• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zostawiła pod krzakiem 25 tys. zł dla fałszywych policjantów, znalazł je prawdziwy policjant

szym
19 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Oszust polecił kobiecie zostawić pieniądze w kopercie, pod krzakiem. Na szczęście znalazł je były policjant. Seniorka mogła stracić 25 tys. zł. Zdjęcie ilustracyjne. Oszust polecił kobiecie zostawić pieniądze w kopercie, pod krzakiem. Na szczęście znalazł je były policjant. Seniorka mogła stracić 25 tys. zł. Zdjęcie ilustracyjne.

Troje mieszkańców Gdańska dało się nabrać oszustom podającym się za policjantów. Na szczęście pięć innych osób zorientowało się, że ma do czynienia z naciągaczami. Oszczędności jednej z ofiar złodziei odzyskał emerytowany policjant, który podczas spaceru z psem znalazł kopertę, w której było 25 tys. złotych.



Znajdujesz na ulicy pieniądze, co robisz?

Policjanci ostrzegają, że schemat działania przestępców wykorzystujących metodę "na policjanta" jest zawsze bardzo podobny.

- Oszuści wymyślają historyjkę i dzwonią do starszych osób, podają się za policjantów prowadzących działania przeciwko złodziejom, straszą utratą pieniędzy i żądają "pomocy" - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Ta ma z reguły polegać na wypłacie pieniędzy i przekazaniu ich fałszywym policjantom. Przestępcy zawsze żądają dużych sum, zwykle kilkudziesięciu tysięcy złotych, często też wypytują o posiadane pieniądze czy kosztowności.

Naciągacz oszukał starszą kobietę



Tym razem naciągacze podający się za policjantów zażądali pieniędzy od kilku starszych mieszkańców Gdańska i niestety skutecznie zmanipulowali część z nich. Ofiary - postępując zgodnie ze wskazówkami oszustów - straciły kilkadziesiąt tysięcy złotych.

- Wczoraj oficer dyżurny odebrał telefon od kobiety, która zgłosiła, że została oszukana metodą "na policjanta". Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy podjęli działania operacyjne. Z relacji kobiety wynikało, że ok. godz. 15 na jej telefon stacjonarny zadzwonił nieznany mężczyzna i podając się za policjanta, poinformował ją o tym, że jest zagrożona oszustwem. Mężczyzna uzyskał od niej numer telefonu komórkowego i nakłonił do współpracy - mówi Karina Kamińska.

Kancelarie prawne i radcowskie w Trójmieście



Z relacji mundurowych wynika, że fałszywy policjant zapewniał, że chce jej pomóc, ale ona musi współpracować. Oszust kazał kobiecie jechać do banku, wypłacić pieniądze i położyć w wyznaczonym miejscu. Kobieta zastosowała się do wskazówek przekazanych przez przestępców.

- Oszust kazał kobiecie wypłacać kolejne sumy, na szczęście wypłaty nie doszły do skutku z uwagi na założony limit wypłat. Kobieta, gdy zorientowała się, że padła ofiarą oszusta, zadzwoniła na policję - informuje Karina Kamińska.

Były policjant znalazł 25 tys. zł dla oszusta. Schowane były przy krzaku



Tego samego dnia plany naciągaczy pokrzyżował emerytowany policjant. Do 72-latki zadzwonił bowiem fałszywy funkcjonariusz, który powiedział, że były pracownik banku, w którym kobieta ma oszczędności, chce włamać się na jej konto i ukraść jej pieniądze.

- Oszust w związku z tym kazał kobiecie szybko pojechać do banku i wypłacić oszczędności. Pokrzywdzona pojechała do banku, wypłaciła 25 tys. zł. i zgodnie z poleceniem oszusta pozostawiła je przy krzaku, po czym wróciła do domu - opowiada policjantka z Gdańska.
Na szczęście tą drogą przechodził emerytowany policjant, który wyszedł na spacer z psem. Mężczyzna zauważył leżącą pod krzakiem kopertę, w której znalazł 25 tys. zł. Policjant od razu pojechał do najbliższego komisariatu i oddał pieniądze.

- W tym czasie do oficera dyżurnego zadzwoniła zrozpaczona seniorka, która po powrocie do domu zorientowała się, że padła ofiarą oszusta. Na szczęście policjanci mieli dla niej dobrą wiadomość. Kobieta nie straciła swoich oszczędności dzięki spostrzegawczości emerytowanego mówi - podsumowuje Karina Kamińska.

Policja prosi o ostrożność. Na co zwrócić uwagę?



Policjanci przypominają, że mundurowi nie żądają od nikogo wpłaty pieniędzy ani też nie informują nikogo o prowadzonych działaniach.

- Jeśli odbierzemy telefon od nieznanej nam osoby z żądaniem wypłaty pieniędzy i przekazania ich "policjantom", możemy być pewni, że rozmawiamy z oszustem. Z policyjnych danych wynika, że świadomość społeczna dotycząca metod oszustwa "na policjanta" jest coraz większa, niestety zdarzają się sytuacje, że osoby starsze dają się zmanipulować i oszukać, dlatego rozmawiajmy ze swoimi bliskimi i przestrzegajmy przed przekazywaniem swoich oszczędności obcym czy udostępnianiem swojego konta - podsumowuje Karina Kamińska.
Co zrobić, jeżeli odbierzemy podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie pieniędzy?
  • nie wolno przekazywać pieniędzy obcym osobom, nie pozostawiać ich w wyznaczonych miejscach ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu
  • nie wolno działać w pośpiechu i od razu podejmować pieniędzy z banku - odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni)
  • należy poradzić się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta - nr 112
  • jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza policji i żąda od nas pieniędzy, należy rozłączyć rozmowę, zadzwonić pod bezpłatny numer 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji
  • o każdym podejrzanym telefonie należy pilnie poinformować policję - nr alarmowy 112

szym

Miejsca

Opinie (124) ponad 10 zablokowanych

  • Policjant sie speszyl (1)

    Wiadomo policjant święty pewno chciał dorobić z kimś z banku na spółkę i coś go speszylo

    • 0 2

    • akurat tego policjanta znam jest w 100% uczciwy

      • 0 0

  • Smutne ale prawdziwe. Jeszcze smutniejsze jest jak osoby dorosłe, nie starsze tylko po prostu dorosłe, dają się wrobić w bajki typu pan z Afganistanu który nie ma jak wrócić i przelej pieniądze. Bo babki myślą że miłość znalazły. Faceci nie lepsi.

    • 3 0

  • Starsi ludzie

    Kiedyś zawód policjanta czy innego urzędnika byl kojarzony z zawodem zaufania publicznego.Niestety ludzie starsi caly czas tak myśla i dlatego pomimo ostrzeżen zapominają ,że czasy się zmieniły i ktoś (oszust)moze się podszyć pod policjanta lub innego urzędnika.A wtedy niestety nieszczęscie gotowe.A tymbardziej jak dzwoniacy będzie mial "dobrego gadanego" .

    • 1 0

  • Mam nadzieje

    Ze znalazca koperty dostanie przyslowiowe 10procent znaleznego.Lepiej stracić 2500zl niz 25000zl.kolosalna róznica

    • 2 0

  • Mamy bezprawie

    Każdy bezkarnie może podać się za policjanta , każdy może oszukiwać , kraść rabować itd. Starszych łatwo jest wykiwać bo za czasów ich młodości prawo było przestrzegane a kary dotkliwe a teraz starszym w głowie się nie mieści ze może być inaczej.

    • 1 0

  • Oszuści.

    Najlepszej opcji jeszcze nikt nie zastosował,jesto sposób na Ojca Dyrektora.

    • 0 0

  • To jest poważny problem.

    Ci skrajnie naiwni obywatele mają nadal pełne prawa wyborcze. Wnioski z tego faktu proszę wyciągnąć samem.

    • 0 0

  • Trochę dziwne

    Seniorzy z Gdańska wiecznie są ofiarami takich oszustów. Nic się nie dzieje w Gdyni czy Sopocie. Czyżby Gdańszczanie mieli w genach głupotę i naiwność? Odpowiedź nasuwa się sama gdy sprawdzi się wyniki wyborów samorządowych czy rządowych na terenie miasta Gdańsk.

    • 0 1

  • znaleźne

    należy się 10% znaleźnego
    tak mówi prawo

    • 0 0

  • Jaki procentaż emerytów to biedota?

    Czy to są ci sami, co nie zgadzają się płacić 5 zł za wizytę w przychodni a w poduszkach mają tysiące i z balkonu wyrzucają pełne koperty?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane