Koskoroby przeczesują oczko wodne, kapodzioby spacerują, a drzewice dwubarwne śpią lub nurkują. W wolierze na terenie Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego zamieszkały trzy nowe stada ptaków.
duże i drapieżne, takie jak np. kondory, orły i puchacze29%
duże i niedrapieżne, takie jak np. flamingi, żurawie czy gęsi21%
przede wszystkim bardzo kolorowe, jak papugi36%
nie interesują mnie ptaki, wolę oglądać inne zwierzęta14%
Z wyglądu przypomina gęś lub małego łabędzia. Bo szyję ma podobną do tej pierwszej, a tułów do drugiego.
- Kiedyś ten ptak zaliczany był do rodzaju łabędzi, a następnie został stworzony nowy rodzaj: Coscoroba, który składa się z jednego gatunku, czyli białego ptaka przypominającego małego łabędzia - wyjaśnia Michał Krause, asystent hodowlany w gdańskim zoo. Dorosłe koskoroby ważą ponad cztery kilogramy, a ich rozpiętość skrzydeł może wynosić półtora metra. Białe ptaki żyją w Ameryce Południowej, a w Gdańsku zamieszkały w wolierze nieopodal wybiegu jeleni. A że bardzo lubią pływać, można je zobaczyć na tutejszym oczku wodnym.
Co znajduje się pod taflą wody w tym samym zbiorniku, lubią też sprawdzać drzewice dwubarwne. Są to brązowo-czarne ptaki, które nurkują w różnych miejscach na świecie.
- Drzewice dwubarwne to kaczki, które zamieszkują Afrykę, Amerykę Południową, a także Indie czy Meksyk - wylicza Krause. Za współlokatorów - poza koskorobami - mają też kapodzioby. Tyle że te ostatnie spędzają czas głównie poza oczkiem wodnym. Bo mimo że kapodzioby zamieszkują wysypy nieopodal wybrzeży Australii, a poza tym należą do rodziny kaczkowatych, to pożywienia wolą szukać na lądzie.
W gdańskim zoo wszystkie trzy gatunki mają do wyboru karmę złożoną z ziaren zbóż i posiekanych warzyw, a także świeżo skoszoną zielonkę i zioła. Do tego w zielonce trafiają się owady, które dla ptaków są smakołykiem.
Ogród zadbał również o bezpieczeństwo nowych lokatorów, którzy zamieszkali w wolierze. Siatki chronią ich przed dzikimi drapieżnymi ptakami, a ogrodzenie i elektryczny pastuch przed drapieżnikami, jak choćby lisy z pobliskich lasów. Dzięki takim warunkom rsoną więc szanse na powiększenie się w przyszłości stad nowych ptaków.
- Wszystkie są młodymi osobnikami i mamy nadzieję, że połączą się w pary i doczekają się potomstwa - liczy Krause.
Kto wymusza haracz w gdańskim zoo? Dlaczego wrony chcą sprzątnąć myszołowa? Kim tak naprawdę jest bocian? Materiał z 2015 r.
Cena biletu nieadekwatna do jakości, mało zwierząt jak na taki rozległy teren. Dużo zwierząt kopytnych biegających po trawce, mało innych atrakcyjnych gatunków.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
