• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmiany w nocnej komunikacji w związku z nowym rozkładem SKM

Patsz
11 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

W związku z nowym rozkładem jazdy SKM, w Gdańsku zmieniają się godziny odjazdów części autobusów komunikacji nocnej. Zaczną obowiązywać w nocy z 13 na 14 grudnia.



Zmiany w komunikacji nocnej w Gdańsku będą kosmetyczne. Zmiany w komunikacji nocnej w Gdańsku będą kosmetyczne.
Linia N2: trasa kursu z przystanku Łostowice Świętokrzyska o godz. 2:26 zostanie skrócona do Hallera - Bazy ZKM, natomiast trasa kursu z Nowego Portu o godz. 3:25 w kierunku Łostowice Świętokrzyska zostanie skrócona i  będzie rozpoczynać się na przystanku Hallera - Baza ZKM o godz. 3:38.

Linia N5: codziennie uruchomiony zostanie nowy kurs o godz. 23.30 z przystanku Gdańsk Dworzec Główny PKP do Pruszcza Gdańskiego Matejki. Kurs powrotny z Pruszcza Gdańskiego Matejki będzie realizowany o północy

Linia N12: kurs z Hallera - Baza ZKM o godz. 0:29 zostanie wydłużony do przystanku Żabianka SKM odj. o godz. 0:13. Umożliwi to pasażerom przesiadkę z pociągu SKM w autobus linii nocnej odjeżdżający w kierunku Przymorza i Nowego Portu.

- Zmiany na wybranych liniach są jedynie kosmetyczne i służą poprawie skomunikowania w wybranych punktach. Rozkłady pozostałych nocnych linii autobusowych pozostają bez zmian - mówi Jerzy Dobaczewski, dyrektor ZTM Gdańsk.

Czytaj też: Zmiany w rozkładzie jazdy SKM

Bez zmian pozostaną także rozkłady linii nocnych ZKM Gdynia.

- Dołożony zostaje kurs SKM o godz. 4 z Gdańska. Gdy dojedzie do Gdyni pasażerowie będą mogli skorzystać już z dziennej komunikacji - informują przedstawiciele ZKM Gdynia.
Patsz

Miejsca

Opinie (67) 2 zablokowane

  • (38)

    Komunikacja w trójmieście zachęca do odstawienia samochodu! Za 110/220 zl masz możliwość jazdy wszędzie zawsze wszystkim. A skm juz naprawdę sie polepszyła

    • 55 88

    • Zaraz ci ktoś policzy, że nie, używając ceny za km autem opartej na wyimaginowanym zużyciu alpagi na 4-os. rodzinę (7)

      A to,że samochód się amortyzuje,eksploatację, naprawy, ubezpieczenie, parkingi - tego już nie policzy, bo "jak jest, to po co ma stać". A szroty z poprzepalanymi lampami dalej będą wozić po 1 osobie

      • 22 17

      • (5)

        jest jeszcze jedna rzecz, którą niełatwo policzyć - milion przesiadek w wiecznie popsutych tramwajach, SKMkach, stojących w korkach autobusach, a każdy jeździ co pół godziny (jak mu się zechce). no i towarzystwo nizin społecznych, palarnia i pijalnia piwa w przedziałach bydlęcych, rzygający menele na tylnych siedzeniach, cuchnący i chamscy współpasażerowie.... czasem warto zapłacić za odrobinę komfortu. a niejednokrotnie i sprawniejszy transport, własnym samochodem. choć oczywiście - co kto lubi!

        • 26 15

        • najgorsi są cyganie w SKM ;/

          • 21 1

        • Tak,"nizin społecznych"...bo autami za 2000 zł bez OC i przeglądu to "elyta" jeździ

          • 11 5

        • (1)

          nigdy nie jechałeś komunikacją miejska ;) bo tak zle jak piszesz nigdy nie było...

          owszem, zdarzają się takie sytuacje jak przytoczyłeś, raz na tydzień może...

          • 7 4

          • raz na tydzień to nadal za często

            • 1 0

        • ja rozumiem, ze podjales decyzje i chcesz ja uargumentowac

          jednak nigdy nie widzialem wymiotujacego menela w SKM. Smierdzacego - kilka razy tak.

          Sadze, ze po prostu bardzo chcesz sie poczuc lepszy, ze jedziesz w samochodzie. Chociaz fajny ten samochod?

          • 0 1

      • zaraz ktos napisze, ze po pijaku tez mozna jezdzic autem i sie opyla

        • 4 1

    • W komunikacji nie chodzi tylko o pieniądze (4)

      Ale liczy się również punktualność, czas dojazdu i częstotliwość.
      Co z tego, że mogę jechać za 50% kosztu jazdy samochodem, jak pojadę 3 razy dłużej (tyle dokładnie w moim przypadku) z 2 przesiadkami i nie wtedy kiedy potrzebuję tylko za 20 minut, bo taka jest częstotliwość.

      • 40 4

      • tu nie chodzi o koszty ! (2)

        idziesz np na tramwaj i czekasz 10min w tym czasie zimą marzniesz na kość, a latem cieknie ci pot po plecach. Jak już wejdziesz do tego tramwaju to zimą można zdechnąć z przegrzania bo w nowych pojazdach gorące powietrze leci z góry - zamiast z dołu, a latem brak klimy bo im się nie chce włączyć lub jest niesprawna.
        O SKM i autobusach nie wspomnę bo jest jeszcze gorzej.
        Ogólnie to smród brud i ubóstwo - szczególnie jak jadą lumpy.
        Aha i jeszcze jedno, jak matka chce wejść z wózkiem do komunikacji wiejskiej to już jest mega problem - dlatego wybieram samochód i większe opłaty.

        • 21 4

        • (1)

          O czym ty piszesz. Tramwaje przykładowo z ciągu ul. Grunwaldzkiej odjeżdżają średnio co 3 minuty, z dworca głównego w godzinach szczytu co minutę, dwie. I czego oczekujesz, skoro to jest komunikacja publiczna. Własnego, pachnącego tramwaju dla siebie ? To wina ludzi, jak dbają o higienę, a nie transportu. Bez przesady też, że zdarza się to też tak często. A w innych miejscach to nie śmierdzi ? Jak toalety, galerie, sklepy, miejsca pracy. Wystarczy, że nawinie się stroniący od higieny i nie ważne, gdzie się znajdujemy, to śmierdzi. Na świat się nie zamkniesz. Chyba, że z tym swoim samochodem wszędzie chcesz się wepchnąć, nawet pod okienko kiosku po paczkę papierosów i wędzić się na spokojnie w swoim wspaniałym aucie, jak to wiele osób robi. Osobiście wolę jechać tramwajem niż stać autem w spalinach w korku.

          • 11 6

          • Ona juz podjela decyzje - chce jezdzic samochodem

            teraz tylko probuje uargumentowac wybor.

            Z psychologii warto wiedziec, ze:
            decyzje podejmuje sie emocjonalnie: "chce te buty", "nie chce isc na politechnike", a potem dopiero sie znajduje powody, aby to uczynic najlogiczniejszym.

            Stad wlasnie wszyscy ludzie przyspawani do samochod twierdza, ze w autobusach i tramwajach jezdza same zule, ciagle strajace po katach i okradajacy pasazerow.

            • 0 0

      • Komunikacja miejsca opłaca się na długich trasach

        Wyliczyłem, że komunikacja miejsca opłaca się przy przejazdach na odległość większą niż 5 km. Natomiast przy dłuższych trasach spada komfort podróży oraz czas przejazdu - wydłuża się on co najmniej dwukrotnie w przeciwieństwie do krótkich odcinków.

        Całe trzy miasta dały ciała. Bilety odcinkowe na krótkie trasy np. do 5 km mogłyby być tańsze. Ale niestety, ile z nas jeździ do pracy na odległość większą niż 10 km? Ceny biletów na 10 km byłyby droższe niż teraz ponieważ na 5 km byłyby tańsze. To spowoduje przeniesienie granicy opłacalności podróży samochodem.

        Reasumując, osoby, które nie mogą skorzystać z samochodu płacą za tych, którym się nie opłaca jechać samochodem. Dlatego jestem wierny mojemu samochodowi i nikt mnie nie nakłoni do przejścia na komunikację miejską w codziennym życiu.

        • 1 0

    • moja opinia (21)

      Tylko lumpy, gimbusy i chorzy jeżdżą komunikacją publiczną.

      • 16 22

      • (20)

        Wiesz, nie każdy ma na tym punkcie kompleks. A co ciekawsze to im bogatszy kraj tym więcej ludzi z niej korzysta. W metrze na zachodzie spotkasz biznesmenów czy aktorów i nie mają z tym problemu. Ale oczywiście w Polsce każdy myśli że musi mieć samochód, bo to dla nas taki naturalny etap w dorosłości, po utracie mleczaków i pojawieniu się zarostu

        • 28 11

        • (19)

          Kogo spotkałeś w metrze na zachodzie?
          Brad Pitt czy DeNiro?
          :)
          Dzieciaku...

          • 15 9

          • (3)

            Ja nikogo. Ale korzysta Kate Winslet

            • 10 6

            • (1)

              Gdzie to wyczytałeś?
              Na pudelku czy szwagier opowiadał, że widział jak wracał z narzędziami z fuchy?
              Daj se luz i dorośnij.
              To takie same opowieści jak polskich celebrytek o wychowaniu dzieci i poświęceniu (to nic, że mają 10 nianiek a one tylko całują dzieci na dobranoc lub robią ustawki z wózkiem)

              • 11 6

              • W jakims wywiadzie Lukas Podolski mowil,ze jezdzi autobusem na treningi Arsenalu

                • 1 0

            • DArek czytenik pudelek.pl zna się na wszystkim, z tego co pamiętam, to mimo, że nie ma i nie chce, to na dzieciach i ich karmieniu się też zna;]

              • 0 0

          • Bruce Dickinson (10)

            wokalista Iron Maiden, miedzy innymi wlasciciel kilku firm lotniczych, jeździ londyńskim metrem.

            • 5 5

            • (6)

              W sensie jak?
              Codziennie na 8 do roboty w Tesco i z powrotem?
              Czy kiedyś ktoś go niby widział bo może gość miał układ z firmą od metra i miał ją promować.
              Weźcie dorośnijcie.

              • 8 4

              • (5)

                Co ty w kółko z tym dorastaniem? Może ty dorośnij i zrozum, że w rozwiniętych społeczeństwach podróżowanie metrem nie jest żadną ujmą. I to nie jest istotne kto kogo spotkał, tylko podejście społeczeństwa.

                • 7 4

              • (1)

                Bo gadasz jak dzieciak...
                Ok
                - gdzie w 3mieście masz metro?
                - ile wynosi czas przejazdem metrem np. 20km w cywilizowanym kraju a ile u nas autobusem czy tam SKM
                - nie masz wrażenia, że piszesz o różnych sprawach
                - sprawę oblężenia metra przez gwiazdy pomijam
                Sam bym chętnie korzystał z komunikacji tylko w moim przypadku musiałbym chyba spędzać w niej 3-4 godziny dziennie (w samochodzie jakieś 45 minu w sumie), nie jestem studenciakiem ani singlem mieszkającym u matki by codziennie tak długo "chłonąć atmosferę miasta".

                • 9 3

              • Ale wyobraź sobie, że nie każdy korzystający z komunikacji publicznej spędza tam 4 godziny. Ja z niej codziennie korzystam i spędzam w niej w sumie jakieś 25 minut. I nie jestem ani lumpem, ani gimbusem, ani chorym - a przecież właśnie od tego stwierdzenia zaczęła się ta dyskusja.

                Nie twierdziłem, że w trójmieście jest metro więc wydaje mi się że to ty piszesz o czymś innym. Nie pisałem też o obleganiu metra przez gwiazdy. To stary zabieg erystyczny - przeinaczanie słów oponenta tak aby łatwiej było je obalić.

                Chodzi tu o podejście do podróżowania komunikacją publiczną. Twierdząc, że tylko lumpy, gimbusy i chorzy podróżują komunikacją publiczną drwisz z tych wszystkich którzy codziennie korzystają z jej usług. A to dlatego że nie wyobrażasz sobie iż nie każdy ma taki dojazd jak ty

                • 5 1

              • w rozwiniętym społeczeństwie.... to co piszesz to pobożne życzenia (2)

                jeździłem metrem po Londynie i nie widzę posh ludzi. Wiesz jak to wygląda?
                Jedziesz z Birmingham do Londynu pociągiem, przesiadasz się na metro. Bo Londyn jest kurka gigantycznym i najdroższym miastem świata, to jest pępek wszechświata. Nie porównujmy Gdańska w obecnym stanie do Londynu, raczej do Rygi albo może Kijowa. Gdzie rozklekotanymi czerwonymi blaszakami jeździ czerwononosa hołota, emeryci i dzieci w wieku szkolnym.

                Poza tym w Londynie metro wygląda lupeij niż najlepsze autobusy czy pociągi w Polsce.

                Londyn jest zakorkowany i nawet przejazd przez miasto autem jest płatny a pociąg z Birmingham jedzie 1:25 min (200km), z Coventry 57 minut, auto 2h do obwodnicy Londynu. Ale UK jest totalnie innym krajem, tu się inaczej pracuje, podróżuje i żyje.

                • 5 2

              • Nie do końca celne argumenty

                Pisząc o Rydze, Kijowie i Gdańsku przechodzisz w drugą skrajność, bo to są miasta w państwach postkomunistycznych, gdzie fałszywym symbolem statusu jest posiadanie samochodu.

                • 5 1

              • jestes smieszny

                Porownujesz gdansk z kijowem? Kijow jest duzo wiekszy i to miasto stoleczne,poza tym ukraina

                • 0 0

            • (1)

              Jakby u nas było takie metro to też bym do samochodu nie wsiadał. Poza tym w Londynie jeździ się tylko w weekendy na zakupy samochodem, albo stoi się w korku w dni powszednie.

              • 4 0

              • Zacznijmy od tego, ze w PL nie ma metra. Jedź do Kopenhagi, do Paryża, to jest metro. Sieć tak rozbudowana, że dojedziesz wszędzie, dosłownie wszędzie. Częstotliwość kursowania taka, ze nie ma czegoś takiego, jak rozkład jazdy, Metro w Paryźu kursuje co 2 - 3 min z nocną przerwą na dosłownie kilka godz. Taką komunikacją miejską będę podróżować, sprzedam oba auta. W tej chwili sorry, ale nie zrezygnuję z żadnego. I jeszcze uprzedzając krytyków: powołuję się na metro tych miest, z których korzystałem. Tam, gdzie nie korzystałem, to nie wiem więc się nie wypowiadam.

                • 7 1

            • :)

              Bo Bruce to Bruce. :)

              • 2 0

          • (1)

            Ja widziałem Adę Sari, Marka Kondrata i Clinta Eastwooda i udowodnij mi, że nie.

            • 1 0

            • A kolesia co śpiewa w Feel? albo Krisa Krawczyka?

              • 1 0

          • (1)

            Eddie Redmayne, Tom Hiddleston, Benedict Cumberbatch. cała masa innych brytyjskich aktorów.

            • 0 0

            • jasiu fasola

              • 0 0

    • Dzięki, ale nie po to ciężko pracuję by użerać sie po autobusach z dziwnymi ludźmi często mający problem z kulturą i higieną.
      A o SKM nawet nie chce mi się gadać bo jechałem ostatnio po kilkunastoletniej przerwie - niewiele sie zmieniło.

      • 9 4

    • Jeszcze tylko niech smród zlikwidują

      będę pierwszą pasażerką. Czasami, bo nawet w korkach to jednak szybciej jestem samochodem.

      • 5 0

    • Pracuję w Gdyni na Rdestowej

      Mieszkam na Zaspie powiedzmy że w okolicach szpitala. Autem do pracy jadę 23 minuty. Powiedzmy że na dojazd w 1 stronę tracę od drzwi do drzwi 30 minut. Autobusem stracę 1 godz. 40 minut. Droga powrona to korki na Spacerowej. No sorry 2,5-3h dziennie zmarnowane to dla mnie za dużo, mimo że nawet nie płacę tych 110 czy 220 zł gdyż mam katrę dużej rodziny i bezpłatne przejazdy Gdańskim ZKM (127+171). Dzieci trzeba zaprowadzić i debrać z/do przedszkola/szkoły. Wg moich obliczeń na paliwo wydam ok. 250 zł przy obecnych cenach. Mimo wszystko sądzę że warto za te wydane pieniądze spędzić czas z dziećmi i żoną. Tym bardziej, że gdybym jeździł ZKMem to musiałbym drożej płacić za przedszkole (więcej godzin) czyli strata pomniejsza się o jakieś 70zł.

      • 6 0

  • Ministerka Mucha ostatnio zdziwiła się jak wyglądają pociagi w Polsce (4)

    SKM - fatalne warunki podróży, bardzo rzadkie godziny połączeń, w godzinach nocnych wszystko niemal zamiera

    zero skomunikowania z innymi środkami transportu

    i oczywiście tradycyjnie częste awarie na SKM

    co za beznadzieja

    • 40 18

    • (3)

      I co z tego, że się zdziwiła?
      Ona ma to w d.....

      • 12 0

      • Chciałbym, żeby miała mnie w d... ^^ (2)

        • 2 0

        • Wiele ci nie trzeba...

          • 3 0

        • W d... byłeś, g*wno widziałeś

          • 1 0

  • Ale super:)

    Już się ciesze i moje dzieci tez;)

    • 10 4

  • N2 - kurs do Hallera

    Rozumiem, że skrócenie kursu N2 tylko do Hallera zamiast do Nowego Portu ma duży związek z nocnymi kolejkami SKM do Gdyni ;)

    • 42 2

  • Sorry, taki mamy klimat !

    Nie jedzie, to na piechotę.
    Na ośmiorniczki, może jakiś poseł wpadnie ? Albo weźmie kilometrówkę za jazdę SKM?

    • 12 2

  • Jak w nocy przyjmę mniej niż 5-6 browarków to wracam swoim autem, jak więcej to taxi, a nie komunikacja miejska. (1)

    • 8 25

    • lecz banię jak jeździsz po alkoholu

      • 7 1

  • (2)

    A
    może by tak wydłużyć linię do Sopotu a nie tylko do Żabianki i wiele osób nie musiałoby się przesiadać z skm? Tego typu nocne podróże to w wielu przypadkach powroty poimprezowe a w Trójmieście to głównie Sopot pełni taką rolę. Poza tym linia nocna gdańska i gdyńska mogłyby się spotykać po środku czyli w Sopocie. Chyba się rozmarzyłam i ma chwilę obecną wybieram samochód i losowanie trzeźwości.

    • 18 3

    • NIE przedłużać - sopot jest drogi a jak was nie stac to nogi i trzezwienie

      • 2 0

    • stać mnie, ale zdrowy rozsądek nie pozwala mi zapłacić złotówie >25zl za 10 min podróży

      • 0 1

  • jezdze napruty po piwka i co niezlapali mnie
    hehehehe

    • 0 6

  • eh już myślałem,że zlikwidują te patologiczne autobusy z pijanymi gimbusami na pokładzie...

    A tak dalej bedą na przystanku pod oknami drzeć te prostackie ryje wielkie studenciaki prywatnych uczelni za kase rodziców i rzygać na mur, eh POlska.....

    • 13 9

  • Linia 232

    Co za k*tas wymyślił godziny w 232 zamiast 50 bedzie 15 skandal kur mac czym tera bede jezdzil do domu!

    • 1 5

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane