• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zobacz najstarsze zdjęcia Gdańska sprzed 160 lat

Katarzyna Moritz
18 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
  • Pierwsza fotografia Targu Węglowego, wykonana przez Eduarda Flottwella w 1853 roku, krótko po przyjeździe do Gdańska.
  • Ulica Długa na której widać jeszcze przedproża, fragment fotografii Eduarda Flottwella z 1854 roku.
  • Długi Targ zdjęcie 1854 roku
  • Fragment pierwszej fotografii Kościoła Mariackiego z 1854 roku.
  • Przykład pierwszej fotografii wizytowej wykonanej w 1855 lub 1856 roku w zakładzie Eduarda Flottwella, przy ul. Ogarnej 5.
  • Jedyny zanany dagerotyp z 1855 roku Oskara Weissa.
  • Dagerotyp, portret kobiety 1849/1850 z prywatywnej kolekcji z USA, wykonany przez Carlla Damme.
  • Prawdopodobnie autoportret Augusta Dorbritza, który w 1859 roku odszedł z zakładu Flottwella i otworzył własne studio fotograficzne w Gdańsku.
  • Jeden z pierwszych portretów wizytowych wykonany w zakładzie E.Flottwella przy Ogarnej 5.
  • Brama Wyżynna, 1855 rok - litografia Juliusa Gretha, z całą pewnością została wykonana na podstawie fotografii Flottwella.
  • Pius IX. Jedna z pierwszych oficjalnych fotografii papieża. W Gdańsku fotografie papieża były oferowane w 1860 roku.


Fotografie Gdańska, pochodzące z muzeów i prywatnych kolekcji z całego świata, w większości publikowane po raz pierwszy od 150 czy 160 lat, znalazły się w unikalnym albumie "Fotografia w Gdańsku 1839 - 1862".



Czy lubisz oglądać dawne fotografie?

Sto najstarszych zdjęć i starannie wybranych ilustracji Gdańska, jego dawnych mieszkańców, oraz dzieje pionierów fotografii, były przez sześć lat wyszukiwane w przez pasjonata i kolekcjonera starych fotografii Ireneusza Dunajskiego. Tylko trzy zdjęcia znajdujące się we właśnie wydanym przez niego albumie, pochodzą z gdańskich archiwów. Większość ma swoje źródła w prywatnych kolekcjach i muzeach USA, Francji i Niemiec.

Aby docenić pionierskie dokonania gdańskich fotografików, w książce znajdziemy dla porównania informacje o początkach fotografii światowej. Nie mogło więc zabraknąć informacji i prac słynnego Eduarda Flottwella, prawnika, który ze względów politycznych porzucił karierę w administracji w Elblągu i zajął się fotografią. W październiku 1853 roku przyjechał z całą rodziną do Gdańska, gdzie przy ul. Ogarnej 5 otworzył swój zakład fotograficzny.

- To był pierwszy artysta fotograf z Gdańska, który brał udział w wystawach w Paryżu, gdzie zdobywał nagrody obok brytyjskich i francuskich sław fotografii. W 1853 wykonał pierwsze fotografie z widokami Gdańska. Wszystko, co robił, było pierwsze. Jego zdjęcia to arcydzieła sztuki fotograficznej - wyjaśnia Ireneusz Dunajski.

Początki fotografii to dagerotypia, która została ogłoszona światu w Paryżu 7 stycznia 1839 roku. Do Gdańska pierwszy aparat do robienia dagerotypów został sprowadzony bardzo szybko, bo już na początku 1840 roku. Został kupiony przez prof. fizyki i dyrektora szkoły św. Piotra i Pawła, Friedricha Strehlke.

- Cena była kosmiczna, aparat kosztował 85 talarów, podczas gdy rasowy koń w tamtych czasach kosztował 65 talarów. Złożyło się więc na niego 25 gdańskich kupców, którzy zaznaczyli, że aparat ma służyć do wykonywania widoków Gdańska. Zostały z całą pewnością wykonane zdjęcia, ale nie znamy oryginałów. Dotarłem jednak do sensacyjnej informacji, że na podstawie dagerotypów Strehlke, Johann Carl Schultz stworzył swoje słynne gdańskie akwaforty - zdradza Dunajski.

Z albumu dowiemy się też, że już od 1843 roku w Gdańsku zaczęły powstawać pierwsze zakłady portretów dagerotypowych. Pierwszy, przy Długich Ogrodach, otworzyło dwóch dagerotypistów z Drezna. Przywieźli też ze sobą dwa aparaty do sprzedaży, które, choć nie były tanie, szybko znalazły właścicieli, którzy otworzyli kolejne zakłady. Na portret mogli sobie pozwolić głównie zamożni mieszańcy. Kosztował od 2 talarów wzwyż (tyle samo kosztowały złote okulary).

- Najstarsze zachowane portrety dagerotypowe, jakie udało mi się znaleźć, pochodzą z 1847 roku, zostały zakupione przez Muzeum Sopotu. Są one autorstwa Carla Damme, który sfotografował rodzinę Bottcher, właścicieli kąpieliska w kurorcie - tłumaczy Dunajski. - W sierpniu odnalazłem w Finlandii najstarszy dagerotyp z Gdańska z 1843 roku, który przedstawia portret czwórki dzieci. Niestety, nie ma go w książce, która w tym momencie była już wydrukowana. Zaprezentuje go jednak na premierze książki, po raz pierwszy po 170 latach.

Data premiery książki - 18 października - nie jest przypadkowa. Odbywa się ona dokładnie w 160 rocznicę wykonania pierwszego zdjęcia Gdańska, przedstawiającego ulicę Długą. Jego kopia w formie negatywu znajduje się na okładce albumu. Oryginał znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie. Autorstwo zdjęcia do tej pory przypisywane było Karolowi Beyerowi, pierwszemu zawodowemu fotografowi w Warszawie. Jednak zdaniem Dunajskiego zdjęcie wykonał Eduard Flottwell.

- Album powstał z dwóch powodów. Z jednej strony, by przedstawić historię gdańskich pionierów fotografii, a mało kto sobie zdaje sprawę, że dzięki ich pracy, była możliwość odbudowy Gdańska po 1945 roku. Kolejny powód był taki, żeby ocalić tę fotografię; warstwa światłoczuła nie była kiedyś tak trwała, one bledną i znikają. Dzięki publikacji ich kopii, książka staje się automatycznie strażnikiem historii - podkreśla Ireneusz Dunajski.

Ozdobą albumu, poza ciekawą historią, jest też umieszczona w niej rozkładana, blisko metrowa, panorama Gdańska, wykonana przez Eduarda Flottwella jesienią 1853 roku. To cenne źródło, z którego możemy dowiedzieć się jak wyglądał dawny Gdańsk. Na ul. Długiej widać jeszcze przedproża, które w latach 1870-1873 rozbierano na Głównym Mieście. Fragmenty książki można obejrzeć na stronie autora albumu.

"Fotografia w Gdańsku 1839-1862" jest już trzecią książką, którą Dunajski wydał dzięki własnym staraniom. Nakład jest limitowany, nie przekroczy 1200 egzemplarzy i nie będzie dodruków. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na wdanie drugiej części opisującej losy gdańskich fotografów w latach 1863-1877.

Promocja książki odbędzie się 18 października, o godz. 19, w Nadbałtyckim Centrum Kultury, w św. Janie. Wstęp wolny.

Wydarzenia

Fotografia w Gdańsku 1839-1862 - premiera (7 opinii)

(7 opinii)
spotkanie

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (206) 6 zablokowanych

  • Kosycarz może mu czyścić buty. (15)

    • 109 177

    • (1)

      To powiedz mu to w twarz cwaniaczku

      • 52 19

      • Eduard von Flottwell????

        A z czego slynny?

        • 4 1

    • ? (1)

      A co ma Kosycarz do tego?
      Niech autor powyższego komentarza pokaże co zrobił dla historii swojego miasta.
      Chyba, że Kosycarzowi czyści buty?

      • 65 11

      • Internauto, zawsze uwazałem ze w Trojmiescie

        mieszka inteligentniejsza czesc polskiego spoleczenstwa. Ale jak sam zauwazyłes i ja takze to mamy mnostwo głupiej tępej i prymitywnej hołoty ktora nadaje sie tylko do czyszczenia kibli i zamiatania ulic. Jak ten co w poscie powyzej podpisał sie "ass" (d*pa po angielsku). Kosycarz był fotografem historykiem i artysta ale zazdrosni kretyni zawsze beda chcieli docinac.

        • 18 5

    • polskie piekło!

      • 27 4

    • Od Kosycarza to Ty się o....

      Co jednemu do drugiego? Że żył dużo wcześniej? Idź do pokoju lalki czesać.

      • 38 5

    • dlaczego? (4)

      • 0 2

      • Co dlaczego?

        • 1 2

      • (1)

        właśnie! o co tu chodzi? ...

        • 1 2

        • Że co?

          • 1 2

      • Ale, że jak?

        • 0 2

    • a po co ta wrzuta? co to ma do rzeczy? (2)

      • 0 2

      • (1)

        tyle że może mu buty czyścić

        • 1 1

        • nie sam sobie wyczyści ... ma ręce

          • 1 0

    • Tytuł dla dałnów

      4 foty miasta
      jedna grafika
      zdjęcie okładki
      i reszta jakieś typy i typiary

      • 6 2

  • Zajefajne sweet focie! (7)

    to w tamtych czasach mieli cyfrowki czy telefony?

    • 59 89

    • Po co pisać takie bzdury....

      • 30 8

    • Smartfony drewniane mieli i wrzucali te słit focie na profil fejsa wolnego miasta Gdańska:)

      • 22 1

    • nie znasz języka polskiego?

      • 5 7

    • To ma być śmieszne? (2)

      I czemu nie jesteś w szkole?

      • 9 3

      • co smjeszne? (1)

        jestem w squl, ale nódy(sad)((((

        • 8 4

        • Jak Ci się nudzi to idź sobie strzelić fotkę

          w lustrze w toalecie i wrzuć na Fejsa...

          • 5 3

    • rozum mieli pustaku

      • 3 2

  • Zdjęcia lepsze niż niektóre nowe, ze współczesnych aparatów. (7)

    Tylko po co to pokazywać całej rzeszy buraków? Większość i tak nie zrozumie tego co widzi.

    • 97 33

    • Zdjęcia Starego Gdańska są zawsze fajne i nim więcej osób je publikujących tym lepiej, ale (1)

      czemu wciąż brak jest bieżących informacji na portalu o wchodzących w dniu jutrzejszym zmianach w organizacji ruchu na Rybakach. Czy ktoś wreszcie ustali czy ta absurdalna pętla Stare Miasto odchodzi w niebyt na amen? Z moich informacji taką odpowiedź (finito pętli z końcem października) otrzymała ze ZDiZ jedna z osób piszących petycje przeciwko tym porąbanym zmianom z końca sierpnia. Czy ktoś może wreszcie coś wiążącego w tej sprawie ustalić?

      Druga sprawa, na stronie ZTM pojawił się rozkład jazdy linii 100. Linia wnosząc po dotychczasowych komentarzach nie miała zbyt wielu entuzjastów, ale obecnie chyba jeszcze ich ilość się zmniejszy. Linia na rozkładzie została podzielona na dwie trasy (?) - Dworzec PKP - Targ Rybny (przystanek końcowy) i Targ Rybny (przystanek początkowy) - Dworzec PKP. Czy oznacza to, że jeśli ktoś z Mariackiej będzie chciał dojechać np. do dworca będzie musiał skasować dwa bilety??? To byłby absurd, ale wytyczanie na trasie linii przystanku końcowego, zazwyczaj taką konieczność oznaczało.

      Dlaczego ta linia nie objedzie Rybakami (tam gdzie obecnie parkują przegubowce) Wałowej do przychodni, aby starsi ludzie mieli możliwość dojechania do lekarza tylko pchać się będzie w zapchaną już od 13.00-14.00 Gnilną i Rajską, na końcu której przystanek dwie minuty od dworca PKP to zwykły idiotyzm.

      • 19 2

      • Bo ta linia został zainstalowana z dwóch powodów.

        Raz żeby mogli dojechasc turyści do Radissona, Hanzy, Hiltona,
        dwa żeby Lisicki nie musiał dawać zniżek za zbyt dużą odległośc do komunikacji miejskiej.

        • 10 1

    • Iras Raben (3)

      Skąd tyle pogardy w Tobie? Wyzywasz wszystkich od buraków i głupków która nie rozumie? Nie potrafisz wysłowić się bez obrażania?

      • 4 1

      • Jesteś antypatriotą. (2)

        Anty-Polacy i bezbożnicy głosu nie mają.

        • 1 1

        • Coś Cię opętało Iras Raben? Anty-Polacy? Bezbożnicy? (1)

          Z Czym Ty wyskakujesz ni z gruchy ni z pietruchy? Nadajesz na dziwnych falach chłopie.

          • 2 2

          • Nie karmić trolla proszę

            • 3 1

    • duhhh no fakt nie rozumiem co widzę, to Warszawa czy Gdańsk???

      • 0 0

  • wow !!! (4)

    Super. Zwłaszcza zdjęcie ulicy Długiej.
    Świetna robota.

    • 167 1

    • Targ Węglowy wygląda za to jeszcze bardziej smutno niż obecnie ;-) (3)

      Bez parkingu jest po prostu martwy ;-P

      • 6 7

      • Ale przynajmniej teatr nie straszy swoja klockowatością (2)

        • 20 2

        • Fakt. Obecnie to jakiś koszmarek jest.

          Ale może ja się nie znam...

          • 2 1

        • teraz to przypomina farelke- brzydactwo

          • 0 0

  • Nielubie ogladac starych zdjec Gdańska bo pokazuja jak piekne bylo wtedy miasto (23)

    I pokazują ile zniszczyli wyzwoliciele rosyjscy Stalina oraz ile zniszczyli polscy politycy i urzędasy

    • 267 37

    • to nie oglądaj

      proste

      • 19 36

    • widac po wpisie,że jesteś potomkiem wiochmenów których przywieziono

      do Gdańska po 1945 roku

      • 15 31

    • Żeby być sprawiedliwym dodaj do tego naloty

      Amerykanów czy Brytoli.

      • 16 6

    • Spójrz na komunikat ambasady rosyjskiej nt. "incydentu w gdańsku", jest na ich stronce.

      • 11 2

    • teraz też jest piękne - na zdjęciach

      • 8 1

    • ja akurt lubię oglądać, (1)

      ale faktycznie za każdym razem chce mi się krzyczeć "co oni zrobili z naszym miastem!!!"

      I chodzi mi tu nie tylko o zniszczeniach wojennych czy nieudolnych odbudowach po niej, ale o to co dzieje się teraz! Bo to już teraz - współcześnie włodarze miasta pozwolili doprowadzić do ruiny nieliczne perełki architektury, które wojnę przetrwały!!!

      • 26 2

      • To na co pozwalają współcześni włodarze Gdańska woła o pomstę do Boga

        Wymieniać można by wiele kto ma ochotę niech dopisze ja nie mam tyle czasu : od Dolnego Miasta przez Wyspę Spichrzów, Mewi Szaniec po Dolny Wrzeszcz I Oliwę smutno mi jako zwykłemu obywatelowi patrzeć jak w ruinę popada dorobek nie tylko Niemiecki ale I Rzeczypospolitej!

        • 0 0

    • nie rosyjscy,a radzieccy (co za nieuk z ciebie),i nie (3)

      zniszczyli,bo trudno wyzwalać miasto spod okupanta krzycząc do nich: "a kysz !"

      • 7 20

      • (1)

        No cóż mało wiesz o historii wyzwalania Gdańska, wiele budynków nie musiało zostać zniszczonych. Zresztą radziecka armia zawsze i wszędzie stosowała metodę spalonej ziemi. A może nie udałoby się utrzymać Gdańska, tak przynajmniej hitlerowcy nie mieliby do czego wracać.

        • 4 5

        • to ty mało wiesz o historii, jeżeli atak sowieckiego okupanta na niemieckiego okupanta nazywasz wyzwalaniem Gdańska

          • 4 3

      • nie radzieccy a sowieccy (co za nieuk z ciebie) i jeszcze jedno: "wyzwalać miasto"? BUHAHAH

        ocipiałeś?!? dwóch okupantów było w Polsce od 17.09.1939r. potem jeden wykiwał drugiego, ale ten drugi wrócił w 1945r. i utrzymał tutaj okupację przez 45 lat, więc jakie "wyzwalać"?!

        • 2 3

    • wybiórcza pamięć historyczna odzywa się? (10)

      sowieckich wandali bronić nie zamierzam ale Polacy dobrze się postarali żeby Gdańsk odbudować. Przecież na Starym Mieście nie ocalał kamień na kamieniu. Czy Niemcy odbudowali np. Hanower po wojnie? Czy tam ocalały przedwojenne układy ulic, architektura? NIE! A Gdańskie Stare miasto zostało ślicznie odbudowane i odnowione. Więc się nie czepiaj Polaków, chamie. A wkład Niemców w dramat Gdańszczan (i całego Pomorza) możesz sobie odświeżyć odwiedzając Piaśnicę.

      • 11 2

      • "A Gdańskie Stare miasto zostało ślicznie odbudowane i odnowione." (9)

        hohoho ale się uśmiałem :) masz na myśli NOT, dziurę dookoła niego i nasze piękne wieżowce?

        • 9 7

        • (1)

          Günter Grass opisał w "Blaszanym bębenku" śmierć miasta w następujących słowach:
          "Główne Miasto, Stare Miasto, Korzenne Miasto, Stare Przedmieście, Młode Miasto, Nowe Miasto i Dolne Miasto, budowane łącznie ponad siedemset lat, spłonęły w trzy dni. Nie był to pierwszy pożar Gdańska. Pomorzanie, Brandenburczycy, Krzyżacy, Polacy, Szwedzi i znów Szwedzi, Francuzi, Prusacy i Rosjanie, także Sasi już przedtem, tworząc historię, co parę dziesiątków lat uznawali, że trzeba to miasto spalić - a teraz Rosjanie, Polacy, Niemcy i Anglicy wspólnie wypalali po raz setny cegły gotyckich budowli, nie uzyskując w ten sposób sucharów. Płonęła Straganiarska, Długa, Szeroka, Tkacka i Wełniarska, płonęła Ogarna, Tobiasza, Podwale Staromiejskie, Podwale Przedmiejskie, płonęły Wały i Długie Pobrzeże. Żuraw był z drzewa i płonął szczególnie pięknie. Na ulicy Spodniarzy ogień kazał sobie wziąć miarę na wiele par uderzająco jaskrawych spodni. Kościół Najświętszej Marii Panny płonął od środka i przez ostrołukowe okna ukazywał uroczyste oświetlenie. Pozostałe, nie ewakuowane jeszcze dzwony Świętej Katarzyny, Świętego Jana, Świętej Brygidy, Barbary, Elżbiety, Piotra i Pawła, Świętej Trójcy i Bożego Ciała stapiały się w dzwonnicach i skapywały bez szmeru. W Wielkim Młynie mielono czerwoną pszenicę. Na Rzeźnickiej pachniało przypaloną niedzielną pieczenią. W Teatrze Miejskim dawano prapremierę "Snów podpalacza" dwuznacznej jednoaktówki. Na ratuszu Głównego Miasta postanowiono podwyższyć po pożarze, z ważnością wstecz, pensje strażaków. Ulica Świętego Ducha płonęła w imię Świętego Ducha, Radośnie płonął klasztor franciszkanów w imię Świętego Franciszka, który przecież kochał i opiewał ogień. Ulica Mariacka płonęła równocześnie w imię Ojca i Syna. Że spłonął Targ Drzewny, Targ Węglowy, Targ Sienny, to samo przez się zrozumiałe. Na Chlebnickiej chlebki już nie wyszły z pieca. Na Stągiewnej kipiało w stągwiach. Tylko budynek Zachodniopruskiego Towarzystwa Ubezpieczeń od Ognia z czysto symbolicznych względów nie chciał spłonąć.
          tak to wygladało

          sabaoth.infoserve.pl/danzig-online/1945.jpg

          a teraz porównaj z tym jak Gdańsk jest odbudowany

          • 14 1

          • dzięki za te słowa, stale mam je w pamięci ... a teraz niech hołota pluje na Guntera Grassa za miłość do Gdańska

            • 5 2

        • głupi to i do sera się pośmieje (6)

          Porównaj sobie jak odbudowano Hanower albo Królewiec (Kaliningrad). Wtedy może docenisz powojenny wysiłek Polaków, ignorancie.

          • 5 1

          • yhym (5)

            To podaj mi przykłady tej odbudowy na Starym Mieście otco geniuszu

            • 1 2

            • (2)

              to my, ludzie - byliśmy najbardziej zniszczeni po wojnie i jeszcze pełna odbudowa nie nastąpiła, mimo dwóch pokoleń żyjących w pokoju.

              odbudowa Gdańska była heroizmem, zwłaszcza na tle innych potrzeb, zwłaszcza że cegłę kanibalizowano na Warszawę

              • 6 0

              • (1)

                Chodzi o to ludzie, że nie wiecie gdzie w Gdańsku mamy Stare Miasto!

                • 2 0

              • ejjjj, część wie :)

                Stare Miasto to się kończy na Podwalu Staromiejskim dalej - w stronę hali targowej - to Główne Miasto ;P
                ale miej zrozumienie dla gawiedzi :) nie każdy musi być fanem historii tego miasta ;)

                • 2 0

            • Na Starym Mieście przeprowadzono odbudowę w znacznym stopniu zniszczonych cennych obiektów zabytkowych,

              Na Starym Mieście przeprowadzono odbudowę w znacznym stopniu zniszczonych cennych obiektów zabytkowych, takich jak q kościół św. Katarzyny, q kościół św. Brygidy, q kościół św. Bartłomieja, q kościół św. Józefa i q kościół św. Elżbiety, a także nieznacznie uszkodzonego q kościoła św. Jakuba. Odbudowano także unikatowy zespół młyński nad q Kanałem Raduni (q Wielki Młyn) i przeprowadzono konserwację ocalałego Ratusza Starego Miasta.

              • 0 0

            • Jeszcze raz piszę: porównaj jak Polacy odbudowali Gdańsk z np. tym jak Niemcy odbudowali Hanower a Rosjanie Kaliningrad. I przestań bezmyślnie krytykować wszystko polskie, pacanie.

              • 2 0

    • III Rzesza też szalała w Gdańsku.

      W miejscu jednego z zabytkowcyh gmachów postawili siedzibę NSDAP, ogólnie nie lubili zabytków. Zwłaszcza tych polskich. Zresztą wcześniej także prusacy szalelei. Sztandarowy przykłąd to próba zrobienia z malborskiego zamku twierdzy...

      • 5 3

  • Fotografie są (3)

    teraz czas, by w miejsce szklano-aluminiowych wystraszaków turystów, na przykład przywrócić przedproża przy ul. Długiej, uwidocznione na fotografii.

    • 113 14

    • Bielawski nie pozwoli on chce tam szklany dom na 25 pieter

      • 5 2

    • dobrze, że nie istnieją zdjecia chaty Piasta Kołodzieja

      bo zaraz znalazłby się jakiś czubek,który chciałby przywrócić pradawny widok Polski.

      • 4 1

    • Uwazam, że Długa i okolica wyglądaja lepiej teraz.

      Przedproża? Potykacze.
      Proponuję przejechać się po Europie i zobaczyć jak wyglądają starówki; Gdańsk to nie skansen.

      • 0 0

  • tytuł artykułu chyba troszkę nie trafiony:/

    skoro na większości zdjęć są postaci a nie Gdansk.Tak czy siak zdjęcia przepiękne...z duszą...

    • 38 8

  • Gdansk byl chyba wtedy bardziej zadbany !!!!!!! To pierwsze wrazenie ktore zauwazylem ! (24)

    Az dziwne ze wtedy Gdansk byl bardziej elegancki niz dzis . Takie mam wrazenie po przejrzeniu tych fotek . Czysciej , zadbane wszystko i jakos piekniej ogolnie ! Czyli cywilizacja i postep pogarsza warunki mimo niby pozornego ulepszenia . Wtedy nie mieli komorek i komputerow wiec sie spotykali i zyli chyba ciekawiej i spokojniej . Ulica Dluga z tamtych lat bardziej przypomina zakatek Nowego Yorku niz Gdanska !

    • 134 14

    • (7)

      Cywilizacja i postęp pogarsza warunki? Ciekawe czy powiesz to jak ty albo ktoś z twojej rodziny będzie musiał mieć zrobioną tomografię.

      • 5 9

      • :) smieszny jestes ;'' darek'' :) (6)

        Skoro dzis mamy taki super wedlug ciebie postep technologiczny to dlaczego jest syf i brud oraz papiery na ulicach ? Wtedy miotlami z galezi sie sprzatalo i bylo czysto a dzis sa maszyny sprzatajace i jest syf i brud . Nie przesadzaj z ta tomografia bo bardziej chodzi ogolnie o kulture zycia ktora wtedy niestety byla chyba wyzsza . Komputery mialy ulatwic zycie i wyeliminowac biurokracje a stalo sie wrecz odwrotnie bo ludzie zglupieli przez komuter i internet a biurokracja sie powiekszyla parokrotnie wiec cos tu nie tak ! bo nie dawno komputerow nie bylo wcale i biurokracja wtedy byla znacznie nizsza a mimo to bylo jej zbyt duzo i wrecz dawano gwarancje na calym swiecie ze era komutera przyniesie szczescie czlowiekowi i pelna wolnosc a biurokracja panstwowa wrecz zniknie :)) Pamietaj ze postep ma tez zle skutki bo komputery stworzyly analfabetow ktorzy mimo dostepu do wiedzy staja sie bezmozgami , nie czytaja ksiazek i mozna nimi sterowac jak stadem baranow . Atom tez mia swiat uszczesliwic a stal sie przeklenstwem wiec bywa roznie z postepem . Jedzenie mialo byc dzis zdrowsze a jest gorsze wiec to paradoks postepu . Co ci po tomografi jak dzis ludzie sto razy czesciej maja raka niz 100 lat temu ? i zwiekszyla sie tez smiertelnosc . To tak jakbys powiedzial ze jest super bo beda nas mogli dzis pochowac w specjalnej trumnie z plastiku z oswietleniem na diody i z muzyka :) a kiedys tego nie bylo :)

        • 19 5

        • (3)

          wtedy było także mniejsze zaludnienie. Poproszę o potwierdzone statystyki na temat 100 krotnie większej liczby zachorowań na raka niż 100 lat temu.

          • 5 6

          • Ale były konie na ulicach (2)

            i ich kupki

            • 1 0

            • (1)

              kupy na ulicach i gnijąca żywność pozbawiona chłodzenia. były choroby brudnych rąk, a depresję leczono lewatywą

              • 7 0

              • Odnośnie "Gdansk byl chyba wtedy bardziej zadbany !!!!!!! To pierwsze wrazenie ktore zauwazylem"

                Jakoś na zdjęciach nie widać tych kup na ulicach. Czyli jednak, mimo wszystko, Gdańsk był wtedy bardziej zadbany.

                • 3 5

        • (1)

          cóż, nie było wtedy antybiotyków, ubezpieczeń społecznych, ustawodawstwa pracy, powszechnego prawa wyborczego, były różnice stanowe, ba! wtedy jeszcze niedaleko na południe funkcjonowało poddaństwo chłopów i pańszczyzna :D:D

          • 4 0

          • nie było też elektryczności, tabletek przeciwbólowych ani konserwantów żywności. nie było samolotów, samochodów, które dziś pozwalają nam przedostać się szybko z punktu A do punktu B. nie było pralki ani lodówki. nie było defibrylatorów ani rurek intubacyjnych.

            po wzroście populacji świata widać wyraźnie, że technologia jednak znacznie ułatwia życie.

            • 6 0

    • Trzeba być pozbawionym mózgu, żeby nie rozumieć, (4)

      że Gdańska wtedy po prostu nie było.
      Był DANZIG!

      • 4 12

      • co oznacza nazwa '' DANZIG '' ? (1)

        • 4 3

        • od dancingu

          danzig to taki niemiecki dancing :P

          • 0 0

      • jesteś puknięty kolego

        • 6 0

      • był Gdańsk

        a mieszkańcy w nim mieszkający w dużej części mówili po polsku i po niemiecku.

        To było i w sumie nadal jest specyficzne miasto :)

        • 3 0

    • No tak, wygódek na podwórzach na zdjęciu nie widać. Faktycznie, elegancko i jakoś tak ogólnie bardziej aromatycznie.

      • 6 1

    • Masz surrealistyczny obraz tego co było kiedyś.

      A tak słodko nie było. Musisz trochę poczytać. Choćby Elementarz Gdańszczanina.

      • 5 0

    • i grafiti nie ma
      hm... studentek ASP też nie ;-)

      • 10 0

    • i korków nie było!!!!

      czyli co? dało się? :-)

      • 6 0

    • Postęp cywilizacji nic nie pogarsza. (2)

      Dzisiaj na Długą może wybrać się każdy, a wiek-dwa temu biedota była stamtąd przeganiana. Może i czasami było na Głównym czysto, ale tramwaje konne robiły swoje, co nie zawsze widać na zdjęciach. Dzisiaj kobieta może w drogiej sukni paradować po mieście i oddać ją do prania po tygodniu, a wówczas bez jej podnoszenia i bez posiłkowania się transportem była uwalona po kwadransie.
      Zresztą Gdańsk zaczął podupadać w momencie, gdy został włączony do Prus. Ich poczucie estetyki, delikatnie to ujmując, pozostawiało wiele do życzenia i dopiero właśnie w romantyzmie zaczęło się to zmieniać (powstały nurty, które zaczęły dbać o historię i estetykę miejsca).
      Drugi run na sterylną niemal czystość zaczął się po pierwszej wojnie wraz z triumfem modernizmu. Zdrowie mas społecznych i ich warunki bytowe w ciągu jednego pokolenia tak się poprawiły, jak nigdy przedtem.

      Dzisiejsze śródmieścia w porównaniu z tymi sprzed wieku-dwóch są i tak sterylnie czyste. Wtedy dotyczyło to wyłącznie bezpośredniego otoczenia kamienic bogatych mieszczan, gdzie stróże zasuwali z miotłami non stop, a dzisiaj brud na ulicy powoduje oburzenie mieszkańców dzielnic podmiejskich.

      • 13 1

      • (1)

        A na jednym zdjęciu widać jak złota brama się rozpada

        • 2 0

        • to brama wyżynna

          • 1 0

    • Polska jest 100lat za murzynami zobacz jak wygladaja miasta na zachodzie a jak wygladaja Polskie (2)

      unas jest syf bo ludzie zachowuja sie jak chołota niesprzataja po psach ,wyrzucają smieci gdzie popadnie.Na zachodzie od 20lat maja wpajane utrzymywanie czystosci nie s****a gdzie popadnie!Na zachodzie mozesz trafic za kratki za zanieczyszczenie miasta unas nikt nawet palcem nie kiwnie.!!

      • 5 5

      • Czemu piszesz, że za murzynami a odwołujesz się do zachodu?

        Bądź konsekwentny i pisz o warunkach w Afryce :)

        • 5 0

      • Jak jest tak fajowo na zachodzie to co ty tu jeszcze robisz ?

        Weź się spakuj I jedź!I nie zapomnij sprzątnąć po swoim psie, kocie, świni, kozie lub innym stworzeniu!!!

        • 0 0

    • ja tam widzę syf

      szczególnie na pierwszym zdjęciu

      • 1 0

  • Dajcie fotki Gdyni sprzed 160 lat ;) (23)

    • 184 22

    • (13)

      Gdynia była wtedy wioską, a Gdańsk rozwijającym się dużym miastem - to każdy wie i nie ma w tym nic dziwnego... Ja bym wolała zobaczyć zdjęcia, które ukazują porówanie dynamiki zmian, jakie zachodziły w Gdyni oraz w Gdańsku. Nie ma co się oszukiwać, że Gdynia rozwijała się bardziej dynamicznie i tak jest do dziś. Startowała praktycznie od zera, kiedy Gdańsk już wiele znaczył. I to się właśnie ceni.
      Gdyby nie wojna to nasze Trójmiasto byłoby teraz wyjątkowe...

      • 51 17

      • tak to się odpowiada na prowokację. -)

        Swoja drogą akurat XIX w. był dla Gdańska wiekiem kryzysu, degradacji i marginalizacji z pozycji ówczesnej metropolii do prowincjonalnego pruskiego miasta.

        • 32 3

      • dobra riposta

        gratuluję!

        • 12 4

      • jakoś zawsze tak jest (4)

        że z im większej dziury się pochodzi to ma się większe mniemanie o sobie

        • 17 1

        • (3)

          Panowie to był sarkazm :)

          • 4 1

          • Trudno odgadywalny ... raczej :P (2)

            • 3 0

            • Foto gdyni (1)

              Fotografia gdyni z przed 160lat, zdechly sledz na plazy:)

              • 21 10

              • gdynia od śledzia się wzięła

                zamieszkał śledź w wiosce rybackiej :)

                • 2 3

      • No ale gdyby nie wojna, nie byłoby Trójmiasta, (1)

        tylko pruskie/niemieckie w swej naturze i progermańskie Wolne Miasto (formalnie silnie zależne od Rzeczypospolitej, a faktycznie jej wrogie) i polski jęzor dochodzący do Bałtyku. Prawda jest taka, że gdyby IIWŚ nie wybuchła, to Gdynia byłaby metropolią, a Gdańsk kisiłby się w swoim nacjonalizmie.

        Ale... nawet takie dywagacje są funta kłaków warte ze względu na swój ahistoryzm. Nie wiemy co stałoby się, gdyby np. Hitler nie został wyłowiony z rzeki, albo gdyby popełnił samobójstwo w wyniku depresji po nieprzyjęciu go na uczelnię artystyczną. Równie dobrze dzieje mogłyby potoczyć się dla Polski jeszcze gorzej (choć nie potrafię sobie wyobrazić, aby to samo mogli powiedzieć ówcześni polscy Żydzi).

        Jest jak jest i musimy z tym żyć. Wojenki o to, komu należą się większe względy ze względu na seniorat albo czy Trójmiasto jest mono- czy policentryczne, mogą mieć znaczenie organizacyjne czy administracyjne, ale forma struktur nie powinna blokować współpracy. Tylko ludzie małostkowi kłócą się o tytuły ZAMIAST współpracować.

        • 7 7

        • Prawda jest jak pupa, każdy ma swoją osobistą; lub też prawdy nie ma- są interpretacje, pozdro

          • 3 0

      • Gdańsk (2)

        zaczął się rozwijać dopiero w latach 40-tych XIX wieku. Od Kongresu Wiedeńskiego do tego czasu, był zapyziałą dziurą. Dopiero ustanowienie go stolicą prowincji Westpreussen oraz zainstalowanie tu sporej ilości wojska (z późniejszym dowództwem XVII Korpusu Armijnego) pozwoliło zrobić z tego miejsca typowym PRUSKIM miastem. Pojawili się tu wreszcie masowo Żydzi, którzy wcześniej mieli zakaz zamieszkiwania na terenie otoczonym fortyfikacjami. Powstawał przemysł skorelowany z pruskimi ambicjami wielkomocarstwowymi, jak np. Królewski Zakład Budowy Korwet czyli późniejsza Stocznia Cesarska czy potem fabryki zbrojeniowe na Dolnym Mieście. Koszar zbudowano bez liku a ilość wojska łącznie przekraczała 23 tys. żołnierzy, co stanowiło nieco mniej niż 1/3 wszystkich gdańszczan.
        trudno by raczej tęsknić (pomijając pruski dryl) za takim miejscem. Gdyby nie inicjatywy cywilnych władz z burmistrzem Winterem oraz innymi na czele, którzy postanowili zdjąć z miasta odium twierdzy, prześwietlić miasto oraz lepiej je skomunikować czy wreszcie skanalizować i doprowadzić wodę, to gniłoby sobie dalej.
        Pamietać należy że handel morski mocno kulał w czasach pruskich a postawa skomunizowanych portowców w roku 1920, tak po prawdzie dała sygnał do budowy Gdyni, skoro władze miasta z Heinrichem Sahmem miały głeboko w d...e ustalenia z Wersalu.
        Zatem, kiedy się wzdycha nostalgicznie, to raczej trzeba też popatrzeć na aspekty wokoło.

        • 8 7

        • ale głupoty.... (1)

          Gdańsk - hanzeatyckie miasto, był jednym z największych miast europy w XVI/XVII w. dlatego polski król chcąc mieć jakikolwiek wpływ na Gdańsk zgodził się na jego statut - wolnego miasta....

          • 15 4

          • Gdańsk był wolnym miastem w czasach napoleona i przed wojną

            a nie w czasach polskich królów. Kolega w powyższym wpisie ma rację. Po zaborach Gdańsk podupadł strasznie. Rozkwitał gdy był oknem na świat Rzeczypospolitej. Potem jego znaczenie mocno spadło.

            • 11 0

      • co ty bredzisz o dynamicznym rozwoju Gdyni ?

        • 1 2

    • Wtedy gdynianie...

      ... mówiąc "jadę do miasta" mogli mieć na myśli Wejherowo (w końcu na początku XX wieku Gdynia należała do powiatu wejherowskiego).

      • 45 0

    • zawsze jakiś debil musi się znaleźć

      • 5 16

    • hehehe nie ma co ogladac :0 (1)

      wiocha....pola pola i ryby i sieci rybackie ;)

      • 5 8

      • Bo zdjęcie, szanowny Fuhrerze, tylko wtedy ma wartość,

        gdy przedstawia nazistowski monumentalizm?

        Pooglądaj sobie National Geographic i posprawdzaj jakie zdjęcia osiągają najwyższe ceny. Z pewnością nie jest to tysięczne zdjęcie Times Square ;-)

        • 2 2

    • Odszukaj sobie w necie pierwsze lepsze zdjęcie kozy na łące przeżuwającej leniwie trawkę.

      • 3 1

    • Pola i łąki ??:-)

      Pola i łąki ??:-)

      • 2 0

    • Może coś się odcisnęło w bursztynie.

      Poszukaj w muzeum.

      • 3 0

    • i tu jest problem

      wy z Gdańska na dzień dzisiejszy jesteście za nami Gdynianami 160 lat w plecy.

      • 1 3

    • Dowcip dobry nie powiem :)

      • 1 0

  • super zdjecia (1)

    • 75 2

    • TAK !!

      Ciekawe czy zdjęcie Papieża w galerii ma właściwości lecznicze tak jak zdjęcie JPII które niedawno dodawali do SuperExpressu ???

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane