• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zostawił psa uwiązanego na łańcuchu i wyprowadził się

km
13 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przy posesji na Rudnikach od miesiąca bez jedzenia i pica przebywał samotnie pies, którego właściciel wyprowadził się do innego miasta. Przy posesji na Rudnikach od miesiąca bez jedzenia i pica przebywał samotnie pies, którego właściciel wyprowadził się do innego miasta.

Wyprowadził się, a swojego psa zostawił na podwórzu, przywiązanego łańcuchem - bez jedzenia i picia. Zwierzę zabrali strażnicy miejscy i pracownicy schroniska, a sprawę zachowania jego właściciela zbada prokuratura.



Czy zawiadomił(a)byś służby o ujadającym od kilku dni psie?

Rudniki to dzielnica sporo oddalona od centrum Gdańska, w której przeważają tereny rolnicze. Na podwórku przy posesji mieszczącej się przy ul. Benzynowej zobacz na mapie Gdańska od dłuższego czasu, przed wyraźnie opuszczonym domem, ujadał samotny i przywiązany do budy pies.

- Pod wskazanym adresem zauważyliśmy średniej wielkości mieszańca w wieku około 6-7 lat. Pies był przypięty łańcuchem do budy. Nie miał dostępu ani do wody, ani do pokarmu. Miski wypełniała brudna i zamrożona ciecz. Zwierzę było bardzo wychudzone, przestraszone i płochliwe - opowiada inspektor Sławomir Jendrzejewski ze Straży Miejskiej w Gdańsku, która po otrzymaniu zgłoszenia wybrała się na miejsce z interwencją.
Na to, że posesja została opuszczona, wskazywała przepełniona skrzynka na listy, w której brakowało już miejsca na przychodzącą korespondencję. Udało się ustalić, że mieszkający tam mężczyzna wyprowadził się miesiąc wcześniej do innego miasta, a sąsiadom powiedział, że być może wróci wiosną.

Jak podkreślają strażnicy, los czworonoga niewiele go obchodził i już kilkakrotnie próbował się pozbyć psa. Wywoził go do lasu, lecz ten zawsze wracał do domu. Porzuconemu zwierzęciu pomagali okoliczni mieszkańcy, przynosząc czasami coś do jedzenia.

W związku z tym, że istniało ryzyko, iż pies nie przeżyje zimy, na miejsce został wezwany pracownik schroniska "Promyk", który zabrał czworonoga ze sobą. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, funkcjonariusze powiadomili urzędników z gdańskiego magistratu o zabraniu zwierzęcia oraz zgłoszą do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez właściciela psa.
km

Opinie (349) ponad 20 zablokowanych

  • Czlowiek, to brzmi dumnie ..... :/

    • 9 6

  • Znalezc tego skur...a

    Co za skur syn!!!!!

    • 21 0

  • Qwerty

    Dowód na przywiązanie i nieograniczoną dobroć zwierząt - był wywożony ale zawsze wracał. Tylko ludzie nie potrzebują argumentów krzywdząc inne stworzenia. Kazdy inny gatunek ma powód - przetrwanie. Nam wywiezienie takiego psa do lasu nie daje zadnych benefitów.

    • 21 1

  • Ukatrupić gnoja! (2)

    Raz na zawsze!

    • 21 2

    • Marnie to świadczy o polskim narodzie że nie potrafi się upominać o najsłabszych. I nie potrafi karać należycie patologi. Wstyd mi że jestem Polakiem. I tak już zostanie.

      • 3 0

    • A można ukatrupić tymczasowo?

      • 0 2

  • N

    Jednak zwierzęta to naczulsze i najbardziej kochane anioły na świecie

    • 21 0

  • Ktoś ma dane tego gościa ? Jakiś sąsiad czy ktoś.

    Jak ktoś ma proszę o kontakt

    • 22 3

  • Ale ci*l

    • 5 0

  • Kary więzienia dla takich bezmyślnych okrutnych "nieludzi" !!!!!!

    • 22 0

  • ludzie to swinie

    a ilu lidzi rozjezdza zwierzeta na drogach psy koty jeze jaka to wschodnia kultura nienawisci do naszych braci mniejszych, kija i napieprzac w glupi leb

    • 23 3

  • Imie i naWisko gnoja podac

    Niech przyszły pracodawca wie z jaką bestia ma do czynienia

    • 28 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane