- 1 NIK: brak wsparcia dla młodzieży w kryzysie (33 opinie)
- 2 Kim jest dietetyk - jak i komu może pomóc? (10 opinii)
- 3 Stomatolog naprawi ci zęby za darmo? (96 opinii)
- 4 Powrót do szkoły bywa stresujący. Jak rozmawiać? (71 opinii)
- 5 Podrzucili umierającego pod SOR. Nowe fakty (92 opinie)
- 6 Szczepionki przeciw grypie już w aptekach (86 opinii)
10 lat będą badali wielochorobowość. Projekt za 37 mln zł ma odmienić profilaktykę
Czy da się na podstawie badań radiologicznych i prostych badań krwi ocenić występowanie wszystkich najczęstszych chorób cywilizacyjnych, a więc nowotworów, choroby sercowo-naczyniowej, cukrzycy i POCHP? Póki co nie, ale gdańscy naukowcy właśnie rozpoczęli badania w tym kierunku, które potrwają dekadę.
- Celem projektu jest opracowanie uniwersalnego testu, opierającego się na analizie badania radiologicznego i prostych badaniach krwi, aby ocenić występowanie przyczyn czterech najczęstszych chorób cywilizacyjnych, tj. raka, chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy oraz przewlekłej obturacyjnej choroby płuc - tłumaczy prof. Witold Rzyman, kierownik projektu. - Konsumpcja tytoniu, w połączeniu z indywidualnymi cechami profilu genetycznego, jest zależnym od wieku czynnikiem ryzyka nie tylko nowotworów złośliwych płuca, ale również szeregu innych chorób będących głównymi przyczynami zgonu, czego efektem jest zjawisko wielochorobowości.
Jak wygląda praca i życie na statku badawczym? "Płynęliśmy jako potęga polskiej floty badawczej"
Algorytmy ułatwią profilaktykę?
Łącznie badaniami zostanie objętych 3 tys. osób z grupy wysokiego ryzyka zachorowania na raka płuca, którzy brali już udział w badaniach w programie przesiewowym w kierunku wczesnego wykrywania raka płuca. Ta analiza była realizowana w latach 2016-2018. Chodzi więc o palaczy, u których nie wykryto wtedy raka płuca. Teraz naukowcy chcą skupić się na wielochorobowości i wystąpieniu kilku jednostek chorobowych łącznie.
- Projekt dotyczy współchorobowości, czyli występowania wielu chorób jednocześnie u tej samej osoby - wyjaśnia prof. Rafał Dziadziuszko, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii GUMed. - Na podstawie analizy stanu zdrowia dużej populacji osób uczestniczących wcześniej w badaniach przesiewowych raka płuca w korelacji z oceną wyniku badań NDTK, poziomu glikowanej hemoglobiny i badania spirometrycznego możliwe jest ustalenie praktycznych algorytmów umożliwiających wdrożenie skutecznej profilaktyki prowadzącej do zmniejszenia umieralności w tej grupie osób.
Tym samym głównym celem pracy lekarzy jest stworzenie nowych programów profilaktycznych i promocji zdrowia, które zostaną wykorzystane w szerszej grupie pacjentów.
E-papierosy bez nikotyny będą zakazane nieletnim. Koniec ze sprzedażą przez automaty
W poszukiwaniu zmian
Teraz u wspomnianych chorych zostanie sprawdzony między innymi poziom hemoglobiny glikowanej, spirometria oraz standaryzowany pomiar ciśnienia tętniczego. Skorelowanie badań z analizą niskodawkowej tomografii komputerowej ma pozwolić na wykrycie wszystkich czterech niezakaźnych chorób będących głównymi przyczynami zgonu w cywilizowanym świecie: nowotworów, POCHP, chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy.
- Badanie niskodawkowej tomografii komputerowej klatki piersiowej pozwala nie tylko na ocenę zmian guzkowych w płucach o charakterze wczesnego nowotworu, ale umożliwia również ocenę innych patologii, jak np. rozedmy i stopnia jej nasilenia, a także zmian włóknistych w płucach, w tym zmian pozapalnych, pocovidowych. W ramach projektu będziemy oceniać także zmiany miażdżycowe w tętnicach wieńcowych oraz szerokość aorty wstępującej - mówi dr Katarzyna Dziadziuszko z II Zakładu Radiologii GUMed.
20 tys. genów do sprawdzenia
Stan pacjentów będzie analizowany wielopłaszczyznowo i interdyscyplinarnie. W planie jest między innymi analiza genetyczna, która ma wykryć markery predysponujące do zachorowania.
- Realizacja projektu daje nam unikatową możliwość analizy danych pacjentów, u których zdiagnozowano jedną lub kilka chorób. Dodatkowo możemy określić tło genetyczne, które warunkuje występowanie tych chorób, dzięki czemu możemy wzbogacić nasze narzędzia diagnostyczne i prewencyjne. W ramach badania będziemy sprawdzać sekwencje ponad 20 tys. genów, szukając zmian, które predysponują do występowania chorób lub je powodują - tłumaczy dr hab. Jakub Mieczkowski, prof. uczelni z Międzynarodowej Agendy Badawczej GUMed.
Badania są finansowane z Agencji Badań Medycznych, która na ten cel przekaże 37,53 mln zł. GUMed realizując program, współpracuje również z Międzynarodową Agencją Badań nad Rakiem (IARC), która jest wyspecjalizowaną agendą badawczą WHO.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-08-02 17:37
(1)
Mieli badać dzieci które przechorowało covid !!! I co , wzięli prace przypadków a co z reszta??? Te dzieci nadal chorują!!! Dziećmi się trzeba zając, tak się teklamuje maści niby tabletki na żylaki a nic z tym się nie robi. Tylko chirurgiczne operacje w szpitalach a gdzie lasery!! Na całym świecie leczy die laserami s mu w średniowieczu!!! Po co badać starych , więcej geriatrów trzeba!!! Więcej ns medycyna młodych Polaków przyjmować!!! A nie żeby musieli po akademiach Medialnych się marnować!!
- 2 19
-
2024-08-02 21:09
Prawda
Jakbyś znał prawdę to byś nie pisał tych farmazonów. Ludzie w tym dzieci nie chorują po covid (grypa z katarem), ale po szczepieniach na niego! Znając życie unikałbym dalej wszelkich testów na to (testy były oszustwem) jak i "szczepionek" i pozostałbym nadal zdrowy, bo chodzi o to że oni nie chcą abyśmy byli zdrowi ale chorowali. Wtedy jest zysk i kasa.
- 6 8
-
2024-08-03 09:58
wprowadzić nowelizację ustawy o zawodzie lekarza i dentysty..tego oczeukejemy od posłów...i to byłaby dla nas cudna wiadomość...dlaczego nie wprowadzają? co by robił wtedy grzesiowski? i inni ...codziennie umiera na sepsę ponad 60 tys rodaków..sepsę którą można szybko wyleczyć..dlaczego tego nie robicie? bo system nie pozwala..pozwala na uśmiercanie!
- 1 1
-
2024-08-03 09:06
plandemia pokazała komu służą niewolnicy sytemu-nie nam na pewno tylko gangom farmaceutycznym od ktorych dostają wielką kasę za uśmiercanie nas...grzesiowki -pierwszy propagator szpryc na srovit znów sieje propagandę srovidową..a niepokój powinien w nas wszystkich wzbudzićfakt ,ze został inspektorem sanitarnym...ten piesek na smyczy gangów...dopóki sie nie przebudzą ludzie ten ludzik zrobi z nami co zechce za wielką kasę...wonnnnnnnnnnnnnn
- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.