• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znany gdański bursztynnik zamordowany

Katarzyna Kołodziejska
30 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Jarosław N., współwłaściciel pracowni jubilerskiej przy Długim Targu w Gdańsku, został znaleziony martwy w swoim domu. Początkowo jedną z hipotez było utonięcie, ponieważ ciało odnaleziono w basenie. Jednak po sekcji zwłok prokuratura nie ma wątpliwości: to było zabójstwo. Podejrzani są żona i syn zamordowanego: Dorota i Aleksander N.



Jarosław N. był znanym w Gdańsku bursztynnikiem. Razem z rodziną prowadził pracownię przy ul. Długi Targ. Jarosław N. był znanym w Gdańsku bursztynnikiem. Razem z rodziną prowadził pracownię przy ul. Długi Targ.
Do zabójstwa doszło w nocy z 22 na 23 kwietnia. Rodzina poinformowała policję o zgonie nad ranem. Na miejsce pojechali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, technik kryminalistyki, lekarz medycyny sądowej i prokurator.

Czytaj także: Haracz za bursztyn. Zły PR dla Gdańska

Po przesłuchaniu świadków i oględzinach miejsca zdarzenia prokuratura zdecydowała wnioskować o areszt dla członków rodziny Jarosława N.

- Sąd przychylił się do tego wniosku i zastosował trzymiesięczny areszt - informuje Lucyna Rekowska, rzecznik komendy miejskiej policji w Gdańsku.

Ze względu na dobro śledztwa ani policja, ani prokuratura nie chce nawet ujawnić treści zarzutów.

- Ujawnienie każdego szczegółu może nam tylko zaszkodzić - mówi Trojmiasto.pl Renata Klonowska, szefowa prokuratury Gdańsk-Śródmieście, która prowadzi śledztwo. Jednak jej zdaniem: - Prokuratura nie ma wątpliwości, że doszło do zabójstwa.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, zarzut zabójstwa postawiono 20-kilkuletniemu Aleksandrowi N., synowi ofiary. Grozi mu za to dożywocie. Jego matka, żona Jarosława, Dorota N. oskarżona jest o nieudzielenie pomocy.

Do zbrodni doszło najprawdopodobniej na tle finansowym.

Rodzina N. wspólnie prowadziła firmę, która specjalizuje się w tworzeniu artystycznej biżuterii z bursztynu. Jarosław N. był pasjonatem bursztynu, nie tylko nim handlował, ale i wytwarzał bursztynową biżuterię.

To nie pierwsza tragedia, jaka w ostatnich latach wydarzyła się w rodzinie N. W ubiegłym roku w tragicznym wypadku zginęła Małgorzata, bratowa Jarosława, która wypadła z okna swojego mieszkania.

Miejsca

Opinie (383) ponad 20 zablokowanych

  • co to za maniery (2)

    dlaczego nie napiszecie normalnie nazwiska? przecież ten człowiek o nic nie jest podejrzany, a przypominam, że wszelkie prawa zwiążane z danymi osobowymi wygasają z chwilą śmierci

    • 30 8

    • Bo głupio by wygladało

      O spowodowanie śmierci Jarosława Ninarda podejrzany jest jego syn, Aleksander N.

      • 29 1

    • nie podają nazwiska ze względu na podejrzenia na najbliższą rodzinę, która ma to samo nazwisko

      • 5 4

  • Wypadaloby pod zdjeciem zamiescic zrodlo, czyli strone interntowa pracowni pana Ninarda (2)

    z ktorej to strony ta fotke sobie wzieliscie.

    • 38 2

    • Na Pana to akurat trzeba sobie zasłużyć...a Ninard z Panem nie miał nic

      wspólnego. Chyba że z panem nocy...

      • 15 3

    • nie bo obok siedzi

      Pani Żona

      • 5 1

  • Amber death

    Mieszkalem niedaleko od pana bursztyniarza i odkad pamietal to wozil sie i pajacowal po Gdansku .

    • 44 7

  • jestem w szoku

    nie mogę uwierzyć..

    • 7 15

  • Tak to się dzieje

    Ludzie odkładaja 10 Przykazań Bożych do lamusa i tak to się potem kończy.

    • 20 8

  • straszne :(

    • 6 9

  • Uklad zamkniety (1)

    Nie placil haraczu to go mafia panstwowa wykonczyla

    • 16 10

    • raczej przewodnicy gdańscy

      Lub MileniuM

      • 4 5

  • Jarosław N. to owszem prowadził, ale urozmaicony tryb życia... (10)

    szczególnie nocą. Nie wspominając o tym w jakim wieku zabierał syna - rzekomego Aleksandra, zwanego też Oskarem, do ciekawych miejsc na mapie kulturowej trójmiasta if you know what I mean...tajemnicą poliszynela jest to na czym się dorobili, jak to zrobili i co wyprawiali. Samochody niedawno spaliły się przypadkiem w rodzinie N. ? Motyw finansowy ? Nie wiem czy Pani Klonowska wydała dla prasy jakiś farmazon czy sama nie wie co mogło być motywem zbrodni. W każdym razie nie osądzał bym syna za szybko, bo prawda może być zupełnie inna. Kto "znał" tego bursztyniarza to dobrze wie jaki był.

    • 67 6

    • powiedziałeś a, powiedz b

      nie wszyscy znają tajemnicę poliszynela..

      • 22 3

    • miał kasę to i syn dobrze żył po lokalach (1)

      ciekaw jestem co teraz zrobi Ojciec zmarłego,Pan Stasiu?

      • 11 6

      • pan Stasiu pochowa syna i postawi okazały pomniczek ....

        • 12 6

    • (5)

      No to skoro coś insynuujesz ("kto znał ten wiedział") to napisz wprost co masz na myśli. Jeśli mówi się "a", to trzeba powiedzieć "b", ponieważ zwrot, że "wszyscy wiedzieli jaki był" niczego nie objaśnia. Bo jeśli udawali się do pewnych lokali to jeszcze o niczym nie świadczy.

      • 10 6

      • kuku (4)

        a co pan komendant kazał się rozeznać na forum trojmiasto.pl? musicie uruchomić swoich wywiadowców,niestety nie będą mieli czasu na grilla wśród kaszubskich jezior,praca czeka

        • 21 1

        • (3)

          Nie mam nic wspólnego z tą sprawą od żadnej strony, ani od strony komendanta, ani od strony rodziny, czy znajomych. Nie lubię tylko jeśli ktoś wchodzi na forum i pisze: "wiem, ale nie powiem" - to po co w ogóle umieszczać komentarz?

          • 15 3

          • Po to żeby taki dzięcioł jak Ty siedział przy kompie 27h/366 dni (2)

            i odpowiadał prowadząc śledztwo na wzór Antoniego "Brzozy" M. Idź człowieku wypij piwko i rozpal grilla.

            • 7 8

            • (1)

              Głęboka odpowiedź, teraz już wiem, że nie mam do czynienia z poważnym człowiekiem, ani kulturalnym, więc żegnam i pozdrawiam. Grill, piwko, Macierewicz to rzeczywiście odniesienie się do meritum.

              • 12 4

              • Od tego żeby dochodzić tych wszystkich spraw jest instytucja

                zwana policją oraz prokuraturą, również dobrze znana panu Jarkowi N. i na odwrót a nie ty. Jak chcesz głębokich odpowiedzi to udaj się do kościoła. Internet to nie miejsce na pisanie całej historii tej rodziny bo bloga by zabrakło. Jak nie wiesz o kogo chodzi i kim byli to trudno, twoja strata.

                • 9 4

    • moze samochody spaliły sie przez samozapłon na swiezym powietrzu?

      to sie zdarza, te samochody teraz takie byle jakie robia

      • 7 0

  • Mordercze więzy (5)

    Może trzeba sobie przypomnieć jak zginęła sistra zamordowanego? Może sprawcami byli właśnie obecni zabójcy? Może zamordowany zorientował się lub doniesionu jemu kto zabił siostrę? Może żona zamordowanego chciała usunąć z swojej drogi handlowej męża hobbistę, albo miała już kwitnący romans z "konkurencją", a syn został włączony w morderstwo, bo może biologicznym ojcem był inny mężczyzna? Może firma miała długi, a żona była wymagająca i zdradziła się swoim zachowaniem, doszło do kłótni i motyw gotowy, i zabójstwo gotowe.

    • 21 11

    • bratowa nie siostra

      • 4 1

    • to nie siostra tylko bratowa

      zginęła

      • 5 1

    • odp. do mordercze więzi (1)

      Jarosław N. nie miał siostry, jak nie wiesz to po co piszesz takie brednie!!!to straszny cios dla ich rodziny i to powinno być choć w pewnym stopniu uszanowane!!!A nie co niektórzy wypisują głupoty i mieszają różne sprawy!!!Chyba dość już ta rodzina się wycierpiała!!!

      • 9 3

      • po czym wnosisz, ze dosc?

        • 0 5

    • yyy

      masz na bani co w ogóle wypisujesz bolszewiku...

      • 0 0

  • (1)

    5 sekund i znam nazwisko

    synalek nie ma konta na fb?

    • 9 7

    • który, bo ich więcej...

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane