• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zrobiły na drutach berety dla orangutana

Jakub Gilewicz
7 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Albert dostał berety i kapcie, a Raja torebkę. Mikołajowe prezenty dla pary orangutanów z oliwskiego zoo wykonały panie z gdańskich klubów seniora. A wszystko po to, żeby urozmaicić sędziwym zwierzętom życie w ogrodzie zoologicznym.



Umiesz robić na drutach?

- Przymierzone, obwąchane, porozciągane. Zabawa przednia, bo to, co powinna pani dostać, pan trzyma w ręku i chyba myśli, że idzie na zakupy - komentowała zachowanie samca jedna z seniorek.
Bo sędziwy orangutan Albert nadal ma sporo z samca alfa: bywa zaborczy i nie lubi się dzielić. Poza swoimi prezentami, zabrał też czerwono-żółtą torebkę dla Rai. I koniecznie chciał ją pierwszy przetestować.

Tyle że nie za bardzo wiedział, do czego torebka służy, bo wsadził ją sobie... na głowę. A Raja cierpliwie czekała, aż jej partner skończy.

- Torebka powstała ze specjalnego sznurka. Zajęło mi to jeden wieczór, ponieważ jestem z tych, co na szydełku i drutach szybko robią. Samicy przyda się taka torebka, bo ona jest elegantką i lubi też chomikować przedmioty. Poza tym Rai też się coś należy. Albert dostał kapcie i beret - oceniała Helena Domagała z Klubu Samopomocy przy ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku.
Półmetrowe kapcie i spora średnica beretów

Pomysł na mikołajkową akcję zrodził się jeszcze w czasie wakacji, kiedy seniorzy zwiedzali zoo.

- Pani Grażyna Naczyk [kierownik działu dydaktyki w zoo - dop. red.] zapytała o Alberta i beret dla niego. Weszłyśmy w ten projekt, bo był wesoły i nietypowy - opowiadała Anna Dunajska z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.
Panie zrobiły więc na drutach dużą torebkę, kapcie długie na pół metra i trzy berety o średnicy 80 centymetrów.

- Wszystkie berety są zielone, a jeden ma pompon - wyjaśniała jedna z seniorek.
A że zapału i energii panie miały sporo, poszły za ciosem i przystały na kolejną propozycję.

- Zostało nam dużo wełny, więc rzuciłam hasło: może zróbmy czapki dla dzieci. Seniorki chętnie się zaangażowały. Udało nam się też zorganizować warsztaty dziewiarstwa. Bo niby można łatwo zrobić czapkę, ale nowoczesną, w której dziecko będzie chciało chodzić, już jest trudniej - opowiadała Dunajska.
65 czapek dla dzieci ze świetlicy

Dziergały więc doświadczone seniorki i te, które dopiero co nauczyły się robić na drutach. Łącznie w ciągu kilku miesięcy panie z gdańskich klubów seniora wykonały 65 czapek. Będą w nich chodzić dzieci, które korzystają ze świetlicy przy Parafii Rzymskokatolickiej pw. Świętego Krzyża zobacz na mapie Gdańska w Dolnym Wrzeszczu.

- Jest taka potrzeba i się robi. Tak jak dla swoich dzieci. Po prostu - podsumowała Anna Miękina, która wydziergała 16 czapek dla najmłodszych.

Zobacz też, jakie zapasy na zimę zgromadziło zoo

Miejsca

  • ZOO Gdańsk, Karwieńska 3

Opinie (63) ponad 10 zablokowanych

  • super pomysł

    świetny pomysł, pożyteczne z przyjemnym i już więcej energii dobrej!:)

    • 0 0

  • Orangutan w moherze (3)

    A co orangutany zrobiły dla pań z klubu seniora ?

    • 25 16

    • (1)

      Opluły je tak jak plują na turystów :D

      • 6 3

      • orangutany nie pluja, tylko szympansy

        • 0 0

    • upiekły ciasto

      • 9 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Orangutan w berecie od seniorek

    (1)

    tak tak, bo orangutany lubią czapki, przeraża mnie głupota ludzi. MOże pomyslcie o tym aby go nie męczyć w klatce...

    • 0 1

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Orangutan w berecie od seniorek

      w czym się zamęczenie w tym wypadku przejawia?

      w cyrku nie występują nikt ich nie tresuje więc co jest bulwersującego w tych beretach?czym berety je tak zameczaja??najlepiej się tylko bulwersowac w czym te berety są meczarnia?uzasadnij swe zbulwersowanie.

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Orangutan w berecie od seniorek

    OOOOOOO!!!

    Moherowy orangutan !!

    • 0 1

  • dlaczego nie dla biednych dzieci? (7)

    • 5 78

    • !

      u nas nie ma biednych dzieci bo dostają 500+, poza tym dzieciom niech własne babcie robią!

      • 0 0

    • Nie ma biednych dzieci,

      są tylko takie, które mają niezaradnych rodziców!

      • 1 1

    • (1)

      Doczytaj, człowieku, do końca, a potem komentuj...

      • 30 3

      • on nie umie czytać - tylko pisze

        • 8 0

    • bo mają 500+

      • 7 3

    • dla dzieci też zrobiły czapeczki

      jest o tym na końcu filmiku

      • 13 1

    • nie ma biednych dzieci tylko ich rodzice to patologia

      • 42 3

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Orangutan w berecie od seniorek

    teraz trzeba

    gwożdzikiem do łebka przymocować, żeby nie pogubiły

    • 0 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Orangutan w berecie od seniorek

    Bravo bravo

    Mamy nowego czlonka pis ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, moglby buc ochroniarzem p.Jarka nikt nie ruszy ...................

    • 1 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Orangutan w berecie od seniorek

    brawo dla Pań

    za dystans i poczucie humoru. chyba się wybiorę do zoo obejrzeć jak się zwierzątka prezentują w nowym ubiorze

    • 1 0

  • Bardzo fajny pomysł z tymi prezentami dla Rai i Albercika. (5)

    Raja jest inteligentna. Kiedyś widziałem jak opiekun bawi się z nią.
    Po kilku tygodniach powtórzyłem to sam. Poprosiłem orangutankę, żeby pokazała mi swoje oko, potem grzywkę i brzuszek. Za każde zadanie dostała orzeszka ziemnego w łupinie. Obrała je i zjadła, a łupiny wyrzuciła poza klatkę, bo nie śmieci się we własnym domu.
    Gdy zobaczyłem, że zsuwa się w kierunku ziemi poprosiłem, żeby dała mi jeść. Oczywiście z wcześniejszych obserwacji wiedziałem co zrobi. Wzięła trochę trawy, zrobiła kulkę i rzuciła dokładnie w moją wyciągniętą dłoń. Stałem w tłumie około 20 osób, a Raja wiedziała komu kulką trawy podziękować za orzeszki.
    Dzisiaj alejka od strony krat jest zamknięta. Orangutany można oglądać tylko z górnej alejki przez szybę.
    Tylko proszę mnie nie krytykować dałem Rai orzeszki, a nie cukierki.

    • 47 6

    • tak czy siak, karmienie zwierząt w zoo jest zabronione - dla bezpieczeństwa orangutanów oraz zwiedzających.
      dziękujemy za miły komentarz, ale proszę nie powtarzać "zabawy".

      • 3 0

    • (1)

      Właśnie opisałeś wszystkim Januszom co mają próbować robić i ZOO może mieć z tym problem.

      • 3 0

      • Ale Grażyny jeszcze nie wiedzą ;)

        wiec spoko

        • 0 1

    • Krytyka (1)

      Niestety skrytykować trzeba. Zwierzęta dostają wytyczoną porcje jedzenia (chociaż Albert Rai trochę podjada). Wyobrazi sobie Pan, że Takich jak Pan było więcej i brzuszek rośnie, forma nie ta i zaszkodzić coś może. Te 20 osób na pewno wpadło na pomysł papugowaniu po Panu. Ktoś rzucił orzeszka, a ktoś inny chipsa. W zoo jesteśmy gośćmi więc powinnismy przestrzegać regulaminu, który tam Panuje. Czy jak przychodzi Pan do kogoś kto ma psa to pierwsze co to karmi go Pan swoim przyniesionym jedzeniem? Jeśli jest Pan taki chętnydo pracy ze zwierzętami to wystarczyło złożyć cv. Tak się składa, że mało kto garnie się do pracy za te pieniądze, które dostaje się w zoo i długi czas było miejsce na dziale małp człekokształtnych.

      Z górnej alejki również są kraty, a nie tylko szyby.

      • 4 2

      • Zgadzam się

        Wszystkie takie rzeczy powinny odbywać się jedynie za zgodą i przy obecności Michała a w przypadku np. żyraf Mateusza (tak przy okazji Mateusz pozdrów Izę ;) ).

        • 3 0

  • O rzesz kurde.....

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane