• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znaleźli pijanego kierowcę po śladach krwi

Rafał Borowski
31 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
23-latek niechcący ułatwił zadanie poszukującym go policjantom. Ścieżkę jego ucieczki z miejsca wypadku znaczyły bowiem ślady krwi. 23-latek niechcący ułatwił zadanie poszukującym go policjantom. Ścieżkę jego ucieczki z miejsca wypadku znaczyły bowiem ślady krwi.

23-latek stracił panowanie nad swoim samochodem na ul. Opata Hackiego w Chyloni, staranował trzy zaparkowane przy jezdni pojazdy, po czym dachował. Nic poważnego mu się nie stało, więc był w stanie uciec z miejsca zdarzenia. Gdy został odnaleziony przez policjantów, to w wydychanym powietrzu miał ponad dwa promile alkoholu. Jakby tego było mało, ciążył na nim również sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.



Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę. Patrol gdyńskiej drogówki otrzymał zgłoszenie dotyczące dachowania na ul. Opata Hackiego. Gdy stróże prawa przybyli na miejsce, zastali jedynie rozbite audi. Po kierowcy nie było śladu.

- Na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że kierowca audi stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w trzy samochody zaparkowane przy jezdni, a następnie dachował. Kierowca, który spowodował kolizję, zbiegł przed przyjazdem funkcjonariuszy. Na miejsce kolizji zostali skierowani również policjanci z ogniwa patrolowego komisariatu na Chyloni, ich zadaniem było odnalezienie kierowcy - relacjonuje kom. Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Policjanci nie mieli problemu z odnalezieniem kierowcy, gdyż został on ranny w wypadku i krwawił, znacząc w ten sposób trasę swojej ucieczki. Ślady krwi zaprowadziły funkcjonariuszy do pobliskiego mieszkania. Drzwi otworzył mężczyzna, od którego czuć było wyraźną woń alkoholu.

- W mieszkaniu funkcjonariusze zastali nietrzeźwego 23-latka, który posiadał widoczne ślady krwi na odzieży oraz otarcia i rozcięcia skóry na twarzy. W trakcie rozpytania mężczyzna przyznał się, że to on prowadził audi. Obrażenia kierowcy okazały się powierzchowne i po przeprowadzeniu badań został zatrzymany. Jak przypuszczali policjanci, mężczyzna był nietrzeźwy, a wynik badania na zawartość alkoholu wskazał przeszło dwa promile alkoholu - uzupełnia rzecznik prasowy gdyńskiej policji.
Zatrzymany 23-latek odpowie za kierowanie pojazdem, będąc w stanie nietrzeźwości i pomimo orzeczonego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz spowodowanie kolizji. Grozi mu za to kara do pięciu lat za kratkami.

Miejsca

Opinie (82) 8 zablokowanych

  • na zdjeciu david i dwoch goliatow (1)

    david nie byl dysponowany co goliaci skrzetnie wykorzystali

    • 3 5

    • głodnemu chleb na myśli

      • 1 0

  • powinno być prawo jak w USA (1)

    Za takie akcje powinno się pakować jełopów i alkoholików na grube lata do do pierdla, a jeszcze lepiej powinni płacic ekstra kasę do Skarbu Państwa przez lata

    • 20 1

    • Kogo obchodzi to śmieszne państwo i jego skarb?

      • 0 0

  • Policja nie radzi sobie z bandytami na drodze!!!

    • 13 0

  • Jestem w Polsce. (1)

    Piję, więc wsiadam za kierownicę. To przecież zwykła rzecz.

    • 10 1

    • dokładnie

      każdy ma w rodzinie bliższej albo dalszej jakiegoś alkoholika. Takie są fakty. Kto zaprzecza tzn że nie wie o czym mówi albo jest głuchoniemym niewidomym.

      • 0 0

  • Na szafot

    Kara śmierci

    • 4 4

  • W pace stara recydywa powinna mu

    edukacyjnie poszerzyć otwór.
    Oduczy się jechania na promilach.

    • 8 4

  • Śmiech na sali...

    A w razie kontroli ręce na kierownicy - cha,cha,cha ,,,ale nie w Burakolandii.

    • 1 8

  • Polacy są pazerni na kasę (1)

    Dowalić kary finansowe 20, 30, a za recydywę 50 tysięcy i przepadek samochodu to może się opamiętają. Żadne "plus" nie sprosta takim karom.

    • 11 2

    • Nie da rady Twoj pomysl bo zaraz Schetyna i PO z donosem do Brukseli polecą i zacznł bredzic o demokracji

      • 0 0

  • Patologia z Opata. Orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i nachlany wsiadł za kierownicę, uszkodził trzy auta i dachował. Dobrze, że nikogo nie zabił. Po co taki człowiek żyje jak ten chwast? Lepiej byłoby dla społeczeństwa gdyby z tego Audi wsadzili go prosto do czarnego wora. A tak to trafi na wczasy do więzienia i cały dzień będzie leżał na pryczy i jadł na koszt polskiego społeczeństwa. Jedynie wyjdzie jeszcze bardziej zdemoralizowany i na 100% ponownie wejdzie w konflikt z prawem.

    • 16 1

  • (1)

    Zakaz prowadzenia pojazdów ma tysiące ludzi ale nadal jeżdżą.

    • 11 1

    • I za takie coś powinny być drakońskie kary.

      Za pierwszym razem rok na sztywno, za drugim trzy a za każdym kolejnym pięć. Plus mega grzywna rzecz jasna i nawiązka na jakąś OPP.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane