• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł rowerzysta potrącony na ul. Hutniczej

Patsz
18 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Zmarł 27-letni rowerzysta, potrącony w środę na ul. Hutniczej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni przez ciężarówkę. Wciąż trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.



Policja poszukuje świadków zdarzenia, którzy mogliby wyjaśnić w pełni jego przyczyny. Policja poszukuje świadków zdarzenia, którzy mogliby wyjaśnić w pełni jego przyczyny.
Przypomnijmy: do wypadku doszło w środę o godz. 7.30. na wysokości gdyńskiej bazy koncernu Coca-Cola zobacz na mapie Gdyni. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący rowerem jechał ulicą Hutniczą z Rumi w kierunku Gdyni Chyloni.

- Nasze ustalenia i zeznania kierowcy mówią o tym, że do wypadku doszło w momencie, gdy kierowca ciężarówki jadący w kierunku Rumi postanowił zawrócić, wjeżdżając w jedną z bocznych uliczek. Zrobił nawrót w kierunku Gdyni i w tym momencie rowerzysta wpadł na ciężarówkę. Wciąż ustalamy pełny przebieg zdarzenia i wyjaśniamy jego okoliczności - tłumaczy kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy KMP w Gdyni.

Wiadomo, że 60-letni kierowca samochodu ciężarowego w momencie wypadku był trzeźwy. Policjanci na razie opierają się tylko na jego zeznaniach, dlatego apelują o pomoc do świadków.

- Uczestnicy wypadku musieli się widzieć, prędkość była minimalna, dlatego musimy ustalić powody tego tragicznego wydarzenia. Czekamy na świadków, którzy o tej porze mogli przejeżdżać i widzieli całe zajście - mówi Michał Rusak.

Jeżeli ktoś widział wypadek bądź też wie, kto mógł być jego sprawcą powinien zadzwonić pod numer 997 lub skontaktować się z najbliższą jednostką policji.
Patsz

Miejsca

Opinie (573) ponad 20 zablokowanych

  • Straszne.. (29)

    Sam jestem rowerzystą - współczuję bardzo.

    • 330 27

    • Gdyby rowerzyści nie zaejżdżali i wymijali (23)

      samochodów na skrzyżowaniach to było by mniej wypadków. Tak samo jak na skrzyżowaniach gdzie mają pierwszeństwo wjeżdżają przy dużej prędkości. Jak kierowca ma zieloną strzałkę to może wjechać gdy nic nie jedzie a widoczność jest ograniczona i może nie zauważyć rowerzysty. Mimo że będzie wina kierowcy to rowerzysta najbardziej ucierpi. Naprawdę polecam kolegom na rowerach żeby byli trochę bardziej ostrożni bo co z tego że będą mieli racje jak doznają kalectwa lub śmierci. Trochę wyobraźni nie zaszkodzi.

      • 61 51

      • Co to ma wspólnego frustracie z opisywaną sytuacją?

        Poczekaj na wypadek śmiertelny jak rowerzysta wymija na skrzyżowaniu stojące samochody -- co się tak frustruje --
        i wtedy dziamgaj...

        Tylko pewnie możesz czekać at mortem defecatus na coś takiego

        • 19 21

      • (3)

        Dokladnie to samo mowie. Swiete slowa. Ile razy widzialem jak rowerzyscie lub pieszemu wlacza sie tryb "god mode" bo ona ma pierwszenstwo. I co z tego jesli kierowca go nie widzi bo sie zagapil lub cokolwiek? Oczy dookola d...py powinien miec kazdy a kto nie ma ten sam sobie winien i wacha kwiatki od spodu majac mega satysfakcje ze przeciez mial pierwszenstwo.

        • 23 16

        • przestań otwierać papę bo wali capem. Jedź do Danii i zobaczysz co to znaczy (1)

          kulturalna i uważna jazda samochodem. Tam kierowcy są normalni i z przyjemnością ustępują pierwszeństwa rowerzystom i pieszym na pasach. Aha i wyłącz ten swój "god mode" bo będzie twoja wina. To, że siedzisz w blaszanej puszcze nie czyni z ciebie "god". Dla porządku mam 3 samochody i 1 rower, ale szanuję słabszych i nie uważam, że siedzenie w blaszanej puszce zwalnia mnie z myślenia i ostrożności.

          • 11 7

          • Różnica jest taka, że w Danii rowerzyści nie poruszają się jak debile tylko jadą dostojnie na rowerach miejskich i są przewidywalni. W Polsce natomiast rowerzyści pędzący na swych góralach są nieobliczalni. Jedzie taki z prędkością światła chodnikiem omijając pieszych to z prawej to z lewej nagle hyc i jest już na jezdni. Gdy zapala się czerwone on hyc i już jedzie wzdłuż przejścia ignorując wszystkich innych użytkowników. Takich debili powinna wyłapać straż miejska i policja, bo od tego oni są! Od tego są oni! Od tego są!

            • 12 5

        • "zagapił sie cokolwiek"

          w mojej bajce każdy, co "się zagapia cokolwiek" z bronią w ręku (samochód to broń) był by odstrzelony na miejscu, żeby się nie męczył i nie zagrażał innym.

          • 7 5

      • Gdyby kierowcy zostawiali miejsce dla rowerzystów (7)

        to rowerzyści nie musieli by kluczyć między samochodami. Pasy są na tyle szerokie, że wszyscy się zmieszczą. A tak raz samochód jedzie blisko lini, raz blisko krawężnika. I jak tu jechać normalnie? Są kierowcy, którzy jak zobaczą rowerzystę to zaraz robią miejsce (bo się da). Ale są też tacy, którzy jak zobaczą migające światło rowerowe w lusterku to nagle odczuwają wielki strach przed przerywaną linią po środku jezdni i prawie wjeżdżają na krawężnik/chodnik przy okazji blokując drogę rowerzyście. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Miejsca na jezdni jest naprawdę wystarczająco dużo.

        • 23 13

        • Bo często jadą po jezdni... (3)

          ...mimo, że mają wyznaczoną drogę dla rowerzystów, z której mają obowiązek korzystać. Brak kultury i życzliwości wśród części kierowców osobówek to temat odrębny.

          • 13 4

          • (1)

            Nie zawsze. Jeżeli ścieżka jest jednokierunkowa i po lewej stronie jezdni którą jedzie to nie tylko nie powinien, ale nie może nią jechać. Wtedy korzysta z jezdni. Ty byś jechał ulicą pod prąd? Mam nadzieje, że na prowadzeniu samochodu znasz sie lepiej niż na przepisach dotyczących rowerzystów. A skoro słabo znasz te przepisy to lepiej sie z nimi zapoznaj zanim następny raz będziesz chciał coś napisać.

            • 6 1

            • Nie napisałem "zawsze"

              Napisałem "czasami", mając na myśli te sytuacje, w których rowerzysta korzysta z jezdni. (Z zawodu jestem instruktorem jazdy)

              • 0 0

          • wzdłuż Hutniczej nie ma ścieżki rowerowej

            nawet jeśli rowerzysta porusza się po jezdni wzdłuż drogi, po której jest droga rowerowa, nie jest to usprawiedliwienie dla kierowcy spychającego go na margines lub co gorsza, jadącego tak, jakby rowerzysty tam nie było

            • 1 1

        • jeżeli rowerzysta za dwa trzysta nie może kontynuować jazdy (2)

          bo np. pas blokuje auto to powinien cierpliwie poczekać tak jak inni uczestnicy ruchu a nie kombinować I objeżdżać na siłę.Potem nagle zapala się zielone auta ruszają I taka pierdoła się pałęta po drodze bo nie mógł poczekać minute, a potem jeszcze ma pretensje na forum że hrabiemu rowerzyście auta nie ustępują drogi!

          • 8 6

          • (1)

            tak tak poczekać minutę aż jakaś p..da drogowa odjedzie tak?A czas rowerzysty się nie liczy prawda?Nie wiesz o tym palancie że jemu jest trudniej niż tobie?Gdybym np jadąc na trasę 40 czy 50 km tracił czas tę twoją minutę ty palancie na każdego takiego kretyna który mając prawo jazdy a nie umie jeździć to u celu byłbym z godzinę później

            • 4 7

            • Haha

              Bedziesz godzine szybciej......albo nie bedzie cie wcale.....decyzja zawsze nalezy do ciebie!

              • 7 1

      • ty z rowerem niemasz nic wspólnego tylko z piratem drogowym!! (5)

        Na zachodzie nie maja problemu ale taki cymbały jak ty juz tak !!Pierwszenstwo to masz sie doniego stosowac ale 95% kierowców wymusza pierwszeństwo na wszystkich na rowerach na pieszych i na innych kierowcach właśnie wymuszenie pierwszeństwa to 70%wypadków drogowych a głąby za kierownicą nie potrafią korzystać ze strzałki wiec powinna byc zlikwidowana!Te swoje wypociny piszesz od kilku lat wiec podpisuj sie pirat drogowy bo nim jesteś a nie podszywaj się pod rowerzystów!I to właśnie piraci drogowi na pełnej prędkości pokonują autem zakręty dlatego i przejeżdżają przez drogi rowerowe ci co sie wcześniej zatrzymają takiego problemu nie mają!! rowerowych jest niewiele i większość widoczność jest doskonała ale kierowca patrzy tylko przed siebie na boki nie bo ma przy uchu telefon interesuje go tylko czy z lewej niewalnie go inne auto!!!Nie możesz nawet przejść bo pirat drogowy wjedzie na twoim zielonym na pasy i zatarasuje całe przejście i nic więcej go nie obchodzi taki pirat drogowy jaty i tobie podobni pewnie zaraz napisze ze ludzie na pełnej prędkości :) wchodzą na przejście dla pieszych bo każdy w końcu jak Korzeniowski trenuje chód sportowy na olimpiadę :)Każdy burak jak by nie było rowerów narzekał by na pieszych a jak nie było pieszych to by narzekał na innych kierowców!Przestań piracie drogowy wjeżdżać na droge rowerowa pełna prędkością czy na przejście dla pieszych i ustąp pierwszeństwa ,przestrzegaj przepisów to nie będziesz miał problemów!!

        • 15 10

        • (1)

          ale frustrat!!!!

          • 7 11

          • prawda w oczy kole

            • 4 1

        • rowerzysta całoroczny (2)

          zimą w mrozie i śnieżycy też popylasz na rowerze?

          Szacun!

          • 5 1

          • zaden szacun a co w Szwecji nie jadą w Holandi nie jadą?? (1)

            W każdym kraju zachodnim rowerzystów pełno w grudniu styczniu itp.Nie jade tylko wtedy gdy są wielkie zaspy niestety odśnieżaniem w tym Gdańsku jest problem nawet z chodnikami.W zimie sie rozgrzejesz na rowerze tylko rękawiczki cieple na palce mieć

            • 8 0

            • W zimie jest mniejsze a nie większe zagrożenie urazem, bo ubranie chroni.

              W zimie nawet nie używam kasku, tylko grubą czapkę i wystarczy. A frajdy jest nawet więcej niż w upał. I prysznica nie trzeba.

              Pewnie zmienię zdanie, jak zacznenosic okulary... To zaparowywanie się jest nieprzyjemne.

              • 1 1

      • Jak kierowca nie widzi co się dzieje to lepiej niech poczeka aż na

        przejściu / przejeździe rowerowym które chce przeciąć po skręcie zapali się czerwone światło.
        I muszę ci przypomnieć - przed zieloną strzałką trzeba wykonać stop, a nie jechać bez zatrzymania.

        • 3 0

      • omija a nie wymija

        Stojac na skrzyżowaniu rower omija inne auta a nie wymija bo wymija to sie pojazd z na przeciwka ;)

        • 3 1

      • (1)

        A skąd ty wiesz, że on wymijał albo zajeżdżał drogę rowerzystom? Z opisu bardziej wynika, że mógł jechać ścieżką rowerową a kierowca podczas gdy zjechał w boczną uliczkę nie zauważył rowerzysty i go staranował.

        • 1 1

        • samochodom nie rowerzystom, mój błąd*

          • 0 0

    • smutne... (2)

      droga w tym miejscu jest jednak mocno dziurawa, dlatego całkiem prawdopodobny scenariusz jest taki, że rowerzysta mijając wyrwę wjechał pod ciężarówkę.

      • 6 3

      • Dziurawa? (1)

        Gdzie ona niby jest dziurawa? Jeżdżę tamtędy codziennie i jakoś dziur noe widuję. Dalej miedzy Pucką a estakadą owszem ale nie tam.

        • 5 1

        • Odp. R.

          Kolego, a Ty jeździsz 20 cm od krawężnika czy raczej środkiem ze względu na szerokość tej drogi?

          • 0 0

    • (1)

      Rowerzyści to święte krowy !

      • 3 4

      • do czego zmierzasz ?

        • 0 0

  • GDYNIA - weźcie się w końcu za ścieżki rowerowe! (33)

    ile można jeździć po ulicach?

    • 386 43

    • przydałyby się radary (3)

      Na idiotów.

      Rowery powinny być bezpieczne na ulicach

      • 28 46

      • radary sa (1)

        problem radarów jest taki, ze są w miejscach ustalonych i oznakowanych i tam idioci jada poprawnie, potem przyspieszają, trzeba to zmienić i stawiać radary gdzie tylko się podoba, nawet poza zabudowanymi. W końcu przestrzegać prawa trzeba zawsze a nie tylko wtedy jak ktoś patrzy. I podnieść wysokość mandatów o jedno zero na końcu.

        • 6 9

        • I tak jest w Norwegii i jest kultura na drodze np. podwójnie przekroczenie prędkości zabierane prawko dożywotnio grzywna na polskie 20 tyś zł badanie w psychiatryku i 3 miesięczny areszt.Wątpię czy ktoś chciałby się na takie coś narażać.Można sobie pomarzyć o tym w Polsce.

          • 8 2

      • akurat blisko miejsca zdarzenia jest fotoradar, a raczej jego atrapa...która i tak powoduje zdjęcie nogi z gazu

        • 3 0

    • (19)

      Kiedy wreszcie policja weźmie się za rowerzystów jadących po jezdni tuż obok istniejącej ścieżki rowerowej??? Polecam w Gdyni ul. Rdestową , Spacerową w Gdańsku, itd. Bywają tacy również na obwodnicy.

      • 70 17

      • Ścieżki są bardziej niebezpieczne i prowadzą do nikąd

        • 23 22

      • Na Wielkopolskiej też... (4)

        • 14 4

        • (2)

          Z tą Wielkopolską to trochę nie trafiliście. Fakt jest tam niby ścieżka rowerowa ale dziurawa jak ser szwajcarski. W zasadzie to nawet nie ścieżka rowerowa tylko kawałek starego chodnika na szybko przekształconego w drogę rowerową. Zresztą ulica jest tak samo dziurawa, zwłaszcza pobocze.

          • 10 2

          • i na dodatek wiecznie zastawiona autami

            • 3 1

          • pod górę Wielkopolską owszem można się ciągnąć tym syfem z koślawych popękanych płyt chodnikowych ale na dół jak zapieprzam 55 km/h to komu ja przeszkadzam?Przecież jadę nawet szybciej niż limit prędkości?Droga rowerowa na Rdestowej jest bublem bo co chwila przechodzi z jednej na drugą stronę poza tym ta Rdestowa to osiedlowa ulica a nie autostrada ja nie widzę sensu budowania wydzielonej drogi rowerowej w takim miejscu.Na Spacerowej w Gdańsku masz drogę rowerową tylko do połowy jej długości co zatem robić dalej?Wystarczyłoby tylko asfaltowe pobocze i wszyscy byliby zadowoleni ale przecież to zbyt trudne

            • 1 1

        • Na Wielkopolskiej masz ścieżkę po jednej stronie, przy jezdni w górę.

          I w dół jadę jezdnią z wykorzystanie tej dodatkowej nitki przy Spokojnej (tam gdzie muszą jechać trolejbusy) - poza tym wypłaszczeniem przy niej spokojnie w dół na rowerze jadę 50 km/h.

          • 0 0

      • rik- chyba nie trafiłeś na właściwy portal (1)

        tu jest mowa o bezpieczeństwie rowerzystów a nie o wygodzie samochodów. Zresztą rowerzyści na zakorkowanych jezdniach mniej przeszkadzają niż pojazdy dwuśladowe - jadące często na odległości mniejsze niż 3-5 km.

        • 18 16

        • Dokładnie. Jak samochody toczą się w korku to przerwy pomiędzy kolejnymi samochodami to nawet kilkanaście jak nie kilkadziesiąt metrów. A jak mają zrobić metr dla rowerzysty no nagle im ciasno. Co bardziej utrudnia ruch? Rowerzysta czy kierowca maruda, któremu nie chce się wciskać gazu (tzw. ekojazda)

          • 4 3

      • jestem za tym by karaz kazdego kto nieprzestrzega przepisów dla wałsnego bezpieczeństwa (2)

        Ale obecnie 95% wypadków powodują kierowcy!A za rozmowę przez telefon powinni go konfiskować!!Wiec jak Policja zacznie karać piratów drogowych to wtedy niech się zajmie pseudorowerzystami.Bo obecnie niezajmuje sie nikim a efektem jest to ze giną ludzie!Wina kierowcy jest ewidentna to on zabił!!Kierowcy wymusząja na pieszych i rowerzystach pierwszeństwo!!

        • 13 13

        • Jako rowerzysta nie do końca się z tobą zgodzę - nie powinno się (1)

          karać za rozmowę jak kierowca nie robi błędów. Tak samo nie powinno się karać za wjazd do zatoki autobusowej jak nie ma autobusu, a karać wtedy jak samochód autobusowi się z tej zatoki nie usunie.
          Okazuje się iż w Szwecji nie ma zakazu rozmów przez komórkę.

          • 0 4

          • jak kto ma wieśniacki "cegłofon" bez funkcji głośnomówiącej, to niech se kupi w byle lombardzie używany normalny telefon za 30 złotych z tą funkcją

            odrąbywał bym ręce tych prowadzącym i nawet manewrującym zakręty z telefonem przy uchu

            • 2 0

      • (3)

        Są tez w Gdańsku na Nowatorów i na Słowackiego przy lotnisku - a obok śliczne nowe ścieżki rowerowe. Normalni rowerzyści jeżdżą ścieżkami a ci pajace na rowerach szosowych to chyba jacyś "sportowcy" ćwiczący do zawodów. Spotkać też można tych "kolarzy" jak robią korki na krajowej "7" w Kokoszkach i dalej. Tam już niestety nie ma ścieżki rowerowej ale po stroju i sprzęcie widać wyraźnie ze nie są to ludzie którzy muszą tam być bo jadą do/z pracy/szkoły lub choćby na spacer - oni tam uprawiają jakąś formę sportu ekstremalnego.

        • 9 10

        • Na tej jezdni mogą się poruszać rowery. Jest tam nawet znak mówiący o zachowaniu metrowego odstępu od wyprzedzanego roweru.

          • 3 0

        • nie sportu ekstremalnego pajacu tylko kolarstwa szosowego dobry rower szosowy kosztuje od 6 do 15 tysięcy zł i naprawdę szkoda go na g.. sorry drogi rowerowe gdzie co kawałek wystają niczym progi zwalniające poprzeczne krawężniki bo po co zrobić to na płasko prawda? a geometria tych dróg wyklucza bezpieczne poruszanie się z większą niż 25 km/h prędkością.

          • 0 3

        • Bo nie ma wyścigów na ścieżkach rowerowych - na rowerze szosowym

          spokojnie można jechać 40 - 50 km/h po płaskim terenie, a ścieżki się ze swoją geometrią do tego nie nadają.
          To ty trąbisz na naszą trenującą mistrzynię Maję Włoszczowską ? Gdyby nie te treningi to nigdy by tych medali nie zdobyła.
          Tak ci trenujący kolarze (nie myl z rowerzystami) przeszkadzają ? Toś słabym kierowcą jesteś, bo mi absolutnie. Po pierwsze ich prędkość jest niewiele mniejsza od mojej, i jak mnie doganiają (podjeżdżam np. pod czerwone światło na skrzyżowaniu) to autem robię im miejsce po prawej stronie. I tak się wyprzedzamy, doganiamy i mi to nie przeszkadza, bo mój samochód to nie miejsce na moje nerwy. Tu rządzi luz i uśmiech.

          • 1 1

      • nie boj sie, biorą i wlepieją nam mandaty również.

        • 1 0

      • (1)

        na morskiej pełno debili w obcisłych pantalonach a obok ścieżka rowerowa

        • 7 7

        • Debili powiadasz ? Geniuszu ? Tylko czego ?

          • 1 2

      • A kiedy policja weźmie się za porządne kontrole radarowe przeciwko

        łamiącym prędkość kierowcom na wielu ulicach a nie tylko w stałych punktach ? Proponuję Legionów w Gdyni - idiotów pokonujących łuk przy "paszportówce" z prędkością powyżej grubo ponad 60 km/h wcale nie jest mało. Legionów to nie Zwycięstwa.

        • 0 1

    • Misiu, a wymuszenie na ścieżce by coś zmieniło?

      Ilu to dołącza do ruchu w ogóle nie patrząc czy coś jedzie
      po ścieżce czy nie

      • 6 0

    • Gdańsk

      u mnie na osiedlu są ścieżki rowerowe, a rowerzyści i tak jeżdżą po ulicy obok ścieżki. Jak dla mnie ścieżki to strata miejskich pieniędzy. Niech lepiej łatają dziury w asfalcie

      • 8 5

    • (3)

      w gdańsku są ścieżki rowerowe a i tak rowerzyści jeżdzą po ulicach

      • 7 5

      • dla mnie ulica to ostateczność

        wolę nie ryzykować spotkania z plującym pianą ze wściekłości kierowcom, który jest zły na rowerzystę chyba tylko dlatego że on stoi w korku a rowerzysta jedzie bokiem.

        • 3 4

      • (1)

        Trudno takim wieżyc skoro nawet nie potrafią nazwy swojego miasta napisać z dużej litery.

        • 3 0

        • ortografia pod psem
          i co z tego że masz rację?

          • 0 1

    • a moze idioci ktorzy zamienili mozgi na dwa pedaly zaczna myslec na drogach

      • 0 0

    • ścieżki rowerowe

      aha, na Hutniczej są doskonałe warunki na utworzenie ścieżki rowerowej, na całym odcinku niemal po obu stronach

      • 0 0

    • Jako rowerzysta

      jako rowerzysta jeżdżę tylko po chodnikach nawet jak nie m tam ścieżek rowerowych...bo nikt mnie nie zmusi do jeżdżenia po ruchliwych ulicach.a Jako kierowca rozumiem rowerzystów ale irytują mnie tacy co maja ścieżkę rowerową na chodniku ale i tak cisną ulicą..

      • 1 0

  • Przydałby się monitoring (4)

    może z jakieś firmy chwycił to zdarzenie

    • 95 10

    • a może nie

      • 1 5

    • życia nie wróci!

      monitoring nawet gdyby był, co on zmieni w ogólnej sytuacji? brakuje infrastruktury. Gdynia chwali się długością ścieżek rowerowych, ale nie o długość chodzi...

      • 5 1

    • Policja na to wpadnie po 30 dniach.

      Okaże się, że jest już za późno.

      • 0 2

    • Po co? Rutyniarzom do rozumu nie przemówisz!

      Mój kuzyn (23-latek) zginął podobnie - także potrącony przez kierowcę samochodu ciężarowego. W tamtym wypadku zawiniło błędne oznaczenie pionowe tymczasowe. Były roboty na drodze i objazd. Koleś rutyniarz, cały czas jeżdżący tą samą trasą połapał się w ostatniej chwili, zrobił skręt w lewo i dosłownie wbił się w bok samochodu po stronie kierowcy gdzie siedział mój kuzyn. No i kuzyn zginął na miejscu. Niczym nie zawinił, wjechał na skrzyżowaniu na zielonym, płynnie (ani szybko ani wolno). No i tyle. Nie obwiniajmy zaraz wszystkich kierowców ciężarówek czy aut osobowych. Co kierowca to inny charakter. Uważam, że więcej wypadków robią dresy-łyse pały, którzy dostają prawko po 18 roku życia, a powinni dostawać najwcześniej po 23 roku życia.

      • 2 0

  • Rowerem po Hutniczej (46)

    Codziennie jadę rowerem hutniczą do pracy z Rumi do Gdyni. W kwietniu potrącił mnie samochód wyjeżdżający z podporządkowanej Północnej. Na moje szczęście skończyło się tylko wykręceniem nogi i kulami przez miesiąc. To co tam się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. Niejednokrotnie samochód prawie otarł się o mnie, ponieważ wyprzedzał mnie sam będąc wyprzedzanym. Rano tam jest dzicz jak w Bangladeszu. Na odcinku Rumia do gołębnik niejednokrotnie wariaci przekraczają setkę wyprzedzając wszystkich środkiem nie dając możliwości ominięcia rowerzysty wyprzedzanemu. Rumia pociągnęła ścieżkę do rogatek. Czemu nie zrobi tego Gdynia? Hutnicza jest szeroka, do tego mega pobocze. Możliwości są. Dla opornych dodam, że rower mam oświetlony, noszę kamizelkę odblaskową i jeżdżę ostrożnie.

    • 410 23

    • Rumia pociagnęła ścieżkę do rogatek ale za to nie ma lotniska! HA! (4)

      • 35 20

      • Miała przed wojną dla Gdyni i regionu, ale strategiczne było planowane w Babich Dołach (1)

        wiec po co dwa lotniska wokół Gdyni słusznie wiec zrezygnowano, pozostało tylko część pasa startowego.

        Wokół tego zmodernizowanego Gdyna-Kosakowo jest ścieżka rowerowa i nawet prowadząca do terminala.

        Ścieżkę rowerową tranzytową ..,Reda-Rumia-Gdynia Sopot,.. powinien finansować Marszałek Województwa i odpowiadać za wszelkie szkody w tym za wypadki zaistniałe

        • 14 2

        • Nie ma

          ścieżki rowerowej wokół lotniska Gdynia-Kosakowo

          • 1 0

      • Gdynia też nie ma... (1)

        lotnisko jest na terenie gminy Kosakowo

        • 1 0

        • Gmina Kosakowo - dla mnie nieoficjalna dzielnica naszego miasta.

          I trochę pasożytująca jurydyka - czemu na Pogórzu druga strona ulicy Dąbka nie należy do Gdyni ? Fajnie mieć przychody z podatków ze sklepów i punktów usługowych z tej strony ulicy. Ile dziennie osób przechodzi do nich na drugą jej stronę. Puck taki biedny ? Mierzeja Helska nie należy do jego powiatu ?

          • 3 0

    • (1)

      a lamkpe miales wlaczona? :)

      • 7 37

      • rąbnij sie w leb

        rower ma oświetlony ...

        • 30 3

    • Nie czepiaj się bydła (2)

      Nie czepiaj się bydła, najlepszych kierowców na świecie. Ja pod szkoła dziecka codziennie obserwuję walkę na noże, blokowanie chodników, zawracanie w poprzek, jazdę dzieciom tuż przed nosem, oczywiście z telefonem w ręce. Mamy, taty, przykład dla dziecka. A jak podniosłem temat na wywiadówce zaraz pojawiły się pretensje, że "powinny powstać parkingi",(zawsze to samo wytlumaczenie dla chamstwa) pewnie najlepiej prawie autostrada. Bez tego ani rusz.
      Np. ostatnio Pani która wjechała na chodnik zmuszając dziecko do skakania na trawnik na moją groźbę że zadzownię na policję powiedziała" "możemy zadzwonić do mojego ojca" pokazała mi faka i odjechała. Dzicz, dzicz, dzicz.

      • 78 3

      • "Np.ostatnio Pani która wjechała na chodnik zmuszając dziecko do skakania na trawnik na moją groźbę że zadzownię na policję powiedziała "możemy zadzwonić
        do mojego ojca" pokazała mi faka i odjechała.
        Dzicz, dzicz, dzicz."
        W takich przypadkach, ABSOLUTNIE NIE LICZ
        na dzisiejszą policję.
        Wielu z tych polycjantów, to Ci, którzy niedawno
        stali przed budynkiem KWP przy Okopowej, żeby złożyć
        papierologię na polycjanta, żeby po odbębnieniu
        służby,mieć szybką "emeryturkę" i to cała prawda.
        Dla potwierdzenia,szedłem dziś na jednej z gdańskich dzielnic..
        I co widzę?, pieknie zaprakowanych 'na chwilę'
        na 1/2chodnika panów polycjnatów, tak, że niemalże
        trezba było wejść na trawnik.. bez komentarza..

        • 9 0

      • Za taką trzeba pojechać i przez pewien czas jechać tuż za jej zderzakiem.

        Szybko przeprosi za faka.

        • 2 0

    • Dlaczego chcesz od nas pieniadze na swoje fanaberie? (5)

      Spróbuj pomyśleć, ile bedzie kosztowało wybudowanie ścieżki rowerowej!!Skąd u ciebie socjalistyczne przekonanie, że "mnie się od miasta należy"?
      Nie stać nas na porzadne drogi a rowerzyści-socjalisci drą gęby ,żeby im ścieżki budować!
      Koszt możesz przeliczyć na pieniądze lub wydzielony CO/2
      -bilans zawsze wyjdzie na niekorzyść wielbicieli pedałow

      • 8 47

      • Fanaberie?

        Chodnik dla pieszych to też fanaberie? Przecież mogą chodzić z latarką gęsiego poboczem, prawda? Chodzi o to, żeby każda forma transportu miała swoje miejsce. Akurat na Hutniczej wystarczy do tego kilka kubłów farby.

        • 15 1

      • Wyjątkowo głupi komentarz. Socjaliści - rowerzyści ? Co jeszcze

        wymyślisz ? Każdego kto z tobą nie po drodze nazwiesz komuchem ?

        • 4 0

      • To nie fanaberia, tylko obowiązek władz

        Prawo zobowiązuje rowerzystę do jazdy po jezdni w takich warunkach. Skoro tak, to władze mają zapewnić bezpieczeństwo na drodze.

        • 2 0

      • im się tak samo należy jak tobie "należą" się drogi.

        • 1 0

      • jutro możesz zginąć i Ty, uważaj bo Cie karma dorwie za takie komenty przyjacielu,

        • 1 0

    • Też tam jadę

      Codziennie rano jadę rowerem Hutniczą do pracy do Gdańska z Rumi aż do skrzyżowania z ul. Pucką. Widziałem skutki tego wypadku - rower rozbity, na środkowym pasie, rozwalone i wysypane rzeczy z sakwy zamontowanej na tylnym kole (chyba nawet widziałem jakieś bułki). Widocznie ktoś jechał do pracy.

      Potwierdzam poprzednika, że na Hutniczej jest okropnie - samochody wiele razy celowo zajeżdżały drogę. Kierowcy prawdopodobnie nie znają przepisów mówiących, że rowerem można wyprzedzać nie tylko z lewej, ale i z prawej strony pojazdu.
      To jest tak szeroka ulica, że wydzielenie 2-3 metrowego pasa dla rowerów po zewnętrznych stronach jezdni nie byłoby problemem.

      Sam mam 27 lat. Wyrazy współczucia dla rodziny.

      • 43 3

    • Mimo wszystko, (2)

      radzę zmienić środek lokomocji. Dla własnego bezpieczeństwa

      • 4 14

      • właśnie!

        wynocha z auta, dla naszego bezpieczeństwa

        • 16 3

      • Czemu narzucasz innym czym mają jechać ? Ja jako rowerzysta nie

        sugeruję i nie domagam się (jestem przeciwnikiem ograniczeń dla aut, bo uważam że korki są takim najlepszym, naturalnym ogranicznikiem) abyś siadł na rower.

        • 1 0

    • to po co się pchasz na drogę rowerem i tylko tamujesz ruch? (12)

      • 6 30

      • (1)

        Ruch tamują samochody, nie rowery.

        • 19 4

        • bądźmy jeszcze dokładniejsi, może to cos da?

          "ludzie" w samochodach,
          a nie ludzie na rowerach

          • 2 0

      • dlaczego twierdzisz, że rower tamuje ruch? (7)

        Nie umiesz wyprzedzić roweru? Taki z ciebie kierowca? Zrób to w odpowiednim momencie i przy zachowaniu odpowiedniej prędkości i odległości i wszyscy będą zadowoleni. Niestety z tego co widzę to większość kierowców zaczyna wyprzedać rower wtedy kiedy z naprzeciwka jedzie inny samochód, podjeżdżąjąc jednocześnie bardzo blisko rowerzysty (miałem raz taką sytuację zaraz przy znaku mówiącym o zachowaniu metrowego odstępu). A wystarczyło by na 2-3 sek ściągnąć nogę z gazu - nie trzeba nawet hamować.

        • 12 6

        • (6)

          a dlaczego ja mam spuszczać noge z gazu a nie ty na sekundę zjechać rowerem na chodnik/pobocze? nie to żebym się czepiał, ale powinieneś wiedzieć, że na drogach panuje pewna niepisana zasada: jedziesz wolniej, to wypada ustąpić drogi szybszemu. tyczy się to zresztą nie tylko rowerów, ale też samochodów wlekących się lewym pasem obwodnicą i nie dających się wyprzedzić. nie chodzi tu już tyle o elementarną kulturę (bo ustąpić zawsze wypada), ale to po prostu warunek dobrej przepustowości.

          • 0 16

          • I co? Każde auto tak przepuszczać? (1)

            Nigdy by nie ruszył z miejsca. Czy ja dobrze widzę, ze namawiasz do tego aby rowerzysta wjechał na chodnik? Swoją droga dobry z ciebie kierowca skoro nawet rowerzysty na jezdni nie potrafisz wyprzedzić. Jak radzisz sobie z motorami? O wyprzedzanie samochodów nie pytam skoro z rowerzystami masz problem.

            • 7 0

            • wyprzedzić umiem, ale ciężko żebym za każdym razem ponad metr od niego się trzymał. nie mówiąc już o tirach, przynajmniej im mogliby ustępować. a osobówek w mieście raczej nie wyprzedzam, bo większość jednak jedzie te przepisowe 50.co do pierwszego pytania - odpowiedź brzmi TAK. lepiej żeby rowerzysta wjechał na chodnik, niż żeby kierowca (nie zawsze wprawny) przejechał mniej niż przepisowy metr od niego. mniejsze zagrożenie. tylko to miałem na myśli. niestety, obecne przepisy są nieżyciowe i wymagają zmiany a póki co jakoś trzeba sobie radzić na drodze.

              • 1 3

          • Na drogach panują przepisy ruchu drogowego

            A nie niepisane zasady.

            • 6 0

          • Przecież rower jedzie bokiem a nie środkiem. Można powiedzieć ze zawsze ustępuje szybszy mi wsciekłym. Masz problemy z wyprzedzeniem? Jaki problem ominąć rowerzystę?

            • 5 0

          • Każda sekunda jest ważna :) Czas to pieniądz :D

            • 0 3

          • Z tą zasadą to uważaj abym samochodem nie siadł ci na zderzaku

            z czystej złośliwości. Pora abyś wyjechał na Zachód, nie tylko do Niemców. Polecam Skandynawię - piękne rzeczy wykonywali na E6 od Oslo po Flensburg najszybciej jadący kierowcy. Przepuszczanie przed siebie na swój lewy pas jadących wolniej a wyprzedzających TIR-y i puszczających tych co wjeżdżali z pasów wjazdowych (rozbiegowych) na prawy. Nikt nikomu nie siedzi na zderzaku, nikt nikogo nie pogania i nie wpędza między jadące TIR-y. Pora się tego nauczyć, a nie głosić debilowatą wschodnią niepisaną zasadę. Mam gdzieś jako kierowca auta twoją zasadę - mnie obowiązują przepisy Kodeksu Drogowego.
            Jeszcze o tej przepustowości - tam w Skandynawii korków specjalnie nie było i wszystko przy niewielkich różnicach prędkości między osobówkami odbywa się płynnie, nie to co w Polsce.
            A kultura - dla mnie jesteś bezczelny głosząc jakieś prywatne zasady a nie przepisy KD.

            • 4 0

      • Pomyśl jak będzie się tamował ruch jak ci wszyscy rowerzyści przesiądą się do samochodów.

        • 11 1

      • A dlaczego jesteś bezczelny i dodatkowo słabym kierowcą nie

        potrafiącym wyprzedzić rowerzysty ?

        • 1 0

    • DO gk (2)

      a uprawnienia na rower to ty posiadasz ????? i jakim prawem jezdzisz rowerem po drodze krajowej????

      • 1 10

      • prawem tarcia !

        legalisto

        • 2 0

      • A od kiedy to na DK nie można jeździć rowerem ? No tak jak ktoś

        głosi jakieś prywatne niepisane zasady, to i zapomina tego co głosi KD.

        • 1 0

    • gdynscy kierowcy... (1)

      I wszystko jasne

      • 3 4

      • Ja bym się bał

        Tych z GWE :P

        • 2 3

    • możesz zawsze jeździć chodnikiem (1)

      to nielegalne co prawda, ale bezpieczniejsze

      • 1 3

      • Chodnikem to se jedź sam.

        • 2 1

    • (2)

      Jeżdżenie tak ruchliwą ulicą jak Hutnicza na rowerze to szukanie okazji do samobójstwa

      • 1 2

      • nie powtarzaj sloganów ośle

        • 1 1

      • Doprawdy ? Co ty nie powiesz. Wiele razy tam jeżdżę i nic nie było

        dla mnie groźnego.

        • 1 0

    • To zamieszkaj w lesie,nie będziesz miał takiego problemu... Ooo poszeee debil!

      • 0 2

    • zostalem potracony na drodze rowerowej

      kierująca nie zauważyła mnie (wymuszenie pierwszeństwa)

      • 2 0

    • Hutnicza szeroka!!

      A jaki sprzęt tam jeździ. Za mało ścieżek rowerowych, a rower na ulicy to dopust boży. Nie mam nic do rowerzystów, ale do chorych przepisów bardzo wiele...Gibający się na boki rowerzysta jadący ulicą napawa mnie przerażeniem gdy muszę koło niego przejechać, a rowerzysta na hutniczej to samobójca. Rowery na chodnik albo niech miasto weźmie się za ścieżki rowerowe. To jedyne wyjście. Asfalt wygląda jak sito, ciężko dziurę ominąć, a tu jak nie rowerzysta to kierowca idiota. Wózki dziecięce i rowerki jeszcze na ulicę wpuśćcie idioci cholerni.

      • 0 0

  • Kierowcy samochodów i ciężarówek nie patrzą nigdy na pieszych i rowerzystów. (30)

    Powinno zabierać się prawko takim. I duże mandaty. To jest teren zabudowany!!!

    • 154 104

    • Kierowcy samochodów i ciężarówek nie patrzą nigdy na pieszych i rowerzystów. (22)

      A piesi święte krowy przechodzą gdzie chcą nie zwracając uwagi na nic, rowerzyści jeszcze gorsi, zakały na drodze powinni posiadać ubezpieczenie, gdyż większość wypadków to właśnie z ich winy.

      • 36 23

      • tabletki odstawione?

        • 11 15

      • Tak, tak piesi nie zwracają uwagi na samochody bo przecież uwielbiają uwielbiają wpadać pod koła.

        • 20 5

      • pieszy nikogo nie zabije (11)

        Drajwer tak

        • 15 6

        • (2)

          ale powinien uważać dla własnego bezpieczeństwa. piesi po zmroku albo wcześnie rano paradują ubrani od stóp do głów na czarno i wchodzą na przejście bez chwili refleksji. oczywiście głupoty i chamstwa kierowców nic nie usprawiedliwia, ale jest też cała masa normalnych kierowców, którzy też są tylko ludźmi...

          • 16 7

          • chamstwo (1)

            Normalnych jest coraz mniej, za to IDIOTÓW coraz więcej.Obserwacje w Sopocie. To jest temat morze.

            • 7 2

            • nie zgadzam się, głupota ludzka jest nieskończona, to wiadomo, ale ja widzę co raz więcej kulturalnych zachowań na drodze, a jestem i pieszym i rowerzystą i kierowcą

              • 6 0

        • jesteś pewny? (7)

          mało to było wypadków że pieszy wtargnął na jezdnię i kierowca odruchowo żeby nie przejechać go skręcił w drzewo albo na drugi pas?

          • 8 7

          • W norwegii jest przepis (5)

            że pieszy ma prawo wejść na ulicę ZAWSZE. A obowiązkiem kierowcy jest jechać z taką prędkością aby zdążyć się zatrzymać nawet w nagłej sytuacji

            • 8 10

            • Hutnicza jest w Polsce a nie w Norwegii (1)

              • 4 4

              • To pora wprowadzić ich zasady. Na zachodzie braliśmy

                chrzest, a nie na Wschodzie.
                Dzisiaj na fb przeczytałem kąśliwą uwagę o Szwedach że to nie faceci - niewiasty. Co za bzdura - dla mnie miarą faceta jest to, czy potrafi z innymi facetami zbudować powszechny dobrobyt, a nie zachowywać się jak dzikus za kierownicą, bo nie potrafi walczyć o wyższą pensję i pluje na tych co to potrafią i o to walczą - na Dudę i innych.

                • 0 0

            • Ale Norwegia to lewacki kraj (2)

              W takich krajach dba się o ludzi i jest centralizm. Ja wolę Somalię, tam może robić każdy, co chce. No i nie ma podatków. Uwielbiam Somalię. Chyba się tam przeprowadzę.

              • 3 2

              • byś miał tyle ropy co Norwegia to by cie było stać

                jasne że można sie martwić o wszystko i wszystko może być za darmo ale najpierw trzeba mieć za co. Polska to biedny zaułek europy, gdzie nam do Norwegów. swoją drogą gdyby tak nie dbali to każdy by żył jak obywatel emiratów arabskich (obywatel, nie mieszkaniec)

                • 1 0

              • Nie dba się o ludzi ? Co to za bzdura. I jaki lewacki.

                Byłeś tam, widziałeś ? Słuchaj, zbuduj taki dobrobyt jaki oni zbudowali (przyłącz się do Dudy), a wtedy będziesz dla mnie facetem, bo na razie jesteś frustratem za kierownicą.
                A czemu Duda ? Bo wolę jego, a nie tych mądrali Kraśkę czy Durczoka. Jeśli już ktoś ma zarabiać 30000 zł to wolę zdecydowanie związkowców bo po ich akcjach rosną pensje (minimalna, które rośnie wszystkim, a nie tylko członkom związków) a nie po gadkach panów krytykantów z TVP, TVN czy Polsatu. Wielkie gwiazdy telewizji. Czy oni coś dla mnie i dla ciebie zrobili ? Nie nic.
                A co do Norwegii ? Słyszałeś coś o norweskim funduszu emerytalnym ? To wpisz te słowa na google i poczytaj to sobie o tym.
                Ciotka mojej żony wróciła do Polski na stałe i ma norweską emeryturę (tę mniejszą, bowiem nie chciała pracować do 67 roku życia). Z nią "ma życie jak w Madrycie".
                I mniej własny osąd - bo nie lubię ludzi ślepo zapatrzonymi za jakimiś guru, mającymi blade pojęcie o obyczajowości innych, bowiem ona też miała decydujący wpływ na skandynawską specyfikę. Jak jakiś naród chce być i jest solidarny to taki jakiś JK-M niech nie wpieprza się ze swoimi dyrdymałami na ich podwórko. Ich specyfika wypływa też z luteranizmu. Poczytaj sobie o tym.

                • 0 1

          • tak mało bo je sobie wymysliłes!!Ale cwaniaczku jak takis mądry to prosze podaj statystyki

            gdzie kiedy ile takich wypadków było!!Maksymalnie jeden na 10lat ale i tak chyba nawet mniej!!ale takich co jechali po pijaku i takich co pędzili jak wariaci i stracili panowanie to są setki !!

            • 3 2

      • tak debilu na całym swiecie pieszy i rowerzysta to swieta krowa!

        właśnie udowodniłeś ze nim jesteś.ale przekonasz sie otym dopiero jak inny debil taki jak ty ciebie potraci na przejsciu dla pieszych i na zielonym.

        • 11 5

      • Racja! (2)

        A jak rowerkiem dziury omijają nie patrzą czy ktoś ich wyprzedza a potem płacz, że metr odległości nie zachowany. Ścieżka obok a jedzie jezdnią. Masakra... na jakieś kursy niech się wybiorą.

        • 15 13

        • jesli jest sciezka nie wolno jechac jezdnia

          ale na szczescie robi to tylko 1 na 100 rowerzystow

          • 4 3

        • Kolejny słabeusz za kierownicą się odezwał. Ja jadąc autem nie mam

          problemu z dostrzeżeniem dziur i robię jeszcze większy odstęp lub nie wyprzedzam rowerzysty jak wiem że za chwilę lekko odbije w lewo, aby nie wpaść w dziurę. Prowadzenie auta, roweru i nawet idąc piechotą trzeba przewidywać i być na tym skoncentrowanym.

          • 2 0

      • wiekszosc wypadków z ich winy? to moze jakies statystyki przedstawisz piracie drogowy

        ale pewnie pirat drogowy policzył pasażerów :) Oraz wszystkich innych bo jak idziesz pieszo do auta i potem jako kierowca powodujesz wypadek drogowy to tez za pieszego go uznał:)

        • 3 0

      • I giną pod kołami ciężarówek na przejściu dla pieszych. (1)

        Dlaczego. Bo nagminnie łamiemy jako kierowcy przepis pierwszeństwa dla pieszego na przejściu.
        "Niech przechodzi po moim przejechaniu przejścia"
        To nasz sposób myślenia.

        • 5 1

        • KierKaz

          Uważaj, bo zaraz samochodowi hejterzy ciebie zjedzą.

          • 3 0

      • Bzdury gadasz - artykuły medialne tego nie potwierdzają.

        • 1 0

    • Przestań prowokować wiarę trollu. (1)

      • 1 2

      • nie trollu tylko respektujący innych czlowieku

        Pełna zgoda z odbieraniem prawka. Piloci mają ciężkie szkolenia, testy co pewien czas a za błędy są wyrzucani.

        Kierowcy aut? Kilka godzin jazdy, kilka stów i "gotowe". Potem zero kontroli, małe kary

        P.S: "wiarę" - kolega z Wielkopolski?

        • 3 3

    • człowieku weź się ogarnij!!! (1)

      Przeanalizuj swoją wypowiedź. Wynika z niej że ŻADEN kierowca nie patrzy jak jedzie i ma w nosie pieszych i rowerzystów - więc jeżeli to prawda to śmiertelnych wypadków dziennie z udziałem pieszych powinno być kilka tysięcy! Dziesiątkami licząc!

      • 5 4

      • Wypadków nie ma bo piesi i rowerzyści zachowują ostrożność

        przed drogowymi chamami

        • 5 5

    • taki sam tekst mozna by zaserwowac rowerzystom (2)

      nigdy nie patzycie na samochody, nieliczny procent z was rowerzysci jeżdzi naprawde odpowiedzialnie i rozsądnie a reszta jak dzicz z Bengladeszu. Co wy sobie wypbrazacie, ze jestescie niesmiertelni ?

      • 5 5

      • Gdybym jadąc albo idąc niepatrzył to bymi 9 życ jak ukota dzienie niestarczyło

        Tak 90% kierowców niepatrzy nanic interesyje ich tylko by cos wiekszego w nich nie walneło bo by wtedy musieli zaplacic za naprawe!!Reszte maja gdzies.Za wymuszenie pierwszeństwa na przejsciu dla pieszych na zielonycm jest 10pkt karnych i mandat 500zł!!!Ale najwyraźniej to niedziała bo nikt znas nierobi zdjec i niedzwoni na policje!!Wtedy by sie szybko nauczyli!!

        • 4 1

      • A ty za kierownicą i inni zachowujecie się w porządku ? Bo jakoś mi

        nasze ulice szwedzkich nie przypominają.

        • 1 0

  • Ja hutniczą jeżdzę

    tylko w czasie zawodów...

    • 35 16

  • Rowerzyści!!! (50)

    Rower się przez przejście dla pieszych przeprowadza!!!!!

    • 256 102

    • No i ? (3)

      • 21 21

      • "no i" (2)

        wlasnie tak wyglada gadka z tepymi rowerzystami

        • 22 11

        • tam nie ma przejscia, zakuty łbie

          • 12 9

        • A ty jesteś mądry i kulturalny ? Czy powszechne łamanie przepisów

          przede wszystkim prędkości o grubo ponad 10 km/h nad dozwolone można uznać za mądre i kulturalne ? Czy kulturalnym nie powinno być apelowanie na tym forum o zrobienie przejazdów rowerowych przy zebrach skoro rowerzyści na nich przejeżdżają ? Widzę, że takie pojęcie jak funkcjonalizm (na którym swój dobrobyt zbudował Zachód) jest ci obce.

          • 1 2

    • Jeżeli nie ma ścieżki rowerowej to d*pa z siodełka i na nogach zapitalać!!!!!!!! (14)

      Jeżdżę dużo samochodem i widzę, ze niektórzy mają ten przepis w duszy!!!!
      Jeżeli chodzi o zachowanie odstępu to wielu kierowców jeździ na lakier z rowerzystami.
      Dużo jeżdżę rowerem, ale w mieście nie czuję się bezpiecznie.

      • 37 24

      • a jak nie ma przejścia dla pieszych jak przechodzisz przez jezdnię? (3)

        teleportujesz się? To że nie czujesz się bezpiecznie na rowerze w mieście, to nie znaczy, że wszyscy tak mają lub mają mieć

        • 13 18

        • jesli przejscie jest dalej niz 150m od ciebie mozesz przejsc przez jezdnie (2)

          nie idac na to przejscie

          • 12 2

          • 100m (1)

            • 16 0

            • fakt

              • 5 0

      • powiedz mi jedno (8)

        dlaczego rowerzyści wymijają prawą stroną auta gdy te jadą powoli np. na skrzyżowaniu? Na trakcie św wojciecha w lecie widać taką sytuację: prędkość aut niewieleka, jadę wyprzedam rowerzystę tak jak pozostali. Dojeżdżam do skrzyżowania i czerwone. Wszyscy stają, Rowerzysta matoł wyprzedza kolumnę aut i staje jako pierwszy. Znowu ileś aut musi go wyprzedzić.

        • 20 27

        • dlaczego? bo maja takie prawo. (1)

          sprawdź sobie w przepisach, tępa-ku.

          • 26 16

          • masz racje ciulu

            • 4 4

        • popieram, tepić idiotów i analfabetów (2)

          za ten wpis powinno się cie skierować na powtórny egzamin na prawko, jeśli jakieś masz, choć nie wygląda na to

          Prawo o Ruchu Drogowym
          Rozdział 5 - Ruch pojazdów, Oddział 6 - Wyprzedzanie
          Art. 24.
          ust 3. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5, 10 i 12.
          ust 12. Kierujący rowerem może wyprzedzać inne niż rower powoli jadące pojazdy z ich prawej strony.

          a śmierdziele notorycznie i bezkarnie łamią
          ust2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.

          • 18 5

          • jak zwykle rowerzyści wybiórczo traktują przepisy.... (1)

            10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust.1 i 7:

            Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:

            1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

            7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:

            1) przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;

            2) na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;

            3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.

            • 10 4

            • te przepisy nie dotyczą rowerzystów, skoro oni mają swoje.

              • 1 2

        • To żeś wymyślił pytanie (1)

          "dlaczego rowerzyści wymijają prawą stroną auta gdy te jadą powoli np. na skrzyżowaniu?" Odpowiedź - bo tak mówią przepisy, na takie zachowanie zezwalają przepisy. To tak jak byś się zapytał dlaczego samochody przejeżdżają przez skrzyżowanie na zielonym świetle. A po drugie - spróbuj jechać prawą stroną rowerem - jak tylko cie zauważą odrazu jest blokada. Po chodniku będzie jechał ale rowerzysty nie przepuści.

          • 6 4

          • Zanim coś napiszesz to poducz się co to jest wymijanie.

            • 0 1

        • A niby dlaczego mam tego nie robić ? Po to właśnie jadę rowerem !

          I powiedz mi dlaczego tacy jak ty chamy często pod adresem rowerzystów używacie słów: "debil", "idioci" i podobne ? Taka jest wasza kultura ? Za karę, gdybym natknął się na ciebie nie rowerem a autem pojeździłbym za tobą w zderzak w zderzak parę kilometrów, abyś odpowiednio się poczuł, kto ci siedzi na zderzaku.

          • 1 1

      • Nic nie zapitalaj, czas leci a ja nie będę czekał aż władze łaskawie

        wymalują obok zeber przejazd rowerowy.

        • 2 3

    • chyba,że jest przejazd (2)

      albo zebra oznakowana jako przejazd i przejście.

      • 10 1

      • Jak widać po komentarzach mało który kierowca o tym wie (1)

        • 8 0

        • oni w ogóle wiedza tylko, że jak ten z przodu rusza, to trza "w rurę"

          ilu zdało by test na prawko po 10 latach?

          • 9 1

    • (6)

      Całkowicie się zgadzam.Rowerzyści powinni rowery porzeprowadzać przez przejścia dla pieszych.Nie jeden raz zdarzało mi się,że w szalonym tempie wpadał nagle na przejście rowerzysta ,którego nie sposób było zauważyć.

      • 35 13

      • Przez przejścia oczywiście. Ale przez przejazdy nie trzeba.

        Za to na pewno trzeba zwolnić i dobrze sprawdzić czy można bezpiecznie przejechać. Zawsze to robię i już nie raz spotkałem się z sytuacją kiedy to kierowca (a przeważnie kobiety zagadane przez telefon) nawet nie zauważą, że mógłby mnie w tym momencie potrącić. Ja wolę nie ryzykować. Staram się zwalniać przed każdym przejazdem, każdą bramą wyjazdową, itp.

        • 15 0

      • (3)

        jak rowerzysta ma zielone
        a ty czerwone światło na przejściu

        to nie masz prawa jechać, niezależnie od widoczności rowerzysty, pieszego, psa, kosmonauty, księdza pedofila, białych myszek i krasnoludków

        proste jak drut, a jednak nie do ogarnięcia dla kafara
        który powtarza ludowe klechdy o rowerzystach znikąd, których nie sposób dostrzec, legendy nieznane za granicą, z wyjątkiem rosyjskiej, białoruskiej i ukraińskiej

        • 10 6

        • Zgadzam się to tylko wymówka dla kierowców

          • 4 2

        • a ty czym jesteś ćwoku nie księdzem pedofilem,nie pieszym,nie psem,nie myszką,krasnoludkiem jedno wiem twój mózg jeżeli go masz to jest prosty jak drut

          • 0 2

        • Nie przy każdym przejściu są światła.

