- 1 Mała uliczka, duży problem (157 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (430 opinii)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (110 opinii)
- 4 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (272 opinie)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (169 opinii)
- 6 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (109 opinii)
Właściciele barów plażowych liczą na rekordowy sezon
Mimo pandemii koronawirusa i spodziewanego spadku liczby turystów w Trójmieście właściciele barów plażowych w Gdańsku liczą, że nadchodzący sezon będzie dla nich jednym z najbardziej udanych w ostatnich latach. - Mamy więcej miejsca niż ogródki gastronomiczne na Głównym Mieście. Ratuje nas też specyfika składania zamówień - klienci zabierają je zazwyczaj w miejsce wypoczynku. Poza tym wierzymy, że nawet jeśli ludzie zrezygnują z wakacji za granicą to przyjadą do nas - mówi pan Marek, właściciel jednego z barów plażowych w Gdańsku.
- Będziemy gotowi na 1 czerwca - mówi pan Marek, właściciel baru "Bananowy Song" w Brzeźnie przy wejściu nr 48. - W ubiegłych latach pojawialiśmy się na plaży w połowie kwietnia, by móc przyjąć pierwszych klientów w czasie majówki. W tym roku wszystko się opóźniło, ale zarówno ja, jak i większość moich kolegów z branży jesteśmy optymistami. Z wielu względów to może być dla nas najlepszy sezon od lat.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście
Jak mówi, ograniczenia związane z koronawirusem, a zwłaszcza zamknięcie przestrzeni lotniczej nad Europą i niepewność tego, jak długo to może potrwać, sprawią, że wiele osób zrezygnuje albo już anulowało swoje wakacyjne plany w Grecji, Hiszpanii czy Chorwacji i na letni wypoczynek wybierze się nad polski Bałtyk.
- Kwatery nadmorskie, hotele czy domki nad jeziorami na Kaszubach będą przeżywać prawdziwe oblężenie, jestem tego pewien - mówi pan Marek. - Klientów nie zabraknie też na plażach. Tutaj łatwiej o zachowanie dystansu, jest więcej miejsca na rozstawienie parawanu czy rozrzedzenie kolejek do baru. Ratuje nas też specyfika składania zamówień, klienci zabierają je zazwyczaj na swój koc.
Czytaj też: Czy można zdjąć maseczkę, by zjeść gofra lub loda?
O tym, że klientów nie zabraknie, można było się przekonać w ubiegły weekend. Zwłaszcza w niedzielę, gdy termometry wskazały ponad 20 stopni, na plażach zrobiło się tłoczno.
W ostatni weekend na plażach zrobiło się tłoczno.
W normalnych warunkach osoby mogłyby korzystać z kilku barów w Jelitkowie i Brzeźnie, ale prace przy ich budowie ruszą dopiero w tym tygodniu. Właściciele mogą zacząć je rozstawiać z dwutygodniowym wyprzedzeniem, które nie wlicza się do czynszu płaconego Gdańskiemu Ośrodkowi Sportu, który zarządza plażami.
Gastronomia przy plażach ma wystartować od czerwca
- Chcemy ruszyć od początku przyszłego miesiąca, oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad reżimu sanitarnego - zastrzega pan Marek. - W związku z tym, że w maju nie mogliśmy otworzyć naszej działalności, wystąpiliśmy do GOS o umorzenie opłaty dzierżawy za ten miesiąc.
Jedzenie na telefon w Trójmieście
Na razie na plaży w Brzeźnie rozpoczęły się pierwsze prace porządkowe. Bar ma być gotowy na przyjęcie pierwszych klientów od 1 czerwca.
Co z alkoholem na wynos?
O podobnym wsparciu ze strony miasta myśli pan Piotr, właściciel baru "Piach i woda" w Jelitkowie.
- Przyglądamy się sytuacji i pewne kroki już poczyniliśmy. Być może jakimś wsparciem ze strony urzędu byłoby powiększenie przestrzeni, na której działamy, może nieco niższa opłata za dzierżawę? Nadal jednak jest sporo niewiadomych i bardziej skupiamy się na tym, by nie zbankrutować - przyznaje nasz rozmówca.
Wyposażenie gastronomii i hotelarstwa
Taką niewiadomą jest np. sprzedaż na wynos. O ile można w barze kupić frytki czy rybę i zjeść ją na swoim kocu, to sprzedaż alkoholu na wynos jest już zabroniona. A to właśnie sprzedaż zimnego piwa na plaży jest jednym z kół zamachowych całego interesu.
Lokal przy wejściu nr 63 - podobnie jak inne plażowe bary - ruszy dopiero w czerwcu.
Miasto ogłosiło konkurs na dzierżawę stoisk w pasie nadmorskim
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni ogłosił już dwa konkursy ofert związane z prowadzeniem turystycznego biznesu w pasie nadmorskim.
Pierwszy z nich dotyczy dzierżawy stoisk namiotowych na prowadzenie działalności handlowej w okresie od 22 maja lub dnia podpisania umowy do końca września. Chodzi o miejsca, w których sprzedawane będą artykuły plażowe - piłki, koła i inne zabawki dmuchane, materace, parawany, leżaki, pamiątki.
Plaże w Trójmieście
Wśród udostępnionych przez miasto lokalizacji jest głównie promenada na dojściu do molo w Brzeźnie.
Drugi, miejski konkurs ofert dotyczy dzierżawy tablic pod małą gastronomię w pasie nadmorskim. W tym przypadku umowa także obowiązywać będzie do końca września. A wskazane lokalizacje to poza wspomnianą promenadą do mola w Brzeźnie, m.in. ul. Jantarowa, ul. Zdrojowa czy park Reagana.
W obrębie ustawionego przez dzierżawcę stoiska będzie mógł być postawiony jedynie rower lub wózek do sprzedaży kawy, herbaty, napojów bezalkoholowych, słodyczy, lodów, kanapek, przekąsek, waty cukrowej i wyrobów cukierniczych. Nie dopuszcza się ustawienia jakichkolwiek innych elementów wyposażenia typu: bary, kredensy, lady chłodnicze, dystrybutory napojów czy grille.
Otwarcie ofert nastąpi w czwartek, 14 maja, a zainteresowani muszą wpłacić 3 tys. zł wadium.
W związku ze stanem epidemii dzierżawcy będą zobowiązani m.in. do utrzymania odległości co najmniej 1,5 m, zapewnienia rękawiczek jednorazowych, zapewnienia płynów do dezynfekcji rąk.
Ogródki gastronomiczne powoli wracają do życia
W centrum Gdańska powracają już też ogródki gastronomiczne , co dało się zauważyć w ostatni ciepły weekend.
Na zdalnej sesji Rady Miasta Gdańska przyjęto uchwałę wprowadzającą obniżkę stawek do 1/3 dotychczas obowiązujących za prowadzenie ogródków. 60 groszy za m kw. zapłacą restauratorzy na terenie Śródmieścia, a 30 groszy za m kw. poza Śródmieściem.
W Gdyni ogródki gastronomiczne można stawiać na preferencyjnych warunkach dzięki obniżkom czynszów.
Czytaj więcej: W Gdyni nie ubędzie miejsc postojowych kosztem ogródków gastronomicznych
Sopot oddaje za darmo branży gastronomicznej tereny publiczne, by ułatwić im działalność.
Aby można było bezpiecznie korzystać z oferty gastronomików, m.in. z zachowaniem większych niż normalnie odległości pomiędzy gośćmi, przedsiębiorca będzie mógł wystąpić o powiększenie metrażu ogródka gastronomicznego lub sezonowego zagospodarowania plaż. W zależności od możliwości zwiększenia metrażu w danej lokalizacji powierzchnia ogródka gastronomicznego będzie mogła zostać powiększona do 50 proc., a ogródka plażowego nawet do 100 proc. w stosunku do powierzchni z roku ubiegłego.
Miejsca
Opinie (337) ponad 10 zablokowanych
-
2020-05-12 10:55
Opinia wyróżniona
... (14)
W Polsce będzie łatwiej o utrzymanie reżimu sanitarnego niż w innych krajach. Polacy zawsze zachowywali odpowiedni odstęp wydzielając sobie miejsce parawanem. Często dbali o to już o 6 rano, a plażowanie zaczynali o 10. Dodatkowo nie będzie problemu z zatłoczonymi toaletami przy plaży, bo potrzeby są zazwyczaj załatwiane w Bałtyku.
- 363 6
-
2020-05-12 14:23
Pełna racja tutaj jest raj dla buraków prostaków,zagranica pełno zakazów i kosztowne mandaty po 500euro
W Gdańsku dzieci kąpie się albo w morzu albo w fontannie na mieście zagranica gwarantowany mandat kilkaset euro. Można wjechać autem gdzie się da zaparkować przy samej plaży czy na trawniku trzeba mieć pecha by dostać mandat ,zagranica mandat gwarantowany to jeszcze odholowany minimum 500euro kary . Parawaning na plaży jest zabroniony karalny podobnie jak załatwianie się w krzaczkach . Wiec u nas jest raj .
- 18 2
-
2020-05-12 12:35
Myśląc o urlopie każdy będzie szukal (2)
-domku tylko dla siebie na jeziorem,morzem
-namiot
-kamper
- ewentualnie jakąś mała agroturystyka
Bez tłumów ,knajp,plaż,we własnym gronie .Nie wyobrażam sobie siedzenia na plaży w masce ,także nie nastawialbym się na tłumy wczasowiczów i urlopowiczów.- 12 6
-
2020-05-12 12:47
(1)
Obawiam się, że nie masz racji. Ale pomarzyć zawsze można.
- 7 4
-
2020-05-12 13:39
Dużo ludzi nie myśli, nad morzem w ogóle nie będzie żadnej kontroli nad tlumami ludzi
- 7 2
-
2020-05-12 11:43
Ciekawa jestem (5)
Jak znam naszych lokalnych nowobogackich ci mają bary - to ceny w tych budach plażowych będą wyższe niż w Hiszpanii czy Grecji. I te ich wyrmrazy twarzy... toć to myśli, że jest Bogiem na ziemi jak nakłada te frytki ze starej frytury, i wali surówkę z wiadra, lejąc piwo-wodę do plastikowego kubka.
- 54 2
-
2020-05-12 14:09
Powiedz Norwegowi,albo Anglikowi,który był w Polsce na wakacjach,ze wakacje w Polsce są dużo droższe niż na południu Europy to atak śmiechu zabije go w ciągu 3 minut.
- 5 6
-
2020-05-12 14:01
(3)
Dane Eurostatu :ceny w Polsce to 69% Średniej unijnej.Jezeli chodzi o ceny w restauracjach to różnica jest jeszcze większa.To w zasadzie kończy temat.Smiesza mnie wiec nasi światowcy,którzy wrócili z Hiszpanii z wakacji i twierdzą,ze było taniej niż nad polskim morzem.W Hiszpanii wynajęli mieszkanie w 6-8 osob(jedna łazienka) sami gotowali obiady,albo co najwyżej jakaś pizzeria.W Polsce za ta cenę otrzymują znacznie lepszy standard.Tak mówi eurostat,kropka,
- 9 15
-
2020-05-12 14:51
(2)
W tamtym roku 10 dni na Teneryfie w Hiszpanii kosztowalo mnie ok 12 tys za 4 osoby. Tanio bym tego nie nazwal. Moze byc tak jak piszesz. Dusigrosze jada samochodem wypelnionym konserwami z Krakowa nad Adriatyk a na miejscu spia byle gdzie na podlodze i wychodzi im, ze tanio.
- 12 2
-
2020-05-12 15:47
Dokadnie tak
Jezeli chcesz jechac w lipcu lub sierpniu to nie ma nawet o czym gadac.Chyba ze ktos porownuje Wlochy w pazdzierniku do Polski w sierpniu a i tak w Posce bedzie taniej.
- 2 3
-
2020-05-12 14:59
Ci sami dusigrosze jadą też nad Bałtyk
I niespodzianka, tu już nie jest tanio, nawet jak śpisz w akademiku i jesz konserwy :D
- 10 1
-
2020-05-12 11:39
Wszyscy nad Bałtyk. (1)
Pełen portfel, mocne nerwy, ciepłe i wodoodporne ciuchy, zdrowy żołądek i wczasy nad polskim morzem będą udane.
- 35 1
-
2020-05-12 13:39
A niech idą sobie nad jeziora. Potrzebne są kilkudziesiecio kilometrowe korki
- 8 1
-
2020-05-12 11:34
w samo sedno
Jest tak jak pan napisał.dlatego do zasyfionego baltyku nie wchodzę już ze 30 lat
- 28 6
-
2020-05-12 10:59
Dobre.
niestety prawda... tylko teraz zamiast parawanu zasieki.
- 47 0
-
2020-05-12 10:11
Opinia wyróżniona
Paradoksalnie epidemia może pomóc... (37)
Chodzi o to, że nikt nie pojedzie na zagraniczne wczasy, i zamiast Morza Śródziemnego ludzie wybiorą wakacje nad Bałtykiem.
Natomiast co do samej epidemii, to zakaz latania samolotami wydaje mi się bez sensu, bo wystarczy zobaczyć jak wyglądają poranne SKMki na przykład. Tam jest ścisk jak przed epidemią, ludzie stoją jeden obok drugiego i co drugi ma maseczkę. Dlatego ciężko mi zrozumieć, że samoloty nie latają bo można się zarazić, ale tłok w SKM już nie stanowi zagrożenia.- 178 30
-
2020-05-13 10:52
bo tobie wszystko ciężko zrozumieć
- 0 0
-
2020-05-12 15:45
Alternatywa
Zapewne wszyscy Gdańszczanie, gwałtownie przypominają sobie o dawno nie widzianej rodzinie na wsi.
Jak piss+ zwalą się na wakacje, zabraknie powietrza dla miejscowych.- 3 1
-
2020-05-12 11:19
(7)
A ja powiem, że paradoksalnie nie masz racji. Ten spodziewany najazd polskich turystów nad Bałtyk, to najgorsza rzecz jaka może być. Zjadą do nas tłumy z całej Polski, a my mamy się izolować? Nie wiem dlaczego władza na to pozwoliła. W wakacje zachorowania u nas strzelą w górę. Zresztą w całym kraju, bo ludziska w końcu powrócą do tych swoich warszawek.
- 14 5
-
2020-05-12 12:42
Ta "najgorsza rzecz" (2)
To nie tylko zajęte "Twoje" miejsce na plaży, ale brak wpływów z podatków od turystyki dla samorządów z gmin będących kurortami. Brak wypływów oznacza poważny deficyt budżetowy, którego ulubiona partia spolegliwych Polaków nie ma z czego i nie ma zamiaru wyrównać. A pieniądze z samorządów to również część pensji dla nauczycieli, inwestycje w
To nie tylko zajęte "Twoje" miejsce na plaży, ale brak wpływów z podatków od turystyki dla samorządów z gmin będących kurortami. Brak wypływów oznacza poważny deficyt budżetowy, którego ulubiona partia spolegliwych Polaków nie ma z czego i nie ma zamiaru wyrównać. A pieniądze z samorządów to również część pensji dla nauczycieli, inwestycje w lokalną infrastrukturę, administrację itd. Rozumiem, że po wakacjach nie będzie Ci przeszkadzało, że szkoły w takich rejonach nie mają pełnej obsady nauczycieli - chyba, że się znajdą chętni pracować na pół etatu albo na cały za połowę wynagrodzenia - i w związku z tym trzeba będzie zrobić "klasy łączone" lub część placówek po prostu zlikwidować? Nie będziesz narzekać na dziurawe drogi, na których urwałeś sobie zawieszenie ani na kolejki w urzędzie? Nie będziesz się domagać od gminy, żeby w ośrodku zdrowia przyjmował więcej niż jeden lekarz dziennie? Gospodarka to, niestety, system naczyń połączonych. W regionach przemysłowych ludzie utrzymują się z produkcji. W rolniczych - z upraw i hodowli. W turystycznych - z turystyki. A "turystyka" to pokoje, kwatery, pensjonaty, hotele. Bary, puby, restauracje, ogródki piwne, budki z lodami, goframi, zimnymi napojami. Sklepiki z biżuterią, pamiątkami, tanią książką, rękodziełem. Muzea, festiwale, wystawy. Rejsy po Zatoce, Motławie, wycieczki z przewodnikiem. Kajaki, rowery wodne, windsurfing, lunaparki. To sprzedawcy, kelnerki, barmani, kucharze, pokojówki, sprzątaczki, recepcjonistki, przewodnicy, wypożyczalnie sprzętu wodnego, ratownicy na plaży, organizatorzy wystaw, pracownicy muzeów, dostawcy, operatorzy hulajnóg elektrycznych, rowerów miejskich, karuzel... Wymieniać dalej? To są setki tysięcy miejsc pracy. Oczywiście, wiele nie ruszy w tym roku, bo np. imprezy masowe zostały odwołane, obowiązują wyśrubowane standardy sanitarne i wielu przedsięwzięć nie da się poprowadzić albo w ogóle, albo na taką skalę jak co roku. Natomiast panika pt. "Zamknąć ruch turystyczny, bo przywiozą wirusa" jest co najmniej nie uzasadniona. W Pomorskiem wirus jest od początku roku. Po feriach liczba osób kaszlących w autobusie, sklepie, na ulicy, w barze była wręcz rekordowa jak na tę porę roku, ale wtedy "magiczny koronawirus" umiejscawiano wyłącznie w chińskim Wuhan i "gdzieś tam we Włoszech podobno też mieli", więc dla ludzi - naówczas - nie zaszczutych przez media było to "zwykłe" przeziębienie. A dziś średniowieczna dżuma i hiszpanka łącznie. Wyście rozumu aby nie postradali?
- 14 2
-
2020-05-12 12:58
"wpływów z podatków od turystyki dla samorządów z gmin będących kurortami. " (1)
przeciez 90% firm zarejestrowanych jest w rajach podatkowych albo w europie,a podatki to placi janusz co saszlyki i piwo sprzedaje...
- 3 1
-
2020-05-12 14:37
No sęk w tym,
Że tych 'Januszy" jest proporcjonalnie więcej, niż firm z rajów podatkowych.
- 5 0
-
2020-05-12 11:24
(3)
Dokładnie! Przywloką tą zarazę z Warszawy i Śląska, tam gdzie tego najwięcej.
- 14 4
-
2020-05-12 11:32
tam tego najwięcej bo tam jest najwięcej testów wykonywanych (2)
zrób tyle samo co tam u nas, to zaraz daganim piereganim...
- 3 5
-
2020-05-12 23:18
.
Przecież u nas w przeliczeniu na liczbę mieszkańców jest właśnie bardzo dużo testów, mamy trzecie miejsce w Polsce pod tym względem. Po prostu epidemii u nas nie ma, są jakieś nieliczne przypadki - co nie znaczy, że jak nas najadą tłumy to się to nie zmieni.
- 0 0
-
2020-05-12 12:27
Ciekawa sprawa.
W Warszawie jest 300% średniej reszty kraju. Czyżby to te słynne badania VIP?
- 4 0
-
2020-05-12 10:40
(2)
Otóż nie masz racji, bo jeszcze w tym roku ma być możliwość podróżowania w celach turystycznych za granicę.
- 2 6
-
2020-05-12 10:51
Kto ci to powiedział?
Sam minister Szumowski mówił, że nie wie kiedy powróci możliwość swobodnego przekraczania granicy. Czyli może latem, może jesienią, a może za rok, tego nikt nie wie. Skoro ty znasz przyszłość lepiej niż nasz obłąkany rząd, to podaj może numery najbliższego losowania totka.... ;P
- 6 0
-
2020-05-12 10:51
Nie dla wszystkich, bo niektórzy są ograniczeni dziećmi i rokiem szkolnym.
- 4 1
-
2020-05-12 10:32
Na tłok w SKM jest jedyna rada: przy wejściu mierzyć temperaturę. Ale nie na czole, nie w ustach ani pod pachą, lecz.........
- 9 0
-
2020-05-12 10:28
Wiele osób po prostu nie weźmie urlopu latem. Nie każdy preferuje polskie ryzyko pogodowe i wysokie ceny. Ludzie wolą też kawałek świata zobaczyć, wakacje to nie tylko kwestia odpoczynku.
- 22 1
-
2020-05-12 10:26
już widze ten brud na plażach i w miejscach wypoczynku, pety, butelki, plastiki (2)
Polacy to brudasy
- 20 0
-
2020-05-12 10:30
i rękawiczki jednorazowe (1)
teraz to one rządzą wśród śmieci
- 19 0
-
2020-05-12 10:37
I zużyte zasmarkane maseczki! Tych też coraz więcej.
- 16 0
-
2020-05-12 10:20
bary będą świecić pustkami jeśli trzeba nosić maseczki wszędzie (18)
jak mam zjeść na wynos w maseczce na plaży?
przypominam że za to grozi kara w przedziale 500-30.000zł
W tamtym roku na plażach za zwykłego radlera ludzie dostawali mandaty. W tym roku służby się obłowią?- 23 6
-
2020-05-12 13:10
O czym Ty mówisz?!
Nie ma żadnych mandatów za chodzenie bez maski. Masa ludzi chodzi po parkach czy deptakach bez masek, a na plaży chyba wszyscy. Kulsony i straż miejska nie zwraca na to uwagi. Gdyby były mandaty mielibyśmy już wysyp ludzi na różnych forach, którzy chwaliliby się, że dostali mandat.
- 11 1
-
2020-05-12 10:30
Bo trzeba myśleć. (1)
Przelewamy piwo do butelki po sprajcie i pijemy aż nam bęben pęknie. Są butelki ponad dwa litry . Dwie takie i na plażę.
- 7 4
-
2020-05-12 10:40
ale dalej musisz zdjąć maseczkę i masz mandat
w tym roku metoda z bidonem nie przejdzie
- 4 1
-
2020-05-12 10:28
Te maski to kretynizm do kwadratu. (14)
Po co maska na twarzy, jeżeli kilkadziesiąt metrów od nas nikogo nie ma.!? Powinien być obowiązek zasłaniania twarzy w sklepach i w komunikacji miejskiej, natomiast na wolnym powietrzu to absurd. Co do policmajstrów, to zauważyłem, że w radiowozach jeżdżą bez maseczek, a zakładają je tylko kiedy trzeba wysiąść i wystawić mandat.
- 43 3
-
2020-05-12 10:49
(7)
Kretynizm to jest wypowiadać się publicznie bez elementarnej wiedzy. Jeżeli jesteś jednym z niewielu klientów w sklepie i zachowujesz duży dystans, jesteś bezpieczny także bez maseczki. Jeżeli idziesz chodnikiem przez dłuższy czas za osobą chorą bez maseczki - będziesz chory. Pokazują to modele, które nawet w mediach przeznaczonych dla laików można znaleźć, ale lepiej się wymądrzyć będąc ignorantem, prawda?
- 6 10
-
2020-05-12 17:40
nieprecyzyjnie
"Jeżeli idziesz chodnikiem przez dłuższy czas za osobą chorą bez maseczki - będziesz chory." - z tego zdania nie wynika, która z tych 2 opisanych osób ma zasłoniętą twarz.
Jeśli spotkasz się w bliższym kontakcie, w dowolnym miejscu (w pomieszczeniu lub na ulicy) z osobą chorą, która nie zasłania twarzy, to jest duże prawdopodobieństwo, że się zarazisz. Nie ma znaczenia czy Ty zasłonisz twarz.- 0 2
-
2020-05-12 11:09
Kto tu jest ignorantem? (4)
Chyba przedmówca napisał wyraźnie jak byk, że "jeżeli kilkadziesiąt metrów od nas nikogo nie ma"... A ty dalej swoje... Więc jak to jest z tą ignorancją?
Nie doczytałeś, nie zauważyłeś, czy jesteś po prostu głupi? Głupota, brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, czy właśnie ignorancja, ale z twojej strony?- 6 0
-
2020-05-12 11:11
A po co jechać zgodnie z przepisami, skoro pusta droga? (3)
A czemu nie mogę palić śmieci, skoro sąsiad daleko?
Ech...- 7 5
-
2020-05-12 11:30
analogie z tak zwanej ... (2)
Na terenie zabudowanym masz ograniczenie 50 km/h, poza 90 a na autostradzie 140, więc jest zależność od warunków, a przy maseczkach tylko las zwalnia, a plaża, bądź puste boisko o 21 wieczorem nie - gdzie tu sens?
A śmieci nie palisz ze względu na środowisko, nie tylko sąsiada.- 6 4
-
2020-05-12 12:25
Może i z d*py, ale wiejska filozofia taka sama. (1)
Na Tajwanie rząd powiedział "ej, noście maseczki" i po problemie.
U nas?
Rekomendacje w ogóle nie działają, trzeba karę dowalić i policję wysłać, a i tak masz ciągłe kombinowanie, jak tą karę obejść...
Tak jak ze szczepionkami. Na zachodzie nie ma nakazu, bo nie ma takiej potrzeby...- 7 7
-
2020-05-12 13:44
Bo jak to dumny Polak ma nosić maseczkę? Wieczny problem... ja mam 3 maski i regularnie zmieniam, przy okazji trochę powietrze się filtruje podczas oddychania
- 2 9
-
2020-05-12 10:58
Tego próbowałem
Idziesz do sklepu, stoisz te 2m za gościem przed Tobą w kolejce, a na plecach czujesz, jak Ci dyszy jakiś geniusz nosem z nad maseczki z 30cm...
- 17 0
-
2020-05-12 10:40
Bo w samochodzie możesz jeździć bez. (5)
A po to ta maska na twarzy, bo zaraz się zaczyna Januszowanie...
"Panie, ja nie widziałem, że ci ludzie obok mnie stoją, a jak zobaczyłem, to zapomniałem założyć, a tak w ogóle, to te 25m było zmierzone miarką z atestem?"
Szkoda tylko, że trzeba wprowadzać kary, bo ludzie nie mają żadnego poczucia wspólnego dobra...- 13 13
-
2020-05-12 10:50
(3)
Dlaczego używasz jednego z najpiekniejszych polskich imion w takim dziwacznym kontekście? To nie świadczy o inteligencji.
- 8 5
-
2020-05-12 10:55
Bo oddaje przekaz całkiem obrazowo. (2)
A skoro, jak sam napisałeś, nie świadczy to o mojej inteligencji, mogę spać spokojnie :)
- 3 3
-
2020-05-12 13:41
(1)
Głupi ludzie lepiej żyją. Chciałbym mieć tak beztroskie życie:)
- 0 0
-
2020-05-12 15:00
Polska język trudna język
Ale co tam, podstawówka to dla niektórych za wysoki poziom...
- 0 0
-
2020-05-12 10:45
Bez?
Chyba jak sam jedziesz. Policmajstry jeżdżą zazwyczaj po 2 albo po 3. No ale władza może wszystko, a Kowalski ma płacić i płakać.
- 17 3
Wszystkie opinie
-
2020-05-14 09:39
czyli jednak lokalnie i gospodarka wroci
- 1 0
-
2020-05-14 06:00
A czy ktoś pomyślał o ludziach starszych ?
Sopot to miasto starszych ludzi. Czy ktoś pomyślał jakie oni poniosą konsekwencje wizyty butnych turystów co to maseczek i higieny nie będą przestrzegać bo maja wyw....
- 2 0
-
2020-05-12 17:07
(1)
urlop w Polsce w sytuacji gdzie podobno 90% rodaków nie zamierza wyjechać za granicę, to dopiero będzie tłok. to ja podziękuję, wybieram Czechy.
- 12 0
-
2020-05-14 01:33
W Czechach nie ma morza
- 0 0
-
2020-05-12 10:26
Nic z tego . (3)
Większość ludzi przychodzi z własnym prowiantem . Dlaczego idąc na plażę mam nie kupić po drodze w biedronce paczki kiełbasek , kilku bułek i napojów . Albo nie przygotować prowiantu w domu ? Tylko dlatego aby przepłacać ? Obyś się chłopie nie przeliczył , idą ciężkie czasy a ludzie liczą każdy grosz.
- 68 9
-
2020-05-14 01:13
Liczą na przyjezdnych bo my tutejsi damy sobie radę
- 0 0
-
2020-05-12 10:34
nie bój , nie bój (1)
Kupisz paszę w Biedronce ale w innym miejscu cię ostrzygą.
I własne dzieci dokończą dzieła : lody, ciupagi i inne pamiątki znad morza.
Na szczęście ludzki pan obiecał , ze bon da.- 12 0
-
2020-05-12 11:28
Trzeba twardym być i trzymać dyscyplinę.
Lody w lodówce przenośnej będę miał.
- 5 0
-
2020-05-12 23:03
Czy ja zliczę liczbę przypadków, gdy nie dostałem w Bananowym Songu paragonu? Chyba nie. (2)
Ma z czego budować.
- 2 1
-
2020-05-13 22:25
To trzeba było poprosić o paragon ! A jak jesteś dzban to teraz nie pitol .
- 0 1
-
2020-05-12 23:17
Spokojnie. Teraz siedząc w domciu możesz przez epuap zgłosić nieprawidłowości do US, UM, PiP, ZUS, Uodo i gościu jest zajechany kontrolami. Nawet jak jest niewinny to oni paragraf znajdą i karę przywalą. I Mercedesa nie będzie po sezonie.
- 1 0
-
2020-05-12 22:46
(1)
Prawda jest taka. Miasto nie oddało kasy za Amberif. A więc nie interesuje mnie piwo za 20 zł na plaży. Poprostu przyniosę swoje w lodóweczcce. Obiad? Jak dla rodziny dostanę obiad za 20zł na osobę i zaznaczam obiad a nie breję mrożoną - to zasiądę z rodziną. Jak będzie ciut drożej to zapomnijcie o mnie i innych turystach. Zjem na tarasie już w domu a napewno przekąski i to nie byle jakie zabiorę ze sobą w lodóweczcce. Jest kryzys. Mnóstwo ludzi straciło pracę. A tu gościu z uśmieszkiem na twarzy mówi mi że liczy na rekord. To zwykły folksdojcz i tyle. A z drugiej strony. Spokojnie do lata samoloty zaczną latać i rodacy polecą tam gdzie będą szczęśliwi. Mimo wszystko życzę utrzymania interesu bo wielu to się nie udało. I tak dla hejterów - ja mam się dobrze i czekam na przelew od Prezydent Gdańska za wystawę która się nie odbyła czyli Amberif to tylko 20 tysięcy złotych... Ale im tak trudno oddać kiedy nawet na strzyzeniu trawników oszczędzają nie mówiąc o tym że zimy nie było i na odśnieżaniu też mają kokosy... Ech gdzie ta kasa.
- 7 2
-
2020-05-13 22:24
Dzbanie trawniki nie strzygą nie z oszczędności tylko żeby woda dłużej w glebie się utrzymywała . Widać brak rozumu i myślenia .
- 1 0
-
2020-05-13 15:41
Prosimy o swieze jedzenie, zdrowe!
Podniescie ceny ale jakosc niech za tym idzie
- 1 0
-
2020-05-12 18:47
A co z toaletami będzie? (1)
Czy to miasto otworzy wreszcie publiczne toalety? Teraz są zamknięte no i wszyscy latają w krzaki
- 7 1
-
2020-05-13 14:48
12zł za piwo
To 2zł spokojnie można wydać na czynności organizmu.
- 0 0
-
2020-05-13 14:02
Lata nie będzie, czerwiec zimny, i nie zapowiada sie dobrze. Oby troche popadalo teraz zeby suszy nie bylo.
- 1 0
-
2020-05-13 13:54
Żeby się nie przeliczyli xD
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.