Kosycarzy, a także wielu znakomitych trójmiejskich fotoreporterów, którzy przez lata współpracowali z agencją.
W 2006 r. stał się również wydawcą. Jego albumy z cyklu "Fot. Kosycarz. Niezwykłe zwykłe zdjęcia" prezentujące zdjęcia z Trójmiasta, Kaszub i Pomorza doczekały się kilkunastu wydań w kilku językach.
Od ponad 20 lat organizował doroczny Pomorski Konkurs Fotografii Prasowej Gdańsk Press Photo 2019 im. Zbigniewa Kosycarza. Gdy miał czas, nikomu nie odmawiał. Był jurorem w niezliczonej liczbie konkursów fotografii amatorskiej i zawodowej.
O swojej aktywności zawodowej, byciu przedsiębiorcą, ale przede wszystkim bardzo aktywnym działaczem społecznym opowiedział nam kilka lat temu w wywiadzie z cyklu "Na swoim" - "Dobra fotografia zawsze się obroni".
Gdańszczanin Roku 2009
Był laureatem wielu nagród zawodowych i społecznych. Najbardziej cenił jednak tytuł "Gdańszczanina Roku", który otrzymał w 2009 roku. Duma wynikała z tego, że dorównał w tej kwestii swojemu ojcu Zbigniewowi, który to samo wyróżnienie otrzymał w 1972 r.
Gdańszczanin Roku 2009 - Maciej Kosycarz
Pożegnanie
26 marca 2020 zmarł Maciej Kosycarz.
Wiedzieliśmy o Jego chorobie, a jednak ta wiadomość nas zaskoczyła...
Jak, Maćku, bez Ciebie realizować następną edycję Gdańsk Press Photo im. Zbigniewa Kosycarza? To przecież już 23 wspólne lata! Skąd będziemy mieli znakomite zdjęcia z naszych i nie tylko naszych wydarzeń? Twoje przepastne archiwa zawsze były dla nas źródłem ikonografii, życzliwie dostępnym...
Będzie nam brakowało twojej charakterystycznej bujnej czupryny i nieodstępnego atrybutu - aparatu fotograficznego.
Maćku, pozostaniesz z nami na zawsze...
Rodzinie składamy serdeczne wyrazy współczucia
zespół Nadbałtyckiego Centrum Kultury
Opinie (383) ponad 20 zablokowanych
-
2020-03-26 10:25
Nie mogę uwierzyć. Do zobaczenia Maćku...
- 9 1
-
2020-03-26 10:25
Strasznie smutne
Strasznie smutna wiadomość. Jestem wstrząśnięty - miałem przyjemność poznać pana Macieja (a w zasadzie Maćka) osobiście. To był mega pozytywny człowiek!
- 22 0
-
2020-03-26 10:25
najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny Nina i Roman
- 17 1
-
2020-03-26 10:26
Kondolencje dla rodziny (1)
Smutna, bardzo smutna wiadomość. Odszedł artysta, wielki propagator fotograii i człowiek który prawdziwie kochał to miasto:(
- 24 4
-
2020-03-26 17:50
elisiv. co to za imie?
jak jakis kosmetyk
- 1 0
-
2020-03-26 10:26
boże kochany :( :( :(
Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie,
a światłość wiekuista niechaj im świeci.
Niech odpoczywają w pokoju.
Amen.
Już książek z autografem nie będzie i naszej historii......:(- 15 3
-
2020-03-26 10:26
Mogliby napisać jaki to był nowotwór (9)
R. I. P
- 6 28
-
2020-03-26 10:32
(2)
Pisali ze nerki. A wczesnie wykryty guz nerki z reguly jest wyleczalny. Tym bardziej zaskakujaca informacja... A moze to inny, niezalezny guz?
- 3 4
-
2020-03-26 10:40
(1)
Jakiś rok temu Maciej opowiadał , że dzięki swojemu Koledze poszedł na badania profilaktyczne i wtedy "niechcący " wykryli u Niego nowotwór. Wówczas Go operowali i była nadzieja , że już wszystko będzie w porządku . Niestety w tym roku nastąpił nawrót ..........
- 2 1
-
2020-03-27 00:25
Bo wznowy to norma
Tak jak i przerzuty. Nigdy nie ma pewności.
- 1 1
-
2020-03-26 10:34
a jakie to ma znaczenie?
- 4 2
-
2020-03-26 11:03
I niech Ci jeszcze napiszą cała historie choroby... miał nowotwor i taka informacja powinna Ci wystarczyć... a resztę wie rodzina i przyjaciele ( jeśli taka miał wole) a jeśli nie to wiedział tylko on i miał do tego pełne prawo. To ze był osoba w pewien sposób publiczna nie oznacza ze każdy z nas musi znać centymetr po centymetrze jego życia prywatnego! Litości ludzie!
- 8 1
-
2020-03-26 11:13
jaki nowotwór?: więcej taktu i dyskrecji, panie ciekawski, nie tylko tania pogoń za sensacją i plotami !
- 10 2
-
2020-03-26 11:24
Tylko po co? Niczego to juz nie zmieni. Spoczywaj w spokoju Panie M.
- 4 0
-
2020-03-26 12:49
Po co
Po co?
- 1 1
-
2020-03-26 21:22
Zmarł (w Warszawie) na powikłania po raku trzustki.
I rozumiem ciekawość, w końcu to prawie nasz znajomy, mimo że osobiście Go nie znałem.- 3 1
-
2020-03-26 10:26
Wyrazy współczucia dla rodziny
wielka szkoda ...Kontynuował dzieło Ojca. Cześć jego pamięci. Wierzyć się nie chce, jeszcze na Orkiestrze wylicytowałem Jego książkę i mi ją podpisał.
- 17 1
-
2020-03-26 10:27
Szok
Poznałem Pana Macieja przy okazji promocji albumu ze zdjęciami o autobusach i tramwajach, bardzo pozytywny człowiek. Spoczywaj w pokoju.
- 21 1
-
2020-03-26 10:28
RIP
przed świętami Bożego Narodzenia jeszcze podpisał mi swoją ostatnią książkę.
Świat, Polska, a przede wszystkim Gdańsk nie będą już tak pięknie sfotografowane.
Odpoczywaj- 18 2
-
2020-03-26 10:28
Rodzina Kosycarz to piękna historia powojennego Gdańska
- 24 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.