          • 1 0

      • Naprawdę przy szerokątnym widzeniu nie wpada ci w oko coś co

        porusza się szybciej na chodniku ? W centrum Gdyni tacy rowerzyści mimowolnie wpadają mi w oko. Nie jeżdżę mało autem ale nigdy nie miałem czegoś takiego jak ty. A po drugie nie nadużywam zielonej strzałki i sprawdzam jeszcze czy wszyscy przeszli czy przejechali na zielonym. Czy ty robisz stop przed strzałką jak to każą przepisy ?

        • 2 3

    • A co to ma wspólnego z tematem

      Tak, masz rację, ale to się nie stało na przejściu dla pieszych tylko na drodze. W tamtym miejscu zresztą właściwie nie ma przejść dla pieszych, a chodnik jest tylko z jednej strony i ma może 1 metr szerokości. Takie trochę zapomniane miejsce niestety.

      • 14 1

    • nigdy nie przestrzegają

      Powinno tak się robić, ale po co jak inni łamią przepisy to ja tez mogę, prawda rowerzyści a teraz opłakują.

      • 2 7

    • pojeździj rowerem po mieście, potem wróć z tym samym komentarzem

      • 8 3

    • No chyba, że przez przejście prowadzi droga dla rowerów

      a tak jest na większości przejść. Ot znajomość przepisów. Mam nadzieję, że nie spotkam Cię nigdzie na ulicy.

      • 4 0

    • Kierowcy!!!

      na zielonej strzałce TRZEBA się zatrzymać!!

      • 13 0

    • Ja urażam że samochody powinno się przez przejścia dla pieszych przepychać (5)

      • 11 2

      • a ja ze nosorożce powinny być rozmnażane invitro (3)

        • 5 0

        • a ja uważam, że wszyscy kierowcy i pasażerowie samochodów

          powinni jeździć w kaskach. Kretyńsko wygląda? Ale ile żyć by udało się uratować

          • 5 0

        • A nie są już tak rozmnażane czasami ? (1)

          • 2 0

          • a czy ja mówie że nie? :)

            • 1 0

      • A ja, że samochód nie może jeździć po chodniku. A pieszy chodzić po jezdni. Każdy łamiący tę zasadę znajduje się w środowisku dla niego obcym i powinien zachować szczególną ostrożność.

        • 1 0

    • Zgadzam się całkowicie (2)

      Szczególnie na przejściach, na których nie ma obok pasu dla rowerów, a po obu stronach istnieje ścieżka rowerowa i przechodzi na drugą stronę. Dobrze prawisz. Tam rowerzysta powinien zsiąść i rower przeprowadzić, wynagradzając w ten sposób działanie planistów od infrastruktury.

      • 6 0

      • Też chciałem o tym napisać, taki trójmiejski wynalazek

        Policja lubi takie miejsca, można podreperować statystyki na rowerzystach lekceważących przepisy.

        • 1 0

      • W przepisach jest jasność. Zsiąść i kropka.

        • 0 0

    • Rowerzyści powinni w terenie zabudowanym cały czas prowadzić rower nawet na ulicy (1)

      • 3 2

      • Albo nosić go na plecach. Tylko na kogo wtedy bedą narzekać kierowcy piesi? Inni kierowcy? Na kogoś przecież trzeba.

        • 2 1

    • Jeśli rowerzyści przejeżdżają po przejściu dla pieszych to zaraz powinno (2)

      się zrobić obok przejazd rowerowy !!!

      • 2 3

      • A co w ogóle rower robi na chodniku?

        • 3 0

      • "Jeśli rowerzyści łamią przepisy to zaraz powinno im się to ułatwić"

        WTF?

        • 3 0

    • Po pierwsze, to rowerem nie jeździ się po chodniku.

      Więc przez przejście dla p i e s z y c h tym bardziej.

      • 3 0

    • Rowerzysta jest zobowiązany przeprwadzac rower przez pasy tylko wtedy gdy nie ma sciezki rowerowej..jak jest sciezka to rowerzysta MA PRAWO PRZEJECHAĆ PO PASACH!!!Przepisy się kłaniają..

      • 0 0

  • Chwila chwila (3)

    Coś mi się tu nie zgadza - jechali w tym samym kierunku prawda? Mamy w artykule podane w sumie trzy kierunki i już zgłupiałem: kierunek Rumia, kierunek Chylonia i kierunek Gdynia. To w którą stronę kto jechał i jak to się stało, że rowerzysta potrącił ciężarówkę?

    • 49 12

    • Rowerzysta jechał w kierunku Gdyni, kierowca ciężarówki jechał w przeciwnym kierunku, ale nagle postanowił zwrócić. Przy zawracaniu zjechał drogę rowerzyście.Tak przynajmniej to zrozumiałem.

      • 24 1

    • Kierunek jest ten sam, tylko zwrot inny.

      • 23 1

    • rowerzysta

      Przeczytaj uwaznie i ze zrozumieniem artykul zanim napiszesz bzdury. Czyzbys nie wiedzial gdzie jest Rumia i dzielnica Gdyni Chylonia.

      • 0 1

  • Rowerzyści jeżdzą jak święte krowy. (42)

    Nie znają przepisów, pchają się pod koła, ale przede wszystkim nie mają wyobraźni i nie przewidują.

    • 206 162

    • taak...

      rowerzyści zawsze winni... oczywiście... przecież innego wyjścia nie ma...

      • 31 12

    • Tak nie przewidują głupoty kierowców samochodów

      bo ta jest bezgraniczna w niektórych przypadkach. Sam jestem kierowcą samochodu i jakoś wiedzę rowerzystów, ale może dlatego że po pracy lubię wsiąść na rower i widzę jakie zagrożenie może powodować nieuwaga kierowcy. Dla kierowcy wymuszenie, dla rowerzysty śmierć lub kalectwo.

      • 31 8

    • bo rowerzyści to właśnie święte krowy

      dzięki którym nie ma korków i tylu chorych w szpitalach, chylę czoła rowerzystom, ustępuję

      • 24 15

    • wypadków powoduja tacy piraci drogowi jak ty!! (13)

      I cmentarze są pełne przez takich jak ty i tylko w POlsce bo na całym świecie pieszy i rowerzysta to święta krowa!

      • 16 19

      • niestety, rowerzyści nadal uważają się za "nieśmiertelnych"... (12)

        Wczoraj, około godziny 8 rano jechałem w korku (20 - 30 km/h), w lewym lusterku bocznym widzę rowerzystę... Jedzie sobie środkiem drogi, i co chwilę przekracza oś jezdni (jedzie pod prąd), po około 500 m nagle zjeżdża do prawej krawędzi jezdni nie patrząc czy ma szanse wykonać manewr bezpiecznie, kierowcy spokojnie puścili "chojraka". Przy prawej krawędzi przejechał jakieś 200 m po czym wjechał na chodnik i nim przejechał kolejne 300 m, i teraz najlepsze... dojechał chodnikiem do przejścia dla pieszych (przy tej ulicy nie ma drogi rowerowej, a tym bardziej wyznaczonego przejazdu rowerowego przy przejściu dla pieszych), i co zrobił... nie, nie zatrzymał się i nie zsiadł z roweru i nie przeprowadził go po przejściu dla pieszych. Rowerzysta nie patrząc na ruch samochodów, ba nie obracając nawet głowy, by sprawdzić czy może wjechać na jezdnię, wjechał prosto przed samochód, tylko uwaga kierowców uratowała "nieśmiertelnego" rowerzystę... Gdyby to była inna godzina i ruch byłby płynniejszy, samochody poruszały się szybciej... to portal zapewne pisałby o kolejnym śmiertelnym przypadku. Jestem kierowcą od dobrych paru lat, i to co widzę, co rowerzyści wyprawiają na drodze, to jest często zwykłe proszenie się o śmierć. Co do Twojego podpisu "karać bezlitośnie" to zgadzam się, ale dotyczy to również rowerzystów... może wtedy nauczą się bezpiecznie zachowywać na drogach.

        • 36 9

        • kolejny debilny obraz zapoconego grubego kierowcy (9)

          co chce walczyć z rowerami ... rowery były , są i będą i trzeba się do tego dostosować, bo to też tacy sam użytkownicy drogi i nie prowadzą swoich rowerów gorzej niż większość kierowców samochodów. I też rowery będą jeździły po zakorkowanych ulicach miedzy debilami stojącymi w korkach w swoich ukochanych śmierdzielach zamiast wsiąść na rower i jak człowiek pojechać zamiast stać i marszczyć freda, jacy to rowerzyści źli bo nie stoją w korku tak jak ty. Zacznij naprawiać świat od siebie i powiedz szczerze ...jeździsz po mieście 50 km/h ?

          • 6 19

          • nie przeginaj. (6)

            sama śmigam rowerem codziennie, ale to prawda że wielu rowerzystów jeździ jak popaprańcy. Jeśli jadę ulicą, w sznurze samochodów i widzę czerwone światło, to po co mam dojeżdżać pod sam sygnalizator? Zatrzymam się tam gdzie jestem, między samochodami, i kierowcy którzy są przede mną nie będą mnie musieli wyprzedzać, co jest dla nich czasem trudne . Zalecam wszystkim rowerzystom taką praktykę, a nie przejeżdżanie na czerwonym , co się niektórym zdarza..

            • 19 5

            • "popaprańcy" są wszędzie

              w każdej grupie społecznej, i wśród rowerzystów i wśród kierowców, ba nawet wśród pieszych. I nic tego nie zmieni. Byli, są i będą. Jeszcze niejeden zginie niepotrzebnie.

              • 12 0

            • zasadniczo masz rację (3)

              Ale dlaczego mam wdychać spaliny wszystkich samochodów stojących z przodu?! Wolę dojechać do przejścia i spokojnie dać się wyminąć im, a spaliny ruszających aut zostają za moimi plecami. A przynajmniej większość z nich ;)

              • 4 6

              • niestety, kochana.. (2)

                ja też bym wolała jechać po zielonej łące ;) ale jak mamy współżyć w pokoju, to trzeba się starać nie utrudniać innym życia. Niezależnie od naszego komfortu..

                • 4 4

              • Ale przepisy pozwalają rowerzyście na takie zachowanie.

                Nie rozumiem czego się czepiasz. Przyczep się do tych, którzy prawo łamią. Rowerzysta wyprzedzający samochody prawą stroną nie łamie prawa.

                • 6 0

              • A ty znasz przepisy ? Nie ma takiego obowiązku !

                Ja nie zatrzymam się za tobą, ja cię ominę. A w ogóle jak szybko ruszasz autem spod zielonego światła ?

                • 1 1

            • Niestety, nie za bardzo rozumiesz po co jeździ sie rowerem -

              jednośladem (w tym i motocyklem). Może w korkach też mam stać ? Powiedz to setkom tysięcy Włochów i Greków jeżdżących na skuterach - wyśmieją cię równo. Byłem kiedyś w Grecji i tam dowiedziałem się że gdyby część ludzi nie przesiadła się na nie to Ateny zakorkowały by się na całe lata - podobno były sytuacje, że wielu wsiadło do auta rano i dojeżdżali do celów wieczorem zamiast po godzinie. Tam w razie bocznej kolizji ze skuterem policja od razu karze kierowców nie słuchając ich wyjaśnień, chyba że skuterowiec jest pijany albo jest pod wpływem narkotyku.
              Takim zachowaniem podważasz dla mnie sens rezygnacji z samochodu na rzecz roweru / skutera / motocykla.
              Do samochodu nie podjeżdża się tylko wtedy kiedy może lada chwila ruszyć, bo zapaliło się zielone światło.
              Są też takie ulice, czy układy ulic że kierowcy przeszkadzają rowerzystom. Taki układ jest w Orłowie - Przebendowskich, Świerkowa, Orłowska, Klonowa, Kasztanowa, Akacjowa - liczne skręty na krzyżówkach pod kątem 90 st., progi zwalniające i problemy z wymijaniem się aut na tych wąskich uliczkach (też z powodu zaparkowanych samochodów)powodują że autem od Przebendowskich do Akacjowej do jej wlotu w Wielkopolską autem mi nie uciekniesz.
              Podobnym przykładem jest lewoskręt z Chopina w Grunwaldzką w Sopocie - tu nie mam litości dla aut i je omijam z prawej strony i pierwszy ruszam rowerem jak zapali się zielone światło. Dlaczego ? Bo jednośladom łatwiej jest przejechać przez przejście gdy są na nich piesi (oczywiście nie poganiam ich i nie przejeżdżam tuż przed nosem) po prostu jak pieszy idzie z lewej strony i dochodzi do środka to autem nie da rady już przejechać, a rowerem czy motorem przy prawym krawężniku jeszcze da radę. A tu Grunwaldzką nie jadę do tunelu tylko skręcam w prawo w Piastów którą dojeżdżam do ścieżki nadmorskiej (bo nie jadę przez tereny mola tylko naokoło). Zanim mnie jakiś pierwszy samochód dogoni to mnie już na Grunwaldzkiej nie ma.
              I jeszcze taka uwaga z mojej strony teraz jako kierowcy auta - wielu kierowców tak rusza wolno po zapaleniu się zielonego światła, że niekiedy trzeci samochód przejeżdża na późnym żółtym - tak jest na lewoskręcie ze Zwycięstwa w Redłowską - mimo iż co drugi cykl chyba jest krótki to trzy auta spokojnie powinny przejechać na zielonym, ale są tacy książęta że pierwszy szybko ruszył a drugi zanim 2 albo i więcej sekund, tak że trzeci ma już późne żółte. Podobnie na rowerze - akurat zapala się zielone światło i samochód do którego dojeżdżam powinien ruszyć i go nie już nie wyprzedzam, a tu kuku ! Niespodzianka, pan kierowca łaskawie rusza po upływie 2 s, tak że nawet otrzymuje z tyłu trąbienie od innych kierowców.

              • 2 2

          • czytam, i nie wierzę... (1)

            kimkolwiek jesteś, masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem... Nie znam "kierowcy", może jest stary, łysy i gruby- a może jest wręcz odwrotnie... Nie mniej jednak jego wypowiedź jest w 100 proc. prawdziwa, ja mam również podobne doświadczenia z rowerzystami... Przepisy o ruchu drogowym mają oni gdzieś, lub po prostu ich nie znają... Jeżdżą jak im się podoba, zmieniają pasy oraz skręcają bez sygnalizacji zamierzanego manewru, chodniki i przejścia to już standard łamania przepisów, jazda pod "prąd" to nowa moda- mylą dopuszczenie takiej jazdy na drogach jednokierunkowych z drogami o ruchu dwukierunkowym, gdzie takie zachowanie jest niedozwolone. Ja osobiście tylko w tym miesiącu miałem dwa wymuszenia pierwszeństwa (co jest obecnie co raz częściej spotykane)oraz jedno zajechanie drogi (rowerzysta skręcał, manewru oczywiście nie zasygnalizował), dużo nie brakowało do tragedii... Ty zamiast odnieść się merytorycznie do postu, używasz inwektyw, piszesz o czymś o czym adwersarz nie pisał, o czym nie wspomniał ani jednym słowem. Nie żalił się, że stoi w korku, że rowerzyści jadą szybciej itp., napisał tylko tyle, albo aż tyle, że rowerzyści nagminnie łamią przepisy, nie liczą się z nikim na drodze... bo oni są przecież uprzywilejowani, wręcz jak napisał "nieśmiertelni" (wszyscy uczestnicy ruchu drogowego muszą uważać i podporządkować się nieprzewidywalnym zachowaniom cyklistów)?!

            • 7 4

            • kolejny pirat drogowy ty jestes zakałą narodu polskiego

              kazdy taki burak jak ty niezna przepisów ale z uporem maniaka zawsze kłuci sie zdrogówka ze to nie on wymijał na trzeciego to tylko jego auto to nieon wymusił pierwszeństwo to widocznie ktos inny i to wszyscy wokoło przepisów nieznaja!!Powinni was wszystkich ponownie na egzamin wysłac

              • 2 5

        • A dlaczego uogólniasz przez użycie liczby mnogiej ? W tytule widzę ...

          "rowerzyści". A opisany przez ciebie przypadek dotyczy jednego ! Owszem, nigdy nie będzie tak że 100 % rowerzystów będzie "cacy". I potem ty i tobie podobni nie dziwcie się odwzajemnieniu się ze strony rowerzystów. Mi już dawno np. przy dojeździe do krzyżówki nie zablokowano drogi przy krawężniku (z parę lat). Widzę że powoli coraz więcej kierowców przepuszcza pieszych i rowerzystów przez przejścia i przejazdy.
          Ale i tu nie będzie tak że 100 % kierowców będzie "cacy", podobnie z pieszymi (przejście na czerwonym tuż przed maską samochodu).
          Widziałem raz z auta w Orłowie przejazd tuż przed maską samochodu rowerzysty (przez czerwone w połowie jego trwania), ten musiał hamować z piskiem opon przez co jego nie potrącił. Podejrzewam, że chłopak był pod wpływem albo alkoholu albo narkotyków (bo zupełnie niczego nie sprawdzał po bokach). Jechał jakiś nie przytomny (ja akurat miałem czerwone światło na Orłowskiej, przez co mogłem mu się przyjrzeć).
          A że na końcu piszesz inni, ci nie znaczy że wszyscy.

          • 1 0

        • Jeszcze jedno - zobaczyłeś że jechał środkiem. Możliwe, widocznie ktoś

          zablokował przestrzeń przy krawężniku. I nie musi to być zaraz złośliwe (jak napiszą niektórzy cykliści).
          Też mi się to zdarzało i wiele razy tak jeździłem - środkiem, przy krawężniku i znowu środkiem, np. Łużycką jak była wtedy odcinkiem "Drogi Gdyńskiej" - mimo szerokiego pasa kierowcy stawali w korku przy dojeździe do Ronda Brzeskiego różnie - część po lewej stronie pasa, część po środku, a część tuż przy samym prawym krawężniku, blokując przejazd. A że przeciwny pas w drugą stronę był i jest równie szeroki, to nic nie stało na przeszkodzie aby jechać rowerem środkiem jezdni. I tak wtedy jeździłem dziesiątki razy i nic groźnego się nie wydarzyło.
          Przeszkadza ci to ? To zostaw nerwy w domu. Bo ja też jeżdżę autem i mnie to nie przeszkadza.

          • 2 0

    • Masz całkowitą racje

      bo nawet szef rowerzystów "Rowerowa Gdynia" chciał po Trasie Kwiatkowskiego jeździć, albo między TIR-ami wożącymi kontenery w bazie. Takich przygłupów mamy wszędzie i co gorsza nie da im się wytłumaczyć, że za kontenerem często nie widać rowerzysty?

      • 28 7

    • (6)

      W pełni się zgadzam i popieram.
      Często widuję rowerowych kamikaze - kompletnie bez wyobraźni, myślą że maja jakieś szanse w bezpośrednim spotkaniu z samochodem. Czerwone to dla nich pryszcz, inni użytkownicy drogi to też pryszcze.

      Sam robię kilkaset km w tygodniu na rowerze. Mam świadomość że pojazd typu samochód zawsze ze mną wygra przy kolizji. Dlatego mam prywatną zasadę że to oni mają pierwszeństwo na ulicach (niezależnie od od przepisów).
      Jak dotąd, wychodzę na tym bezkolizyjnie.

      • 30 14

      • tak ale ty jeździsz i autem i rowerem

        tak samo ja. Więc nie dość, jesteś bardziej wyrozumiały dla obu grup bo masz świadomość.

        • 9 1

      • słusznie (1)

        też tak robię, zawsze ustępuję nawet jak mam pierwszeństwo. na co mi racja w szpitalu..

        • 3 1

        • A ja nie ustępuję - i nie skończyło się to dla mnie trafieniem do szpitala.

          Po coś mam klakson. Widzę że robicie krecią robotę - rozumiem, że kierowcy dalej mają piraczyć, narażać nas wszystkich na szwank, tym też mnie jako kierowcę.
          Ja już od dawna przepuszczam pieszych jak to robią na Zachodzie, tak samo rowerzystów. I powoli cieszę się że coraz więcej zmotoryzowanych postępuję tak jak ja.

          • 2 3

      • tak tak gościu to jak ty pokonujesz skrzyżowanie na zielonym świetle?Może jadąc na wprost przepuszczasz tych cwaniaków którzy skręcają z naprzeciwka w lewo?Utwierdzasz ich tylko w przekonaniu że mogą mieć ciebie w d... robisz bardzo złą robotę rowerzystom

        • 0 1

      • O czerwonym nic konkretnego nie piszesz, co, kto, kiedy i czemu dla

        pieszych (głównie) i rowerzystów trwa za długo. I tym ustępowaniem tylko kierowców rozbestwiasz. Pora aby jeździli wolniej.

        • 1 0

      • Podpisem chyba zdradzasz, że napisałeś bzdurę ż tą twoją jazdą

        na rowerze.

        • 0 0

    • Polacy jeżdżą jak święte krowy (3)

      Wszyscy praktycznie, z małymi niestety wyjątkami, łamiemy przepisy. Kierowcy samochodów najczęściej te dotyczące prędkości i parkowania. Piesi najczęściej przechodzą w miejscach nieoznaczonych i na czerwonym. Rowerzyści najczęściej jeżdżą po chodnikach i nie sygnalizują skrętu.

      Dobrze jest póki jest w tym jakiś umiar i minimum rozsądku. Niezależnie od wszystkiego większy i cięższy użytkownik ruchu musi pamiętać przede wszystkim o tych małych. Ma na sobie po prostu większa odpowiedzialność, bo więcej krzywdy może uczynić. Tutaj chyba zabrakło niestety myślenia o tym...

      • 12 4

      • Nux, twierdzisz, ze bajker zginał bo jechał po chodniku?!! (1)

        • 3 3

        • Nie

          Napisałem tylko i aż, że łamanie przepisów jest u nas nagminne. Nie zauważyłem, żeby to było bardziej nasilone w jakiejś konkretnej grupie ludzi.

          Natomiast domyślnie winny jest zawsze większy uczestnik ruchu. Tak samo jak domyślnie winny wjechaniu w tył jest zawsze ten z tyłu. Chociaż rzecz jasna sporadycznie zdarza się, że jest inaczej. Aczkolwiek z opisu wynika, że winny jest raczej kierowca ciężarówki.

          • 2 4

      • Jeśli chodzi o przechodzenie na czerwonym to nie powtarzaj polskich

        banałów na ten temat. W coraz większej ilości krajów Zachodu stosuje się zasadę "odwróconego pierwszeństwa" - piesi i rowerzyści (oczywiście na przejazdach rowerowych nie muszą czekać na zielone dla nich światło, jak ustaje ruch na zielonym (dla aut).
        Pisz o konkretnych przykładach wtargnięcia na czerwonym tuż przed maską.
        Tak samo jak zabronione jest wjeżdżanie do zatok na przystankach autobusowych innym samochodom (nie wolno w ogóle). Po co karać kierowcę który wjechał na chwilę aby wysadzić pasażera. Karać się powinno tylko wtedy za taki wjazd jak kierowca nie wyjechał i przeszkodził autobusowi w wyjeździe (nie usunął mu się z drogi). Nie powinno tak być ?
        Pojedź do Holandii czy Norwegii i zobacz jak całe masy pieszych i rowerzystów dziarsko pokonują czerwone światła. Nawet na google a street view można co nie co zobaczyć.
        Nie lubię tego polskiego bezmyślnego konserwatyzmu - dla którego myślenie i zdrowy rozsądek to pojęcia coraz bardziej obce.

        • 1 1

    • (2)

      Kierowcy też nie znają przepisów. Jak skręcacie to macie obowiązek ustąpić rowerzystą na przejściu. Ale 98% z Was ma to w d*pie. Pojeździjcie trochę na rowerze ruszcie te swoje tłuste d*py i sami się przekonajcie jak fajnie się jeździ po Gdyni. Polecam drogę ROWEROWĄ z Dąbrowy do powiedzmy Centrum.

      • 5 8

      • jestę polakię (1)

        • 1 1

        • jestę polakię a tagrze rowerzystom

          • 0 1

    • Święte słowa - pieszy i rowerzysta ma pierwszeństwo - na cmentarz (6)

      Powinien bardzizej uważać bo ma więcej do stracenia

      • 9 4

      • to przykra prawda (1)

        słabsi muszą mieć oczy dookoła głowy, bo więksi się z nimi nie liczą i mają ich w poważaniu..

        • 6 2

        • dlatego zacznę jeździć na rowerze z kijem do golfa na plecach jak samuraj. skoro taka polska logika.

          • 2 0

      • (1)

        a jak zacznę jeździć z bronią ostrą to co będzie już ok wtedy? to nie jest kwestia kto ma więcej do stracenia tylko kultury i rozwagi. Oboje mamy złe występki na sumieniu

        • 3 0

        • prawda

          każdy powinien zacząć naprawiać świat od swojej skromnej osoby..

          • 2 0

      • to ty de....bilu masz uwarzac bo to ty zabijesz człowiek jak wymusisz pierwszeństwo!!

        • 2 1

      • Nie - zacznij już przepuszczać, bo i tak nie długo nasz kraj dołączy

        do cywilizacji Zachodu i zmieni przepisy. Już ponoć prace się zaczęły. Pora nauczyć się kultury.

        • 1 0

    • poczytałeś poradniki tworzone przez ekspertów ruchu drogowego?

      jeśli tak, to nie dziwię się, że piszesz takie dyrdymały

      • 0 0

    • POCHOPNE OPINIE

      A mogę wiedzieć człowieku, ile Tobie rowerzystów wjechało pod koła... Dobrze się wpierw zastanów, zanim zaczniesz powielać obiegowe opinie i uogólniać sprawę!!! Tobie chyba pomylili się z rowerzystami szaleńcy na szybkich motocyklach.

      • 2 0

    • Co dwudziesty kierowca za wcześnie ścina do krawędzi wyprzedzając rowerzystów

      Z prywatnych doświadczeń jazdy zgodnej z przepisami. Kiedyś tak śmignął 10 cm ode mnie kilkutonowy autobus. Kierowcy naprawdę nie uważają. Jazda zgodna z przepisami (czyli po jezdni) naprawdę oznacza dla rowerzystów ryzykowanie własnym życiem.

      • 3 0

  • Samochody powinny być obowiązkowo wyposażone w kamery. (26)

    Dzięki temu nie byłoby w większości przypadków problemów z ustaleniem winy. Taka kamera powinna być jak czarna skrzynka i wystarczy, że będzie rejestrować obraz z przodu i tyłu pojazdu, a w pamięci przechowywać ostatnie 5 min jazdy. Dodam, że kamera powinna się włączać po włączeniu silnika, ale nie musiałaby posiadać wyświetlacza.

    • 79 37

    • zapis w pamięci 5 minut :)))))))))))) (2)

      zanim wpadniesz na pomysł żeby pamięć zapisać na stałe- już się zatrze

      • 12 3

      • niekoniecznie (1)

        bo po wypadku wyłączasz silnik albo zrzucasz pamięć (lub to policja zrzuca) nim znów włączysz silnik

        ale prawdopodobieństwo wypadku z winy osoby trzeciej w samochodzie jest wielo-wielo-wielokrotnie mniejsza niż na rowerze. to na rowerzystach wymuszają pierwszeństwo wszyscy włącznie z pieszymi. To rowerzyści giną jak muchy, to rowerzystom by się przydał rejestrator. bateryjny, wytrzymujący pracę 60' bez ładowania, w cenie 1/3 ceny roweru. any tips?

        • 6 2

        • 30' pracy między ładowaniami wystarczy, film 3 minuty wystarczy, ale trochę widzący też w ciemności i trochę na boki, wytrzymujący wstrząsy jazdy rowerem na ramie, a nie na kasku (nie lubię kasku, nie zawsze w nim jeżdżę, choć mam kilka)

          • 1 1

    • plombowane kamery

      • 5 1

    • kilkarazy prubowałem na rowerze montowac ale bateria starczała tylko na 30 minut nagrania (6)

      przydały by sie tez kaery dla rowerzystów niby sa ale kamerka do auta kupiłem se za 50 zł a do roweru kosztują po 1000zł!!

      • 6 1

      • popraw błędy!!!!!!!!!!!!!!

        • 5 4

      • (1)

        Ja mogę Ci sprzedać moją kamerę VHS bateria tam jeszcze ze 2 godziny trzyma.Taniocha.

        • 0 0

        • 10 kilo na rower mu oferujesz kierownica mu sie połamie to se taka w aucie zamontuj:)

          • 0 0

      • tablice rejestracyjne i obowiazkowe oc dla rowerow! (2)

        jezdzisz po ulicy ? nie badz anonimowy !

        • 6 3

        • maja przerwe w kocborowie?:)

          • 2 1

        • Może nie tablice rejestracyjne, ale obowiązek posiadania PESEL-u na plecach.

          • 0 0

    • od 7 lat woze ze sobą kamerkę (1)

      patrzy przez przednią szybe, podłączona do gniazda zapalniczki. Nie uwierzycie jak skutecznie gasi zapał idiotów różnej maści! A i 2 problematyczne stłuczki rozwiazane na moją korzyść.

      • 16 0

      • zgadzam sie

        sam tez uchronilem sie przed jednym kretynem na kosiarce i rowerzystka co chciała mnie wrobic z zajechanie jej drogi na przejeździe dla rowerzystów. kamera w samochodzie to najlepsza inwestycja

        • 5 1

    • (1)

      Proponuję iść na całość - OBOWIĄZEK montowania kamer w mieszkaniach i toaletach. Nigdy nie wiadomo, co trzeba będzie ustalić!

      • 19 2

      • jak zapchasz klockiem kanalizacje bedzie mozna sprawce ustalic :)

        • 3 0

    • (1)

      nie róbmy już z Polski dziczy jak u Ruskich (choc powoli im dorównujemy). Tam to chyba w każdym aucie jest kamera (od gangstera po kołochoźnika w ładzie). Dla mnie kamerka w samochodzie to taki sam obciach jak CB radio albo światełka LED

      • 6 10

      • Wlasnie!

        Obciach na maksa.

        • 3 0

    • Zdaje się, że zderzenie było boczne (4)

      Czyli w tym wypadku chyba by to nie pomogło. Zresztą wydaje mi się, że wystarczyłoby mieć kamerę z przodu. To i tak by wystarczyło jeśli kamera byłaby obowiązkowa, to można by mieć zapis z paru pojazdów. Aczkolwiek na rowerze nie powinno być obowiązku - za duży koszt w stosunku do kosztów pojazdu.

      • 3 4

      • żartujesz? (2)

        ja mam stare auto dużo mnie warte niż jednoślad mojego kumpla - i to ja mam kupować kamerę? Dodam, że to on mnie wyprzedza na drodze (moje auto tyle nie wyciąga ile on pedałuje)

        • 5 3

        • Jasne możesz kupić rower za parę tysięcy i malucha za pięćset, ale stary rower możesz przy odrobinie szczęścia dostać nawet za darmo. Sam jakiś czas temu wstawiłem swój stary rower. Proporcja jest jednak jasna. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że niektórzy mają droższe zegarki niż samochody

          • 2 2

        • a co to ma do rzeczy?

          to ze masz samochód warty mniej niz nowoczesny rower to jedno, ale co ma do rzeczy fakt posiadania lub nie kamery w samochodzie? wybacz, ale pojmuję twojej poronionej logiki. Wedlug mojej logiki kamera jest po to by zaarchiwizowac zdarzenia, które paradoksalnie często nie mają nic wspolnego z ceną pojazdów, a wieć zderzeń, stłuczeń, kolizji.
          Jak ciebie w twoim tanim aucie najedzie jakis nowobogacki cep w bmw i połamie ci wszystkie gnaty a potem zacznie ci wciskac kit, ze to twoja wina, to jak bez kamery udowodnisz, ze nie jestes wielbłądem???

          • 3 0

      • bo kamerę zamontowac tak by widziala jednoczenie i to co z tylu i to co z przodu

        to trzeba umiec!
        Montuje się ją za siedzeniem kierowcy , ale tak by jednoczesnie widziala i przód i lusterko wsteczne w pojeździe, a jak ma obiektyw szerokokątny to widzi dodatkowo takze to co z boków.

        • 0 0

    • ludzie tez, najlepiej wszczepione

      ladnie by ci sie komponowala wkrecona w czolo. dzieki temu moznaby uniknac morderstw i innych przestepstw. oczywiscie wszystko byloby wysylane przez WIFI ( dla ciebie bo jestes glupi przez kabel) do centrali a kamera zabezpieczona przed wykreceniem.

      • 9 1

    • dodam, ze ja taką kamierę zamontowałem w swoim aucie

      juz DWA lata temu. Juz kilka razy uratowała mnie przed posądzeniem przez durni bez wyobraźni, w tym przez jednego motocyklistę na kosiarce i jedną rowerzystkę.

      • 7 0

    • I wszyscy za to zapłaćmy!

      I wszyscy za to zapłaćmy!

      • 2 0

    • a co to jest jakis k...a big brother???????? wystarczy ze kazdy uczestnik ruchu bedzie myslal o tym co robi i przewidywal!!! a przedewszystkim uzywal wyobrazni!!!!!!! w kiblu tez sobie zamontuj kamere i w sypialni

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane