• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zobacz wrak "Porcelanowca" w trójwymiarze

Katarzyna Moritz
13 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Wrak Porcelanowca w trójwymiarze.


Dzięki ubiegłorocznym badaniom wraku Porcelanowca, leżącego na dnie Zatoki Gdańskiej od XIX wieku, powstała pierwsza w Polsce i jedna z pierwszych na świecie podwodna dokumentacja obiektu w 3D.



W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o wydobyciu XVIII-wiecznego wraku z dna Martwej Wisły. Jednak wrak Porcelanowca, pochodzący z pierwszej połowy XIX wieku, ze względu na zły stan raczej nigdy nie zostanie wydobyty z dna Zatoki Gdańskiej. Dlatego w zeszłym roku przeszedł dokładne badania podwodne, które wykonali pracownicy Działu Badań Podwodnych Narodowego Muzeum Morskiego.

Dzięki temu została wykonana m.in. fotogrametria stanowiska, a na podstawie tysięcy fotogramów stworzono fotomozaikę stanowiska oraz trójwymiarowy (3D) model całego stanowiska podwodnego, obejmującego spory obszar, bo ok. 600 m kw., znajdujący się 16 m pod wodą.

Fotogrametria Porcelanowca jest pierwszą w Polsce i jedną z pierwszych na świecie próbą wykonania podwodnej dokumentacji 3D stanowiska archeologicznego.

- Zbudowany na podstawie fotogramów przestrzenny, trójwymiarowy model wraku daje możliwość przedstawienia stanu jego zachowania oraz układu przestrzennego poszczególnych jego elementów- wyjaśnia Tomasz Bednarz, kierownik prac z Działu Badań Podwodnych Narodowego Muzeum Morskiego.

Dzięki temu na ekranie monitora można dokładnie zobaczyć - i to z każdej strony - konstrukcję wraku czy przyjrzeć się wybranym elementom. Innowacyjna metoda pozwala też nie tylko na bezinwazyjne dokumentowanie obiektów, ale, co istotne, jest ona na tyle cenna, że w przyszłości może być alternatywą dla tradycyjnej podwodnej dokumentacji rysunkowej.

- Fotogrametryczne modele 3D są pomocne do określania stanu zachowania obiektów podwodnych oraz monitorowania zachodzących zmian i będą niezwykle przydatne do wykonywania podobnych prac przez Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku w przyszłości - podkreśla Tomasz Bednarz.

Tradycyjne rysowanie tego wraku trwałoby najmniej cztery tygodnie. Gdy obecna metoda zostanie opanowana, pozwoli na przygotowanie takiej dokumentacji nawet w cztery dni. Będzie ona wykorzystana ponownie już w tym roku przy zaplanowanych pracach badawczych przy kolejnych dwóch wrakach z dna Bałtyku.

Badania prowadzone były w ramach projektu "Inwentaryzacja wraku F53.27 Porcelanowiec z Zatoki Gdańskiej", finansowanego ze środków MKiDN oraz CMM.

Wrak F53.27 - Porcelanowiec

Wrak został odkryty... dwa razy, najpierw w 1965 roku przez załogę statku "Czapla" Polskiego Ratownictwa Okrętowego. Jednak po latach, gdy chciano go zbadać, z uwagi na nieprecyzyjnie podaną przez odkrywców pozycję stanowiska nie można było go ponownie zlokalizować. Potem bezskuteczne próby podejmowano w latach 1979, 1983 i 1984. Ostatecznie zlokalizowano go w 2009 roku przez Marynarkę Wojenną RP. Nazwano go Porcelanowiec ze względu na ładunek, jaki przewoził. Była to głównie porcelana i fajans angielski Staffordshire, wstępnie datowane na XVIII/XIX wiek. Niestety, zostały one nielegalnie wydobyte z obiektu zaraz po jego pierwszym odkryciu.

Podczas ubiegłorocznych badań z wraku wydobyto pozostałe fragmenty ceramiki i fajansu - talerze z lat 50. XIX wieku, z wytwórni JC and Son, która prowadziła ożywiony handel w rejonach Bałtyku. Ponadto mosiężną tabakierę z inskrypcjami, których dotychczas nie odczytano.

Obiekt wraku stanowią wystające ponad piaszczyste dno do wysokości 1,5 metra elementy sosnowo-świerkowej konstrukcji w postaci pozostałości burt i części dennej jednostki. Wiadomo też, że klepki poszycia "Porcelanowca" ułożone są na styk (poszycie karawelowe), mocowane są do wręgów za pomocą kołków z drewna iglastego. Fragmenty konstrukcji są przemieszczone względem siebie i rozdzielone na cztery oddzielne grupy. Z próbek drewna pobranych z wraku F 53.27 wiadomo, że jednostka powstała w pierwszej połowie XIX wieku.


Film prezentujący szczątki Porcelanowca.

Miejsca

Opinie (16) 1 zablokowana

  • kurde , tam widzę moje pilkery :)

    • 6 1

  • w Szwecji kolo Göteborga mozna taka porcelane chinska

    znalesc w morzu. tez sa tam zatopione statkiz porcelana chinska produkowanan na zamowienie an rynki europejskie.

    • 2 1

  • Ale fajans

    • 7 1

  • Milionerzy

    Bajka teraz pewnie opalają sie kubanskimi cygaranmi ;) taka porcelana tanio nie został sprzedana a na dodatek z taka historia !!

    • 2 1

  • to może specjalnie ratownicy z PRO podali niewłaściwą lokalizację (1)

    a potem po pracy, po cichutku plum do wody i szarpali fanty jak ksiądz kopertę

    • 21 1

    • Jakbys tam byl! ;)

      Chlopaki pogonili towar jeszcze w latach 70-tych. Kupowali angole...
      Oj dzialo sie wtedy w firmie. Pare samochodow i jachtow mozna bylo kupic za fanty. A z jednego wraku pilo sie prawdziwa przedwojenna wodke baczewskiego. Kolo ujscia wisly pod Swibnem, lezy pod piaskiem barka z takimi fantami ze ruscy by ozlocili ;). Jakby czlowiek byl mlodszy to by tego tak nie zostawil.

      • 7 1

  • Przedmiot może być trójwymiarowy tzn. mający trzy wymiary (długość, szerokość i wysokość)

    W tytule chodzi raczej o ekspozycję przestrzenną, odbywającą się w pewnej przestrzeni; także: mającej trzy wymiary.

    • 2 1

  • gdzie sprzedają taką piękną porcelanę teraz w Polsce? (1)

    bo szukałem i nic...

    • 2 0

    • widziałem podobną w IKEI...

      • 0 2

  • no i fajnie, ale mam wrażenie że stwierdzenie że jesteśmy jednymi z pierwszych jest chyba przesadzone

    • 1 0

  • Porcelana.

    Te same zdjęcia porcelany co w ostatnim artykule.

    • 1 0

  • Nie szkoda sił i czasu

    na wyciąganie z wody drewnianych i porcelanowych śmieci? Co tu oglądać? Te kawałki zbutwiałego drewna?

    • 3 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane