- 1 Przestępca seksualny wpadł w porcie (65 opinii)
- 2 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (91 opinii)
- 3 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (74 opinie)
- 4 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (302 opinie)
- 5 Rozdadzą "kwietne bomby" i zasieją łąkę (32 opinie)
- 6 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (205 opinii)
Znowu problemy z szynami na nowej trasie z Chełmu na Łostowice
Nową trasę wzdłuż al. Havla czeka już kolejny nocny remont torów. Obejmuje on ten sam fragment, na którym zaraz po otwarciu linii wprowadzono ograniczenie prędkości. Od wtorku tramwaje również jadą wolniej - nie szybciej, niż 15km/h. Wszystko przez to, że wykonawca nie wykonał tzw. rozprężania torów.
To nie pierwszy problem z otwartą 10 dni temu trasą. Pierwsze usterki w nowym torowisku ujawniły się już dzień po otwarciu linii - 12 maja br. Wówczas przedstawiciele Gdańskich Inwestycji Komunalnych (odpowiedzialnych za realizację tego projektu) twierdzili, że prace zostały wykonane prawidłowo, a usterka wystąpiła wraz z uruchomieniem trasy i wpuszczeniem na trasę tramwajów w ruchu liniowym.
Prace naprawcze na łukach między przystankami Wilanowska - Przemyska oraz Przemyska - Płocka (czyli w rejonie skrzyżowania z tzw. ul. Nową Warszawską ) zostały wykonane w ostatni weekend.
Okazało się jednak, że ich zakres był niewystarczający i we wtorek ponownie wróciły ograniczenia prędkości - oficjalnie do 15km/h, choć motorniczym zaleca się jeszcze niższą prędkość.
- Dla zapewnienia bezpieczeństwa, staramy się również nie wjeżdżać na dwa felerne odcinki jednocześnie. Tramwajem buja we wszystkie strony, a nie chcemy wzajemnie w siebie uderzyć. Kontaktujemy się przez wewnętrzne radio, co przypomina właściwie organizację ruchu na torowiskach z mijankami - dodaje motorniczy, który we wtorek rano kierował jednym z tramwajów na trasie.
- W poprzedni weekend torowisko zostało wyłącznie wyregulowane. Wykonawca trasy tramwajowej tj. konsorcjum MTM - Trakcja Polska nie wykonał tzw. "rozprężania". Przez najbliższe cztery noce (do soboty) tory zostaną nacięte łącznie w czterech miejscach. Jeżeli to również nie pomoże, wykonawca wymieni szyny na odcinku około 22 metrów - tłumaczy Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik Gdańskich Inwestycji Komunalnych.
Wszystkie prace są wykonywane na koszt konsorcjum MTM - Trakcja Polska i nie będą wpływać na kursowanie tramwajów (poza ograniczeniami prędkości). Okres gwarancji na torowiska wynosi trzy lata.
Opinie (288) 10 zablokowanych
-
2012-05-22 16:36
BO TO POLSKA JEST
BYLE SZYBKO BYLE TANIO A POTEM.....
- 6 1
-
2012-05-22 16:38
Przeciez specjalnie tak robia
Zeby pozniej tez mieli co robic narazie fuszerke poprawiaja za darmo ale pozniej przynajmniej co pol roku beda remontowac . Ludzie maja robote interes sie kreci kase beda kroic do usranej smierci
- 7 1
-
2012-05-22 16:39
troche teorii (2)
szyna jak wiadomo odkształca się pod wpływem temperatury i wydłuża się wraz z jej wzrostem. Jesli wykonawca montował tor przy temperaturach niższych niż neutralna dla kładzenia toru, to wtedy i tak rozprężenie (od którego nagle wszyscy są fachowcami) trzeba wykonać wiosną bądź latem, kiedy temperatura jest wyższa. Wykonawca zapewne nie miał czasu na tego typu zabiegi no wiosne , gdyz linię trzeba było oddać w maju, wiec zrobi to teraz.
- 7 7
-
2012-05-22 18:11
a jaka (1)
jest temperatura neutralna? Trochę poczytaj o torach bezstykowych.
- 6 2
-
2012-05-22 23:40
15-30 stopni C, a czego sie tyczy twoja wypowiedz...?
- 0 0
-
2012-05-22 16:50
(1)
Może jakaś kara dla wykonawcy?
- 11 0
-
2012-05-22 18:45
Acha juz to widze,premie dostanie jak ci od autostrad bo przeciez tez sie napracowali i co jak co oddali w terminie,a ze to bubel kogo to....
- 1 1
-
2012-05-22 16:58
wstyd (1)
niestety, szafowanie zyciem i zdrowiem motorniczych i nieświadomych niczego pasażerów- to kpina ....kto dpowiada za takie narażenia - urzędnicy czy wykonawca/ wygrał najtańszy przetarg?!/ - ciekawe....zawsze jeden może obwinić drugiego i nic z tego nie wyniknie na przyszłość
- 10 1
-
2012-05-22 18:48
Zaplaci motorniczy ,premia, z wyplaty za szkody mu policza nie mala sumke,nagana,wpisem do akt i zwolnieniem w najlepszym razie,bo w najgorszym pojdzie siedziec
- 2 1
-
2012-05-22 17:04
Bo problemy mają to do siebie, że się zbierają, zbierają, a potem siup i spływają... do morza
Morza Niekompetencji i Nieudacznictwa.
- 6 5
-
2012-05-22 17:05
Rozprężanie.... (3)
Rozprężanie jest zabiegiem jak najbardziej normalnym w utrzymaniu toru bezstykowego. Zabieg ten zawsze stosuje się gdy układka toru była prowadzona w innej temp. niż +15 - +30. Polega on jednak nie na przecięciu toru a przecięciu szyny i mówiąc kolokwialnie wycięciu jej kawałka i ponownym zespawaniu. Dodatkowo problemem tego łuku polega,że wykonano go z dwóch rodzajów szyny, klasycznej kolejowej i rowkowej tramwajowej o różnych sztywnościach.....
- 15 0
-
2012-05-22 19:00
No tak, a w zimę przy -20° będzie trzeba z kolei dokładać (2)
na nowo te kawałki wycięte latem? :)
- 1 2
-
2012-05-22 19:44
nie (1)
- 0 0
-
2012-05-22 19:58
W zimie po prostu wszystko popęka, gdyż regulację należy przeprowadzać wczesną wiosną.
- 1 0
-
2012-05-22 17:15
Wypoziomowanie torow
Ja stojac w korku zauwazylem rowniez ze torowisko nie jest wypoziomowane wlasciwie: otoz golym okiem widac jak na tym samym torze szyny po jednej stronie sa na innym poziomie, jak po drugiej. Nie wydaje mi sie ze jest to normalne i tak mialo byc.
- 3 7
-
2012-05-22 17:25
Nie ma róży bez ognia
Jest nowe i ma prawo się popsuć - wszystko w ramach gwarancji zostanie naprawione!!!!!!!!!!!!!!
- 3 4
-
2012-05-22 17:26
Prędkość dostosowana do warunków
niestety nie zawsze wychodzi dobrze, pewna poranna przejażdżka na nowo otwartym odcinku zapewne skończyła się stanem przedzawałowym niektórych pasażerów. Mogłoby się wydawać, że tramwaj wylatuje z szyn... A wystarczyło zwolnić na feralnym odcinku...
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.