- 1 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (125 opinii)
- 2 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (162 opinie)
- 3 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (120 opinii)
- 4 Plany dla okolic Ergo Areny na ostatniej sesji obecnej rady (38 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (95 opinii)
- 6 Uziemił się przez skradziony miernik (53 opinie)
Życie wróci na Wyspę?
Nowy architektoniczny symbol Gdańska na północnym cyplu, przykryte Podwale Przedmiejskie w środku i niewysoka zabudowa mieszkalna oraz kompleks sportowy na południu - tak miałaby wyglądać Wyspa Spichrzów przyszłości. Miasto przyklaskuje koncepcji zagospodarowania tego terenu stworzonej pod kierunkiem Stanisława Fiszera na zamówienie firmy Gray International.
Astoc, Chapman Taylor, Alter Polis, Bulanda Mucha - architekci i urbaniści tych pracowni pod kierunkiem Stanisława Fiszera, Polaka tworzącego od wielu lat we Francji przygotowali kolejną wersję koncepcji zagospodarowania Wyspy Spichrzów. Efekty ich pracy pokazano na seminarium, które odbyło się w Dworze Artusa. Przypomnijmy, że ich pierwsze, samodzielne pomysły ujrzały światło dzienne dwa miesiące temu.
Co tym razem zaproponowali urbaniści? Budynki mieszkalne w południowej części, na północy hotele i budynki użyteczności publicznej: biura i sklepy. Życie tej części Gdańska mają zapewnić restauracje i kafejki. Dla wygody mieszkańców i turystów zaprojektowano kilka kładek ponad Motławą. Główną ulica Wyspy miałaby się stać Chmielna, w ciągu której zaplanowano Plac Centralny. Podwale Przedmiejskie dzielące wyspę na osi wschód zachód miałoby zostać zamaskowane m.in. poprzez usytuowanie nad nim centrum handlowego.
Ale nie wszystkie reakcje były tak pozytywne. W środowisku gdańskich architektów i konserwatorów od kilku dni szeptano, że historyk Andrzej Januszajtis i architekt Stanisław Michel zapowiadają "frontalny atak" na prezentowaną koncepcję. Ten drugi zaczął od przypomnienia swoich zasług dla odbudowy Głównego Miasta i stwierdzenia, że nie może być zgody na budowę obiektów, które nie wynikają z historii Gdańska. - Lepiej jest robić najlepszą nowoczesną architekturę, niż podróbki przeciętnej dawnej - odciął mu się prof. Wiesław Gruszkowski.
- Trudno mi przyklasnąć pomysłom zaprezentowanym tutaj, zwłaszcza, że kilka z nich jest sprzecznych z obowiązującym prawem, przede wszystkim z ustawą o ochronie zabytków - stwierdził z kolei Andrzej Januszajtis i zaczął wyliczać, których z prezentowanych pomysłów nie akceptuje: m.in. ogromnego bursztynu na północnym cyplu Wyspy Spichrzów, który jego zdaniem zakłóciłby sposób patrzenia na panoramę miasta, oraz kładki, która miałaby stanąć wzdłuż Motławy i połączyć Wyspę Spichrzów z Ołowianką. - W tym miejscu specjalnie ścięto cypel wyspy aby stworzyć miejsce, w którym mogły zawracać nawet duże statki pełnomorskie. Czemu mamy rezygnować z historii tego miejsca? - pytał.
Na jego zarzuty odpowiadał Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska: - Pamiętajmy, że nowoczesne projektowanie architektoniczne nie jest łamaniem ustawy o ochronie zabytków. Piotr Lorens z Politechniki Gdańskiej nawoływał z kolei do metaforycznego potraktowania bursztynowej bryły na czubku Wyspy. - Rozumiem ją jako symbol, wyróżnik Gdańska. To nie musi być bursztyn, ale coś zarówno związanego z miastem, jak i wyjątkowego.
Na spory architektów zareagował Piotr Stefaniak, prezes firmy Inpro, jednego z trójmiejskich deweloperów. - Skończmy już z tymi wizjami! Czy nie można wreszcie ustalić jakiś konkretów co do przyszłości wyspy? - pytał. I ostrzegał, że inwestorzy odwrócą się od terenu o którym się dyskutuje przez lata, ale nic konkretnego nie robi, by przywrócić go miastu i mieszkańcom. - Z dyskusjami urbanistów jest jak z żołnierzami na poligonie: im więcej potu najpierw, tym mniej ofiar później - uspokajał go Piotr Lorens.
To stanowisko potwierdził Wiesław Bielawski: - Będziemy się starali zrobić wszystko, aby nowouchwalone plany zagospodarowania wyspy nie odbiegały od tego co pokazano na dzisiejszym seminarium. Oczywiście nie chodzi o szczegóły architektoniczne, ale o generalne rozwiązania urbanistyczne.
Opinie (203) ponad 10 zablokowanych
-
2006-06-23 08:36
bolo
gdybym ci zaczął wskazywać w gdańsku gdzie sie macie przejść z czeżetką, to byłaby to LITANIA lub POWSZECHNY SPIS BURACTWA:-)
na dobrą sprawe w gdańsku nie ma dworców w ogóle
wrzeszcz? omijac lub przebiegać w pedzie bo roje meneli negatywnie działają na system nerwowy, dodam do tego jedną czynną kase i wijąca sie jak wąż boa kolejke na co najmniej pół godziny...
oliwa?? dżizas wczesny stalin:-)
żabianka? zalana - jak zwykle:-)- 0 0
-
2006-06-23 08:42
PRĘDZEJ ABWERA WRÓCI DO GDAŃSKA
A nawet jak to stanie na wyspie to dla kogo? Dla mnie, dla Ciebie, no dla kogo? Mówi to Wam coś?
- 0 0
-
2006-06-23 08:45
inaczej
wszedzie jest jeszcze dużo do zrobienia i nie ma sie co pocieszać paroma jaskółkami
ale w przypadku owej wyspy spichrzów mozna juz mówić o jakimś fatum czy wręcz zmowie
władza w gdańsku od 1998 roku jest niezmiennie w tych samych liberalnych rąsiach
żeby sie nie okazało na koniec, że inwestor już dawno sie znalazł, a my se tu zwyczajnie bilismy piane:-)
znalazł się i to za 3% wartości:-)
jako argument wskażę tereny stoczni i synerge, dorzuce jeszcze browar i powiem, że co jak co, ale interesy to POtraficie robić niezłe:-)- 0 0
-
2006-06-23 08:46
Nowy Targ Rybny
Interesuje mnie ta wizualizcja bo za chiny nie mogę skumać gdzie to ma być. Sądząc po ustawieniu kościoła mariackiego w tle (jedyny rozpoznawalny budynek) to gdzieś w okolicach Góry Gradowej, ale musielby najpierw ją splanować.
- 0 0
-
2006-06-23 08:47
Gallux! Tak pięknego, zabytkowego dworca PKP, jaki jest w Gdańsku nigdy nie będziecie mieli w tym swoim prowincjonalnym kurorciku - Sopocie. Hehehe :)
- 0 0
-
2006-06-23 08:49
Kasia, Bolo i Gallux,
powinien jeszcze ktos do Waszej dyskusji dolaczyc .
Osobnik potrafiacy wypunktowac szpetne okolice w Gdyni .- 0 0
-
2006-06-23 08:51
KIEDY DROGI ?????
Mam w d.... te wszystkie zabudowy i style. Chcę wiedzieć kiedy normalnie będę mogła przejechać przez Gdańsk wracając z pracy i nie tracić czsu na stanie w niekończących się korkach. Jeden wielki koszmar !!!!
- 0 0
-
2006-06-23 08:52
Gallux
Trochę się znowu zagalopowałeś - jak zwykle!
Wrzeszcz - Czcigodny przyjacielu odprawia więcej podróżnych niż Sopot - niestety! A że ma mankamenty? Sopot - hauptbahnhof - zobacz co się dzieje na dawnym "Karmazynie"
Co masz do zarzucenia Oliwie: budyneczek odmalowany kupe lat temu - jakoś go wandale graficiarscy omijają
Żabianka jest przystankiem osobowym SKM - z fatalnie wykonanym odwodnieniem jeszcze za tow. Edzia
Gallux - nie oszukujmy się - gdyby nie bliskość Gdańska - Sopot byłby zapyziałą dziurą - no może z jednym krzywym domem i rozpierdzielonym molem.
I nie mówię tego złośliwie - ale w sensie obiektywnej krytyki- 0 0
-
2006-06-23 08:53
...a co do tak wychwalanego przez ciebie JK, może porozmawiamy o masowo (korupcyjnie) przyznawanych pozwoleniach na stawianie knajp na plaży w Sopocie wzdłóż alejki nadmorskiej? Lepszego przykładu niż Copacabana, chyba już znaleźć się tutaj nie da!
ps. może mi powiesz jakie są stawki za postawienie lokalu przy plaży w Sopocie (w łapę oczywiście) i zakwalifikowanie go powiedzmy jako niewielkiej przystani rybackiej, ok niech będzie powiedzmy np. muzeum morskie buhahahaha :) To jest właśnie ten twój Sopot.- 0 0
-
2006-06-23 08:54
Nowy Targ Rybny nad Motławą - fota nr 3
jednakowe elewacje, czerwona cegiełka, po prostu osiedle "b;ixniaków"....błe- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.