• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwycięstwo na wagę pozostania

jag.
28 stycznia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Kto wie czy w sobotę siatkarki Gedanii nie odniosły zwycięstwa ma wagę pozostania w serii A I ligi. We własnej hali zespół Jerzego Skrobeckiego pokonał Gwardię Wrocław 3:2 (25:19, 25:18, 15:25, 23:25, 15:8). Tym samym przewaga gdańszczanek nad zajmującymi przedostatnią pozycję rywalkami wzrosła do dwóch punktów.

GEDANIA: Kuczyńska, Pugaczowa, Rosner, Bełcik, Olczyk, Jagodina oraz Zberowska (libero), Drzewiczuk, Ordak, Kruk.

GWARDIA: Barańska, Bamber, Kaczor, Świętońska, Kosowska, Bajdiuk oraz Mizerska (libero), Zamara, Koryzna, Jagiełło.

Sędziowali: Kowalski i Broński (Szczecin).


W pierwszej rundzie na Gwardii załamała się zwycięska passa gedanistek, oby teraz ponownie od tego zespołu rozpoczęło się zapisywanie nowej karty. Gdańszczankom udało się wszak wygrać po trzech porażkach po 0:3.

Widać było, że zespół Skrobeckiego nie tracił czasu na ostatnich treningach. Może była to zasługa Moniki Gorszynieckiej, która w oczekiwaniu na sfinalizowanie kontraktu z wicemistrzyniami Niemiec ponownie ćwiczyła z byłymi koleżankami? Najważniejsze, że nasza drużyna wyzbyła się pomysłu na atakowanie jedynie lewym skrzydłem. W sobotę widzieliśmy m.in. zbicia z tzw. obejścia czy też przekazanie piłki do drugiej linii, z której próbowały szczęścia Anna Olczyk i Milena Rosner. Oczywiście atak kombinacyjny był możliwy tylko przy dobrym rozegraniu, a te uzależnione było od należytego przyjęcia. Wystarczyło, że Anna Barańska "pogoniła" Gedanię zagrywką, a trzeciego seta trzeba było spisać na straty, gdyż szybko zrobiło się 1:9. W pierwszej partii, w której Gwardia miała tylko jeden punktowy remis (2:2), zagrywająca z wyskoku Natalia Bamber obroniła aż pięć piłek setowych. Z kolei w drugim secie to serwis Luby Jagodiny sprawił, że gdańszczanki od wyniku 10:10 zdobyły sześć punktów z rzędu.

Wydawało się, że mecz skończy się po czwartej części, w której gospodynie prowadziły m.in. 8:4, 14:11 i 21:19. Jednak najwyraźniej siatkarki postanowiły dłużej pokazać się w... telewizji. Tym samym Polsat Sport, który od tego meczu rozpoczął relacjonowanie żeńskiej ekstraklasy, od razu trafił na tie-breaka. Ale nie było w nim zwyczajowych emocji. Gdańszczanki szybko zdominowały rywalki, odskakując na 11:5. Mecz po blisko dwugodzinnej walce zakończyło zbicie Jagodiny.

Pozostałe wyniki 13. kolejki: Calisia - Bank Pocztowy GCB Gazeta Pomorska Bydgoszcz 1:3 (20:25, 21:25, 25:16, 20:25); Melnox Autopart Stal Mielec - Okfens ERG Nike Węgrów 3:0 (25:19, 25:17, 25:20); Skra Warszawa - Wulkan AZS Politechnika Czestochowa 3:0 (25:14, 25:21, 25:22); Stal Bielsko - Nafta Gaz Piła 1:3 (21:25, 25:22, 17:25, 15:25).

1. Nafta Gaz 12-1 25 37:5
2. Skra 11-2 24 34:10
3. Bank Pocztowy 10-2 22 31:12
4. Stal 6-7 19 22:26
5. GEDANIA 6-7 19 20:26
6. Melnox 5-8 18 20:28
Calisia 5-8 18 20:28
8. Nike 5-8 18 18:27
9. Gwardia 4-9 17 25:33
10. Wulkan 0-12 12 4:36
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie

Najczęściej czytane